To była jedna z najważniejszych książek mojego życia. Nie dlatego, że ma jakieś szczególne walory literackie chociaż jest dobrze napisana. Jest dokumentem, świadectwem czasów Zagłady. Jest również świadectwem dzielności, bohaterstwa zbiorowego i bohaterstwa konkretnych ludzi, które mój ojciec pieczołowicie wydobywał z własnej i innych pamięci. Była dla mnie ważna, bo dotyczy mojego ojca, który nie lubił mówić o swoich zasługach. W podziemiu mińskim nadano mu zresztą pseudonim Skromny. Unikał rzucania światła na siebie, swoją biografię, myśli i dokonania. To ze świadectw innych dowiadujemy się, że był w rzeczywistości inicjatorem i przywódcą ruchu oporu w getcie on sam podkreśla raczej istnienie grupy kierowniczej, do której należał. [] Istniał jednak inny, ważniejszy i bolesny powód mojego przywiązania do tej książki już od pierwszej lektury, gdy miałem kilkanaście lat. Jako dziecko i podrostek żyłem w atmosferze silnego antysemityzmu, wrogości i pogardy dla Żydów. Pogarda żywiła się starymi uprzedzeniami i stereotypami. Do tego doszedł szczególny obraz wojny i żydowskiego losu. Z dzieciństwa pamiętam obelgi: Bohater spalonego getta, Poszedł Jojne na wojnę, Co to jest bojówka żydowska? Stoi grupa Żydów i się boi. Przeciwieństwo obrazu heroicznych Polaków. [] Książka ojca pozwalała mi się bronić, bronić własnej samooceny, oceny moich najbliższych i ogólnie Żydów przed degradującym obrazem żydowskiej bezsilności, braku woli walki, wręcz żydowskiego tchórzostwa. Fragment wstępu Aleksandra Smolara
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?