Z dystansu trzech dekad, jakie upłynęły od chwili wydania książkowego debiutu Marcina Świetlickiego, widać wyraźnie, że horyzontu lektury jego wierszy nie wyznacza już dzisiaj współczesność pojęta jako artystyczna przygoda tej czy innej generacji, ale wielopokoleniowa perspektywa historyczna, sięgająca co najmniej pierwszej połowy XIX wieku. Twórczość autora Zimnych krajów należy już bowiem nie tylko do historii najnowszej poezji polskiej, ale do historii poezji w ogóle, a jego wiersze są niezbywalnym elementem rodzimej tradycji literackiej. Nie znaczy to oczywiście, że zakres i siła ich oddziaływania zostały już raz na zawsze określone. O dalszych losach tej poezji zadecyduje sposób, w jaki będzie ona czytana, pamiętana i interpretowana. Niniejszy wybór wierszy, uzupełniony komentarzami wnikliwych i uważnych czytelników twórczości Świetlickiego, ma być przede wszystkim zachętą do podjęcia tego lekturowego zobowiązania, przed którym stawia nas zawsze poezja najwyższej próby. Tomasz Kunz
Z dystansu trzech dekad, jakie upłynęły od chwili wydania książkowego debiutu Marcina Świetlickiego, widać wyraźnie, że horyzontu lektury jego wierszy nie wyznacza już dzisiaj współczesność pojęta jako artystyczna przygoda tej czy innej generacji, ale wielopokoleniowa perspektywa historyczna, sięgająca co najmniej pierwszej połowy XIX wieku. Twórczość autora Zimnych krajów należy już bowiem nie tylko do historii najnowszej poezji polskiej, ale do historii poezji w ogóle, a jego wiersze są niezbywalnym elementem rodzimej tradycji literackiej. Nie znaczy to oczywiście, że zakres i siła ich oddziaływania zostały już raz na zawsze określone. O dalszych losach tej poezji zadecyduje sposób, w jaki będzie ona czytana, pamiętana i interpretowana. Niniejszy wybór wierszy, uzupełniony komentarzami wnikliwych i uważnych czytelników twórczości Świetlickiego, ma być przede wszystkim zachętą do podjęcia tego lekturowego zobowiązania, przed którym stawia nas zawsze poezja najwyższej próby. Tomasz Kunz
Audiobook Wiersze (autor, lektor i przypadkowe lafiryndy) to Marcin Świetlicki do słuchania. Sto tekstów poetyckich, dwie płyty CD. Przekaz zdecydowanie dla wrażliwych!
Tak sobie myślę pisze Marcin Świetlicki że jest to moje pierwsze w pełni autorskie solowe dzieło, mimo że paradoksalnie w jego nagraniu wzięło udział kilkadziesiąt osób, ale mam silne przeczucie, że wreszcie po raz pierwszy zrealizowana została w pełni moja koncepcja, oj, jak ja lubię mieć kontrolę nad całością, oj, jak ja lubię, mam nadzieję, że jakoś sobie poradziłem, jako zupełny samotnik, który nauczył się z wielkim wysiłkiem pracować z ludźmi, a że rzeczy typowe mnie niekoniecznie interesują, to wymyśliłem sobie kształt tego nietypowego audiobooka
Wydawnictwo Wiersze (autor, lektor i przypadkowe lafiryndy) składa się z książki w twardej oprawie, zawierającej esej Marcina Świetlickiego oraz dwóch płyt CD.
Na płycie pierwszej (autor i lektor) wiersze czytają Marcin Świetlicki oraz znakomity lektor filmowy Marek Lelek. Znalazły się tu zarówno wiersze sierotki, jak również teksty nieśmiertelne i ponadczasowe.
Na płycie drugiej (przypadkowe lafiryndy) wiersze czytają specjaliści branży knajpianej, dyplomowany tramwajarz, listonosz, a także ludzie świata nauki, kultury, teatru, literatury oraz muzyki za każdym razem postaci charyzmatyczne, m. in.: Bożena i Lech Janerkowie, Ryszard Tymon Tymański, Paulina Owczarek, Małgorzata Tekla Tekiel, Dariusz Dudziński, Joanna Jodełka, Miho Iwata, Grzegorz Dyduch, Mariusz Czubaj, Alina Kamińska, Stanisław Heropolitański, Karolina Kowalska, Michał Dymny, MC Robak, Marszałek i Legendarny Afrojax. Całości patronuje duch Richarda Brautigana!
Ta książka wstrząśnie Ojczyzną! Przypomni o istotnych wartościach. Gdy wszystkim wydawało się, że mają swojego poetę, on znów triumfalnie zaprzeczył! Bez dotacji, bez poprawek Prezydenta i patronatów ministerstw, poeta udowadnia, że Polska to nie tylko słowo zawłaszczone przez polityków, ale także żywa i bolesna tkanka wiersza. W książce znalazły się teksty z lat 1980-2017 ? obok zapisów dziś już historycznych, także utwory nowe i niepublikowane. Zobrazowania naszej Ojczyzny podjęła się młoda artystka wizualna Alicja Biała. Z bojaźnią i drżeniem proszę sięgać po tę publikację, bowiem już nigdy nie będzie tak, jak dawniej.
W książce, którą trzymacie Szanowni Państwo w swoich rączkach, znajduje się prawie cała moja twórczość piosenkowa. Niektóre z tych tekstów były wcześniej wierszami, a może nawet nimi nadal pozostają, mimo ocierania się o kulturę zgniłą i niską. Lwia część, to oczywiście piosenki nagrane przeze mnie z zespołem Świetliki, ale jest tu również wiele owoców moich zdrad macierzystego zespołu z innymi wykonawcami. Nazbierało się tego przez lata sporo, część tekstów nigdy nie była zapisana (naliczyłem ich około 40), inne opublikowane były w innej, czasem krańcowo innej formie, więc chyba trzeba tę książkę potraktować nie jako kolejny wybór, ale jako oryginalne i integralne dziełko.
Marcin Świetlicki
Wybór Marcina Świetlickiego – wybrał i ułożył Marcin Świetlicki. To historia opowiedziana w 444 wierszach ułożonych chronologicznie – od końca lat siedemdziesiątych minionego wieku po współczesność. Historia o jednostce, ale i o tym, co ową jednostkę otaczało i osaczało. Ponad cztery dekady starć wewnętrznego z zewnętrznym. Wzloty i upadki. Miłości i nienawiści. Wiersze i piosenki.
„Poezję robi się przeciw. Poezja jest ryzykiem. Poezja jest odwagą. Poezja jest niebezpieczna” – napisał przed laty Marcin Świetlicki i zdania nie zmienił. Na Wybór składają się teksty dziś już kultowe, którymi mówi kolejne pokolenie czytelników, ale też te mniej znane, rozproszone, zapomniane. „Powiedzmy, że chciałbym, żeby akurat te wiersze użyte w tej książce po mnie zostały” – napisał poeta.
Wybór Świetlickiego to autorskie spojrzenie na własną twórczość, zachęca do przyjrzenia się powracającym tematom, motywom, gestom. Tę książkę można czytać na wiele sposobów, nie tylko od początku do końca – czytelnik może dokonać tu własnego wyboru.
24 grudnia 2021 roku Marcin Świetlicki skończył 60 lat. To nie jest żadna graniczna data, ale odnotowuje ją ta książka (osobista i szczególna), bo taka była stosowna potrzeba i konieczność.
Marcin Świetlicki (ur. 1961) – poeta, prozaik, wokalista zespołów Świetliki, Zgniłość i Morświn. Opublikował kilkanaście książek poetyckich – debiutował tomem Zimne kraje (1992). Autor powieści kryminalnych Dwanaście (2006), Trzynaście (2007), Jedenaście (2008). Laureat nagród literackich m.in.: Georga Trakla (1991), Nagrody Fundacji im. Kościelskich (1996), Nagrody Literackiej Gdynia (2009, 2014). Jego ostatni tom wierszy Ale o co ci chodzi?, który ukazał się z rysunkami Marcina Maciejowskiego, zdobył tytuł Najpiękniejszej Książki Roku 2019.
"Ale o co ci chodzi?" - to nie tylko tytuł najnowszej książki poetyckiej Marcina Świetlickiego, ale także fundamentalne pytanie, które wyjątkowo często zadajemy sobie i bliźnim.
Czterdzieści cztery wiersze spotykają się tu ze znakomitymi rysunkami Marcina Maciejowskiego. Przeglądają się w nich również sami autorzy, ich rozmowy, pytania, ale też – co szczególnie intrygujące – historia powstania samej książki.
Trzynasta książka poetycka Świetlickiego – osobista i dotkliwa – demaskuje, prowokuje, niepokoi. Skupia się na tym, co codzienne i bliskie – bez ucieczki w pustą doraźność, ale też bez sięgania po wielkie pojęcia. Jej akcja rozgrywa się tu i teraz, w Polsce ostatnich lat.
W najnowszych utworach poety pojawiają się znane z jego wcześniejszej twórczości motywy i wątki, znajdują tu jednak nowe barwy, nowe ujęcia. To, co prywatne, intymne zderza się z nadętym światem zewnętrznym – polityką, instytucjami, mediami.
Marcin Świetlicki to czujny obserwator codzienności, który przetwarza drobne zdarzenia – zauważone gesty, podsłuchane rozmowy – w ciężar wiersza. Bo pytania o sens i potrzebę zapisu, o to, co prywatne i publiczne, o nasze wzajemne relacje to również ważne tematy tej książki.
W osobistych notatkach (rozpoznaniach i poprawkach) do rzeczywistości wraca też „sprawa polska”, niechęć wobec narzuconej zbiorowości, odmowa współuczestnictwa.
Jeśli prawdziwy poeta, to ten, który zostaje w języku i którego język wchodzi w użycie, to Świetlicki bez wątpienia jest tym najprawdziwszym z prawdziwych. Wytrąca słowa ze znaczeniowych skostnień, kradnie podsłuchane frazy, by je przeinaczyć i wywrócić.
"Ale o co ci chodzi?" - to pozycja obowiązkowa zarówno dla tych, którzy cenią współczesną poezję w najlepszym wydaniu, jak i tych, którzy sięgają po nią jedynie okazjonalnie. To wiersze dla kobiet i mężczyzn, dla tych wszystkich, którzy zadają sobie i światu tytułowe pytanie. Bo wojna nadal trwa, jeszcze się nie skończyła, jeszcze nie wiadomo, kto i co ocaleje.
Na początku było ""Dwanaście"". Potem: ""Trzynaście"". A teraz, naturalną koleją rzeczy: ""Jedenaście""! Przedmieście. 11 kilometrów od Krakowa. Przejeżdżający drogą pracownik telewizji widzi zakrwawionego człowieka. Przedmieście. 11 kilometrów od Krakowa. Mistrz i dziewczyna w restauracji Stylowa próbują pojąć tajemnicę śmierci Doktora. Przedmieście. 11 kilometrów od Krakowa. Jest światło w domu zabitego. Marcin Świetlicki przedstawia ostatnią część przypadków mistrza. Do strony 160 jest to książka niemal metafizyczna. A później kryminał. Dwa w jednym za tę samą cenę
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?