Monografia stanowi opracowanie o charakterze teoretyczno-empirycznym, w którym Autor podejmuje niezwykle ważne i jednocześnie kontrowersyjne zagadnienie, jakim jest właścicielska renta polityczna. [...] Złożoność i waga problemu badawczego podjętego przez Pana Stefana Sękowskiego wynika również z faktu, iż zagadnienie renty politycznej, oprócz wymiaru cechującego ekonomię pozytywną, zawiera istotny komponent normatywny. Ekonomiści wpisujący się w neopozytywistyczny wzorzec uprawiania nauk społecznych, zaczerpnięty z metodologii nauk ścisłych, często unikają tego podejścia. Dlatego też należy docenić podjęcie przez Pana S. Sękowskiego tematyki związanej z rentą polityczną, a zwłaszcza połączenie przez niego warstwy teoretycznej z perspektywą empiryczną osadzoną w solidnej analizie historycznej. Tak przygotowana monografia może stanowić wartościowe źródło wiedzy dla przedstawicieli nauk społecznych, w szczególności ekonomii, historii gospodarczej i nauk politycznych, którzy zajmują się zagadnieniami związanymi z funkcjonowaniem sfery prywatnej i sfery publicznej, a także relacji pomiędzy rynkiem a państwem.
Z recenzji dr. hab. Wojciecha Gizy, prof. UEK
Pierwsza w Polsce książka publicystyczna pokazująca jak krok po kroku rujnowano praworządność w Polsce. Błyskotliwa analiza napisana bez nadęcia i politycznego klucza. Autorzy uczciwie osądzają winnych i proponują rozwiązania.
Dlaczego mimo słusznych diagnoz problemów polskiego systemu prawnego PiS wprowadziło zmiany, które jedynie pogorszyły sytuację? Jak doprowadzono do momentu, w którym sprawy sądowe ciągną się dłużej niż kiedyś, uzależniona od władzy prokuratura podejmuje decyzje motywowana politycznie, jakość stanowionego prawa spada na łeb na szyję, a pewność prawa spadła niemal do zera?
Autorzy opisują genezę zmian wprowadzanych przez PiS w dziedzinie praworządności a także – analizując akty prawne i bazując na danych – pokazują, jak krok po kroku niszczyły one polski system prawny. Wskazują na to, że źródłem problemu jest zapomnienie o wartości, jaką dla obywateli – zwłaszcza tych słabszych – ma praworządność. Gdy rządzi prawo, a nie jednostki, stanowi dla nas ochronę przed zakusami możnych. Autorzy prowadzą swoją opowieść w taki sposób, by mogli to zrozumieć zwłaszcza ci, którzy na co dzień z naukami prawnymi nie mają wiele do czynienia. Dzięki temu powstała opowieść o tym, jak rzeczywisty problem niedołężności polskiego systemu prawnego został wykorzystany do daleko idących zmian zagrażających wolności i sprawiedliwości. Autorzy proponują także zmiany pozytywne, odnoszą się do tego, co zrobić, żeby wyjść z pułapki bezprawia. Bo prostego powrotu do status quo ante nie będzie (i dobrze).
Dlaczego jest tak źle, skoro jest tak dobrze? Dlaczego mimo rosnącego dobrobytu w naszym kraju powinien nas martwić kierunek, w którym zmierza polski system polityczny i gospodarczy? Polska naszych możliwości rozjeżdża się z Polską marzeń tych, którzy chcieliby wspólnoty wolnych obywateli, która nie ogranicza wolności jednostki, lecz koordynuje wspólne działania w tych kwestiach, w których współdziałanie jest konieczne.
Stefan Sękowski pisze o ideach, które mogłyby pomóc nam urządzić lepsze państwo, bardziej wolną i sprawiedliwą gospodarkę oraz wspólnotowe społeczeństwo. Ideach czerpiących ze źródła katolickiej nauki społecznej, klasycznego liberalizmu, chrześcijańskiego liberalizmu czy republikanizmu. O tym, że warto mieć w sercu swoją ulubioną utopię, która ma być dla nas jak latarnia wskazująca kierunek, ale jednocześnie nie być idee fixe, którą się realizuje bez względu na skutki. I o tym, że rzeczywistość jest złożona i bardziej skomplikowana niż się wielu ideologom wydaje.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?