KATEGORIE [rozwiń]

Ronay Gabriel

Okładka książki Zaginiony król Anglii

85,00 zł 58,61 zł


Historia ta przenosi nas do XI wieku, kiedy to król Anglii i Danii Kanut zwany Wielkim, doprowadził do skrytobójczego mordu na swoim rywalu Edmundzie Żelaznobokim, z dynastii Wessex. Jego synów zaś – Edwarda i Edmunda – odesłał do Szwecji z tajnym poleceniem, by chłopców zamordowano. Tak się jednak nie stało, a obaj królewicze wyruszyli w wielką i tajemniczą podróż do Europy wschodniej – na Ruś najpierw, a potem na Węgry. Jak skończyła się ich epopeja? Tego dowiecie się już z treści książki. Oto jej fragmenty:   Dla wszystkich, którzy chcieli poznać przepowiednie na nowy rok 1013, astrologowie, wróżbici, nekromanci oraz rzesza mniej konwencjonalnych przepowiadaczy przyszłości w królestwie Wesseksu nie miała do zaoferowania niczego poza proroctwami zguby. Wszystkie znaki były złe, a przepowiednie przerażające. Nawet najbardziej wiarygodni obserwatorzy nieba przewidywali jedynie śmierć i zniszczenie. Mimo to, w miarę upływu czasu, król Etherled (o urągliwym przydomku „Bezradny”) zaczął spoglądać w przyszłość z nadzieją. Wprawdzie w tym roku Pańskim (jak zresztą bywało od dwóch stuleci) langskipy* wikingów pojawiały się u wybrzeży Anglii, by łupić, grabić i palić bezbronne osiedla, to rozwinięto jednak nową strategię walki z tymi najeźdźcami. Thorkell Wysoki ze swoją drużyną 3000 Jomswikingów zostali przekupieni zawrotną sumą 48 000 funtów w srebrze i zostali przyjęci na służbę Anglii jako najemnicy. * Długie okręty wikingów.   Śmierć Edmunda wstrząsnęła krajem. Nawet w tamtych czasach, gdy ludzie często umierali nagle i gwałtownie, nieoczekiwana śmierć króla spowodowała wysyp plotek i insynuacji. Był młody, zdrowy i o niezwykle mocnej budowie, zgodnie ze swoim przydomkiem Żelaznoboki. Był również człowiekiem zdecydowanym i bojowo nastawionym, zawsze w awangardzie walki z Kanutem, o nieokiełznanej energii. Potrafił rządzić, gromadzić armię, ścigać wroga po całej Anglii i zachęcać do oporu jej mieszkańców. Było zatem naturalne i usprawiedliwione, że zarówno wtedy, jak i w kolejnych stuleciach ludzie zadawali sobie pytanie: komu zależało na jego śmierci? Motyw zbrodni, o ile była to zbrodnia, może być łatwo odkryty przez odpowiedź na pytanie „cui bono?”. Prowadzi ono, niczym różdżka w ręku utalentowanego radiestety, wprost do Kanuta. Edmund był jedyną osobą dzielącą Kanuta od przejęcia władzy nad całą Anglią. Jedno życie było przeszkodą dla realizacji marzeń o podboju i potędze. Co więcej, Kanut nie troszczył się zbytnio o delikatność swoich metod, a bezwzględny zamiar pozbycia się wszystkich potencjalnych pretendentów do korony Anglii, który ujawnił się w miesiącach następujących po śmierci Edmunda, odkrył jego prawdziwe oblicze.
Okładka książki Anglik tatarskiego chana

85,00 zł 58,61 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Oto przed Państwem długo wyczekiwana książka brytyjskiego autora węgierskiego pochodzenia – Gabriela Ronaya. „Anglik tatarskiego chana” to owoc wieloletnich trudów badawczych, kwerend i poszukiwań archiwalnych, analiz ikonograficznych połączonych niezwykle subtelną intuicją autora. Autor zapoznaje nas z postaciami, które – choć całkowicie nam nieznane – wywarły wielki wpływ na losy Europy XIII wieku. Nikt nie wie przecież o tym, że najważniejszym dyplomatą dworu wielkiego chana i najważniejszym przewodnikiem armii mongolskiej wkraczającej do Europy, był były angielski duchowny i templariusz. Postać ta, wspominana w wielu publikacjach, jest owiana mgłą tajemnicy tak gęstą, że tylko ktoś naprawdę pewny swoich metod i racji,  a także bardzo odważny mógł spróbować ową mgłę rozwiać. No i wskazać personalnie kim był Anglik, który znalazł się wśród Mongołów i rozpoczął tam służbę, której efektem były katastrofy spadające na Europę jedna po drugiej. Żaden z autorów, poza Gabrielem Ronayem nie dokonał personalnej identyfikacji tego człowieka i nie udowodnił przekonująco, że racja jest po jego stronie. Autor książki kreśli przed naszymi oczami ogromną panoramę epoki, czytelnik ma wrażenie, że porwany jakaś wielką siłą szybuje nad kontynentem oglądając, w zmieniającej się stale skali, postaci i wydarzenia przez nie inicjowane. Raz znajduje się wysoko i obserwuje sunące po kanale La Manche okręty, dobijające do francuskich brzegów, raz obniża lot i zagląda wprost do okien warownych zamków, tajnych kancelarii, klasztornych refektarzy. Potem znów wzbija się wysoko, by ujrzeć ogromne armie chana koncentrujące się zimą nad granicą Polski i Węgier, a znów zniżywszy lot zobaczyć wielką jurtę, w której Mongołowie, Chińczycy, Turcy i on – Anglik tatarskiego chana – uzgadniają polityczne i militarne strategie mające zgubić Europę.
  • Poprzednia

    • 1
  • Następna

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj