Londyn i Kraków. Chłodna doktor psychologii, wyrafinowana prostytutka, przykładna nauczycielka i romantyczna kochanka. Okazuje się, że główna bohaterka Teresa reprezentuje każdą z nich i dokonuje wyborów, kierowana w swoim mniemaniu przez siły nieczyste. Dramatyczne konsekwencje, które potem ponosi, budzą grozę i zmuszają do refleksji, jak jeden kompromis moralny może wywołać efekt domina.
„Amanda” to powieść obyczajowo-kryminalna, ukazująca z różnych punktów widzenia przyczyny prostytucji, półświatek sutenerów i handlarzy żywym towarem oraz niebezpieczeństwa wynikające z nienasycenia, nudy i pielęgnowanej nienawiści.
Roman Staniek — „Amanda” jest jego drugą książką. Pierwsza, „Cudzoziemiec oraz inne przypadki”, jest humorystycznym opowiadaniem o Polaku mieszkającym w Niemczech i różni się sposobem narracji oraz klimatem od „Amandy”. W „Amandzie” autor poświęca większą uwagę bohaterom i ich osobowości. Pisze lekkim stylem i absolutnie nie próbuje naśladować innych pisarzy.
Londyn i Kraków. Chłodna doktor psychologii, wyrafinowana prostytutka, przykładna nauczycielka i romantyczna kochanka. Okazuje się, że główna bohaterka Teresa reprezentuje każdą z nich i dokonuje wyborów, kierowana w swoim mniemaniu przez siły nieczyste. Dramatyczne konsekwencje, które potem ponosi, budzą grozę i zmuszają do refleksji, jak jeden kompromis moralny może wywołać efekt domina.
„Amanda” to powieść obyczajowo-kryminalna, ukazująca z różnych punktów widzenia przyczyny prostytucji, półświatek sutenerów i handlarzy żywym towarem oraz niebezpieczeństwa wynikające z nienasycenia, nudy i pielęgnowanej nienawiści.
Roman Staniek — „Amanda” jest jego drugą książką. Pierwsza, „Cudzoziemiec oraz inne przypadki”, jest humorystycznym opowiadaniem o Polaku mieszkającym w Niemczech i różni się sposobem narracji oraz klimatem od „Amandy”. W „Amandzie” autor poświęca większą uwagę bohaterom i ich osobowości. Pisze lekkim stylem i absolutnie nie próbuje naśladować innych pisarzy.
Po południu siedzimy na tarasie i pijemy kawę. Kim-two w krótkiej spódniczce i z szeroko, niczym facet, rozstawionymi nogami. W pewnym momencie staje przed nami moja sąsiadka. Starsza pani pracowała w ogrodzie i tak jak zwykle chciała zamienić parę słów. Dzień d... W połowie zdania zaniemówiła. Z szeroko otwartymi ustami i oczami wpatrywała się między nogi Kim-two... i jak długa runęła nieprzytomna na plecy. Sąsiad opowiadał mi później, że stara Agnes przez dwa dni nie wydusiła z siebie ani jednego słowa.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?