Zastępowałem emocje picia endorfinami, wkładałem buty biegowe i wychodziłem z domu. Biegałem z zerwanym ścięgnem Achillesa, z biegunką, w gorączce. Inni się zatrzymują. Mają idealne usprawiedliwienie. Ciężko znaleźć kogoś, kto powie: Biegnij, przełam to! A ja uważam, że trzeba przekraczać siebie. Bo ludzki organizm nie jest do końca zbadany. To jakieś domysły lekarzy, że możemy tyle i ani trochę więcej. Z przyjemnością im zaprzeczam.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?