MOJE WOŁANIE NIECH DO CIEBIE PRZYJDZIE...Gdy ciszę mglistego poranka przerywa klangor żurawi, w podróż nad wschodnią granicę z drugiego końca kraju wyrusza Kazik, rowerzysta w zawadiackim kapeluszu. Pragnie zrealizować wreszcie marzenie, by dojechać o własnych siłach w rodzinne strony. Po rowerzyście wyruszają w podróż inni. Najpierw Fabian i jego córka Kasia, potem Klara, a także przyjaciel rodziny, para turystów... Wszyscy jadą w to samo miejsce, do pewnej samotnej i oschłej kobiety. Jadą z własnej i nie z własnej woli.Nie każda wędrówka zakończy się tam, gdzie planowano. Wszyscy wpadają w wir wydarzeń i ich losy splatają się ze sobą coraz mocniej. Mówią po polsku, niemiecku, łużycku, rosyjsku... Jak odnaleźć wspólny język, jak się porozumieć?***Wzruszająca, mądra opowieść, w której czas i przestrzeń, miłość i śmierć przenikają się wzajemnie, a historia odciska piętno na ludzkich losach. Podróż przez życie przetykana obrazami, zmieniającymi się jak szkiełka w kalejdoskopie, tworzące wymyślne kształty. Ogromnym walorem powieści są liczne nawiązania do kultury wysokiej i subtelnie tkana warstwa duchowa, nienachalna niczym muśnięcie skrzydeł anioła. Polecam rozsmakować się w lekturze Żaneta Pawlik autorka powieści Mowy nie ma!.***Joanna Szelągowska oddaje w nasze ręce przepiękną opowieść o ludziach i miejscach, z których każde ma swoją historię, często niełatwą, zagrzebaną na dnie serc i zakurzonych przedmiotów na strychu. Śmierć, która rządziła pewnym domem, zostaje odegnana dzięki miłości i wybaczeniu. Nad wszystkim czuwają anioły zamieniające rozpacz w nadzieję. Autorka z wielką czułością i delikatnością przygląda się swoim bohaterom, pokazując, że miłość jest najbardziej uniwersalnym językiem Anna Czytowska, Radio Nadzieja.
Moje wołanie niech do ciebie przyjdzie... Gdy ciszę mglistego poranka przerywa klangor żurawi, w podróż nad wschodnią granicę z drugiego końca kraju wyrusza Kazik, rowerzysta w zawadiackim kapeluszu. Pragnie zrealizować wreszcie marzenie, by dojechać o własnych siłach w rodzinne strony. Po rowerzyście wyruszają w podróż inni. Najpierw Fabian i jego córka Kasia, potem Klara, a także przyjaciel rodziny, para turystów... Wszyscy jadą w to samo miejsce, do pewnej samotnej i oschłej kobiety. Jadą z własnej i nie z własnej woli. Nie każda wędrówka zakończy się tam, gdzie planowano. Wszyscy wpadają w wir wydarzeń i ich losy splatają się ze sobą coraz mocniej. Mówią po polsku, niemiecku, łużycku, rosyjsku… Jak odnaleźć wspólny język, jak się porozumieć? Cudowna, poetycka opowieść o docieraniu do własnych źródeł. Do smakowania. Bardzo polecam! Agnieszka Lis Joanna Szelągowska oddaje w nasze ręce przepiękną opowieść o ludziach i miejscach, z których każde ma swoją historię, często niełatwą, zagrzebaną na dnie serc i zakurzonych przedmiotów na strychu. Autorka z wielką czułością i delikatnością przygląda się swoim bohaterom, pokazując, że miłość jest najbardziej uniwersalnym językiem. Anna Czytowska, Radio Nadzieja
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?