Wspomnienia wybitnego historyka mediewisty, działacza politycznego, jednego z grona najbardziej znanych opozycjonistów z czasów Polski socjalistycznej. Książka ukazuje dzieje rodziny i losy jego samego na tle historii politycznej Polski od lat czterdziestych XX wieku po chwilę obecną. Opowiedziana z troską o szczegóły historyczne ukazuje postawy opozycjonistów z lat sześćdziesiątych, z czasu Solidarności i okresu przemian ustrojowych w naszym kraju, zwraca uwagę na wielość koncepcji i różnorodność dróg dojścia do pełnej demokratyzacji życia politycznego w Polsce od prób naprawiania systemu socjalistycznego aż po zupełne odejście od jego założeń. Napisana czystym, precyzyjnym językiem historia jest dokumentem o kolosalnym znaczeniu dla zrozumienia dziejów Polski w drugiej połowie dwudziestego wieku.
W naszej rzeczywistości kobieta, która ma niepełnosprawne dziecko, zostaje do końca życia już tylko "mamą chorego dziecka". Pani Joasia wyłamuje się z tego stereotypu, nie zgadza się na rezygnację ze swoich pragnień, marzeń i własnego rozwoju. Ten tomik jest najlepszym przykładem, że mając talent i determinację, nawet wbrew wszelkim przeciwnościom losu, można zrealizować plany, dążyć do wytyczonego celu i spełniać swoje najbardziej niezwykłe marzenia. Każda mama niepełnosprawnego dziecka powinna kupić tę książkę, nie tylko dlatego, żeby poznać talent poetycki Pani Joasi, ale aby dostrzec potęgę determinacji, wytrwałości i dążenia do celu oraz przede wszystkim niezgody na bycie do końca życia wyłącznie "mamą chorego dziecka".Maciej Juruś, prezes Fundacji Agenor
Wojna oglądana oczami dziecka, śmiała ucieczka z komunistycznej Polski, niespokojny okres aklimatyzacji na obczyźnie i wreszcie praca dziennikarska (między innymi w Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa oraz sekcji polskiej Głosu Ameryki), która sprawiła, że Marek Walicki przez kilkadziesiąt lat aktywnie uczestniczył w bieżącym życiu kulturalnym i politycznym – wszystko to składa się na portret człowieka w pełni oddanego obowiązkom patriotycznym. Dzięki skrupulatności autora w przedstawianiu realiów oraz jego upodobaniu do anegdoty książka ta jest nie tylko autobiografią, ale też świadectwem czasów, gdy świat rozdzielała żelazna kurtyna.
Niniejsze wydanie Z Polski Ludowej do Wolnej Europy zostało uzupełnione o dodatkowe rozdziały. Oprócz części wspomnieniowej, w linearny sposób przybliżającej kolejne etapy życia Marka Walickiego, w tomie znalazły się fragmenty, które opisują zainteresowanie autora sztuką i jego pasję kolekcjonerską, stosunek do przemian kulturowych i polskiej tożsamości, a także przyjacielskie relacje między innymi ze Zbigniewem Herbertem, Zofią Korbońską, Zdzisławem Najderem i Janem Nowakiem-Jeziorańskim.
O autorze
Marek Walicki (ur. 1931) – dziennikarz radiowy, działacz emigracyjny, a także kolekcjoner sztuki. Opuścił nielegalnie Polskę w październiku 1949 roku i przedostał się do zachodniej Europy. Trzy lata później został zatrudniony w dziale nasłuchu radiowego Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa. Od 1955 roku mieszka w Stanach Zjednoczonych. Przez długi czas pracował w nowojorskim oddziale RP RWE. W latach 1976–1994 był członkiem redakcji sekcji polskiej Głosu Ameryki w Waszyngtonie. Za działalność na rzecz wspierania przemian demokratycznych w Polsce odznaczono go Złotym Krzyżem Zasługi oraz Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.
Gdy nadzieja zmieniła się w żałobę, a żałobę przyćmił strach. Mieszkaliśmy w kamienicy przy Żurawiej 28, gdy wybuchło Powstanie Warszawskie.Tego dnia z mamą drylowałyśmy wiśnie, a tata jak zwykle z kanapką w kieszeni poszedł do pracy. Nigdy już z niej nie wrócił.Ten letni sierpniowy dzień stał się początkiem apokalipsy, która przetoczyła się nad naszymi głowami. My, zwykli cywile, zapłaciliśmy za nią najwyższą cenę. Nikt nas nie pytał o zdanie. Nikt nas nie uprzedził. Niespodziewanie znaleźliśmy się w wirze historii, który pochłonął setki tysięcy niewinnych, bezbronnych ludzi.I choć przetrwałam, doświadczając piekła obozu Auschwitz, nie miałam do kogo i do czego wracać.Moje życie zakończyło się 1 sierpnia 1944 roku.
Kiedyś pisałam do Ciebie listy, bo nie zawsze chciałeś rozmawiać o tym, co było dla mnie ważne. Dziś piszę, bo nie możesz ze mną rozmawiać (). Widziałam, jak wylatujesz mi z rąk, jak umykasz gdzieś, gdzie Cię nie dogonię. Twoje wielkie źrenice ziały pustką. Połamałam Ci żebra, bo wierzyłam, że Cię zatrzymam. Dalej wierzę. Nie daj mi stracić tej wiary, bo nie chcę bez Ciebie żyć rozpoczyna swoją najnowszą książkę Dorota Sumińska.Adresat tych słów, Tomasz Wróblewski uznany lekarz i wieloletni partner pisarki zmarł 7 listopada 2021 roku, w niespełna miesiąc po ich ślubie. Byli nastolatkami, kiedy rozkwitła między nimi miłość. Potem ich drogi rozeszły się na ponad trzy dekady, aż w końcu zostali parą na dobre i na złe, już jako dorośli ludzie "po przejściach". Dzielili pasję do podróżowania i medycyny oraz miłość do zwierząt, wzajemnie się inspirowali, nie było im jednak dane cieszyć się małżeństwem.Moje życie z Tomkiem to najbardziej osobista opowieść w literackim dorobku autorki Dość miłosne wspomnienie, album wspólnych chwil, list do ukochanego, krzyk nadziei, jęk rozpaczy i intymne wyznanie w jednym.Książka, która powstała z miłości i niezgody na nagłą stratę ukochanej osoby.
PIERWSZY W POLSCE PRZEKŁAD TWÓRCZOŚCI JEDNEGO Z NAJWAŻNIEJSZYCH AMERYKAŃSKICH PISARZY POWIEŚĆ NAGRODZONA PULITZEREM Prawda to, a może fikcja? Zimą 1960 roku w domu historyka amerykańskich podatków Rubena Bluma zjawia się z wizytą niejaki Bencijon Netanjahu. Gość, temperamentny żydowski nacjonalista, ubiega się o posadę na uniwersytecie, na którym pracuje Blum, a kto lepiej zadba o przybysza z Izraela niż inny Żyd? Tak w każdym razie myślą władze uczelni, nie zdając sobie sprawy, że zderzenie wojującego syjonisty Netanjahu ze zasymilowanym Blumem to przepis na katastrofę na miarę kolizji dwóch równoległych światów. Ale nagrodzona Pulitzerem błyskotliwa powieść Joshuy Cohena to coś więcej niż tylko żydowska tragikomedia charakterów. Cohen pisze ją ze współczesnej perspektywy, w której jeden z synów Bencijona – Binjamin Netanjahu – jest najdłużej urzędującym premierem w historii Izraela, a inny – owianym legendą bohaterem wojny Jom Kipur. Pozornie nieistotne, a nawet pomijalne zdarzenie z historii tej słynnej familii okazuje się punktem wyjścia dla jednej z najważniejszych współczesnych powieści o tożsamości, rodzinie i polityce. Cohen jest niezwykłym stylistą, z pewnością jednym z najbardziej zdumiewających w dzisiejszej amerykańskiej beletrystyce. — James Wood, „New Yorker” Bez dwóch zdań Cohen jest geniuszem. (…) Rodzinę Netanjahu z jej ekscentrycznym narratorem, portretem żydowsko-amerykańskiego życia i klimatem ostrej akademickiej satyry czyta się w zachwycie jak skrzyżowanie powieści Philipa Rotha i Vladimira Nabokova. To wartka, bezczelna, całkowicie wciągająca powieść. — Leo Robson, „Guardian” Joshua Cohen jest tak znakomitym pisarzem, że aż dziw bierze, że nie jest bardziej znany. (…) Nowa książka jest jedną z jego najlepszych: wysmakowana i bardzo zabawna, to jedna z najprzyjemniejszych powieści jakie czytałem od wieków. — Jon Day, „Financial Times”
Wybitna artystka, ikona performance'u, której udało się dotrzeć z często kontrowersyjnymi dziełami do szerokiego grona odbiorców, także spoza kręgów koneserów sztuki współczesnej.Doświadczyłam wolności absolutnej - czułam, że moje ciało nie zna ograniczeń, że ból nie ma żadnego znaczenia, że nic się nie liczy - i to mnie upoiło.W 2010 roku zdarzyło się coś niezwykłego - ponad 750 tysięcy ludzi ustawiło się w kolejce do nowojorskiego Muzeum Sztuki Nowoczesnej, by wziąć udział w trwającym w sumie ponad 700 godzin performansie Mariny Abramović - usiąść naprzeciw niej i nawiązać z nią milczące porozumienie.Córka partyzantów, bohaterów drugiej wojny światowej, dorastała w Jugosławii rządzonej przez Titę. Mimo że zdążyła zdobyć międzynarodowy rozgłos i wyjść za mąż, wciąż mieszkała z matką, która kontrolowała ją i stawiała surowe ograniczenia. Nic nie zdołało jednak poskromić jej nienasyconej ciekawości świata, pragnienia kontaktu z ludźmi ani specyficznego, bałkańskiego poczucia humoru, którymi przesycone są jej życie i sztuka.Opowieść Mariny, poruszająca, pełna przygód i po prostu zabawna, to historia jej wyjątkowej kariery artystycznej związanej z poddawaniem ciała ekstremalnym próbom strachu, bólu, wyczerpania czy zagrożenia w dążeniu do emocjonalnej i duchowej przemiany, to także historia zgoła operowego romansu i dwunastoletniej współpracy artystki z performerem Ulayem - związku, który dobiegł dramatycznego końca na Wielkim Murze. O Marinie AbramovićPokonać mur to historia nieustępliwej, odważnej i niezależnej artystki, która dąży do nawiązania relacji totalnej z jednym człowiekiem, by ostatecznie dotrzeć do tysięcy odbiorców. Źródłem magii Mariny jest jej zyskująca coraz większą sławę metoda polegająca na badaniu własnej siły, wytrzymałości i woli przetrwania, kojarząca się bardziej z treningiem komandosów niż ze światem sztuki nowoczesnej. Nie mogłem się oderwać od tej książki, tak samo jak nie byłem w stanie przejść obojętnie obok jej performansów. -TOM REISS, zdobywca Nagrody Pulitzera oraz nagrody literackiej PEN, autor Czarnego hrabiego i Orientalisty.Marina Abramović zdobyła sławę jako artystka, która poprzez swoją sztukę całkowicie i bezwzględnie poddaje siebie, swoje ciało i duszę licznym transformacjom. Czytając te jakże intymne wspomnienia, słyszę jej głos. Marina się spowiada, zwierza, żali, naucza i snuje refleksje na temat swojego trudnego, lecz magicznego życia, oraz pracy, która daje jej wolność, a wszystko to z wielką dozą inteligencji i humoru. -WILLEM DAFOEAbramović jest najsłynniejszą na świecie artystką performansu i sztuki konceptualnej. I prawdopodobnie jedyną z poczuciem humoru. -BRYAN APPLEYARD, "Sunday Times"Pokonać mur to piękna, poruszająca i głęboka książka. Szczerze podziwiam sposób, w jaki Marina stawia czoło wszystkim dziwnym sprzecznościom i mitom towarzyszącym naszemu życiu codziennemu. Dzieli się osobistymi przeżyciami, jest samokrytyczna, ale jednocześnie maluje swój bogaty autoportret, który jest pełen dumy i poczucia własnej wartości. Cóż za życie! -LAURIE ANDERSONMarina uważa, że jej rolą jako artystki z całą artystyczną arogancją, która wygląda dość naiwnie i niewinnie, oraz pokorą, która tłumi w zarodku najlżejszy nawet impuls, by poczuć się urażonym - jest zabieranie widzów w pełną niepokojów podróż do miejsca, gdzie będą się mogli uwolnić od wszystkiego, co ich ogranicza. -JUDITH THURMAN, "The New Yorker"Dla Mariny Abramović różnica między sztuką a życiem nie istnieje; życie jest marzeniem, dopóki trwa, obecnością absolutną w pustce. -ALEJANDRO JODORKOWSKY
1980 rok. Na pustkowiu tuż przy granicy z Meksykiem pewien myśliwy znajduje dwa miliony dolarów. Niedawno w trakcie transakcji narkotykowej doszło tu do krwawej strzelaniny. Llewelyn przywłaszcza sobie gotówkę, marząc o rozpoczęciu nowego życia. Ale jego tropem podąża psychopatyczny mordercaFilmową adaptację powieści w reżyserii Ethana i Joela Coenów (2007) nagrodzono aż 4 Oskarami.
Tatry to nie tylko góry i doliny, to również wędrowiec, czasem samotny. Ten, o którym jest ta opowieść to kobieta. Spotkałem ją tylko raz. Przegadaliśmy o górach, o cudach i tajemnicach życia wiele godzin. Trudno to wyrazić, to się czuło, tę magię, moc przyciągania drugiej istoty, łatwość z jaką przy niej człowiek się otwierał… Kilkanaście lat później otrzymałem pocztą dwie grube księgi, a w nich fakty z jej życia. Miałem zrobić z tego opowieści. Pisałem te opowieści dla siebie, a kilka z ponad trzystu zawartych w obu tomach księgi opublikowałem w górskich grupach oraz na moim blogu. W setkach komentarzy otrzymałem tyle zachęt… więc oto jest. Mimo, że przez ponad sześćdziesiąt lat wędrowała samotnie, to nie sama… Spotykała wielu ciekawych ludzi, razem poznawali piękno gór, sekrety ludzkiej duszy… Jest to książka na te trudne czasy. Wiem, że mogę nie mieć pieniędzy, energii, by walczyć, by pokonywać trudności, by się przyzwyczajać do nowej rzeczywistości, lecz… inspiruje mnie opowieść samotnego wędrowca, jego przykład. Pomaga tę energię zdobyć, oszczędzić i przemienić. Pomaga się nie bać. Pomaga odkryć cel wędrówki – nie tylko górskiej…
Najmniejszy kucyk na świecie, mężczyzna w przebraniu wiewiórki, umierająca ciotka, rezolutna kapucynka. Bohaterów u Bogdała jest wielu i choć ich losy się różnią, nad wszystkimi unosi się ten sam apokaliptyczny duch: ich codzienność pozornie trwa niewzruszona, jednak zapowiedź nieuchronnego nie znika nawet na chwilę.W świecie opowiadań Grzegorza Bogdała groteska miesza się z brutalną rzeczywistością, powaga z czarnym humorem, a byt zwierzęcy z ludzkim żywotem. To świat przyzwoitych ludzi, którym się nie układa, i narwańców szczęśliwie unikających porażki. Minimalistyczny język i oszczędna forma potęgują niepokój, a zarazem zachwycają dojrzałością. Uniwersum opowiadań Idzie tu wielki chłopak kusi i przyciąga, ale nie pozwala też zapomnieć, że tuż za rogiem śpi śmierć. A jak się zbudzi, to nas zje.
Opis książki:
NAGRODA "IDENTITAS" 2016 - Nagroda Historyczna - LAUREAT
U siebie, a jednak obcy – polscy i niemieccy wygnańcy między pożegnaniem a nowym życiem.
Przyłączenie do Polski niemieckich terenów na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej w 1945 roku wiązało się z trudnym procesem niemal całkowitej wymiany ludności i objęcia w posiadanie regionu, w którym wojna dokonała ogromnych zniszczeń. Ówczesne określenie „Dziki Zachód” odnosiło się do panującego chaosu i obowiązującego w Nadodrzu „prawa silniejszego“, ale także kojarzone było z nowym rodzajem wolności i możliwością rozpoczęcia wszystkiego od początku. Przybycie na te tereny najpierw polskich robotników przymusowych, a następnie osadników, będacych często wygnańcami z innych części Polski, doprowadziło do chwilowego zetknięcia się ze sobą Polaków, Niemców i radzieckich żołnierzy. Wspólne życie na tej dotkniętej wojną przestrzeni nie było proste. Na podstawie analizy polskich, niemieckich, a także sowieckich wspomnień autorka odtwarza początki kształtowania się nowego społeczeństwa, naznaczone represyjnym systemem politycznym, wewnętrznymi konfliktami i ludzkimi dramatami, wskazując równocześnie na zapał i pełen poświęcenia trud odbudowy, zagospodarowywania i oswajania tej ziemii. Dystansując się od dominujących do niedawna narracji o wypędzonych w Niemczech i pionierach „Ziem Odzyskanych” w Polsce, Beata Halicka opowiada historię upadku dawnego i powstania nowego krajobrazu kulturowego na pograniczu – w sposób barwny i obrazowy, z różnych punktów widzenia.
Książka Beaty Halickiej trafia w sedno polsko-niemieckiego dialogu historycznego. (...) Wyróżnia ją nie tylko przekonywująca struktura, ale przede wszystkim dynamiczna, a nawet trzymająca w napięciu narracja – cecha, którą nieczęsto znaleźć można w pracach naukowych.
Prof. Robert Traba
Dzięki tej pracy będziemy mogli lepiej zrozumieć, co wydarzyło się na Środkowym Nadodrzu pod koniec drugiej wojny światowej i na krótko po jej zakończeniu, a także czym była wojna dla ludności Europy Środkowo-Wschodniej – zarówno dla pojedynczych osób, rodzin, jak również całych narodów.
Prof. Jan M. Piskorski
Beata Halicka jest profesorem na Wydziale Historii Uniwersytetu im A. Mickiewicza w Poznaniu. W latach 2012-2018 pracowała w Polsko-Niemieckim Instytucie Badawczym przy Collegium Polonicumw Słubicach, będącym wspólną jednostką badawczą UAM w Poznaniu i Europejskiego Uniwersytetu Viadrina Frankfurcie nad Odrą. Z tym ostatnim uniwersytetem związana była od 2006 roku. Ponadto w charakterze profesora gościnnego wykładała na uniwersytetach w Calgary (Kanada) w 2014 i w El Paso (USA) w 2016.
Beata Halicka jest autorką sześciu monografii (każda wydana po polsku i po niemiecku), licznych artykułów oraz redaktorką prac zbiorowych. Za książkę "Polski Dziki Zachód” otrzymała Nagrodę Identitas 2016 w kategorii najlepsza książka historyczna roku. Angielskojęzyczne wydanie tej monografii ukazało się w renomowanym wydawnictwie Routledge w 2020 roku.
Jej zainteresowania badawcze to historia społeczna i kultura Europy Środkowo-Wschodniej w XX wieku, problemy nacjonalizmu, przymusowych migracji, Polaków i Polonii w świecie, a także stosunki polsko-niemieckie, kwestie tożsamości w regionach przygranicznych, kultura i polityka pamięci. Więcej na: http://beatahalicka.pl/
Ostatnio ukazały się:
Mój dom nad Odrą. Pamiętniki osadników Ziem Zachodnich po 1945
Polski Dziki Zachód. Przymusowe migracje i kulturowe oswajanie Nadodrza 1945-48
Polski Dziki Zachód. Przymusowe migracje i kulturowe oswajanie Nadodrza 1945-48 - wydanie angielskie w wydawnictwie Routledge
W wersji niemieckojęzycznej książki te dostępne są w wydawnictwie Ferdinand Schöningh
"Dziennik zarazy" stanowi zapis porządkujący odpowiedź na skomplikowane pytanie, które obecnie zadaje sobie każdy - "jak to się stało?". Jak to się stało, że nauka abdykowała? Jak to się stało, że politycy okazali się środowiskiem nie mogącym się powstrzymać przed ciągotami autorytarnymi? W końcu - jak to się stało, że społeczeństwo się temu poddało? Każdy sobie musi odpowiedzieć na te pytania, a "Dziennik zarazy" pozwala Czytelnikowi zobaczyć swój udział i swoje losy w tym procesie końca świata, jaki znaliśmy. O autorze: Jerzy Karwelis od pierwszych dni koronawirusa w Polsce prowadził blog poświęcony pandemii. Codziennie publikował jeden wpis z kalendarza kowidowej rzeczywistości. W dniu publikacji książki wpisów było już ponad 1100. Ponieważ hasłem "Dziennika zarazy" jest - "zaraza nie jedno ma imię" - książka stanowi wybór wpisów z bloga, które odzwierciedlają całe spektrum wielowątkowej przemiany świata, którą zainicjował lub co najmniej przyspieszył COVID-19. Zapiski stanowią odzwierciedlenie zmian we wszystkich aspektach kształtowania się "nowej normalności": zdrowia publicznego, obyczajów, polityki, gospodarki, zmian społecznych, a przede wszystkim szerokiej przemiany naszej optyki na pandemię: od początkowego zawierzenia autorytetom, po pierwsze wątpliwości, aż do upadku podstawowych filarów oficjalnej narracji pandemicznej.
Napisane 20 lat po wojnie wspomnienia to nie tylko katalog snajperskich dokonań Ludmiły Pawliczenko (1916–1974). Słynna snajperka przywołuje lata dorastania, patriotyczną atmosferę domu rodzinnego, pracę w fabryce, studia historyczne i amatorskie kursy snajperskie – wszystko, co sprawiło, że w czerwcu 1941 roku wstąpiła na ochotnika w szeregi Armii Czerwonej, a tam znalazła się w elitarnym gronie kobiet snajperów. Jej kariera strzelca wyborowego trwała zaledwie rok, zaowocowała jednak niebagatelną liczbą 309 zabitych wrogów. Ciężko ranna nie powróciła już na front. W 1942 roku była członkiem młodzieżowej delegacji, która w Stanach Zjednoczonych agitowała na rzecz utworzenia frontu zachodniego. Od 1943 roku szkoliła snajperów.
W tej książce Pawliczenko, zwana Panią Śmierć, daje też odpowiedź na trudne pytanie wyrażone ustami prezydentowej Eleanor Roosevelt: „Jeśli pani dokładnie widziała twarze swoich przeciwników na celowniku, ale mimo to oddawała śmiertelne strzały, to amerykańskim kobietom trudno będzie panią zrozumieć, droga Ludmiło…”. Dla niej odpowiedź była oczywista: „Wyjaśniłam […], że przybyliśmy z kraju, który przeżywa ciężkie chwile, w którym bomby burzą miasta i wsie i w którym przelewa się krew Bogu ducha winnych ludzi. Trafny strzał to tylko odpowiedź na ciosy zdradzieckiego wroga. Mój mąż zginął w Sewastopolu na moich oczach. Zabił go człowiek, którego widzę w okularze celownika optycznego…”.
"My, kobiety z Teatru Kalambur. Herstorie" Olgi Szelc to pasjonująca opowieść o legendarnym wrocławskim miejscu i kobietach, które je tworzyły. Autorka rozmawia z aktorkami, twórczyniami, animatorkami, społeczniczkami i menagerkami, które przez lata inicjowały kulturalny ferment we Wrocławiu. Ważny i szczery zapis herstorii stolicy Dolnego Śląska i kobiecej siły.
Utwory Mała księga i Wariacje pocztowe należą do szczytowych osiągnięć artystycznych Kazimierza
Brandysa. Oba dzieła powstały w zbliżonym czasie (1968–1971) w reakcji na antysemicką i
antyinteligencką kampanię lat 1967–1968.
Mała księga jest wspomnieniową opowieścią o rodzinie pisarza i o jego latach młodzieńczych,
obejmującą okres od połowy XIX wieku do drugiej wojny światowej. Autor dba o detale, które przedstawia z pietyzmem, czułością i humorem, ponadto zarysowuje szerszą panoramę losów „Polaków pochodzenia niesłowiańskiego” – zasymilowanych Żydów i ich wkładu w kulturę i historię Polski. Natomiast Wariacje pocztowe, błyskotliwa powieść epistolarna, w której autor operuje stylizacją na kilkanaście historycznych odmian polszczyzny, przedstawia na przykładzie losów fikcyjnej rodziny interpretację ostatnich dwustu lat historii Polski, ze szczególnym uwzględnieniem dziejów
warstwy szlacheckiej i rodowodu polskiej inteligencji.
Teksty te oświetlają się nawzajem – Wariacje pocztowe to rozwinięcie pomysłu pojawiającego się w Małej księdze, która z kolei dostarcza autobiograficznego kontekstu wielu motywom z późniejszej powieści. Ponadto wyznaczają cezurę w twórczości Kazimierza Brandysa, który w tym czasie rezygnuje z roli „pisarza salonowego” i ujawnia swe żydowskie pochodzenie. Oba dzieła stanowią istotne wydarzenie w dziejach literatury współczesnej, oba były szeroko komentowane, zwłaszcza Wariacje pocztowe wywołały intensywną dyskusję w krajowej i emigracyjnej prasie literackiej.
O autorze
Kazimierz Brandys (1916–2000) – prozaik, eseista i autor scenariuszy filmowych. Studiował prawo na
Uniwersytecie Warszawskim, gdzie działał w Związku Niezależnej Młodzieży Socjalistycznej. Po wojnie
został członkiem Związku Literatów Polskich; pełnił tam ważne funkcje oraz kierował sekcją prozy.
Większość utworów Brandysa publikowanych przed rokiem 1956 krytyka wskazywała jako przykład
realizacji postulatów stawianych przed literaturą socjalistyczną. Po tym okresie w poglądach autora
dokonał się istotny przełom. W latach 1977–1981 Kazimierz Brandys związany był z niezależnym
pismem literackim „Zapis” i objęty zakazem druku. Podczas stanu wojennego przebywał na emigracji,
gdzie wykładał literaturę polską na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku, a pod koniec 1981 roku
osiadł na stałe w Paryżu. Do najważniejszych utworów Brandysa należą m.in. Matka Królów (1957),
Listy do Pani Z. (1958), Mała księga (1970), Wariacje pocztowe (1972), Miesiące (wyd. w latach
1981–1987), Przygody Robinsona (1999). Jego książki przetłumaczono na wiele języków, w tym
francuski, angielski, niemiecki, hiszpański, włoski, szwedzki i duński. Pisarza wyróżniono m.in.
nagrodą Fundacji Alfreda Jurzykowskiego (1982), Prato-Europa (1986) oraz nagrodą im. Ignatio Silone
(1986). W roku 1993 odznaczono go francuskim Orderem Sztuk Pięknych i Literatury. Utwory
Kazimierza Brandysa to jedne z najczęściej ekranizowanych i adaptowanych dzieł literackich w
kinematografii polskiej. Wielokrotnie wystawiano je też na scenach teatralnych oraz
przygotowywano słuchowiska na ich podstawie.
Terapeutka, która miała odwagę łamać reguły, opowiada o swoich najciekawszych pacjentach.Czy czasem wystarczy z kimś po prostu pomilczeć, żeby mu pomóc?Kim okaże się mężczyzna, którego uwodzicielskiemu głosowi w telefonie nie sposób się oprzeć?I jak zareagować, gdy odkryjesz, że pacjentka na terapię par przyprowadziła nie męża, ale kochanka?Lillian B. Rubin spotkała na swojej drodze wielu pacjentów, którzy potrzebowali niekonwencjonalnej pomocy od terapeuty. I choć każdy terapeuta ma swoją historię o łamaniu reguł, niewielu ma odwagę, aby o niej opowiedzieć. W tej poruszającej książce Rubin pokazuje, jak naginając lub łamiąc zasady wyniesione z sal wykładowych, pomagała innym w radzeniu sobie z bólem wywołanym traumą, gniewem czy nieprzystosowaniem.Fascynujące wyprawy terapeutki i jej pacjentów w poszukiwaniu zrozumienia, kim jesteśmy i jak radzić sobie z bolesnymi częściami nas samych.
Uwielbiane i wyczekiwane przez słuchaczy Radia Wnet cotygodniowe Kroniki paryskie redaktora Piotra Witta wracają do Państwa ponownie w formie książki z osobiście wybranymi przez Autora najciekawszymi jego zdaniem kronikami, które określa mianem „powieści w odcinkach”. We Wstępie do Kronik paryskich drugich Autor pisze:
Doświadczyliśmy w ostatnich czasach – my – mieszkańcy naszej nudnej gałki – gwałtu niewidzianego od lat. Zmuszono nas do przyjmowania preparatów o niesprawdzonych skutkach, pod karą wyłączenia z życia społecznego i ograniczenia wolności; lekarzom po raz pierwszy w historii nakazano złamanie przysięgi Hipokratesa i zabroniono leczenia. Do łoża chorej Europy zamiast medycyny powołano politykę. Terapia okazała się bardziej szkodliwa w skutkach od choroby. Efekty poznajemy dopiero dzisiaj, dzień po dniu. Akcja afery covidowej nie znalazła jeszcze swojego epilogu i los głównych bohaterów dramatu nie jest na razie przesądzony.(…)
Powracając do początku licznych afer naszego świata możemy, jak Herkules Poirot w epilogu powieści, w obecności wszystkich dramatis personae prześledzić ponownie krok po kroku kolejne wydarzenia i odkryć coś, co wcześniej umknęło naszej uwagi i co rzuca nowe światło na zagadkowe z pozoru katastrofy.
Żyjemy wśród tajemnic. Niejasne są zamiary prezydenta Putina wobec Ukrainy, nie bardzo klarowne stosunki europejsko-amerykańskie i amerykańsko-chińskie..., niewiadoma przyszłość energetyczna ludzkości, a to tylko niektóre z wielkich zagadek naszego świata. Pośrodku tej niejasności stoimy my – Polacy wystawieni na ciężkie próby. Dlaczego nas to spotyka?
PIOTR WITT
Historyk sztuki, eseista, pisarz, publicysta. Od początku lat 80. ubiegłego wieku mieszka w Paryżu. W Polsce prowadził dział sztuki dawnej w czasopiśmie „Sztuka” (1974–1981). Opublikował kilkadziesiąt esejów o sztuce XVII-XX w. Komentator polityczny Radia Wolna Europa od lat 80. do końca istnienia rozgłośni. Autor Vierge de Czestochowa en tant qu’une idée politique (Matka Boska Częstochowska jako idea polityczna, 1989), Hôtel de Monaco – Ambassade de Pologne (2005), Przedpiekle sławy. Rzecz o Chopinie (2010, 2015 – z przedmową Rafała Blechacza), Komu przeszkadza Polska (Prohibita, 2021). Współpracownik Radia Wnet, gdzie komentuje bieżące wydarzenia. Autor comiesięcznych felietonów w „Kurierze Wnet”.
Książka zawiera wiele nieznanych szczegółów z życia Władysława Andersa, jego poglądów, decyzji, pośród nich również i tę najbardziej osobistą – o rozstaniu z żoną Ireną. W swych wspomnieniach Anna Anders-Nowakowska przywołuje postać Ojca – sławnego generała, Matki – Ireny z Jordan-Krąkowskich, swego pierwszego męża – rotmistrza Jana Romanowskiego, obrazy młodości zburzonej przez wybuch wojny, która niosła dramat rozstań, uwięzienie Ojca, tułaczkę, niepewność o los najbliższych.
W szkole uczymy się pisania jednolitych kształtów literek, ale z czasem, gdy już odzyskujemy względną swobodę działań, każda ludzka ręka kształtuje je po swojemu i w każdym słowie dochodzi do głosu coś z nas samych - z naszych myśli, uczuć, pragnień, gniewów, radości czy niepokojów. Porównywanie biegu tych ciemnych niteczek na białych kartkach to prawdziwa podróż w nieznane. Nie ma tu wprawdzie białych kruków ani szczególnych bibliofilskich drogocenności. Ale nie one są celem tego tekstu; na pierwszym planie zainteresowań moich znalazły się tym razem drogi i sposoby, w jakich książka przybywała do księgozbioru, oraz towarzyszące temu zdarzeniu okoliczności i emocje. Dotykając wspomnień dotykasz życia na nowo.
Mieszkający u schyłku życia na Teneryfie autor wspomina swą młodość. Siadając przed komputerem, postanawia spisać najistotniejsze obrazy z tamtych lat mające wpływ na jego życie. Odwiedziny jego najlepszego przyjaciela z tego okresu jeszcze bardziej utwierdzają go w tym przedsięwzięciu.Autor we wspomnieniach skupia się głównie na grupowym wyjeździe pociągiem z Krakowa do Sofii przez Związek Radziecki i Rumunię w 1979 roku jako wydarzeniu, które zaważyło na jego dalszych losach.Odkrywa też przed czytelnikiem okoliczności swego tajemniczego zniknięcia z Polski po stanie wojennym, kulisy życia zawodowego w Niemczech oraz tło odwiedzin kraju po długiej nieobecności aż do osiedlenia się na Teneryfie.Wspomina również epizody z życia trzech małżeństw w pewien sposób ze sobą powiązanych.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?