Przypadająca w 2020 roku 250. rocznicę urodzin G.W.F. Hegla Slavoj iek postanowiłuczcić w wyjątkowy sposób. Napisał książkę, w której nie tylko w swoimniepowtarzalnym stylu dowodzi, że odesłanie Hegla do filozoficznego lamusa byłoprzedwczesne i niesprawiedliwie, ale pokazuje, co Heglowska filozofia ma dozaproponowania w dość szczególnej kwestii nurtującej dziś wielu myślicieli (i nietylko). Co wyniknie z połączenia naszych procesów myślowych z maszynami cyfrowymi?Zastanówmy się nad tym, jak wpłynęłaby na nasze społeczeństwo sytuacja, w którejmaszyny stałyby się rozszerzeniem naszych mózgów albo nauczyłyby się czytać naszemyśli? Co to oznacza dla nas jako ludzi? Czy przedsięwzięcia w rodzajufinansowanej przez Elona Muska spółki Neuralink powinniśmy traktować jako szansę, czyraczej jako zagrożenie dla naszego sposobu życia? iek nie opowiada się po żadnej zestron, raczej niczym wytrawny psychoanalityk stara się ze zrozumieniem wysłuchać obu,a filozofia Hegla, okazuje się w tym wydatnie pomocna.
Granica państwowa to zmyślne urządzenie. Jeśli znajdziesz się po niewłaściwej stronie, możesz w mig zmienić się z obywatela w kogoś obcego i pozbawionego praw. Tak jakby po przekroczeniu jej coś zmieniłoby cię w wybrakowany towar, niezasługujący na dobre traktowanie. Z drugiej strony granica to też gwarancja demokratycznej polityki, coś co pozwala zamkniętym nią ludziom decydować o prawach, polityce i moralności. Nie da się więc wymarzyć świata bez granic, ale też nie powinno się patrzeć jak cierpią ludzie, którzy akurat znaleźli się po niewłaściwej stronie, nielegalni emigranci, ludzie szukający schronienia przed wojną, biedą czy tacy, których państwa przestały istnieć. Seyla Benhabib w Prawach Innych proponuje jak pogodzić tę równoczesną konieczność i niemożliwość granic, jak uczynić „czymś płynnym i negocjowalnym”, różnicę między „obywatelami i obcymi, pomiędzy nami i nimi”.
Innym głosem Carol Gilligan wprowadziła do nauk społecznych głos kobiet mówiących we własnym imieniu i w zgodzie z własnym „ja”. Dotąd psychologia wywodziła koncepcje rozwoju lub zdrowia psychicznego człowieka z badań nad mężczyznami. Zdaniem Gilligan w tym tkwi niezrozumienie kobiecej psychologii, przekonań i osobowości.
Analizując badania, których przedmiotem były kobiety, autorka pokazuje różnice między rozwojem kobiet i mężczyzn dowodząc, że kobiety inaczej patrzą na kwestie moralności, niezależności i związków niż mężczyźni. Gdy wyrwie się ich doświadczenia z ciasnych ram teorii napisanych przez mężczyzn o mężczyznach, powstaje całkiem nowa perspektywa.
Czy irracjonalne wybuchy kapitału to tylko szczególne przypadki regularnych procesów zachodzących w systemie gospodarki kapitalistycznej? Czy rozróżnienie na to, co racjonalne i to, co irracjonalne w ogóle do opisu działania tego systemu? Czy racjonalność ekonomiczna nie działa siłą swojego własnego nierozumu? I czy w ogóle ten system działa skutecznie i racjonalnie?Rynek kontraktów terminowych i derywatów opiera się dziś na niewyczerpanych zasobach tego, co będzie w przyszłości. A tu w sercu systemu działa niestabilność i niepewność. Tutaj przyszłość atakuje dzień dzisiejszy. Oto widmo kapitału.Najbardziej wpływowy niemiecki deleuzjanista to berliński filolog, Joseph Vogl.Der TagesspiegelNiemal wszystko, co pisze Vogl, naprawdę elektryzuje.Frankfurter Allgemeine ZeitungWspaniały esej, który na długą wstrząśnie wiarą w bezalternatywność kapitalistycznej ekonomii.Frankfurter RundschauTo ni mniej ni więcej jak frontalny atak na kapitalistyczne mity i doryckie kolumny nauk ekonomicznych. Vogl pisze w sposób elegancki i z retoryczną namiętnością.Die ZeitJoseph Vogl (1957) - wykłada literaturę niemiecką, kulturoznawstwo i medioznawstwo na Uniwersytecie Humboldta w Berlinie, visiting professor na Princeton University. Autor niemieckich przekładów głównych dzień najnowszej filozofii francuskiej (Deleuze, Lyotard) i licznych książek, m.in. Politische Zoologie (2007), Fr Alle und Keinen (2009), Figuren der Gewalt (2014).
Czy historia odkrywania morskiej drogi do Indii z dala od niebezpiecznych dla żeglarzy wybrzeży Afryki albo problemy z kurczącą się populacją małży w zatoce St. Brieuc mogą nam coś powiedzieć o kształcie współczesnego społeczeństwa? Co mówią o nim poliandryczne praktyki tybetańskiej ludności żyjącej w regionach Zanskar i Ladakh, gdzie jedna kobieta ma kilku mężów, zazwyczaj braci? Na te i inne pytania można odpowiedzieć przy pomocy różnorodnych teorii socjologicznych opisanych w tomie Oprogramowanie rzeczywistości społecznej. Autorzy i autorki przybliżają teorie, które mają duże znaczenie dla socjologii, proponują nowe sposoby klasyfikacji teorii i szkół, krytykują i podejmują wysiłek wskazania nowych obszarów refleksji teoretycznej. I choć teorii socjologicznej wielokrotnie grano już marsza żałobnego, dzięki ich pracy widać, że pogłoski o jej śmierci były mocno przesadzone. Wśród autorów znaleźli się: Maciej Gdula, Lech M. Nijakowski, Małgorzata Jacyno, Michał Kozłowski, Andrzej W. Nowak, Marek Kurowski, Marcin Miłkowski, Marta Bucholc, Karol Templewicz.
W swojej najnowszej książce Nancy Fraser śledzi ewolucję amerykańskiego ruchu feministycznego od lat 70. ubiegłego wieku i zapowiada nową, radykalną i egalitarną, fazę feministycznej myśli i praktyki.
Feminizm wyrósł fermentu wokół Nowej Lewicy i wkroczył w życie jako ruch wyzwolenia kobiet. Dołączył tym samym do innych radykalnych prądów, które kwestionowały fundamenty kapitalistycznego społeczeństwa. Jednak górę wzięła polityka tożsamościowa, utopijny zapał zaczął opadać, a równolegle rozkwitł neoliberalizm…
Przewidując odrodzenie ruchu, Fraser wskazuje potrzebę ożywienia feministycznego radykalizmu w odpowiedzi na globalny kryzys ekonomiczny. Współczesny feminizm powinien sięgnąć do wizjonerskiego potencjału wcześniejszych fal i połączyć siły z innymi egalitarnymi ruchami w walce o demokratyczną kontrolę nad gospodarką. To porywające nowe podejście ma szanse wyznaczyć przełom w myśli feministycznej.
Nancy Fraser to jedna z najbardziej twórczych filozofek, teoretyczek i krytyczek społecznych w swoim pokoleniu.
Cornel West
Fraser jako jedna z niewielu myślicielek w tradycji teorii krytycznej potrafi odrodzić jej dziedzictwo w XXI wieku.
Axel Honneth
Nieprzejednany i zjadliwy krytyk establishmentu i wszelkich hierarchii, najważniejszy teoretyk anarchosyndykalizmu, swoje Rozważania o przemocy mógłby równie dobrze pisać w dzisiejsze Polsce. Choć minęło blisko sto lat, trapią nas te same problemy. Demokracja jest demokracją tylko z nazwy. Elity, których główną zasługą jest to, że w przeszłości opowiedziały się po słusznej stronie, żywią lęk przed wyobrażonym ciemnym ludem. Nie widzą alternatywy dla obecnego politycznego porządku. Zresztą dlaczego miałyby jej szukać, skoro zajęły wygodne miejsca w instytucjach władzy?
Sorel wierzy, że inny świat jest możliwy. Świat, w którym praca nie jest przymusem, lecz przedmiotem miłości i swobodnego wyboru. Umożliwić ma to idea strajku generalnego. Nie chodzi tylko o odmowę pracy na rzecz pomnażających swoje zyski elit, lecz przede wszystkim o stworzenie pluralistycznych, twórczych przestrzeni społecznych, które pozwolą swobodnie realizować się każdej jednostce.
Ta książka to świadectwo historycznego, a tym samym i politycznego, zwrotu, który można było obserwować w polskim teatrze, kinie i sztukach wizualnych ostatnich lat: rozliczeniach przeszłości, lustracyjnych zapędach i narcystycznych, mitologizujących praktykach. Soc, sex i historia to oryginalna próba syntezy przemian kulturowych, świadomościowych i obyczajowych pierwszej dekady XXI wieku, w których sztuka odgrywała nieraz rolę sprawczą jako pole walki i terytorium publicznych gier. Duniec i Krakowska przedstawiają przemiany świadomości i identyfikacji, bogato korzystając z dzieł literackich, teatralnych, filmowych. Sztuka interesuje autorki właśnie w takim aspekcie: jako odzwierciedlenie przemian mentalnych i społecznych, a zarazem rozsadnik rewolucji: wywrotowych idei, przekroczeń i eksperymentów. A ich książka sama stara się być takim eksperymentem.
W ciągu ostatnich dziesięciu lat zaszło w polskiej kulturze coś niezwykłego, czego konsekwencje
być może nie są zupełnie jasne. Dokonał się przełom. To, co w kwestii homoseksualności do tej
pory było trudne do wypowiedzenia, stało się przedmiotem debat, niekiedy sensownych, często
pełnych przemocy. Samo straszne słowo „homoseksualizm” ze słowa tabu zamieniło się w gadżet
telewizyjnych programów śniadaniowych.
Różowy język to przykład literackiej krytyki zaangażowanej, bo pisząc o homoseksualności i homofobii nie da się w dzisiejszej Polsce pozostać neutralnym. Warkocki pokazuje, jak przełom w myśleniu o homoseksualności dokonał się w najczulszym z możliwych barometrów – literaturze.
Autor analizuje jednak nie tylko utwory literackie, film i teatr, ale również język debaty publicznej. Wskazuje, że autorytety broniące dzieci przed gejami realnie szkodzą dzieciom i młodzieży w szkołach i jako takie mają symboliczną krew na rękach.
Książka łączy cechy, które połączyć niełatwo: jest gorąca i precyzyjna, zaangażowana i spokojna (nawet, gdy padają mocne słowa), pisana przez całą dekadę (z efektem in statu nascendi), koherentna w sensie zamysłu-spoiwa. To książka lokalna i przez to wiarygodna. I jeszcze o jednej cesze nie mogę nie wspomnieć. O ironii. O umiejętności wykorzystania języka homofobii przeciw niej samej i jej świadomym użytkownikom.
Prof. UAM dr hab. Katarzyna Kuczyńska-Koschany
Z jednej strony Różowy język jest refleksją na temat dyskursywnego i politycznego statusu mniejszości seksualnych, z drugiej zaś stanowi meta-komentarz do używanych w tej materii - w szeroko pojętej polskiej sferze kulturowej - narzędzi teoretycznych. [...] Płynny i wartki nurt tekstów emanuje eseistycznym jouissance, któremu czytelnik chętnie się oddaje.
Prof. Joanna Niżyńska, Harvard University
Teologia jest rzeczą zbyt poważną, by pozostawić ją tylko teologom.
Agata Bielik-Robson wraz grupą młodych badaczy i badaczek pokazują, że relacje religii i nowoczesności są o wiele bardziej skomplikowane i wymagają bardziej złożonych pojęć, niż może się wydawać. Autorzy, czytając takich myślicieli jak Hans Blumenberg, Walter Benjamin, Odo Marquard czy Baruch Spinoza, przyglądają się nowoczesności w postsekularnej perspektywie. Pokazują, że możemy wyjść poza zużyte opozycje religii i świeckości, spojrzeć na dialektyczny związek tego, co religijne ze świecką nowoczesnością. Dostrzec Boga ukrytego w maszynie nowoczesności.
Książka ukazuje teologiczne i religijne zaplecze kluczowych dla nowoczesności pojęć i sporów. Zachęca, by spojrzeć na to, co znane, w zupełnie innej perspektywie.
Fascynująca jazda bez trzymanki od filozofii Habermasa i Hegla po kino Davida Lyncha i mizoginię Ottona Weiningera? i oczywiście z powrotem.
Wszystko, co chcieliście wiedzieć o kobietach (i o mężczyznach też), ale baliście się zapytać mamy i taty. Najsłynniejszy filozoficzny DJ włącza swój intelektualny mikser, by wprawić czytelnika w chwilowe osłupienie, ale zaraz potem pozwala mu w pełni zrozumieć swoje zawiłe koncepcje.
Jeśli ci jeszcze mało, przeczytaj zawarty w książce obszerny wywiad Žižka z samym sobą, w którym żołnierskimi słowami wyjaśnia on sam sobie po kolei co trudniejsze ?kawałki? z Hegla i Lacana (?znaczące fallusa? też).
Dla Slavoja dyskusja o Lacanie i Heglu to jak oddychanie.
Judith Butler
Żiżek to najbardziej godny podziwu i błyskotliwy przedstawiciel psychoanalizy, a tak naprawdę teorii kultury w ogóle.
Terry Eagleton
Gigant z Ljubliany dostarcza największego intelektualnego haju od czasów Anty-Edypa.
?Village Voice?
Carol Gilligan, wybitna amerykańska psycholożka, to „kobieta, która słucha”. W stłumionych głosach kobiet i dziewcząt szuka źródeł oporu i kontestacji. Znajduje w nich przekonanie, że to, czego wymaga miłość i udział w demokratycznym społeczeństwie, jest jednym i tym samym. Zarówno głos, jak i potrzeba związków są wpisane w naszą ludzką naturę, podobnie jak zdolność sprzeciwienia się fałszywym autorytetom.
Autorka Chodźcie z nami! wzywa do zaangażowania w imię stworzonej przez siebie etyki troski. Pokazuje zarazem, że etyka troski z prawdziwego zdarzenia nie jest możliwa bez przemian społecznych.
Carol Gilligan jest jedną z najwybitniejszych psycholożek naszych czasów. Chodźcie z nami! to bardzo ważny etap na obranej przez nią drodze łączenia dziedzin psychologii i kultury. Ta książka to dzieło sztuki; jest pięknie napisana i, niczym najlepsza powieść, pełna niespodzianek.
Richard Sennett
Przyjemnie jest wertować tę książkę Gilligan, bo można w niej natknąć się wraz z autorką na ten lub inny element patriarchatu – u Freuda, Lizystraty, Hawthorne’a, Marvella, Orestei. Pouczające jest obserwowanie, jak rozbija ona utarty schemat opieki nad dzieckiem, który nigdy nie był ani nie jest prostą triadą matka–ojciec–dziecko.
„The Review of Arts, Literature, Philosophy, and the Humanities”
Czy cenzura jest dopuszczalna? Niektóre słowa ranią, dlaczego więc ich nie zakazać? Przecież ?pedał? boli
tak samo jak cios w splot słoneczny. A co z pornografią? Poniża kobiety, więc może należy wyjąć ją spod
prawa? Takie pytania postawiła sobie wybitna amerykańska filozofka Judith Butler. Walczące słowa to
erudycyjny esej czerpiący z psychoanalizy, prawoznawstwa, socjologii i nauki o kulturze. Butler analizuje
konkretne regulacje prawne, wyroki amerykańskiego Sądu Najwyższego, przykłady z międzynarodowej
polityki, kultury popularnej i literatury. Po drodze trafia nawet na hip-hop.
Powodzie, susze, głód i nędza miliardów ludzi. Czy to scenariusz kolejnego hollywoodzkiego filmu
katastroficznego? Niestety nie. Takie mogą być skutki zmiany klimatu, jeśli nie zmniejszymy emisji gazów
cieplarnianych w atmosferze.
Walka z globalnym ociepleniem ściśle łączy się z gospodarką. Nicholas Stern, wybitny teoretyk ekonomii
rozwoju, wylicza ogromne koszty naszych ekologicznych zaniechań. Dowodzi, że model gospodarczy oparty
na eksploatacji zasobów i przerzucaniu kosztów zewnętrznych na kraje Południa już się wyczerpał.
Konieczny jest więc nowy globalny ład.
Stern nie ma wątpliwości, że tylko interwencja polityczna pozwoli nam wyjść z kryzysu środowiska
i kapitalizmu. Globalny ład to fachowa i przystępna opowieść o wielkim projekcie, który mierzy się
z najważniejszymi dziś dla nas pytaniami.
Paliw kopalnych jest prawdopodobnie zbyt mało, by w przyszłym stuleciu utrzymać wzrost gospodarczy,
ale na pewno więcej niż trzeba, by usmażyć planetę.
fragment książki
Co łączy rzeź w Darfurze z huraganem Katrina? Każda klęska żywiołowa jest też katastrofą społeczną. Powódź czy tsunami zrywają nie tylko mosty, ale i ludzkie więzi. Burzą domy i strukturę społeczną. Przynoszą chaos i napędzają przemoc ? grabieże, wypędzenia, a nawet ludobójstwa.
Wojny klimatyczne Haralda Welzera to błyskotliwa diagnoza znanych, lecz nierozumianych konfliktów, w Jugosławii, Ruandzie czy Darfurze. Czystki etniczne, dyskryminacja rasowa i plemienne potyczki to konsekwencje walki o przestrzeń, ziemię, wodę i inne zasoby naturalne. Są one częścią historii Zachodu i jego modernizacji ? raczej normą niż patologią epoki nowoczesnej.
Konfliktom sprzyja globalne ocieplenie, efekt rozwoju przemysłowego najbogatszych państw. Kiedyś Południe, obiekt wyzysku i kolonizacji, umożliwiło dobrobyt Północy. Dziś ponosi największe koszty zmiany klimatu ? dawna niesprawiedliwość powraca w nowej formie. Jeśli natychmiast nie podejmiemy działań, wojny klimatyczne ogarną cały świat.
W kwestii, o której w książce Welzera mowa, pytanie ?komu bije dzwon?? jest pozbawione sensu. W książce tej idzie bowiem o to, czytelnika przekonać, że w zrozumieniu, iż dzwon alarmowy bije ludzkości, a nie któremuś z obozów warownych, na jakie się dziś rozpada, tkwi jedyna szansa ratunku tejże ludzkości przed losem lemingów.
Zygmunt Bauman
Zemsta Boga Gilles?a Kepela to książka kluczowa dla zrozumienia współczesności. Bez porównania bardziej interesująca - a przede wszystkim uczciwsza, a w konsekwencji prawdziwsza - od Zderzenia cywilizacji Huntingtona czy Końca historii Fukuyamy.
Cezary Michalski, fragment wstępu
Tam, gdzie większość z nas zauważa jedynie osobliwe i odosobnione iskry, Kepel widzi tlący się żar. W tym, co większość z nas zbywa jako kilka lokalnych odstępstw od globalnego trendu, Kepel dostrzega płodny w konsekwencje zwrot historii. Wzywa nas, byśmy potraktowali religijny fundamentalizm serio [?]. Ta książka naprawdę otwiera oczy. Zmienia nasz sposób myślenia o kierunku, w którym zmierza świat, oczywiście o ile ciągle wierzymy, że w jakimś kierunku zmierza.
Zygmunt Bauman
Brawurowa eseistyczna prezentacja chrześcijańskiej nauki o zbawieniu, w której tkwi wzorzec prawdziwej lewicowej emancypacji. Efekt udanej filozoficznej dywersji na tyły przeciwnika. Polski Kościół i związani z nim konserwatywni intelektualiści rzadko interesują się dawną i współczesną myślą chrześcijańską. Warto sięgnąć po zainspirowaną nią współczesną refleksję lewicową.
Znana definicja głosi, że „człowiek to zwierzę polityczne”. Czy to połączenie jest faktycznie tak oczywiste, jak nam się wydaje? Francuski socjolog Bruno Latour sięga po argumenty z dziedziny filozofii, socjologii wiedzy i antropologii porównawczej, z rozmysłem buduje paradoksy i kwestionuje nasze schematy myślowe. W efekcie roztacza przed czytelnikami wizję „nowej Konstytucji” - nowego, zrewolucjonizowanego kolektywu politycznego, w którym rozróżnienie na ludzi i nie-ludzi będzie mniej ważne niż zachowanie ciągłości debaty politycznej i powszechna odpowiedzialność za nasz wspólny świat. Nie-ludzka polityka to pierwsza książka Brunona Latoura publikowana w języku polskim.
Bruno Latour (1947) francuski filozof i antropolog, wykładał w szkołach inżynierskich - najpierw w CNAM, następnie w Ecole des Mines. W 1982 r. wszedł w skład ekipy Centrum Socjologii Innowacji. Od września 2006 r. jest profesorem nauk politycznych w Centrum Socjologii Organizacji (CSO). W czerwcu 2007 r. został wicedyrektorem prestiżowych Sciences Po do spraw polityki naukowej. Opublikował m.in. La vie de laboratorie (Życie laboratorium, wspólnie ze Steve’m Woolgarem, 1988), Les Microbes: Guerre et paix (Wojna i pokój mikrobów, 1984) oraz La science en action (Nauka w działaniu, 1989).
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?