Warszawa, przełom lat 20. i 30. XX w. Detektyw Den na prośbę swojego przyjaciela Freda Podbereskiego przybywa do jego pałacu w Podbereżu na kresach, w którym straszy. W dzień nic się nie dzieje, za to w nocy na piętrze gasną świece, słychać jęki, widać zielone ślepia, a niewidzialna ręka chwyta za gardło. Kto stoi za tymi strachami i czy rzeczywiście mamy do czynienia z siłami nadprzyrodzonymi? Upiorny dom to kolejna powieść Stanisława A. Wotowskiego oparta na faktach. Tym razem za inspirację posłużyły losy rodziny Potockich. Na końcu książki podajemy klucz postaci.
Ludzi od zawsze fascynowały zjawiska niewyjaśnione, wręcz magiczne. Od zarania dziejów człowiek poszukuje dowodu na istnienie życia po życiu, pojawianie się sił nadprzyrodzonych i materialnych świadectw bytowania duchów. Gdy tylko nauka w swej biegłości zaczęła dorównywać sile wiary – rozpoczęto badania spirytystyczne. Prawdziwy boom na seanse i zjawy, to wiek XIX i początki XX. W kręgu zainteresowanych zjawiskami nadprzyrodzonymi przewijają się: Juliusz Słowacki, Adam Mickiewicz, Antoni Malczewski, Tomasz Zan, Zygmunt Krasiński i inni. Powstaje szereg czasopism poświęconych magii, a ludzie chętnie zbierają się przy bardzo modnych wówczas wirujących stolikach. Media stają się najprawdziwszymi celebrytami – podróżują po całym świecie, nie omijając królewskich i carskich dworów, ich zawładnięcie wiedzą tajemną rozpala wyobraźnię wszystkich – od głów państw po zwykłych zjadaczy chleba. Zawiązują się przeróżne towarzystwa badaczy, a wśród najsławniejszych poszukiwaczy prawdy znajdą się Julian Ochorowicz, Piotr Lebiedziński, Stanisław Wotowski, czy nawet sam Albert Einstein! Organizowane są zjazdy, konferencje i debaty uczonych. Jeden z najbardziej znanych konwentów odbył sie w 1923 roku w Warszawie. Rok później Wotowski wydaje niewielkie dziełko pod tytułem Duchy i zjawy. Wykład popularny z dziedziny medjumizmu i badań psychicznych. Oparte jest ono na fragmentach odczytów Wotowskiego, jego przemyśleniach, a także bogatym materiale bibliograficznym i fotograficznym. Autor podaje tu przykłady zjawisk wywołanych przez najbardziej znamienite media, warunki do przeprowadzenia seansu oraz dowody przybywania duchów, ale także szalbierstw mediów. Choć w przedmowie zaznacza, że dzieło jego jest bezstronne, to w ostatecznym rozrachunku staje po ich stronie pisząc: Jak nie każdy artysta może tworzyć lub improwizować o dowolnej godzinie, tak i medium nie może zawsze dawać objawów. Tymczasem publiczność „duchów” żąda! Żyć trzeba! A więc? – Taką jest geneza szalbierstw medjów. Sam autor był również postacią ciekawą – funkcjonariusz policji, pisarz, dziennikarz, prywatny detektyw... Jest jednym z najbardziej znanych autorów polskich kryminałów okresu międzywojennego. Jego zniknięcie jest równie tajemnicze, co dziedzina prowadzonych badań - nie wiadomo, co stało się z Wotowskim po 1939 roku. Reprint oprawiony został w okładke wykonaną z czarnej tektury oraz ozdobnego papieru. Posiada ręcznie wprawioną naklejkę tytułową oraz dopasowane kolorystycznie kapitałki. SPIS TREŚCI: WSTĘP.....I Domy nawiedzane.....9 Historja ruchu spirytystycznego. Medjumizm.....17 Medja. Seanse. Kontrola Zjawiska.....29 Ektoplazma i jej przejawy. Pojawianie się duchów niezależnie od ektoplazmy.....40 Co duchy mówią. Jak się zachowują. Objawy złe i brutalne.....51 Próby wytłomaczenia zjawisk. Hipoteza ideoplastyki.....66 Oszustwa medjów.....72 ZAKOŃCZENIE
Kryminał okultystyczny.
Warszawa, lata międzywojenne. Do znawcy spraw nadprzyrodzonych przychodzi córka bogatego właściciela fabryki czekoladek „Czekoldom”. Sprawa jest z pozoru błaha: jej siostra zaczyna się dziwnie zachowywać. Nie przypuszczają jednak, że już niedługo wpadną w sidła... sekty religijnej.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?