Bogato ilustrowana opowieść o Simonie Kossak (1943-2007), wybitnej biolożce, badaczce, profesor nauk leśnych, która dzięki swej pasji dokonała przełomu w dziedzinie zoo psychologii. Była niekwestionowaną królową Puszczy Białowieskiej. Całe życie poświęciła zwierzętom i działaniom dla ich ochrony oraz lepszego zrozumienia. Jak to się stało, że dziewczynka, która tak bardzo chciała zasłużyć na miłość rodziców i udowodnić, że potrafi trzymać pędzel i ma talent jak jej ojciec, dziadek i pradziadek słynni polscy malarze, dwadzieścia lat później znalazła się w prawdziwym dzikim lesie? Wyrosła na odważną kobietę malującą słowem, autorkę wielu wspaniałych książek i bezkompromisową obrończynię przyrody. Zamieszkała w samym sercu puszczy, w drewnianej leśniczówce bez prądu i bieżącej wody, w otoczeniu zwierząt, które ją bezgranicznie kochały i nie musiała im niczego udowadniać. Ci, którzy nauczą się współodczuwać z rośliną i zwierzęciem, potrafią zrozumieć innych i będą lepsi dla siebie, to znaczy nic nie uczynią wbrew swojej naturze. [Simona Kossak] Maria Strzelecka doktor sztuk plastycznych, malarka, ilustratorka, autorka książek dla dzieci oraz filmów animowanych. Absolwentka, a obecnie wykładowczyni warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Wielbicielka dalekiej Północy i całkiem bliskiego Beskidu Niskiego. Mama dwójki dzieci i opiekunka psa malamuta. Zdobywczyni wielu nagród literackich i graficznych, m. in.: Nagrody Literackiej m. st. Warszawy, Nagrody im. Ferdynanda Wspaniałego dla najlepszej książki dziecięcej oraz kilkukrotnie nagrody w konkursie Książka Roku Polskiej Sekcji IBBY. Jej poprzednie książki to: Beskid bez kitu, Beskid bez kitu. Zima, Hajda. Beskid bez kitu i Nikifor.
Przepiękna literacko-plastyczna opowieść dla dzieci (i ich rodziców) o Łemkowszczyźnie obecnej i tej sprzed pół wieku, o jej tajemnicach, kulturze, magii i przyrodzie. O tym, że życie ludzkie może być piękne i zgodne z naturą, wystarczy tylko chcieć się w nią wsłuchać.
Książka otrzymała nagrodę graficzną Książka Roku 2020 Polskiej Sekcji IBBY oraz Nagrodę im. Ferdynanda Wspaniałego dla najlepszej książki dziecięcej wydanej w 2019 roku.
Książkę polecają:
Pewna dziewczyna z miasta przyjechała kiedyś w Beskid Niski i pokochała go. Dobrze, że przyjechała, bo temu przyjazdowi zawdzięczamy „Beskid bez kitu” – książkę tak pełną kolorów i zapachów, jak krajobrazy, które opisuje. Książkę, w której występują fantastyczne, mądre kobiety i odważne, ciekawe świata dziewczynki, a także rośliny i zwierzęta, na równych prawach z ludźmi. Książkę, w której obrazy i słowa są równorzędnymi bohaterami, a jedne drugim nie ustępują urodą. To wspaniała lektura dla dzieci, ale po kryjomu będą ją czytać też dorośli. Oczywiście tylko ci, dla których wycie wilka jest najmilszą muzyką świata. [Monika Sznajderman]
Mój Boże, jaki piękny analog! [Andrzej Stasiuk]
Jeśli chcesz, by Twoje dziecko było szczęśliwe – kup mu tę książkę, a latem zabierz na wakacje w Beskid Niski. Nie do pensjonatu, a pod namiot. Niech nazbiera jagód czy poziomek, rozpali ognisko, posłucha śpiewu ptaków, poobserwuje życie toczące się na łące, w kałuży czy w potoku. Autorka doskonale znająca historię, etnografię i przyrodę Beskidu Niskiego, i co ważne: kochająca ten region, wprowadza nas w jego magiczny świat, wiodąc ścieżkami Terki i Neli. Przewodnikiem po ginącym świecie łemkowskiej kultury jest babcia Tekla. Od niej dowiemy się co to jest ikonostas czy kywot, ale poznamy także nazwy ziół używanych w tradycyjnym lecznictwie. Wędrując z Terką, spotkamy kumaka, cierniokręta czy zaskrońca. Z Nelą odwiedzimy ślady po łemkowskich wsiach i łąki pełne ziół. Z książki tej dowiemy się również o dzikich zwierzętach zamieszkujących lasy Beskidu, o ich zwyczajach i o tym, że wymagają szacunku i ochrony. Zapraszamy do wędrówki przez niezwykły świat Beskidu prowadzeni przez Marię Strzelecką! [Marta i Stanisław Krycińscy]
Maria Strzelecka — doktor sztuk plastycznych, malarka, ilustratorka, autorka filmów animowanych, absolwentka, a obecnie wykładowczyni warszawskiej ASP. Mama dwójki dzieci i opiekunka psa malamuta. Od ponad ćwierć wieku ma swój kawałek ziemi w Beskidzie Niskim, który jest jej samotnią lub miejscem spotkań z przyjaciółmi. Przemierzyła północne wybrzeże Norwegii sam na sam z rowerem. Przez cztery sezony stanowiła połowę dwuosobowej załogi jachtu wożącego naukowców lub turystów w trudno dostępne rejony Spitsbergenu. „Beskid bez kitu”, będący jej debiutem książkowym, otrzymał Nagrodę im. Ferdynanda Wspaniałego dla najlepszej książki dziecięcej wydanej w 2019 roku oraz nagrodę graficzną w konkursie Książka Roku 2020 Polskiej Sekcji IBBY. Tę samą nagrodę w 2022 roku, tym razem zarówno za tekst, jak i za ilustracje, otrzymała jej druga książka – „Beskid bez kitu. Zima”, nominowana do Nagrody Literackiej Miasta st. Warszawy, zwyciężczyni plebiscytu „Lokomotywa”. Z kolei „Nikifor” (2022) znalazł się wśród stu najpiękniejszych książek świata wyróżnionych na wystawie 60. Międzynarodowych Targów Książki dla Dzieci w Bolonii. Wydana w 2023 roku ostatnia część beskidzkiej serii, „Hajda. Beskid bez kitu”, otrzymała nagrodę literacką PS IBBY.
Pakiet zawiera książki: „Beskid bez kitu”, „Beskid bez kitu. Zima”, „Hajda. Beskid bez kitu”
W każdym z tomów autorka łączy moc słów i przepięknych ilustracji, by pokazać bogactwo beskidzkiej przyrody oraz łemkowskiej kultury, jak również współzależność człowieka i otaczającej go natury. Każda z trzech opowieści dzieje się na innej płaszczyźnie czasowej: tom I to lata 60. XX wieku i czasy współczesne, w tomie II mamy dwudziestolecie międzywojenne, a w tomie III Łemkowszczyznę powojenną, czasy wysiedleń i akcji „Wisła”.
Książki zostały docenione przez czytelników oraz jury licznych konkursów: „Beskid bez kitu”otrzymał Nagrodę im. Ferdynanda Wspaniałego dla najlepszej książki dziecięcej wydanej w 2019 roku oraz nagrodę graficzną w konkursie Książka Roku 2020 Polskiej Sekcji IBBY. Tę samą nagrodę w 2022 roku, tym razem zarówno za tekst, jak i za ilustracje, otrzymał „Beskid bez kitu. Zima”, nominowany do Nagrody Literackiej Miasta st. Warszawy, zwycięzca plebiscytu „Lokomotywa”. Z kolei „Hajda” otrzymał nagrodę literacką Książka Roku 2023 PS IBBY.
Książki polecają:
Pewna dziewczyna z miasta przyjechała kiedyś w Beskid Niski i pokochała go. Dobrze, że przyjechała, bo temu przyjazdowi zawdzięczamy „Beskid bez kitu” – książkę tak pełną kolorów i zapachów, jak krajobrazy, które opisuje. Książkę, w której występują fantastyczne, mądre kobiety i odważne, ciekawe świata dziewczynki, a także rośliny i zwierzęta, na równych prawach z ludźmi. Książkę, w której obrazy i słowa są równorzędnymi bohaterami, a jedne drugim nie ustępują urodą. To wspaniała lektura dla dzieci, ale po kryjomu będą ją czytać też dorośli. Oczywiście tylko ci, dla których wycie wilka jest najmilszą muzyką świata. [Monika Sznajderman]
Mój Boże, jaki piękny analog! [Andrzej Stasiuk]
Piękna opowieść z pięknymi ilustracjami o zimowym Beskidzie Niskim, czyli o mojej ulubionej porze roku w jednym z najpiękniejszych miejsc w naszym kraju. To nie tylko opowieść o przyrodzie, ale przede wszystkim o kulturze i ludziach, którzy tam żyli jeszcze nie tak dawno temu. Bardzo polecam. Bez tej książki trudniej byłoby zrozumieć to miejsce dzisiaj. [Adam Wajrak]
Maria Strzelecka znów nie wciska nam kitu o łemkowskim Beskidzie. Z jednej strony żałuję, że kiedy zaczęła publikować swoje teksty i rysunki, moje dzieci były już za duże na jej książki. Z drugiej strony, czytając „Hajdę”, mam poczucie, że ta wielogłosowa opowieść zwierząt i ludzi o naturze, kulturze i historii w tle jest także dla dorosłych. Włócząc się po lasach i pagórkach południa, zbyt łatwo zapominamy, że do czasu akcji „Wisła” we współczesnej pustce stały ogromne wsie tętniące życiem. Tak więc – Hajda! W prawdziwe opowieści o Beskidzie. [Max Cegielski]
Maria Strzelecka — doktor sztuk plastycznych, malarka, ilustratorka, autorka filmów animowanych, absolwentka, a obecnie wykładowczyni warszawskiej ASP. Mama dwójki dzieci i opiekunka psa malamuta. Od ponad ćwierć wieku ma swój kawałek ziemi w Beskidzie Niskim. Przemierzyła północne wybrzeże Norwegii sam na sam z rowerem. Przez cztery sezony stanowiła połowę dwuosobowej załogi jachtu wożącego naukowców lub turystów w trudno dostępne rejony Spitsbergenu.
Pakiet zawiera książki: „Beskid bez kitu”, „Beskid bez kitu. Zima”, „Hajda. Beskid bez kitu”
W każdym z tomów autorka łączy moc słów i przepięknych ilustracji, by pokazać bogactwo beskidzkiej przyrody oraz łemkowskiej kultury, jak również współzależność człowieka i otaczającej go natury. Każda z trzech opowieści dzieje się na innej płaszczyźnie czasowej: tom I to lata 60. XX wieku i czasy współczesne, w tomie II mamy dwudziestolecie międzywojenne, a w tomie III Łemkowszczyznę powojenną, czasy wysiedleń i akcji „Wisła”.
Książki zostały docenione przez czytelników oraz jury licznych konkursów: „Beskid bez kitu”otrzymał Nagrodę im. Ferdynanda Wspaniałego dla najlepszej książki dziecięcej wydanej w 2019 roku oraz nagrodę graficzną w konkursie Książka Roku 2020 Polskiej Sekcji IBBY. Tę samą nagrodę w 2022 roku, tym razem zarówno za tekst, jak i za ilustracje, otrzymał „Beskid bez kitu. Zima”, nominowany do Nagrody Literackiej Miasta st. Warszawy, zwycięzca plebiscytu „Lokomotywa”. Z kolei „Hajda” otrzymał nagrodę literacką Książka Roku 2023 PS IBBY.
Książki polecają:
Pewna dziewczyna z miasta przyjechała kiedyś w Beskid Niski i pokochała go. Dobrze, że przyjechała, bo temu przyjazdowi zawdzięczamy „Beskid bez kitu” – książkę tak pełną kolorów i zapachów, jak krajobrazy, które opisuje. Książkę, w której występują fantastyczne, mądre kobiety i odważne, ciekawe świata dziewczynki, a także rośliny i zwierzęta, na równych prawach z ludźmi. Książkę, w której obrazy i słowa są równorzędnymi bohaterami, a jedne drugim nie ustępują urodą. To wspaniała lektura dla dzieci, ale po kryjomu będą ją czytać też dorośli. Oczywiście tylko ci, dla których wycie wilka jest najmilszą muzyką świata. [Monika Sznajderman]
Mój Boże, jaki piękny analog! [Andrzej Stasiuk]
Piękna opowieść z pięknymi ilustracjami o zimowym Beskidzie Niskim, czyli o mojej ulubionej porze roku w jednym z najpiękniejszych miejsc w naszym kraju. To nie tylko opowieść o przyrodzie, ale przede wszystkim o kulturze i ludziach, którzy tam żyli jeszcze nie tak dawno temu. Bardzo polecam. Bez tej książki trudniej byłoby zrozumieć to miejsce dzisiaj. [Adam Wajrak]
Maria Strzelecka znów nie wciska nam kitu o łemkowskim Beskidzie. Z jednej strony żałuję, że kiedy zaczęła publikować swoje teksty i rysunki, moje dzieci były już za duże na jej książki. Z drugiej strony, czytając „Hajdę”, mam poczucie, że ta wielogłosowa opowieść zwierząt i ludzi o naturze, kulturze i historii w tle jest także dla dorosłych. Włócząc się po lasach i pagórkach południa, zbyt łatwo zapominamy, że do czasu akcji „Wisła” we współczesnej pustce stały ogromne wsie tętniące życiem. Tak więc – Hajda! W prawdziwe opowieści o Beskidzie. [Max Cegielski]
Maria Strzelecka — doktor sztuk plastycznych, malarka, ilustratorka, autorka filmów animowanych, absolwentka, a obecnie wykładowczyni warszawskiej ASP. Mama dwójki dzieci i opiekunka psa malamuta. Od ponad ćwierć wieku ma swój kawałek ziemi w Beskidzie Niskim. Przemierzyła północne wybrzeże Norwegii sam na sam z rowerem. Przez cztery sezony stanowiła połowę dwuosobowej załogi jachtu wożącego naukowców lub turystów w trudno dostępne rejony Spitsbergenu.
Książka otrzymała nagrodę literacko-graficzną Książka Roku 2022 Polskiej Sekcji Ibby. W łemkowskopolskiej przestrzeni wyobraźni fascynującej młodej pisarki Marii Strzeleckiej odkrywam magię swojego dzieciństwa. Zaczarowana niezwykłą opowieścią, patrzę na świat oczyma zadziwionej dziewczynki. Powracają wspomnienia, wzruszenia, lęki, a nawet zapachy i smaki z okolic Bożego Narodzenia. [Julia Doszna] Piękna, stara baśń. [Andrzej Stasiuk] Piękna opowieść z pięknymi ilustracjami o zimowym Beskidzie Niskim, czyli o mojej ulubionej porze roku w jednym z najpiękniejszych miejsc w naszym kraju. To nie tylko opowieść o przyrodzie, ale przede wszystkim o kulturze i ludziach, którzy tam żyli jeszcze nie tak dawno temu. Bardzo polecam. Bez tej książki trudniej byłoby zrozumieć to miejsce dzisiaj. [Adam Wajrak] Maria Strzelecka (ur. 1975) Doktor sztuk plastycznych. Malarka, ilustratorka, autorka filmów animowanych, projektantka plakatów, gitarzystka basowa i wokalistka zespołów punkowych, aktorka, absolwentka warszawskiej ASP. Mama dwójki dzieci i opiekunka psa malamuta. Od ponad ćwierć wieku ma swój kawałek ziemi w Beskidzie Niskim, który jest jej samotnią lub miejscem spotkań z przyjaciółmi. Przemierzyła północne wybrzeże Norwegii sam na sam z rowerem. Przez cztery sezony stanowiła połowę dwuosobowej załogi jachtu wożącego naukowców lub turystów w trudno dostępne rejony Szpicbergenu. ,,Beskid bez kitu, będący jej debiutem książkowym, otrzymał Nagrodę im. Ferdynanda Wspaniałego dla najlepszej książki dziecięcej wydanej w 2019 roku oraz nagrodę graficzną w konkursie Książka Roku 2020 Polskiej Sekcji IBBY. Książka otrzymała nominację do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy Treść Laudacji wygłoszonej przez Agnieszkę Sowińską 18 czerwca 2022 r., podczas gali Nagrody Literackiej m.st. Warszawy: Beskid bez kitu. Zima to ksia?zka, ktora z szacunkiem i wrazliwoscia? otwiera drzwi do wielowarstwowej historii Beskidu, przywraca na te ziemie? jej prawowitych mieszkancow Łemkow z ich tradycjami, wierzeniami, pieczołowicie odtworzona? codziennoscia?. Wysiedleni podczas tzw. akcji Wisła, dzie?ki Marii Strzeleckiej wracaja? na swoje ziemie, a ich chyze wypełniaja? sie? zapachami, piesniami, odgłosami codziennej krza?taniny, w kamieniołomach słychac stukanie młotow kamieniarzy, na opustoszałych dzis cerkwiskach rozbrzmiewaja? dzwony. A do wigilijnego stołu znow zaprasza sie? gradownikow, płanetnikow, wilki i niedzwiedzie. Swiat przedstawiony w ksia?zce Marii Strzeleckiej odrzuca perspektywe? antropocentryczna? mowi do nas głosami ludzi, zwierza?t, roslin, przedmiotow. Budzi te?sknote? za swiatem, w ktorym kazdy z tych głosow byłby rownoprawny. Beskid bez kitu zachwyca spojnoscia? tresci, obrazu i formy. Drzeworyty, na ktorych rozgrywa sie? warstwa wizualna tej zimowej opowiesci, powstały na deskach z beskidzkich drzew, w ktorych słojach zapisana jest złozona tozsamosc regionu. I ktora? Maria Strzelecka umie wydobyc i opowiedziec nam tak, bysmy chcieli stac sie? jej cze?scia?.
Trzecia część historii z Beskidem i jego wspaniałą przyrodą w tle. Tym razem akcja toczy się w niezwykle trudnych dla Łemków czasach przesiedleń i akcji „Wisła”. Maria Strzelecka splata losy ludzi i zwierząt w piękną, wzruszającą, niezwykle empatyczną i mądrą książkę, pełną przedstawionych z czułością detali życia beskidzkiej wsi lat 40. XX wieku.
„Strzelecka ZNOWU w formie! Ale tym razem w zacisze jej historii wkracza HISTORIA...” [Andrzej Stasiuk]
„Z całego beskidzkiego serca dziękuję za tę książkę. Wprowadza ona czytelnika w świat karpackiej przyrody, dzikość natury oraz człowieka. Jej ponadczasowy charakter sprawia, że powinien sięgnąć po nią każdy. Szczególnie mieszkańcy Beskidu Niskiego, bo tylko rozumiejąc i oswajając to, czego nie znamy i czego się boimy, możemy to skutecznie chronić i pokochać”. [Anna Czuchta]
„Maria Strzelecka znów nie wciska nam kitu o łemkowskim Beskidzie. Z jednej strony żałuję, że kiedy zaczęła publikować swoje teksty i rysunki, moje dzieci były już za duże na jej książki. Z drugiej strony, czytając „Hajdę”, mam poczucie, że ta wielogłosowa opowieść zwierząt i ludzi o naturze, kulturze i historii w tle jest także dla dorosłych. Włócząc się po lasach i pagórkach południa, zbyt łatwo zapominamy, że do czasu akcji „Wisła” we współczesnej pustce stały ogromne wsie tętniące życiem. Tak więc – Hajda! W prawdziwe opowieści o Beskidzie”. [Max Cegielski]
Maria Strzelecka — doktor sztuk plastycznych, malarka, ilustratorka, autorka filmów animowanych, gitarzystka basowa i wokalistka zespołów punkowych, aktorka, absolwentka, a obecnie wykładowczyni warszawskiej ASP. Mama dwójki dzieci i opiekunka psa malamuta. Od ponad ćwierć wieku ma swój kawałek ziemi w Beskidzie Niskim, który jest jej samotnią lub miejscem spotkań z przyjaciółmi. Przemierzyła północne wybrzeże Norwegii sam na sam z rowerem. Przez cztery sezony stanowiła połowę dwuosobowej załogi jachtu wożącego naukowców lub turystów w trudno dostępne rejony Spitsbergenu. „Beskid bez kitu”, będący jej debiutem książkowym, otrzymał Nagrodę im. Ferdynanda Wspaniałego dla najlepszej książki dziecięcej wydanej w 2019 roku oraz nagrodę graficzną w konkursie Książka Roku 2020 Polskiej Sekcji IBBY. Tę samą nagrodę w 2022 roku, tym razem zarówno za tekst, jak i za ilustracje, otrzymała jej druga książka – „Beskid bez kitu. Zima”, nominowana do Nagrody Literackiej Miasta st. Warszawy, oraz zwyciężczyni plebiscytu Lokomotywa. Z kolei „Nikifor” (2022) znalazł się wśród stu najpiękniejszych książek świata wyróżnionych na wystawie 60. Międzynarodowych Targów Książki dla Dzieci w Bolonii.
Bogato ilustrowana opowieść o Epifaniuszu Drowniaku (1895-1968), zwanym Nikiforem, wybitnym łemkowskim malarzu, który stworzył swój niepowtarzalny styl. Mimo wielu przeciwności losu - biedy, kalectwa, prześladowań i niezrozumienia - wytrwale podążał własną ścieżką. Miał świadomość swego geniuszu i wyjątkowości sztuki, którą kreował. Co można zrobić, mając do dyspozycji tak skromny zestaw narzędzi? Szkolne farbki o podstawowych kolorach, ołówki, kredki, klej, nożyczki, temperówkę, butelkę z wodą, pieczątki z podpisem i skrawki papieru? Można stworzyć cały świat, góry i lasy, wsie i miasta, piękne budowle i wijące się tory kolejowe, olśniewające zachody słońca, pochmurne dni i gwiaździste noce. Można namalować ludzi dobrych i złych, całe zastępy świętych i siebie samego. Takimi narzędziami Nikifor, malarz z Krynicy, pracując każdego dnia, wymalował własny lepszy świat. [fragment tekstu] Maria Strzelecka Doktor sztuk plastycznych. Malarka, ilustratorka, autorka filmów animowanych, gitarzystka basowa i wokalistka zespołów punkowych, absolwentka warszawskiej ASP. Wielbicielka dalekiej Północy i całkiem bliskiego Beskidu Niskiego. Mama dwójki dzieci i opiekunka psa malamuta. "Beskid bez kitu", będący jej debiutem książkowym, otrzymał Nagrodę im. Ferdynanda Wspaniałego dla naj-lepszej książki dziecięcej wydanej w 2019 roku oraz nagrodę graficzną w konkursie Książka Roku 2020 Polskiej Sekcji IBBY. W 2021 roku ukazała się jej druga książka, "Beskid bez kitu. Zima", która w kwietniu tego roku otrzymała nominację do Nagrody Literackiej m. st. Warszawy.
W łemkowskopolskiej przestrzeni wyobraźni fascynującej młodej pisarki Marii Strzeleckiej odkrywam magię swojego dzieciństwa. Zaczarowana niezwykłą opowieścią, patrzę na świat oczyma zadziwionej dziewczynki. Powracają wspomnienia, wzruszenia, lęki, a nawet zapachy i smaki z okolic Bożego Narodzenia. [Julia Doszna]
***
Piękna, stara baśń. [Andrzej Stasiuk]
***
Piękna opowieść z pięknymi ilustracjami o zimowym Beskidzie Niskim, czyli o mojej ulubionej porze roku w jednym z najpiękniejszych miejsc w naszym kraju. To nie tylko opowieść o przyrodzie, ale przede wszystkim o kulturze i ludziach, którzy tam żyli jeszcze nie tak dawno temu. Bardzo polecam. Bez tej książki trudniej byłoby zrozumieć to miejsce dzisiaj. [Adam Wajrak]
Maria Strzelecka (ur. 1975) Doktor sztuk plastycznych. Malarka, ilustratorka, autorka filmów animowanych, projektantka plakatów, gitarzystka basowa i wokalistka zespołów punkowych, aktorka, absolwentka warszawskiej ASP. Mama dwójki dzieci i opiekunka psa malamuta. Od ponad ćwierć wieku ma swój kawałek ziemi w Beskidzie Niskim, który jest jej samotnią lub miejscem spotkań z przyjaciółmi. Przemierzyła północne wybrzeże Norwegii sam na sam z rowerem. Przez cztery sezony stanowiła połowę dwuosobowej załogi jachtu wożącego naukowców lub turystów w trudno dostępne rejony Szpicbergenu. ,,Beskid bez kitu”, będący jej debiutem książkowym, otrzymał Nagrodę im. Ferdynanda Wspaniałego dla najlepszej książki dziecięcej wydanej w 2019 roku oraz nagrodę graficzną w konkursie Książka Roku 2020 Polskiej Sekcji IBBY.
,,Beskid bez kitu. Zima” to podróż w czasie do lat 20. XX wieku, kiedy Babcia Tekla, jedna z bohaterek poprzedniej książki, jest małą dziewczynką. Kraina jest ta sama, jednak teraz pokrywa ją śnieg.
Przepiękna literacko-plastyczna opowieść dla dzieci (i ich rodziców) o Łemkowszczyźnie obecnej i tej sprzed pół wieku, o jej tajemnicach, kulturze, magii i przyrodzie. O tym, że życie ludzkie może być piękne i zgodne z naturą, wystarczy tylko chcieć się w nią wsłuchać.
Maria Strzelecka (ur. 1975)
Doktor sztuk plastycznych. Malarka, ilustratorka, projektantka odzieży i plakatów, autorka filmów animowanych, gitarzystka basowa i wokalistka zespołów punkowych, aktorka, absolwentka ASP. Mama dwójki dzieci i opiekunka psa malamuta. Od ćwierć wieku ma swój kawałek ziemi w Beskidzie Niskim, który zależnie od potrzeb, jest jej samotnią lub miejscem spotkań z przyjaciółmi. Odbyła samotną podróż rowerową po północnej Norwegii, wędrowała pieszo po Islandii. Przez cztery sezony stanowiła połowę dwuosobowej załogi jachtu wożącego naukowców lub turystów w trudno dostępne rejony Szpicbergenu.
Książkę polecają:
,,Pewna dziewczyna z miasta przyjechała kiedyś w Beskid Niski i pokochała go. Dobrze, że przyjechała, bo temu przyjazdowi zawdzięczamy „Beskid bez kitu” – książkę tak pełną kolorów i zapachów, jak krajobrazy, które opisuje. Książkę, w której występują fantastyczne, mądre kobiety i odważne, ciekawe świata dziewczynki, a także rośliny i zwierzęta, na równych prawach z ludźmi. Książkę, w której obrazy i słowa są równorzędnymi bohaterami, a jedne drugim nie ustępują urodą. To wspaniała lektura dla dzieci, ale po kryjomu będą ją czytać też dorośli. Oczywiście tylko ci, dla których wycie wilka jest najmilszą muzyką świata".
Monika Sznajderman
,,Mój Boże, jaki piękny analog!"
Andrzej Stasiuk
,,Jeśli chcesz by Twoje dziecko było szczęśliwe – kup mu tę książkę, a latem zabierz na wakacje w Beskid Niski. Nie do pensjonatu, a pod namiot. Niech nazbiera jagód czy poziomek, rozpali ognisko, posłucha śpiewu ptaków, poobserwuje życie toczące się na łące, w kałuży czy w potoku. Autorka doskonale znająca historię, etnografię i przyrodę Beskidu Niskiego, i co ważne kochająca ten region, wprowadza nas w jego magiczny świat wiodąc ścieżkami Terki i Neli. Przewodnikiem po ginącym świecie łemkowskiej kultury jest babcia Tekla. Od niej dowiemy się co to jest ikonostas czy kywot, ale poznamy także nazwy ziół używanych w tradycyjnym lecznictwie. Wędrując z Terką spotkamy kumaka, cierniokręta czy zaskrońca. Z Nelą odwiedzimy ślady po łemkowskich wsiach i łąki pełne ziół. Z książki tej dowiemy się również o dzikich zwierzętach zamieszkujących lasy Beskidu, o ich zwyczajach i o tym, że wymagają szacunku i ochrony. Zapraszamy do wędrówki przez niezwykły świat Beskidu prowadzeni przez Marię Strzelecką!"
Marta i Stanisław Krycińscy
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?