Andy Carpenter powraca, a wraz z nim cięty język i całe stado psiaków!Od jego sławy większa jest tylko miłość do czworonogów. Dlatego kiedy na parkingu niedaleko autostrady zostaje znaleziona ciężarówka pełna psów, to właśnie po niego dzwonią w pierwszej kolejności.Sprawa jest jednak dużo bardziej skomplikowana, ponieważ nie chodzi wyłącznie o psy, a o martwego mężczyznę, którego znaleziono między nimi. I fakt, że jest on ofiarą morderstwa.Sprawca przychodzi do Andy'ego i sam przyznaje się do winy, twierdząc, że działał w obronie własnej. Prosi Carpentera o pomoc. Mało tego mężczyzna okazuje się byłym partnerem żony adwokata. Czy Andy poradzi sobie ze skomplikowaną zagadką kryminalną i rozsadzającą go zazdrością?
Magia świątecznych cudów, kryminalna zagadka i cztery łapy!Jestem Andy Carpenter, sprawca dobrych uczynkówEkscentryczny obrońca sądowy Andy Carpenter dostrzega zwiniętych przy chodniku bezdomnego mężczyznę i jego psa. Nie waha się ani chwili i dzieli się pieniędzmi, które ma w kieszeni.Niedługo po tym spotkaniu bezdomny i towarzysząca mu suczka Zoey zostają zaatakowani w środku nocy. Pies w obronie swojego właściciela gryzie napastnika, zmuszając go do ucieczki. Zwierzę zgodnie z obowiązującym prawem zostaje poddane kwarantannie. Jego opiekun, Don Carrigan, jest załamany.Gdy Andy i jego żona postanawiają pomóc mężczyźnie, okazuje się, że Don od dwóch lat jest poszukiwany za morderstwo. Twierdzi, że jest niewinny. Tylko dlaczego dowody z miejsca zbrodni jednoznacznie wskazują na niego? Andy, chwytając się wszystkich dostępnych mu środków, postanawia zrobić, co w jego mocy, aby sprawiedliwości stało się zadość.
Andy Carpenter ma czterdziestkę na karku, ogromne poczucie humoru, zdrowy dystans do samego siebie i fioła na punkcie golden retrieverów. Jest prawnikiem, choć w kwestii etyki zawodowej odrobinę upośledzonym. Krótko mówiąc: nie przepada za praktykowaniem prawa. A że kilka lat wcześniej dostał w spadku dwadzieścia dwa miliony dolarów i pieniądze przestały być czynnikiem motywującym, raczej się zawodowo nie przemęcza. Chyba, że trafi na wyjątkowo intrygującą sprawę, albo gdy sama do niego przyjdzie na czterech łapach... Ekscytujące potyczki z sali sądowej i toczące się równolegle śledztwo, którym interesuje się nie wiedzieć czemu wojsko i FBI - oto pierwsza powieść z Andy'm Carpenterem, ekscentrycznym, ale nie pozbawionym poczucia humoru prawnikiem psiarzem, którego tak pokochała Ameryka. Andy Carpenter to fenomenalny obrońca sądowy, który nie boi się spraw beznadziejnych i zawsze ufa swojemu instynktowi. To również miłośnik psów z wyjątkową słabością do golden retrieverów, po uszy zakochany w swej suczce Tarze. Do wspieranej przez Andy'ego psiej fundacji trafia pewnego dnia golden retriever, który za domniemane pogryzienie swojego właściciela powinien w świetle prawa zostać uśpiony. By do tego nie dopuścić, Carpenter podejmuje się precedensowej obrony oskarżonego czworonoga. Wtedy nie przypuszcza jeszcze, że uratowany zwierzak okaże się wkrótce świadkiem morderstwa, a brawurowo wygrana rozprawa będzie początkiem prawdziwej batalii sądowej, jaką przyjdzie mu stoczyć, by wyciągnąć zza kratek kolejnego niewinnego człowieka.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?