To obszerne dzieło Bertranda Russella (18721970), jednego z najwybitniejszych filozofów angielskich XX wieku, walnie przyczyniło się do przyznania mu Nagrody Nobla (1950), choć jednocześnie należy do najbardziej kontrowersyjnych ujęć historii filozofii. Russell, wszechstronny intelektualista, który wczesną karierę poświęcił matematyce, napisał ""Dzieje"" w czasie II wojny światowej, kiedy przebywał w USA i wygłaszał w Filadelfii odczyty dla dość różnorodnego audytorium. Na ich kanwie wyrosła rzecz wysoce nieakademicka. Autor nie stroni w nim od radykalnych opinii, z jednymi klasykami poważnie dyskutuje, innych wyśmiewa, a czytelnik otrzymuje rozległą panoramę myśli filozoficznej wraz z jej historycznym kontekstem społeczno-politycznym tak bardzo rozbudowanym, że proporcje tradycyjnego podręcznika ulegają zachwianiu i sam autor nazywa swoje podejście raczej historią społeczną. To szerokie tło jednak, dystans i sceptycyzm, świeżość spojrzenia i przenikliwa argumentacja będą dla czytelnika lepszym wprowadzeniem do filozofii niż niejedno rzeczowe, lecz drętwe kompendium. ""Dzieje"" to polemiczne ujęcie pewnej filozoficznej kultury, początkowo zdominowanej przez scholastykę, a potem, w czasach nowożytnych, przez naukę. Autor nie ukrywa tu swoich sympatii ani antypatii, czytelnicy i recenzenci również ich nie ukrywali, jedni potępiając go lub ganiąc za wybiórczość i dezinterpretacje (George Steiner), inni (Albert Einstein) chwaląc, a Stanisław Lem gotów był zabrać ""Dzieje"" Russella na bezludną wyspę.
First published in 1946, History of Western Philosophy went on to become the best-selling philosophy book of the twentieth century. A dazzlingly ambitious project, it remains unchallenged to this day as the ultimate introduction to Western philosophy. Providing a sophisticated overview of the ideas that have perplexed people from time immemorial,it is 'long on wit, intelligence and curmudgeonly scepticism', as the New York Times noted, and it is this, coupled with the sheer brilliance of its scholarship, that has made Russell's History of Western Philosophy one of the most important philosophical works of all time.
The Conquest of Happiness is Bertrand Russell’s recipe for good living. First published in 1930, it pre-dates the current obsession with self-help by decades. Leading the reader step by step through the causes of unhappiness and the personal choices, compromises and sacrifices that (may) lead to the final, affirmative conclusion of ‘The Happy Man’, this is popular philosophy, or even self-help, as it should be written.
While its tone is playful and frivolous, this book poses tough questions over the nature of religion and belief.
Religion provides comfortable responses to the questions that have always beset humankind - why are we here, what is the point of being alive, how ought we to behave? Russell snatches that comfort away, leaving us instead with other, more troublesome alternatives: responsibility, autonomy, self-awareness. He tells us that the time to live is now, the place to live is here, and the way to be happy is to ensure others are happy.
Intolerance and bigotry lie at the heart of all human suffering. So claims Bertrand Russell at the outset of In Praise of Idleness, a collection of essays in which he espouses the virtues of cool reflection and free enquiry; a voice of calm in a world of maddening unreason. From a devastating critique of the ancestry of fascism to a vehement defence of 'useless' knowledge, with consideration given to everything from insect pests to the human soul, this is a tour de force that only Bertrand Russell could perform.
Bertrand Russell (1872-1970) – angielski filozof, logik, matematyk, eseista, pisarz, laureat Nagrody Nobla (1950) w dziedzinie literatury, także działacz społeczny, socjalista utopijny, pacyfista, propagator ateizmu, jeden z twórców filozofii analitycznej, uczeń Wittgensteina, autor kilkudziesięciu książek, w tym napisanego wspólnie z Alfredem Northem Whiteheadem fundamentalnego dzieła „Principia Mathematica”.
W zbiorze esejów Pochwała lenistwa wydanych pierwotnie w 1937 roku zajmuje się Russell zagadnieniami z pogranicza filozofii, socjologii i etyki, w tym genealogią faszyzmu, socjalizmem, cywilizacją Zachodu, wychowaniem młodzieży, ale też… kometami, czy owadami. W tytułowym eseju pisze: W świecie, w którym nikt nie będzie zmuszany do pracy przez więcej niż cztery godziny na dobę, wszyscy, którzy mają takie potrzeby, będą mogli oddać się badaniom naukowym, a malarze będą mogli malować nie przymierając głodem, bez względu na to, jak doskonałe będą ich malowidła. Młodzi pisarze nie będą musieli przyciągać uwagi czytelników tanią sensacją, aby w ten sposób zyskać niezależność materialną potrzebną do napisania monumentalnego dzieła, na które, gdy czas nadejdzie, nie starcza już sił i zdolności. Ludzie, którzy w trakcie swojej pracy zawodowej zainteresują się jakąś dziedziną gospodarki lub polityki, będą mogli rozwijać swoje pomysły bez popadania w pułapkę akademickości, która tak często nadaje pracom ekonomistów uniwersyteckich charakter rozważań oderwanych od rzeczywistości. Lekarze będą mieli czas, by zaznajamiać się z postępem wiedzy medycznej, a nauczyciele nie będą dłużej czynić rozpaczliwych wysiłków, aby przy pomocy tradycyjnych metod nauczać rzeczy, których sami nauczyli się w młodości, a które mogły w międzyczasie być przez naukę odrzucone. Nade wszystko zaś zapanuje szczęście i radość z życia zamiast nerwowego napięcia, przemęczenia i złej przemiany materii. Wykonywanej pracy będzie dość dużo, aby odpoczynek pozostał przyjemnością, a jednoczenie nie dość dużo, by mogła ona doprowadzić do stanu wyczerpania. Ponieważ zatem w czasie wolnym ludzie nie będą zmęczeni, nie wystarczą im już rozrywki bierne i jałowe.
Co najmniej jeden procent ludności poświęci zapewne czas wolny od pracy zawodowej zajęciom o pewnej społecznej doniosłości, a ponieważ ich poziom życia nie będzie zależał od tych zajęć, nic nie będzie hamować ich oryginalności i nie zmusi ich do trzymania się wzorów ustalonych przez autorytety starszego pokolenia. Ale korzyści płynące z czasu wolnego nie ograniczą się do przypadków wyjątkowych. W warunkach umożliwiających szczęśliwe życie zwykli mężczyźni i kobiety staną się lepsi, mniej skłonni do prześladowania innych i mniej wobec innych podejrzliwi. Zaniknie zamiłowanie do wojen, częściowo z powodów, o których mowa była wyżej, a częściowo dlatego, że wojna pociągałaby za sobą konieczność długiej i ciężkiej pracy. Pogoda ducha jest tą cechą charakteru, której świat potrzebuje najbardziej, ale nie rodzi się ona w bezustannej walce, lecz w życiu płynącym w spokoju i poczuciu bezpieczeństwa. Współczesne metody produkcji dały nam możność zapewnienia spokoju i bezpieczeństwa wszystkim. Zamiast tego wolimy jednak, by jedni się przepracowywali, a inni wegetowali w nędzy. Jak dotąd godziliśmy się znosić trudy, które konieczne były, gdy nie istniały jeszcze maszyny i trudno powiedzieć, byśmy pod tym względem zachowywali się rozumnie – nie ma jednak powodu by postępować nierozumnie bez końca.
W naszym odczuciu książka ta wypełni lukę od dawna przynoszącą wstyd naszemu systemowi oświaty. Ci, którzy posiadają najwięcej doświadczenia w pracy na wczesnym etapie procesu nauczania, niejednokrotnie zmuszeni byli dojść do wniosku, że wiele trudności i niepotrzebnie zmarnowanych godzin lekcyjnych, wynika stąd, że owego elementarza, owych wrót wiodących do wszelkiej mądrości, nie uczyniono wystarczająco atrakcyjnymi dla niedojrzałych umysłów, do których mamy nieszczęście się zwracać.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?