Wady snu
Trzydzieści mrugnięć oka
-
Autor: Denemarková Radka
- ISBN: 978-83-65595-27-0
- EAN: 9788365595270
- Oprawa: miękka ze skrzydełkami
- Wydawca: Książkowe Klimaty
- Format: 195x125x20mm
- Język: polski
- Seria: CZESKIE KLIMATY
- Liczba stron: 246
- Rok wydania: 2022
- Wysyłamy w ciągu: 48h
-
Brak ocen
-
19,73złCena detaliczna: 32,90 złNajniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,73 zł
x
Trzy kobiety: Virginia Woolf, Sylvia Plath i… Ivana Trump, nieoczekiwanie spotykają się w zaświatach. Zawieszone między swoim niedawnym życiem a wiecznością, zawzięcie dyskutują, kłócą się, snują wspomnienia i odgrywają rozmaite role – nie przypadkiem głównie męskie! Słowo „rola” ma tu zresztą kluczowe znaczenie, bo życiorysy bohaterek pokazują, jak trudnym zadaniem jest wejście w przydzielony odgórnie kostium: kobiety, matki, żony, pani domu czy po prostu efektownej błyskotki.
„Wady snu” to komiczno-tragiczne studium odwiecznego konfliktu między życiem a literaturą, między własnym „ja” a etykietkami przylepianymi przez innych, wreszcie między marzeniem o wolności, jaką daje twórczość, a kieratem codziennych obowiązków. Sztuka Radki Denemarkovej, z sukcesem wystawiana w praskim teatrze „Na zábradlí”, zaskakuje w każdej scenie lekko surrealną atmosferą, subtelnymi nawiązaniami do literatury i współczesnej pop-kultury oraz niebanalnym poczuciem humoru.
„Gdyby ktoś planował po śmierci wreszcie sobie pożyć, tu może się dowiedzieć, co go czeka. Sylvia Plath i Virginia Woolf trafiają do bliżej nieokreślonej przestrzeni: ni to do nieba, ni to do piekła. Wkrótce dołącza do nich Ivana Trump, milionerka i domorosła pisarka. Współuwięzione i współuzależnione, trzy kobiety w ramach pokuty krzątają się, przyrządzając posiłki z tego, co napisały. Powiedziano im: udowodnij, że twoje życie było potrzebne. Powiedziano: musisz zużyć wszystko, co za życia wyprodukowałaś. A więc rozmawiają: znad papki mokrych kartek, nad paskami papieru pokrytymi literami – o życiu przed życiem, o decyzjach, o tym, co dla nich oznaczało „wejście do gry”, w której karty rozdawali wyłącznie mężczyźni. Z tego miejsca, gdzie wystarczy przebić palcem ścianę, żeby móc spojrzeć na dół, na to, co pozostało, czekają, aż ktoś wymówi ich imię, a tym samym je uwolni. Bo jak to – miałyby mieć tylko jedno życie?
Surrealnie błyskotliwa, absurdalnie nieprzewidywalna sztuka”.
Weronika Murek