Ta książka to coś więcej niż przewodnik. Autorzy zapraszają do odkrywania miejsc, które są im szczególnie bliskie, zachęcając do niespiesznego i uważnego ich poznawania. Dzielą się wspomnieniami, wrażeniami refleksjami, opowiadają o kulturze i tradycjach regionu, o jego mieszkańcach, z którymi gawędzą podczas swych wędrówek. Pokazują industrialne (i nie tylko) piękno regionu, który jeszcze do niedawna turyści omijali szerokim łukiem, burzą stereotypy na temat czarnego Śląska, zapraszając w miejsca, które naprawdę zaskoczą tych, którzy stereotypom ulegli. Życie Gliwic, Katowic i Bytomia toczy się wśród świetnej architektury miejskiej, dawne obiekty przemysłowe zyskują nowe życie, służąc kulturze i relaksowi, w kopalni można wypić piwo w najgłębiej położonym pubie Europy, a w wieży ciśnień spędzić romantyczny wieczór. Powstają nowe dzieła architektury na najwyższym poziomie, dawne osiedla robotnicze budzą zdumienie i zachwyt.Nie ma w tej książce obowiązkowych punktów programu raczej garść propozycji, które zainspirują, pozwolą zatrzymać się w biegu, rozejrzeć uważnie wokół, poleniuchować na trawie, wrzucić coś na ruszt, pokontemplować, porozmawiać i pomarzyć.
Ta książka to coś więcej niż przewodnik. Autorzy zapraszają do odkrywania miejsc, które są im szczególnie bliskie, zachęcając do niespiesznego i uważnego ich poznawania. Dzielą się wspomnieniami, wrażeniami refleksjami, opowiadają o kulturze i tradycjach regionu, o jego mieszkańcach, z którymi gawędzą podczas swych wędrówek. Roztocze to idealny kierunek do zwiedzania w rytmie slow. Możliwości jest tyle, że z pewnością wystarczy na długi pobyt. Zabytkowy Zamość, Zwierzyniec czy Szczebrzeszyn kuszą wspaniałymi budowlami i ciekawymi historiami, małe wioski skrywają piękne świątynie różnych wyznań, gdzieniegdzie wśród lasów przetrwały ślady po wsiach, których już nie ma, w innych miejscach pysznią się pałace dawnej arystokracji. Wszystko to w otoczeniu niezapomnianych pejzaży.Nie ma w tej książce obowiązkowych punktów programu raczej garść propozycji, które zainspirują, pozwolą zatrzymać się w biegu, rozejrzeć uważnie wokół, poleniuchować na trawie, wrzucić coś na ruszt, pokontemplować, porozmawiać i pomarzyć.
Ta książka to coś więcej niż przewodnik. Autorka zaprasza do odkrywania miejsc, które są jej szczególnie bliskie, zachęcając do niespiesznego i uważnego ich poznawania. Dzieli się swoimi wspomnieniami, wrażeniami i refleksjami. Rozmawia z ludźmi, inspirującymi artystami i pasjonatami, żyjącymi tu od pokoleń oraz tymi, którzy porzucili wielkomiejskie tempo, osiedli blisko natury i jako gospodarze tradycyjnych restauracji oraz agroturystycznych siedlisk i pensjonatów dzielą się ze swoimi gośćmi wszystkim, co może się kojarzyć z wypoczynkiem w rytmie slow.Nie ma tu obowiązkowych punktów programu raczej garść propozycji, które zainspirują, pozwolą zatrzymać się w biegu, rozejrzeć się uważnie wokół, poleniuchować na leżaku, pokontemplować piękno natury, porozmawiać, pomarzyć. I koniecznie spróbować lokalnych produktów miodów, ziół, truskawek, serów (na przykład słynnej Pijanej Kozy), doświadczając kaszubskiej gościnności.
Ta książka to coś więcej niż przewodnik. Autor zaprasza do odkrywania miejsc, które są mu szczególnie bliskie, zachęcając do niespiesznego i uważnego ich poznawania. Dzieli się wspomnieniami, wrażeniami, refleksjami i olśnieniami. W lekkim gawędziarskim stylu snuje opowieści o kulturze i tradycjach Podlasia, jego fascynującej atmosferze, niepowtarzalnej naturze, pogmatwanej historii, mieszkańcach miast, miasteczek i maleńkich wsi. Opowiada o ludziach, którzy przez stulecia tworzyli tu barwną mozaikę etniczną, kulturową i religijną o Polakach, polskich Tatarach, Białorusinach i Żydach, których świat zniszczono bezpowrotnie.Promuje, jak napisał w jednym z rozdziałów, zwiedzanie bez pośpiechu i presji, że nie zobaczymy wszystkiego (bo nie zobaczymy), z uwagą i zainteresowaniem dla miejsca i miejscowych, a przede wszystkim z wielką frajdą samych odkryć, tych wielkich i tych błahych.Nie ma w tej książce obowiązkowych punktów programu raczej garść propozycji, które zainspirują, pozwolą zatrzymać się w biegu, rozejrzeć uważnie wokół, poleniuchować na trawie, wrzucić coś na ruszt, pokontemplować, porozmawiać i pomarzyć.
Slow przewodnik. Warmia i Mazury to coś więcej niż praktyczny informator. Autorka proponuje odkrywanie miejsc, które są jej szczególnie bliskie, zachęcając do niespiesznego i uważnego ich poznawania. Dzieli się swoimi wrażeniami, refleksjami i wspomnieniami, rozmawia z inspirującymi ludźmi – gospodarzami klimatycznych chat, wiejskich siedlisk i pensjonatów, miejscowymi artystami czy wytwórcami lokalnych przysmaków. Nie ma tu „obowiązkowych punktów programu” – raczej garść propozycji, które zainspirują, pozwolą zatrzymać się w biegu, rozejrzeć się uważnie wokół, poleniuchować na leżaku, pokontemplować piękno natury, porozmawiać i pomarzyć.
Przewodnik slow. Beskid Niski to coś więcej niż praktyczny informator. Autorka proponuje odkrywanie miejsc, które są jej szczególnie bliskie, zachęcając do niespiesznego i uważnego ich poznawania. Dzieli się swoimi wrażeniami, refleksjami i wspomnieniami, rozmawia z inspirującymi ludźmi – gospodarzami klimatycznych chat, wiejskich siedlisk i pensjonatów, miejscowymi artystami czy wytwórcami lokalnych przysmaków. Nie ma tu „obowiązkowych punktów programu” – raczej garść propozycji, które zainspirują, pozwolą zatrzymać się w biegu, rozejrzeć się uważnie wokół, poleniuchować na leżaku, pokontemplować piękno natury, porozmawiać i pomarzyć.
Slow przewodniki są czymś więcej niż praktycznymi informatorami. Ich autorzy proponują odkrywanie miejsc, które są im szczególnie bliskie, zachęcając do niespiesznego i uważnego ich poznawania. Dzielą się swoimi wrażeniami, refleksjami i wspomnieniami, rozmawiają z inspirującymi ludźmi gospodarzami klimatycznych chat, wiejskich siedlisk i pensjonatów, miejscowymi artystami czy wytwórcami lokalnych przysmaków. Nie ma tu obowiązkowych punktów programu raczej garść propozycji, które zainspirują, pozwolą zatrzymać się w biegu, rozejrzeć się uważnie wokół, poleniuchować na leżaku, pokontemplować piękno natury, porozmawiać i pomarzyć.
Slow przewodniki są czymś więcej niż praktycznymi informatorami. Ich autorzy proponują odkrywanie miejsc, które są im szczególnie bliskie, zachęcając do niespiesznego i uważnego ich poznawania. Dzielą się swoimi wrażeniami, refleksjami i wspomnieniami, rozmawiają z inspirującymi ludźmi gospodarzami klimatycznych chat, wiejskich siedlisk i pensjonatów, miejscowymi artystami czy wytwórcami lokalnych przysmaków. Nie ma tu obowiązkowych punktów programu raczej garść propozycji, które zainspirują, pozwolą zatrzymać się w biegu, rozejrzeć się uważnie wokół, poleniuchować na leżaku, pokontemplować piękno natury, porozmawiać i pomarzyć.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?