Rodzina jest dla nas niezmiennie ważna, a nawet najważniejsza. Rodzina jest wyzwaniem. W tej sferze zapraszamy po mnóstwo książek psychologicznych właśnie o rodzinie, roli rodziny w naszym życiu. Proponujemy szereg poradników, podręczników , powieści i opowieści opowiedzianych z dużym wyczuciem i wrażliwością, poruszajacych problemy zdrowia psychicznego dzieci i rodziców. Prezentowane publikacje opisują jak takie problemy, których jest przecież niemało w rodzinie są postrzegane i rozwiązywane. Autorzy proponowanych przez nas publikacji przedstawiają ciekawe pomysły na mierzenie się z problemami typowo małżeńskimi: seks, finanse, wychowywanie dzieci. Polecamy książki dla każdego, kto chce przyglądnąć się swojemu funkcjonowaniu w rodzinie. Polecamy ciekawą lekturę Anny Bimer dla wszystkich kobiet, bo wszystkie jesteśmy córkami : Być córką i nie zwariować.
Równowaga między macierzyństwem a pracą? To możliwe!
Matka Polka nie ma łatwo. A matka Polka, która chce (lub musi) wrócić do pracy, to już w ogóle. Ale czy na pewno? Jak pokonać lęk separacyjny, z kim zostawić dziecko, jak połączyć pracę z karmieniem piersią i jak nie wypaść z zawodowego obiegu – o te i wiele innych spraw Prochyra pyta ekspertów i same mamy. Dzięki praktycznym radom i inspirującym historiom uwierzysz, że macierzyństwo i kariera nie muszą się wykluczać.
Aby język był giętki…
Kontynuacja cieszących się popularnością ćwiczeń dla dzieci opracowanych przez logopedę – Ewelinę Protasewicz. W tej edycji w roli głównej głoski CZ i DŻ oraz S. Każda z książek to bogaty zbiór ćwiczeń logopedycznych w formie kolorowanek, wycinanek i kropek do połączenia. Dzięki temu nauka i wykonywanie zadań jest dla dziecka frajdą. Książki te mogą pełnić funkcję wsparcia podczas zajęć logopedycznych lub po nich.
Aby język był giętki…
Kontynuacja cieszących się popularnością ćwiczeń dla dzieci opracowanych przez logopedę – Ewelinę Protasewicz. W tej edycji w roli głównej głoski CZ i DŻ oraz S. Każda z książek to bogaty zbiór ćwiczeń logopedycznych w formie kolorowanek, wycinanek i kropek do połączenia. Dzięki temu nauka i wykonywanie zadań jest dla dziecka frajdą. Książki te mogą pełnić funkcję wsparcia podczas zajęć logopedycznych lub po nich.
100 nowych opowieści na dobranoc, inspirowanych życiem i przygodami niezwykłych kobiet, od Nefretete do Beyonce. Po bestsellerowej części pierwszej, sprzedanej w ponad milionie egzemplarzy, Elena Favilli i Francesca Cavallo stworzyły nowy zbiór historii niezwykłych kobiet, w całości oparty na sugestiach czytelników ze wszystkich stron świata. Wyjątkowy sposób narracji przemienia każdą spisaną tu biografię w bajkę i pobudza ciekawość czytelników tak, by chcieli dowiedzieć się więcej o każdej z bohaterek.Opowieściom towarzyszą portrety, nad którymi pracowało 70 artystek z całego świata.Dodatkowo, książka zawiera ilustrowany glosariusz, dzięki któremu dzieci mogą rozszerzać swoje słownictwo, poznając historie bohaterek.
Two days after her husband of sixty-seven years dies, nonagenarian Miss Norma is diagnosed with cancer. When given her treatment options - surgery, chemo and radiotherapy - she rises to her full five feet and says in the strongest voice she can muster: 'I’m ninety years old. I’m hitting the road!'
Driving Miss Norma is the story of her inspirational road trip across the US in a thirty-six-foot motorhome with her son, Tim, his wife, Ramie and their Poodle, Ringo - showing us that it's never too late to begin an adventure, inspire hope or become a trailblazer. As the journey unfolds, Miss Norma finally spreads her wings and lives life on her own terms for the very first time. With each adventure a once timid Miss Norma says YES to living in the face of death - whether it's experiencing her very first pedicure or taking the hot air balloon ride her late husband never found time for.
With each passing mile - and one hilarious visit to a cannabis dispensary - Miss Norma’s health improves and conversations that had once been taboo begin to unfold. Norma, Tim and Ramie bond in ways they could never have anticipated and their definitions of home, family and friendship are rewritten as strangers become friends and shower them with kindness.
Nie dajesz dziecku popełniać błędów? Pozwalasz, by dziecko tobą rządziło? W rodzicielstwie kierujesz się poczuciem winy? Jeśli tak, nie jesteś w tym osamotniony. Każdy rodzic chce zapewnić dziecku jak najlepszą i najbezpieczniejszą przyszłość. Ale w dzisiejszym coraz bardziej skomplikowanym i strasznym świecie wielu rodziców idzie o krok za daleko, wychodząc z mylnego przekonania, że tylko próbując uchronić dzieci od krzywdy i rzeczywistości, można dać im największą szansę na udane życie.W książce 13 rzeczy, których nie robią silni psychicznie rodzice Amy Morin pokazuje, jak nie należy postępować przedstawia niezdrowe sposoby myślenia, zachowania i uczucia utrudniające dorosłym wychowywanie silnych psychicznie dzieci.Czerpiąc z wiedzy zyskanej na podstawie doświadczeń zgromadzonych w praktyce terapeutycznej i w roli matki zastępczej, autorka przedstawia opisy przypadków, praktyczne porady, konkretne strategie i sprawdzone ćwiczenia, które pomagają dziecku w każdym wieku od przedszkolaka do nastolatka wyrabiać upór i mentalne mięśnie potrzebne, by mogło wyrosnąć na zdrowego, silnego dorosłego.Książka zawiera znakomite metody i ćwiczenia pozwalające wychować silne psychicznie dzieci, które osiągają sukces, szczęście i w pełni wykorzystują swój potencjał.Silni psychicznie rodzice wychowują silne psychicznie dzieci i m.in:nie akceptują mentalności ofiarynie kierują się poczuciem winynie traktują dziecka jak pępek światanie dopuszczają, by dzieci nimi rządziłynie pozwalają dzieciom unikać odpowiedzialnościnie chronią dzieci przed bólemnie strzegą dzieci przed popełnianiem błędównie mylą dyscypliny z karąnie szukają dróg na skróty, by uniknąć dyskomfortunie tracą z oczu swoich wartości
Zacznij doceniać ciało, kiedy jesteś młoda, a gdy skończysz pięćdziesiąt lat, żartobliwe powiedzenie „Jeśli nic cię nie boli, to znaczy, że nie żyjesz”, nie będzie cię dotyczyć. Doktor Katarzyna Jasiewicz – inicjatorka i duch sprawczy projektu Ciałoterapia – jak mantrę powtarza: „Dbaj o siebie. Jesteś dla mnie ważna”. W książce pod tym samym tytułem dzieli się z czytelnikami swoimi doświadczeniami ze swojej ponad dwudziestoletniej praktyki lekarskiej. Zwraca uwagę, że choć podstawą prewencji zdrowotnej jest zdrowy styl życia, to na tempo procesów starzenia wpływają także profilaktyka, i to nie tylko badania okresowe, ale także codzienna samoobserwacja i nawyki. Bo kto pierwszy jak nie my może zauważyć, że coś jest „nie tak”… Ciałoterapia jest więc poradnikiem dotyczącym codziennej opieki nad ciałem niezależnie od wieku.
Doktor Katarzyna Jasiewicz – lekarka, szkoleniowiec, promotorka zdrowia, ekspert medialny. Od 1995 r. zajmuje się zastosowaniem laserów w medycynie zarówno w zakresie świadczenia usług laseroterapii, jak i szkoleń lekarzy. Wiedzę tę wykorzystuje we własnej praktyce od 1999 r., prowadząc niepubliczny zakład opieki zdrowotnej w Krakowie. W zakresie laseroterapii szkoli lekarzy i personel pomocniczy zatrudniany w ośrodkach w całej Polsce. Od roku 2004 zajmuje stanowisko wiceprezesa Polskiego Towarzystwa Terapii Laserowej zrzeszającego lekarzy stosujących lasery w praktyce lekarskiej. Codzienną pracę łączy z działaniami edukacyjnymi, które prowadzi od początku swojej działalności. Wiedzę z zakresu medycyny estetycznej i kosmetologii uzupełnia wykształcenie promotora zdrowia, zdobyte w czasie studiów podyplomowych w Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, poświęconych promocji zdrowia (2001) i zdrowiu publicznemu (2003). Jest autorką programu „Metamorfozy.com Matki i Córki – Historia piękna”, który zainspirował ją do napisania jedynej w swoim rodzaju książki Ciałoterapia.
„Kobiety” to album zawierający ponad 90 prac autorstwa uznanego fotografika Radosława Pujana. Jego koncepcja skupia się wokół jak najlepszego oddania głębi kobiecego piękna, które ukazane zostało w pełnych wdzięku, zmysłowych fotografiach. Publikację słowem wstępnym opatrzył światowej sławy malarz, grafik i plakacista – Rafał Olbiński.
„Gdyby Pan Bóg dzisiaj wygnał Ewę z raju, rzuciłby na nią przekleństwo: Będziesz dzieci rodziła jako prządka!”. To przekleństwo unosi się nad wszystkimi bohaterkami tej książki i wszystkimi kobietami, które pracowały w łódzkich fabrykach.
Szły do pracy, kiedy miały po kilkanaście lat i od tego momentu rytm ich życia wyznaczał tykający zegarek, w takt którego prządka musiała chodzić „jak koń w kieracie”, a całość żywota dzieliła się na trzy etapy: fabrykę, szpital, cmentarz. Nisko opłacane, wykorzystywane przez majstrów i właścicieli, przedwcześnie postarzałe. Dola łódzkich włókniarek stała się jednak siłą napędową zmian. Praca kobiet spowodowała przewrót, wymuszając wprowadzanie nowych przepisów i wywołując rewolucję obyczajową.
Do tej pory jednak nikt nie próbował dowiedzieć się, kim były, skąd przybywały i dlaczego zostawały w mieście, w którym wcale nie odnajdywały szczęścia. Marta Madejska próbuje zrozumieć nie tylko swoje bohaterki, ale także „miasto bez historii”. Z pytań o przeszłość zrodziła się opowieść o „fabrycznych dziewczynach”, bez których nie byłoby wielkich fortun, okazałych łódzkich pałaców ani odbudowanego łódzkiego przemysłu po II wojnie światowej. Zmieniali się właściciele fabryk, zmieniał się klimat polityczny, zmieniały się dekoracje, ale jedno pozostawało bez zmian – nadludzki wysiłek tysięcy kobiet.
W niniejszej publikacji Autor ukazuje położenie osób pokrzywdzonych przez przemoc w rodzinie również po to, aby walczyć ze stereotypami, aby poruszyć tych najbardziej obojętnych, aby zmobilizować do wytężonej pracy, rozumianej też jako doskonalenie zawodowe, te wszystkie osoby, które w zakresie szerokiej współpracy instytucjonalnej zobligowane są do podejmowania określonych prawem działań profilaktycznych, zapobiegawczych, szkoleniowych, interwencyjnych. Przemoc domowa to zjawisko istniejące w naszym społeczeństwie, na które nie zawsze jesteśmy w stanie w odpowiednim momencie zareagować. Możemy jednak skutecznie z nim walczyć albo… przyzwolić na niemy akt samounicestwienia się licznych rodzin.
Poza teoretycznym ujęciem omawianej tematyki Autor przedstawia również wyniki badań przeprowadzonych wśród młodych policjantów oraz personelu medycznego jednej z placówek psychiatrycznych, czyli przedstawicieli tych podmiotów, które ustawowo umiejscowione zostały w państwowym systemie zapobiegania tym zjawiskom. Celem badań było potwierdzenie postawionych hipotez lub zaprzeczenie im (znalazły się wśród nich m.in. te dotyczące poziomu wiedzy ogólnej i zawodowej w zakresie zjawiska przemocy w rodzinie). W monografii zaprezentował też wyniki badań grupy 46 skazanych sprawców zabójstw z motywów ekonomicznych. Tym samym Autor podjął się próby udzielenia odpowiedzi na szereg pytań, w szczególności oscylujących w obrębie hipotezy, że doznania przemocy fizycznej i psychicznej w okresie wczesnorozwojowym w środowisku rodzinnym mogły mieć lub miały wpływ na przebieg dalszego życia przestępczego tych osób.
Monografia zatytułowana "Śmierć w literaturze dziecięcej i młodzieżowej" poświęcona została przemijaniu jako jednemu z kluczowych tematów egzystencjalnych obecnych w literaturze kierowanej do niedorosłych odbiorców.
Odnaleźć go można m.in. w kołysankach, baśniach klasycznych i literackich, poradnikach konsolacyjnych, XIX-wiecznych nauczkach spod znaku czarnej pedagogiki i powiastkach ku przestrodze, a także w powieściach powstałych u końca XIX wieku i na początku wieku XX
Fińskie dzieci uczą się najlepiej, w Paryżu dzieci nie grymaszą, a w Szwecji – są zdrowe, aktywne i szczęśliwe!
„A gdyby tak więcej maluchów obserwowało prawdziwe ptaki, zamiast grać w Angry Birds?” – fragment książki
Stare skandynawskie porzekadło mówi, że nie ma złej pogody, są tylko źle dobrane ubrania. W Polsce jeszcze niedawno zwykło się mawiać, że dzieci dzielą się na czyste i szczęśliwe. Kiedy Linda Akeson, szwedzka blogerka i dziennikarka, wyszła za mąż za Amerykanina i przeprowadziła się do stanu Indiana, nie mogła uwierzyć, że mieszkańcy kraju o tak oszałamiająco pięknej i bogatej przyrodzie do tego stopnia utracili więź z naturą. Kiedy urodziły się jej dzieci, postanowiła – wbrew presji społecznej – wychować je tak, jak niegdyś wychowano ją. Nie ma złej pogody na spacer to zapis tych zmagań – oparty na osobistej historii poradnik, który pomoże rodzicom:
– wypuścić dzieci na zewnątrz niezależnie od pogody,
– zmierzyć się z lękiem, poznać wartość odrobiny ryzyka i zaufać dzieciom,
– pozwolić im na kreatywną nudę,
– uwierzyć, że czasami mniej naprawdę znaczy więcej,
– pozbyć się panicznego lęku przed bakteriami i brudem,
– ochronić dzieci przed uzależnieniem od urządzeń elektronicznych.
Osobista historia, przydatne rady, opinie specjalistów, wyniki najnowszych badań i inspirujące przykłady z życia – oto, co znajdzie w tej książce każdy obecny i przyszły świadomy rodzic.
„Linda Akeson McGurk proponuje doskonałe antidotum na hiperczujne, zelektryfikowane, poddane standaryzowanym testom i aresztowi domowemu dzieciństwo XXI wieku oraz na ekspertów, którzy je wymuszają. Praktyczna i mądra książka” – Richard Louv, autor bestsellerów Ostatnie dziecko lasu i Witamina N
Ta książka zmieni Twoje życie.
Jean Liedloff podczas swoich wypraw do amazońskiej dżungli przez wiele miesięcy żyła wśród Indian z plemienia Yequana. Obserwowała ich niebywały spokój, pogodne usposobienie i odkryła, że korzenie tego stanu ducha leżą w sposobie wychowywania przez nich dzieci. Dlaczego współczesny świat tak lekceważy emocjonalne i fizyczne potrzeby dziecka?
Jaka jest nasza prawdziwa natura? Kto odebrał nam prawo do szczęścia?
Radykalna książka Jean Liedloff od ponad 40 lat stanowi przedmiot gorących dyskusji w gronie nie tylko naukowców i antropologów, ale także psychologów oraz rodziców, dla których stała się pozycją niemal kultową. To pionierska książka, która zapoczątkowała ruch Rodzicielstwa Bliskości i po którą powinien sięgnąć każdy, kto kiedykolwiek był dzieckiem.
„Ta książka jest dziełem geniuszu”
dr Robert Epstein, redaktor naczelny „Psychology Today”
„To jedna z najważniejszych książek, jakie miałam w ręku. Jako matka i babcia będą ją polecać wszystkim młodym i starym, żebyśmy w końcu dochowały się szczęśliwego pokolenia, które nie będzie spędzało drugiej połowy życia w gabinetach terapeutów.”
Joanna Eichelberger, artystka, założycielka Kręgu Kobiet
„Czemu więc nie zaufać samej sobie, chociaż czasem, w tych najbardziej ważnych kwestiach? Czemu nie spojrzeć na swoje dziecko jako na odrębny byt – ze swoimi preferencjami, swoim temperamentem i umysłem. Przecież »w toku ewolucji nie mógł powstać gatunek, w którym dzieci doprowadzałyby swoich rodziców do szału – to byłoby wbrew logice«, jak pisze Liedloff.”
Sylwia Chutnik, pisarka
Seria wydawnicza „Przywrócić Pamięć” ma przybliżyć współczesnemu społeczeństwu publikacje założycieli ruchu skautowego, twórców rozwoju idei i metodyki harcerskiej z lat 1911–1946.
Reprint z 1937 r. "Obrzędy harcerskie".
O kucharzu, duchachi dobijaniu na „sucho“ przeciwnika
Młodzi wodzowie! Czyście widzieli kiedy obóz, w którym trzydziestu bęcwałów wałkoni się z dnia na dzień? Pędzi się ich nierozumną „wojskówką“, przerabiając te ćwiczenia, które najbardziej odpowiadają drużynowemu, jako „najwspanialsza praca wychowawcza Harcerstwa“. Wchodząc już do obozu, wyczuwa się tę stęchłą, skisłą atmosferę wspólnej niechęci i ciągłego pokrzykiwania ważnych. Brud po namiotach, ślady jedzenia i szorowania garnków na mundurach chłopców. Myślicie, że to nieprawda? A jednak zdarzają się jeszcze, wprawdzie coraz rzadziej, takie obozy, sam bowiem widziałem podobny. Całe szczęście, że tylko w tym obozie byłem przez pół godziny. Nie wytrzymałbym dłużej. Powiesiłbym się, a przedtem samego „wodza“ wysłałbym w paczce zalakowanej do muzeum „osobliwości harcerskich“.
Czy ten zarzut możnaby skierować tylko wyłącznie pod adresem obozów harcerskich? Nie. Mamy podobne zbiórki zastępów, drużyny, nawet wykapki. Cóż dziwnego, że chłopcy w niektórych środowiskach „wieją“ z Harcerstwa? Dobrze choć, że podobne wypadki — to wyjątki. „Wojskówka“, ważność drużynowego czy zastępowego — to minusy pracy. Ich się to wystrzegamy i solennie przyrzekamy w czyn nie wprowadzać. W jakiż to sposób przeciwdziałamy powstawaniu podobnych „nieszczęść“
Trzy podstawowe czynniki, harmonijnie zespolone musimy uwzględnić, aby osiągnąć dodatni efekt — dobry plan pracy, zdecydowana postawa wodzowska i obrzęd harcerski oto elementy, które w sumie stwarzają to, co nazwiemy wychowywaniem pełnych i prawdziwych jednostek — harcerzy.
Traktując to po kucharsku — zbiórka, obóz, lub wykapka, to pewna ilość kąsków mięsnych lub nawet pieczeni — a obrzęd to sos. Sos, który przepoi swym aromatem całość zbiórki czy wykapki. Obrzęd harcerski — to nasz serdeczny druh. Ileż to razy on właśnie pomógł nam scementować ducha w zastępie, czy w pace zastępowych, ileż to razy pchnęliśmy przy pomocy niego chłopaków na tor głębszych myśli. Ileż to razy uzyskaliśmy atmosferę braterską, szczerą. Pamiętasz Adamie-Cienkoszyjo, jak Ci to Józek-Tarzan dokuczał i wymyślał, aż wreszcie na zbiórce naszej „bandy“ pod Jedyną Sosną obrzęd harcerskiego koła zbratał Was i uczynił z Was serdecznych i prawdziwych przyjaciół? Ileż to razy przez obrzęd harcerski czuliśmy się mocniejszymi i prawdziwszymi braćmi-harcerzami.
Wierzę w obrzęd i w to, iż przez swój nastrój i oddziaływanie da on nam wiele sposobności do wyrobienia charakterów chłopięcych.
Często tylko nastrój, a mniej rozumowana przemowa, daje możność zapadnięcia wielu decyzjom poświęcenia, zmiany życia, przerobienia swego charakteru i t. d. Obrzęd da nam, wodzom, jedną rzecz nie do pogardzenia. Oto sprowadzi nas, „starych koni“, na drogę harcerskości. Przestaniemy tkwić, jako postumenty fałszu i sztuczności. „Ważność“ naszej rangi zniknie. Zajmie jej miejsce braterskość i stosunek serdeczny względem chłopców. Staniemy się według określenia — Wilka, który nigdy nie śpi — starszymi braćmi. Tak. Wszystko to piękne, cudowne, ale... Ale trzeba pamiętać o tym, że dobry kucharz nie da za dużo sosu i nie przesoli potraw.
Fałszywie pojęta obrzędowość w oparciu o formy pozbawione treści stanie się naszym wrogiem, a przy okazji możemy sobie tak ręce poparzyć, iż długi czas minie, nim się wszystko wygoi. Krótko mówiąc — boję się tych obrzędów, które szkodzić mogą zdrowiu psychicznemu chłopców. Obrzędy, posiadające makabryczność są niedopuszczalne do przeprowadzenia ich na naszych zbiórkach. Wszelkiego rodzaju piszczele, czaszki trupie, maski i t. d. to nie dla nas. Dlaczego?
Seria wydawnicza „Przywrócić Pamięć” ma przybliżyć współczesnemu społeczeństwu publikacje założycieli ruchu skautowego, twórców rozwoju idei i metodyki harcerskiej z lat 1911–1946.
Reprint z 1936 r. "Służba harcerska".
MÓJ DROGI!
Druhu, z zastępu „starszych chłopców“, który zechcesz poświęcić trochę myśli naszej ideologji. Oto pragnę razem z Tobą przedyskutować kilka ważnych spraw ideowych. Chcę Ci wyjaśnić, że gawędy niniejsze są właściwie szkicami na tematy, które wydają się mi być „elementami“ światopoglądu harcerza. Elementami niewyczerpującemi całości tego światopoglądu starszej młodzieży harcerskiej.
Po dłuższym namyśle przyszedłem do przekonania, że mają to być gawędy, a nie uczone elaboraty. Cechą gawęd jest to, że zawierają one szereg „punktów“ zaczepienia myśli dla biorących w niej udział, nie wyczerpując do końca poruszonych w nich spraw. Tę pracę masz wykonać sam lub w zastępie. „Gawędzić“ winien nie tylko „gawędziarz“, ale przedewszystkiem i jego słuchacze, więc i Ty. „Gawędziarz“ ma tylko „ognie własne przelewać w piersi słuchaczy“. Może to paradoksalne, ale jak nas nauczyła praktyka wychowania harcerskiego, pożyteczniejsze od wszelkich prelekcyj, wykładów, referatów. Te Cię zapewne szybko nużą.
Piszę długo, a Ty wiesz, co znaczy gawęda. W harcerstwie ma ona już swoje ustalone znaczenie. Dla ułatwienia wynalezienia tematów, wyłaniających się z tekstu, po każdej gawędzie je wyliczam. Dobór tych tematów, oczywiście podyktowany został względami subjektywnemi. Każdy z Was może wyłonić inne, bardziej go interesujące.
Zbiorek ten poświęcam starszej młodzieży harcerskiej, może przyczyni się on do ustalenia jej harcerskiego poglądu na życie w kilku, mojem zdaniem ważnych, w niem sprawach.
Wreszcie prośba, od pewnego czasu zakradł się do harcerstwa zły obyczaj sądzenia treści książek (a często i autora), według poszczególnych zdań, a nawet słów wyjętych z ich tekstu. Zły to obyczaj, lojalna dyskusja polega na zajmowaniu stanowiska wobec poruszanych przez referenta problemów, jako takich, przyczem ważna tu jest myśl, a nie to — jedno słowo, którego użył do jej wyrażenia.
Taki nieprzyjemny sposób dyskutowania, w mowie potocznej nazywany „łapaniem za słówka“, winien być z dyskusji harcerzy wyeliminowany. Oczywiście nie zwalnia to od obowiązku oblekania swych myśli w jasne, zrozumiałe zdania.
Tylko o takich zdaniach można powiedzieć czy są prawdziwe, czy też fałszywe.
Oddaję więc ten zbiorek Tobie harcerzu z „zastępu starszych chłopców“, niech Ci służy po harcersku, to znaczy wiernie.
Masajka Ntailan Lolkoki dorasta na peryferiach miasteczka Maralal na północy Kenii. W wieku dwunastu lat zgodnie z tradycją swojego plemienia zostaje obrzezana i odtąd czuje się obco we własnym ciele. Kilka lat później poznaje w Nairobi młodego angielskiego żołnierza i wyjeżdża z nim do Anglii, a potem do Niemiec. Biorą ślub, jednak małżeństwo rozpada się, ponieważ seks jest dla niej koszmarem.
Po separacji Ntailan zostaje modelką i znajduje sobie miejsce w wykwintnym świecie bogaczy, jednak w jej sercu panuje mrok. Pozostaje kimś obcym we własnym ciele. Dręczą ja lęki i depresje. Dzięki Waris Dirie dowiaduje się o możliwości przeprowadzenia operacji rekonstrukcyjnej dla ofiar okaleczenia żeńskich narządów płciowych (FGM).
Ntailan, która dzisiaj mieszka w Berlinie, decyduje się na ten trudny krok i po operacji odczuwa po raz pierwszy szczęście kobiety. Otwarcie i szczerze opisuje, jaki wpływ operacja rekonstrukcyjna wywarła na jej odczucia, jak odkrywa swoje ciało i w efekcie samą siebie. Pełna radości zaczyna życie, w którym wreszcie znajduje spełnienie.
Jako dziewczynka Ntailan Lolkoki została okaleczona i przez długie lata milczała. Jako dorosła kobieta otrzymała szansę, by cofnąć to, co się stało.
Pasjonujące wspomnienia odważnej kobiety, która otwarcie mówi o swoich cierpieniach – i swoim wybawieniu.
To nie jest po prostu wstrząsająca książka (…) jest autentyczna, nieprzefiltrowana, bezpośrednia.
"Hamburger Morgenpost", 25.09.2017
(…) Desert Flower Center Waldfriede było jak przysłowiowa ostatnia deska ratunku. Za pośrednictwem swojej książki Ntailan Lolkoki pragnie pomóc innym okaleczonym kobietom, by także one zdołały się jej uchwycić.
"Berliner Abendblatt", 09.12.2017
Bardzo poruszająca!
"SUPERillu", 28.09.2017
Chociaż przygnębiający temat okaleczania żeńskich narządów płciowych ciągnie się niczym czerwona nić przez wszystkie rozdziały jej życia, historia Ntailan emanuje nadzieją i inspiruje.
Frauenrechte.de (Clara Hoffmann), 18.08.2017
Lolkoki w swojej książce opisuje własne życie niczym niespokojną odyseję w poszukiwaniu spełnienia.
"Die Presse", 23.07.2017
Ntailan Lolkoki dorastała we wsi w pobliżu Barsaloi na północy Kenii. Gdy miała dwanaście lat zgodnie z tradycją swojego plemienia została obrzezana. Dzisiaj artystka mieszka w Berlinie i angażuje się m.in. w działalność Desert Flower Center, przeciwko przemocy wobec kobiet i przeciwko okaleczaniu żeńskich narządów płciowych.
Książka ” Tajemnica narodzin. Poród lotosowy” Edyty Adamczewskiej to wyjątkowa pozycja dla rodziców przygotowujących się na powitanie swojego dziecka.
Publikacja w sposób przystępny przybliża wyniki badań z całego świata dotyczące świadomości dziecka podczas porodu i konsekwencji z jakimi musi się zmierzyć w dorosłym życiu, wynikających z sposobu przyjścia na świat i przebiegu akcji porodowej. Choć wydawać się może ,że zapis badań dotyczyć może ostatnich kilkunastu lat w książce znajdziemy powiązania ze sposobami znanymi kobietom od tysiącleci. Delikatna, czytelna czasem żartobliwa forma rzuca nowe światło na pierwsze chwile Maleństwa na świecie .Pozycja zarówno dla Mam w stanie błogosławionym, jak ich partnerów oraz dla wszystkich innych , którzy chcą się dowiedzieć w jaki sposób na świat chcą przychodzić Dzieci.
Kiedy rozmawiamy z dziećmi o zdrowiu, rozmawiamy o czymś więcej niż ciało, choroba, kondycja fizyczna. Próbując usłyszeć i zrozumieć to, co o zdrowiu mówią dzieci, uzyskujemy dostęp do ich sposobu rozumienia świata.Chcąc przekazać dzieciom, w jaki sposób zostały zrozumiane ich opowieści, autorki stworzyły wersję dla dzieci książki, która pierwotnie została przeznaczona dla dorosłych. A dzieci ją zilustrowały.Opowieści dzieci o zdrowiu, chorobie i cielesności mówią jednocześnie o tym, jak postrzegają one inne kategorie społeczne świata dorosłych kiedy na przykład dyskurs o zdrowym człowieku łączy się w dziecięcych opowieściach z dyskursem moralnym: człowiek zdrowy to człowiek dobry.Dyskurs publiczny, mimo deklaratywnych postulatów uznania wartości dzieci jako pełnoprawnych członków społeczności, w praktyce nieustannie sprowadza je raczej do biernych odbiorców dorosłej wiedzy, opieki i władzy. Prowadzenie badań z dziećmi w duchu childhood studies to obok etycznej uważności również kwestia przyjęcia perspektywy dziecięcego sprawstwa, uznania dzieci za kompetentnych aktorów społecznych, ekspertów w światach swoich codziennych doświadczeń, aktywnych w procesach nadawania znaczeń i eksplorowania społecznej rzeczywistości. Przyjęcie perspektywy childhood studies oznacza nie tylko wiarę w sprawczy potencjał dzieci uznanych za aktywnych aktorów społecznych, ale także idący za nią nakaz etyczny takiego prowadzenia badań, które dziecięce refleksje i doświadczenia stawia w centrum.Z recenzji Mai Brzozowskiej-Brywczyńskiej
Kulturowa monografia, w której autorka bada zależności między kobiecością, widowiskiem i pożądaniem w nowoczesnych społeczeństwach konsumpcyjnych, a zarazem przez pryzmat aktorki przygląda się instytucji i historii teatru, zwracając szczególną uwagę na „podłe gatunki” jak burleska czy rewia, których popularność zależy od ekspozycji kobiecej cielesności i seksualności.
Narracja skonstruowana jest tak, by ujawnić ambiwalencję fantazji o kobiecości glamour. Dostrzegając opresyjny i dyscyplinujący wymiar takiego modelu kobiecości, autorka dowodzi kluczowej, a wymazywanej przez historię roli, jaką kobiece ciało glamour odegrało w procesie emancypacji kobiet. Książka opowiada o jednej z najbardziej pociągających fantazji nowoczesności – fantazji o kobiecości glamour. Kino lat 50. XX wieku stworzyło jej ikonę – to Marilyn Monroe z przymkniętymi oczami, przytrzymująca białą sukienkę, rozwiewaną podmuchem z nowojorskiego metra. Marilyn wciela się tu w rolę bezimiennej dziewczyny – the Girl – a jej białe majtki, choć niepokazane na ekranie kinowym, utrwalone zostaną na niezliczonych fotosach. Glamour, kobiecość, widowisko jest więc nie tylko historią o pułapkach „kobiecości”, o niemych obiektach pożądania, o mackach wiedzy-władzy. Jest również historią o poszerzaniu definicji kobiecości oraz o zakulisowej lub przemilczanej władzy kobiecej. O zabawie w kobiecość, która bywa śmiertelnie poważna. Współwydawcą książki jest Instytut Teatralny
W Zerwanej genealogii Magdalena Grabowska proponuje nowe spojrzenie na polskie komunistyczne organizacje kobiece. W tej odważnej, a zarazem dogłębnej analizie Autorka sytuuje ich (zupełnie niedocenione) dokonania w historii feminizmu, będące efektem działań podejmowanych nie tylko w skali krajowej, lecz także międzynarodowej. Szuka również przyczyn marginalizacji organizacji kobiecych z czasów PRL-u we współczesnym polskim feministycznym archiwum oraz spuścizny komunizmu i socjalizmu w światowym ruchu na rzecz równych praw. W pracy wykorzystuje najnowszą literaturę przedmiotu z zakresu gender studies, historii kobiet i historii feminizmu, źródła prasowe oraz wyniki imponujących badań własnych, na które złożyły się zarówno wywiady pogłębione z byłymi działaczkami, jak również archiwalne zapisy posiedzeń organizacji kobiecych i dokumenty ONZ.
z recenzji dr hab. Agnieszki Kościańskiej
Dr Magdalena Grabowska – socjolożka, absolwentka wydziału Women’s & Gender Studies na Rutgers University, adiunkt w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN. W latach 2010–2014 stypendystka European Commission, Marie Curie International Reintegration Fellow na Uniwersytecie Warszawskim. Współzałożycielka Fundacji na rzecz Równości i Emancypacji STER. Bada głównie historię ruchów kobiecych i emancypacyjnych w Europie Wschodniej z perspektywy postkolonialnych i transnarodowych ruchów feministycznych. Zajmuje się również prowadzeniem studiów zaangażowanych, w tym poświęconych przemocy wobec kobiet, prawom reprodukcyjnym oraz równości kobiet w polityce. Autorka wielu publikacji naukowych zamieszczanych w różnych czasopismach i pracach zbiorowych.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?