„James Thompson tworzy jedne z najlepszych skandynawskich kryminałów: najbliższe klimatowi, akcji i społecznemu przesłaniu powieści Stiega Larssona”. „KIRKUS REVIEWS”
Inspektor Kari Vaara już nie dowodzi tajną policyjną specgrupą do walki z przestępczością zorganizowaną, która wprowadzała w Helsinkach swoje porządki. Popełniali przestępstwa, żeby walczyć z przestępstwami. Byli nietykalni. Przywłaszczyli sobie dziesięć milionów euro, wplątali się w świat polityki…
Teraz Vaara już nie może pracować. Żona, przerażona jego brutalnością, odeszła. Zamknął się w domu, bojąc się własnej niekontrolowanej agresji. Ale ktoś zaczyna na niego polować. Ktoś, kto wie o nim wszystko…
Trop prowadzi wysoko, a rozgrywka staje się śmiertelnie niebezpieczna. Tym bardziej, że Vaara nie zamierza rezygnować z metod, jakie stosowała jego specgrupa.
„Thompson nie boi się portretować agresji i szaleństwa. Niektórych z jego bohaterów trudno sobie wyobrazić, a jeszcze trudniej zapomnieć”.
„NEW YORK TIMES BOOK REVIEW”
JAMES THOMPSON to Amerykanin, który przez kilkanaście lat mieszkał w Finlandii. Powieścią Anioły śniegu rozpoczął w 2010 roku serię hipnotyzujących, mocnych, kipiących emocjami literackich kryminałów osadzonych w niesamowitej scenerii śniegu, lodu i zimna. Ich bohaterem jest inspektor Kari Vaara, twardy, tajemniczy detektyw z przeszłością.
Mój dom, Finlandia. Dziewiąty, najgłębszy krąg piekieł. Jezioro zamarzniętej krwi i win, powstałe z łez Lucyfera,
zamienione w lód podmuchem jego skórzastych skrzydeł…
Głowa mi pęka. Migreny zaczęły się niedługo po tym, jak Kate poroniła bliźnięta, nieco ponad rok temu. Teraz ból
głowy trwa już trzy tygodnie bez przerwy, zaczynam od niego wariować. Patrzę na śpiącą Kate. Czuję ukłucie poczucia winy za śmierć naszych bliźniąt. Kate błagała, żebym zrezygnował ze śledztwa w sprawie Sufi i Elmi. Odmówiłem. Udało mi się rozwiązać sprawę morderstwa, jednak za wysoką cenę. Zanim skończyło się śledztwo, padło pięć trupów, w tym mój przyjaciel i sierżant Valtteri oraz moja była żona. Dwie kobiety owdowiały, siedmioro dzieci straciło ojców. A ja dostałem postrzał w twarz. Kula zostawiła paskudną bliznę, którą usunęłaby drobna operacja plastyczna, ale tego nie chciałem. Noszę ślad jako symbol mojej winy…
Sprawa morderstwa somalijskiej imigrantki z Aniołów śniegu pozostawiła inspektora Kari Vaarę z blizną na twarzy, chroniczną bezsennością, uporczywą migreną i nieprzemijającymi wyrzutami sumienia.
Rok później Vaara mieszka w Helsinkach, gdzie przeprowadził się na życzenie swojej pięknej amerykańskiej żony.
Kate czuje się tu jak u siebie, lecz dla Vaary z tym miastem wiążą się same złe wspomnienia. A praca na „cmentarnej szychcie” – nocnej zmianie w wydziale zabójstw – pogłębia stres.
Dlaczego właśnie Vaara ma przeprowadzić śledztwo w sprawie Arvida Lahtinena – dziewięćdziesięcioletniego bohatera narodowego oskarżonego o zbrodnie wojenne? Rząd domaga się potwierdzenia jego niewinności, aby ocalić wizerunek Finlandii jako kraju, który odegrał heroiczną rolę podczas wojny. Ale dla Vaary dowody są jednoznaczne… Czy to przypadek, że właśnie teraz dostaje drugie dochodzenie? Rosyjski biznesmen jest podejrzany o zabójstwo swojej młodej niewiernej żony. I jak się okazuje – nietykalny...
Każdy krok Vaary prowadzi w ślepą uliczkę. Każdy ruch może oznaczać koniec jego policyjnej kariery. Dwie pozornie różne sprawy łączą się zaskakująco, przeszłość i teraźniejszość zderzają się ze sobą, a on sam jest o wiele bardziej osobiście zaangażowany w oba śledztwa, niż mógłby przypuszczać. Zanim doprowadzi je do końca, Finlandia będzie musiała spojrzeć w twarz swojej historii, a inspektor Vaara – upiorom swojej przeszłości. W ostatnim kręgu własnego piekła, nie palącym ogniem, lecz paraliżującym lodowatym chłodem…
Inspektor Kari Vaara nie pracuje już w helsińskim wydziale zabójstw został szefem tajnej jednostki do walki z przestępczością zorganizowaną. Ta wiadomość poraża jego ukochaną żonę w dwa dni po narodzinach ich córeczki.Lecz jest jeszcze gorsza wiadomość u jej męża wykryto guza mózgu. Jego specgrupa robi porządki w mieście: włamują się do domów dilerów, odbierają gangsterom narkotyki, gotówkę i nielegalną broń.Działają poza prawem i są nietykalni, nawet dla komendanta głównego policji.Idylla kończy się jednak, gdy Vaara dostaje polecenie od samego ministra spraw wewnętrznych. Ma znaleźć sprawców zabójstwa deputowanej do Europarlamentu, miłośniczki czarnuchów. Jej odciętą głowę przesłano do organizacji somalijskich imigrantów...Vaara natrafi a na kolejne sprzeczne tropy. I odkrywa, że zabójstwo eurodeputowanej wiąże się z niezakończonym śledztwem w sprawie porwania, byłym żołnierzem Legii Cudzoziemskiej, fińskimi neonazistamii z jego żoną Kate.
Kaamos czas tuż przed Bożym Narodzeniem, dwa tygodnie nieustającej ciemności i paraliżującego mrozu w północnej Finlandii najbardziej ponura pora roku. Każdy odchodzi od zmysłów niektórzy wtedy mogą nawet zabićNa śnieżnym pustkowiu zostają odnalezione zwłoki aktorki pięknej imigrantki z Somalii. Jej ciało jest straszliwie okaleczone. Śledztwem kieruje inspektor Kari Vaara. Kiedyś gliniarz-bohater w wielkiej metropolii, wrócił do rodzinnego miasteczka leczyć niezagojone rany.Teraz chce sam rozwiązać zagadkę morderstwa. Vaara wie, że musi trzymać media z dala od tej potencjalnie wybuchowej sprawy, która może wstrząsnąć Finlandią, odizolowanym krajem bojącym się stawić czoło własnej ksenofobii.Trudne śledztwo zaczyna odbijać się na życiu Vaary i na jego małżeństwie. Dręczony wspomnieniami traumatycznego dzieciństwa i nieudanego pierwszego małżeństwa, odkrywa, że przeszłość depcze mu po piętach: podejrzewa, że zabójcą może być mężczyzna, któremu poprzysiągł śmierć...
Inspektor Kari Vaara już nie dowodzi tajną policyjną specgrupą do walki z przestępczością zorganizowaną, która wprowadzała w Helsinkach swoje porządki. Popełniali przestępstwa, żeby walczyć z przestępstwami.Byli nietykalni. Przywłaszczyli sobie dziesięć milionów euro, wplątali się w świat politykiTeraz Vaara już nie może pracować. Żona, przerażona jego brutalnością,odeszła. Zamknął się w domu, bojąc się własnej niekontrolowanej agresji. Ale ktoś zaczyna na niego polować. Ktoś, kto wie o nim wszystkoTrop prowadzi wysoko, a rozgrywka staje się śmiertelnie niebezpieczna.Tym bardziej, że Vaara nie zamierza rezygnować z metod, jakiestosowała jego specgrupa.
,Rzadko jest tak zimno, nawet w południowej części kręgu polarnego. Jest przez to jakoś dziwnie. Zmysły są zarazem wyostrzone i przytłumione. Odsłonięte części ciała najpierw pieką, potem bolą, wreszcie drętwieją. Znika dotyk i węch.
Jesteśmy na pustkowiu, około trzydziestu metrów na wschód od głównej drogi. Dwadzieścia metrów
od nas na północ stoi stodoła dla chorych i rodzących reniferów. Aslak ma tysiące renów, całkiem nieźle z nich żyje. Jego dom, drogi, ceglany, w ranczerskim stylu, wznosi się kolejnych sto metrów na północy wschód. W dalekich oknach mrugają bożonarodzeniowe światełka. Na południe i na zachód ciągną się tylko
jałowe pola i zamarznięte lasy.
Panuje tu nastrój osamotnienia, a raczej opuszczenia. Miejsce wydaje się wręcz idealne
na morderstwo. Wyobrażam sobie, jak zabójca skręca z głównej drogi, gwałtownie wyłącza silnik, gasi światła. Zanim całkiem się zatrzyma, ślizga się jeszcze kawałek po szosie. Niebo jest zasnute chmurami, mrocznego popołudnia nie oświetlają ani księżyc, ani gwiazdy. Najbliższe domostwa, w jedną stronę stoją w odległości futbolowego boiska, w drugą - dwóch boisk. Morderca ma spokój i czas. A jeśli usłyszy jakiś hałas albo zobaczy światła, wystarczy tylko, że uruchomi samochód i odjedzie, zanim ktokolwiek go zauważy.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?