Koń na Podlasiu"" to pierwszy album wydany po śmierci wybitnego artysty Wiktora Wołkowa, z przygotowanych przez niego zdjęć do tego wydania.Był jednym z najbardziej znanych na całym świecie polskich fotografików, specjalizujący się w fotografii pejzażu i przyrody Polski północno-wschodniej.Koń na Podlasiu"" to album o świecie, którego już nie ma. Przez niemal pół wieku Wiktor Wołkow fotografował podlaskie konie. Powstała z tego przepiękna, magiczna opowieść o jednym z najbliższych przyjaciół człowieka, dzielącym nasz, ludzki los od tysięcy lat.Album wstępem opatrzył Andrzej Strumiłło, związany z Podlasiem malarz, rzeźbiarz i grafik, który przygotował także projekt graficzny albumu.
Pół wieku podróżowałem po Azji.
Byłem pielgrzymem z okiem otwartym. Usiłowałem zbliżyć się do pojęć i światów nam niedostępnych. Szukałem odpowiedzi na istotę człowieczeństwa.
Znałem europejskie akademie i czarny kwadrat Malewicza. O ikonosferze rozmawiałem z profesorem Mieczysławem Porębskim. Z dziesiątków tysięcy azjatyckich negatywów wybrałem do książki “Azja - Sacrum” fotografie świątyń i bogów, składając hołd Człowiekowi który je stworzył.
Andrzej Strumiłło
Maćkowa Ruda, 28.10.2019
Słowno-fotograficzna opowieść o Azji. Andrzej Strumiłło – malarz, grafik, rzeźbiarz, fotograf, pisarz i poeta – pokazuje czytelnikowi bogactwo kulturowe Dalekiego Wschodu, dając wyraz swojej długoletniej fascynacji.
Andrzej Strumiłło (ur. w 1927 w Wilnie) sobie tylko wiadomym sposobem łączy rozliczne talenty – jest równocześnie rzeźbiarzem, grafikiem, malarzem, rysownikiem, fotografem, ilustratorem, poetą, diarystą, edytorem, scenografem, wystawiennikiem, kolekcjonerem dzieł sztuki, podróżnikiem, hodowcą koni arabskich, profesorem wykładającym na uczelniach artystycznych, animatorem wydarzeń kulturalnych. Po wojnie repatriował się z Nowogródczyzny do Lublina. Studiował w PWSSP w Łodzi u Władysława Strzemińskiego i w krakowskiej ASP, razem z Tadeuszem Wróblewskim, Andrzejem Wajdą i Janem Tarasinem.
Zwiedził wiele egzotycznych krajów, widział wojnę w Wietnamie, przeszedł z plecakiem i bronią tysiąc kilometrów syberyjskiej tajgi, poznał Tajlandię, Chiny, Japonię, Mongolię, Indie, Nepal, przemierzył Himalaje, Ałtaj, Kraj Chabarowski, Kaukaz, pustynię Gobi. Obok rysunków, grafik i fotografii powstawały wtedy także wiersze, utrwalające momenty olśnień, przemyśleń inspirowanych przez myśl Wschodu, tradycje taoistyczne i buddyjskie.
W latach 1982–1984 kierował pracownią graficzną w siedzibie ONZ w Nowym Jorku. Po powrocie do Polski wyremontował w Maćkowej Rudzie na Suwalszczyźnie modrzewiowy dom, założył arboretum, uprawia ogród i sad, hoduje przepiękne konie arabskie.
Jako edytor ma w swym dorobku blisko 200 wydawnictw, książek i albumów, w tym imponującą Księgę Wielkiego Księstwa Litewskiego. Wydał także kilka bogato ilustrowanych tomów swoich wierszy – jego „powidoki” i zapiski to przejmujące ślady poszukiwań filozoficznych i religijnych, medytacje nad przemijaniem, bólem istnienia, teksty wyrastające z głębokiego przeżycia Psalmów, Apokalipsy, św. Augustyna, Paracelsusa, mistyków Wschodu.
Wybór z 72 (!) lat prezentuje to, co w poezji Andrzeja Strumiłły najlepsze.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
Książka(album) Koń wschodni różni się od wszystkich innych wydawnictw, które dotychczas się ukazały, tym, że obejmuje całokształt hodowli konia w procesie historycznym i w hodowli współczesnej. Mówi m.in. o naszych stadninach, które przyniosły Polsce tak wielki rozgłos w świecie. Są tu m.in. Janów, Michałów, Białka. Poza bogactwem ilustracji znajdziecie tu Państwo wyjątkowe opowieści osób, które przez wiele lat tymi stadninami zarządzały, które przez wiele lat zajmowały się pisaniem o życiu i rozwoju konia w Polsce. To ważne dzieło w twórczości prof. Andrzeja Strumiłły. Album(książka) jest bardzo starannie wydany. Złocona okładka, barwione na złoto grzbiety, mówią, że to księga wyjątkowa i unikatowa. Koń wschodni należy się naszym hodowcom, którzy na przestrzeni wieków przyczynili się do hodowli i rozwinięcia kultury konia wschodniego w Polsce. Jest to szlachetny koń z Półwyspu Arabskiego, Turcji. Koń piękny, o niezwykłej wytrwałości, o niespotykanym tanecznym ruchu. Wiąże się z nim nasza kultura i sztuka. Jest nieodłącznym elementem piękna i mitu.
Tajga, to fotograficzno-reporterska opowieść o wyprawie, jaką profesor Andrzej Strumiłło odbył w 1958 r. do Kraju Chabarowskiego - egzotycznej, azjatyckiej części Rosji graniczącej od północy z obwodem magadańskim, od zachodu z Jakucją i obwodem amurskim, na południu z Żydowskim Obwodem Autonomicznym, Chinami i Krajem Nadmorskim, a od wschodu oblewanej wodami Morza Ochockiego. Wyprawa Strumiłły przypomina wielkie wędrówki Antoniego Ferdynanda Ossendowskiego do "kraju ludzi, zwierząt i bogów".
Od wyprawy minęło ponad pół wieku, wiele się w tej części świata zmieniło, upadały państwa, reżimy, ale jedno nie zmieniło się na pewno: dzika, nieujarzmiona, syberyjska przyroda i fantastyczni ludzie, jakich Strumiłło na swym szlaku spotkał wówczas, lecz spotkać mógłby i teraz. Tajga to zapis wędrówki przez surową krainę i opowieść o odwiecznym związku natury i kultury, człowieka i przyrody, i o trwaniu w nim, na przekór wszelkim wiatrom historii... Notatki z tej myśliwsko-reporterskiej wyprawy ilustruje kilkadziesiąt znakomitych fotografii, oddających klimat i niezwykłego ducha syberyjskiej tajgi...
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?