Seria JERZY GIEDROIC I to wspólne przedsięwzięcie Stowarzyszenia Instytut Literacki Kultura oraz Uniwersytetu Łódzkiego. Publikacje mają udostępniać i przybliżać historię oraz dorobek Instytutu Literackiego w Paryżu. Proponujemy Czytelnikom indywidualne i zbiorowe monografie naukowe; naukowe edycje archiwaliów i korespondencji z zasobów Archiwum Instytutu Literackiego oraz problemowe antologie tekstów z Kultury i Zeszytów Historycznych, a także reedycje wybranych książek opublikowanych w ramach Biblioteki Kultury. Książka jest po pierwsze, próbą odpowiedzi na pytanie jakie miejsce w myśli politycznej Kultury zajmowała stawka na rewizjonizm? Po drugie, w daleko mniejszym stopniu jest to praca dotycząca relacji tej części emigracji, którą reprezentowało środowisko Kultury z krajem, ze środowiskiem lewicowej inteligencji, w mniejszym lub większym stopniu zaangażowanej w działanie zmierzające do reformy systemu politycznego w PRL. Po trzecie, w jakimś sensie jest to także studium o recepcji marksizmu, czy częściej marksizmu-leninizmu w Polsce i na emigracji, ze szczególnym uwzględnieniem środowiska Kultury. Rewizjonizm, w różnych swoich formach politycznej, ideologicznej, filozoficznej, co najmniej od czasów Eduarda Bernsteina, był integralną częścią historii marksizmu. Podsumowując, można zaryzykować tezę, że książka poświęcona jest historii pewnego projektu w znaczeniu ideowym i politycznym, za pomocą którego Redaktor i jego współpracownicy starali się współtworzyć rzeczywistość w Polsce. Dlaczego przygoda? Chciałbym to pojęcie potraktować jako podwójną metaforę i odnieść zarówno do postaci Jerzego Giedroycia, jak i własnych doświadczeń. Zderzają się w nim dwie semantyki: pierwsza kojarząca się z nietrwałością i ulotnością oraz druga odwołująca się do autentyczności i ważności. Przygoda pozostaje zatem terminem nie do końca określonym, wymykającym się jednoznacznej definicji, na poły tajemniczym. Stosunek Giedroycia do szeroko rozumianej lewicy, rewizjonizmu czy socjalizmu był właśnie niejednoznaczny i pełen sprzeczności. Zmieniał się na przestrzeni czasu. * * * Książka może być głosem w sporze z grupą ludzi (raczej ideologów prawicy niż historyków), którzy lekceważą dylematy polityczne, wybory, naciski, zjawiska intelektualne epoki PRL, a lewicowość traktują jako synonim komunizmu, bez troski o rozumienie jego istoty. prof. dr hab. Andrzej Friszke Autora nie interesują zabiegi idealizujące, nie mówiąc już o przykrajaniu przeszłości do takiego czy innego szablonu. Odrzuca wciąż pokutujący w wielu publikacjach mit czystości ideowej wyrażający się w przekonaniu, że odbudowę suwerennej Polski zawdzięczamy jakimś bojownikom z legitymacjami Polaków pierwszego sortu cnotliwym jak Longinus Podbipięta w Zbarażu, nieustraszonym jak pan Wołodyjowski w Kamieńcu, bogobojnym jak ksiądz Kordecki na szańcach jasnogórskich. prof. dr hab. Andrzej S. Kowalczyk
Profesor Rafał Stobiecki w rozmowie z Tomaszem Siewierskim udowadnia, że cieszy się świetną pamięcią, znakomitym poczuciem humoru i niemalejącym entuzjazmem do badania przeszłości. Trudno żeby było inaczej. [] Stobiecki wielokrotnie podkreśla, że uprawianie historii jest nie tylko jego zawodem, ale też hobby i prawdziwą pasją, za które w dodatku mu płacą. [] Lektura Zamiast pamiętnika była dla mnie nie tylko ciekawa, ale nieraz wzruszająca []. Sądzę, że kilka pokoleń nie tylko historyków, ale humanistów i społeczników przeczyta tę książkę nie tylko z zainteresowaniem, ale osobistym zaangażowaniem, znajdując w niej bliskie sobie myśli i odczucia.Z recenzji prof. Joanny Schiller-Walickiej Kiedy otrzymałem do zrecenzowania popularny w ostatnich dziesięcioleciach wywiad-rzekę przeprowadzony przez doktora Tomasza Siewierskiego z profesorem Rafałem Stobieckim, będący zarazem czymś w rodzaju pamiętnika bez pamiętnika, pierwsza myśl, jaka przemknęła mi przez głowę za wcześnie! []. Czytając kolejne stronice omawianej książki, zdanie stopniowo zmieniałem, skądinąd nie mogąc się oderwać od tekstu pasjonującego i coraz bardziej pochłaniającego myśli. [] To interesująca lektura, ale i ważny punkt odniesienia, bynajmniej nie tylko dla reprezentantów naszej profesji czy w ogóle akademików, ale i dla szerszego grona czytelniczego, chcącego towarzyszyć profesorowi Stobieckiemu w podróży przez meandry jego życia.Z recenzji prof. Mariusza Wołosa
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?