O tym jak ważne są relacje między ludźmi chyba wszyscy doskonale wiedzą, uczucia i emocje panujące między nami są bardzo ważne w codziennych relacjach. Stosunki międzyludzkie, relacje, partnerstwo, małżeństwo, relacje w rodzeństwie i rodzinie, asertywność to bardzo ważne aspekty naszego życia. Jak zjednać sobie ludzi, zdobyć przyjaciół, jak zintegrować życie, jak poukładać trudne relacje z toksyczną matką, ojcem, siostrą, bratem, córką, synem? na te i wiele innych pytań znajdziesz odpowiedź w naszych poradnikach, które proponujemy w tym dziale. Najciekawsze bestsellery autorów takich jak: Kevin Hogan, Mateusz Grzesiak, John C. Maxwell i wiele innych - zapraszamy.
Megadopalacz Twojego życia erotycznegoRelacje mężczyzn z kobietami to coś, wokół czego kręci się nasza planeta. Ciągłe iskrzenie, buzowanie i ruch między dwoma biegunami powinny przypominać zbliżenie Marsa i Wenus. Do tego dochodzi ta uwielbiana przez kobiety ""chemia"" - cokolwiek to jest, stanowi dopalacz wzajemnych stosunków.A jak to wygląda u Ciebie? Czy jesteś mistrzem kontaktów damsko-męskich? Jeśli nie, najwyższa pora, byś i Ty został Casanovą XXI wieku. Pierwsza strona tej książki zwiastuje ostatni dzień Twojego życia w ciele nerwowego, smutnego kolesia. Nadszedł czas, by Twoje ciało dostało to, czego pragnie.Zaczniesz podrywać najładniejsze dziewczyny, jakie spotkasz na swojej drodze.Przestaniesz być wykorzystywany przez partnerki, traktujące Cię jak naiwniaka.Poznasz zasady, dzięki którym wytworzysz ""chemię"" już na pierwszym spotkaniu!To poradnik dla facetów, którzy faktycznie kochają kobiety. UWAGA - część technik uwodzenia jest tak niemoralna, nieetyczna, aspołeczna, manipulacyjna, że powinno się ich zabronić. Jednak płeć piękna także ma swoje niegrzeczne triki...Marcin Szabelski, znany jako ""Adept"", w ciągu ostatnich sześciu lat, nie mając dużo pieniędzy ani superwyglądu, przespał się ze 172 wybranymi przez siebie pięknymi kobietami, w tym z modelkami i aktorkami. Jego obecna partnerka to prawdziwa bogini. Szabelskiego cechują go nie tylko znakomite umiejętności trenerskie, ale także specyficzne podejście do pracy z uczniem. Przy nim nie istnieją wymówki, nie odpuści, póki nie przełamiesz w sobie tego, co Cię blokuje. Uczył się bezpośrednio od największych uwodzicieli USA. Obecnie jest najstarszym z trenerów grupy Warsaw Lair (http://www.wl.com.pl).Jeżeli masz uwagi lub chcesz podzielić się swoimi doświadczeniami - napisz na adres: adept@wl.com.pl.
Napisałam te strony dla Ciebie, która jeszcze szukasz bratniej duszy, dla Ciebie, która wkrótce wychodzisz za mąż, i również dla Ciebie, która jesteś już żoną. Pisząc je, myślałam o Tobie, która jesteś niepoprawną romantyczką, a w małżeństwie szukasz Twojego marzenia o szczęściu i w nim chcesz je realizować. Ja też, obok Ciebie, chcę się z tej książki czegoś nauczyć.
Bardziej kochać, kochać na serio. Pozbyć się tego, co oddala i dzieli, a wzmocnić to, co zbliża i jednoczy.
Tajemnica szczęśliwego życia ukryta w emocjach. Poznaj Harolda i Erikę. Dzięki najnowszym osiągnięciom nauki zrozumiesz ich o wiele lepiej, niż oni rozumieli sami siebie. Poznasz ich emocje i pragnienia. Dowiesz się, dlaczego w kluczowych momentach życia dokonywali takich, a nie innych wyborów. Dostrzeżesz źródła ich sukcesów i porażek. Wszystko po to, aby historia ich szczęśliwego życia stała się dla Ciebie inspiracją. W ostatnich latach dowiedzieliśmy się o ludzkim mózgu o wiele więcej niż kiedykolwiek wcześniej. David Brooks udowadnia, że kluczowe dla naszego życiowego powodzenia są nieuświadomione emocje i relacje, które tworzymy z innymi ludźmi. Dzięki tej rewolucyjnej książce zrozumiesz ukryte motywy własnych decyzji, poznasz potęgę podświadomości i nadasz swojemu życiu zupełnie nowy wymiar.Fascynująca intelektualna przygoda - książka, która może się okazać najbardziej opłacalną lekturą w Twoim życiu!
Henry Cloud, John Townsend, amerykańscy psychologowie kliniczni, od ponad dwudziestu lat prowadzą Cloud-Townsed Resources, pomagając ludziom uzdrowić relacje z bliskimi, zmierzyć się z problemami małżeńskimi, rodzicielskimi, związanymi z wzrastaniem do pełnej dojrzałości, także duchowej.
Są autorami i współautorami wielu książek, z których kilka osiągnęło ponadmilionowe nakłady. Bardzo popularne osobowości telewizyjne i radiowe. Mieszkają i pracują w Kalifornii.
Książka dotyczy problemu więzi matka - dorosłe dziecko. Choć autorzy przedstawiają krótko proces kształtowania się tej relacji w dzieciństwie, główna ich uwaga skupia się na uzdrowieniu więzi dorosłych osób z ich matkami.
Autorzy omawiają sześć typów relacji, nazywając je kolejno: Mama Manekin, Mama Porcelanowa Figurka, Mama Kontroler, Mama Puchar Zwycięstwa, Mama Zawsze Szef, Mama Master Card. Zajmują się też opisem druzgocących dla ludzkiej psychiki skutków nieprawidłowej więzi z najważniejszą osobą w naszym życiu, wskazują drogi radzenia sobie z tym problemem w oparciu o wspólnotę, która umożliwia proces "powtórnego matkowania".
Jak uwolnić się od ciężaru przeszłości?
Jak powiedzieć mamie „nie” bez poczucia winy?
Jak zbudować zdrowe relacje z mamą?
Jak uzdrowić relacje z innymi ludźmi?
Książka ta nie jest krytyką naszych mam, ale wyjściem naprzeciw jednej z największych potrzeb współczesności: pojednaniu.
Książka Marcina Popowskiego - może zastąpić adwokata, prokuratora, dziennikarz śledczego i cały zastęp detektywów, to jedyna taka pozycja na rynku.
Piotr Tymochowicz, specjalista PR i kreator wizerunku, twórca Solaris Gate
Gorąco polecam ten poradnik, jako pożyteczny, inteligentny, zabawny oraz osadzony w polskich realiach sądowych. Autorzy w sposób wciągający, dowcipny radzą kobietom jak kontrolować, co dzieje się w ich życiu, bez zbędnego mentorstwa i ze szczerą sympatią dla czytelniczek, skłaniają do dociekliwości i refleksji.
Adwokat Dorota Gulińska-Aleksiejuk
Książka jest psychologiczną analizą zjawiska władzy, wywierania wpływu społecznego i manipulacji w bliskich związkach. Autorka wykorzystała w niej rzetelne wyniki swoich wieloletnich badań. Praca pokazuje psychologiczne konsekwencje posiadania i podlegania władzy oraz jej rodzaje i sygnały. Wyjaśnia fenomen władzy w bliskich związkach, omawia oblicza i typologie miłości oraz inne problemy takie jak: szantaż emocjonalny, gry małżeńskie, przemoc w rodzinie, zespół maltretowanej żony/męża, uzależnienie w małżeństwie, władza i autonomia w miłości. Wskazuje na znaczenie atrakcyjności fizycznej, manipulacji urodą, wdziękiem, a także na rolę atutów seksualnych w dążeniu do osobistej władzy. Przedstawia różne taktyki wywierania wpływu społecznego "od czarowania do wymuszania" w małżeństwie i rodzinie w zależności od rodzajów władzy (np. władza oparta na zasobach finansowych).
Książkę [...] czyta się [...] łatwo, mimo, że Autorka omawia często zagadnienia trudne i złożone. Uderza bogactwo prezentowanych treści. Widać, że Eugenia Mandal świetnie zna nie tylko literaturę psychologiczną, ale także seksuologiczną, socjologiczną czy antropologiczną. Wszystko to sprawia, że powstała bardzo wartościowa książka, dotycząca zagadnień wpływu społecznego w bliskich związkach. I właśnie na ten ostatni element chciałbym zwrócić szczególną uwagę, gdyż większość badań realizowanych w obszarze wpływu społecznego dotyczy sytuacji, gdy w interakcie wchodzą ludzie, którzy nie znają się nawzajem. Mamy więc monografię bardzo oryginalną, wypełniającą istotną lukę w dotychczasowej wiedzy na temat wpływu społecznego.
(prof. dr hab. Dariusz Doliński)
Monografia Eugenii Mandal ma charakter obszernego omówienia problematyki władzy, szczególnie w kontekście rodziny i bliskich związków dwojga ludzi. Autorka kompetentnie przedstawia starsze i współczesne teorie i badania z obu tych zakresów. Nie ogranicza się do perspektyw samej psychologii społecznej, czerpie też z licznych prac z zakresu psychologii klinicznej, psychologii płci, stresu i przemocy. Praca daje wyraz niewątpliwej erudycji Autorki.
(prof. dr hab. Bogdan Wojciszke)
Pierwszy na świecie kompleksowy model socjotechniki.
Poznaj zjawiska psychologiczne, które wykorzystują socjotechnicy
Odkryj sekrety perswazji, jakie socjotechnika rozgryzła dawno temu
Przekonaj się, do czego można wykorzystać kamery, urządzenia GPS i identyfikację numeru
Dowiedz się, jak niesamowite informacje można znaleźć w internecie
Zapoznaj się krok po kroku z przebiegiem ataku socjotechnicznego
Podczas większości złośliwych ataków wykorzystuje się element socjotechniczny, aby zwieść użytkownika i nakłonić go do zapewnienia atakującym dostępu. Kolejne słabości techniczne można usuwać w miarę ich powstawania, natomiast nic nie da się poradzić na głupotę, a raczej łatwowierność ludzi. Chris wyjaśnia tajemnice tego typu przedsięwzięć, omawiając wykorzystywane współcześnie ścieżki ataku. Ta książka dostarcza cennych informacji, które ułatwiają rozpoznawanie takich ataków.
Kevin Mitnick, pisarz, prelegent i konsultant.
Znana i ceniona autorka oraz jedna z najciekawszych postaci rynku szkoleniowego Iwona Majewska-Opiełka tym razem dzieli się z nami wiedzą na temat pozytywnej komunikacji. W jej najnowszej książce znajdziesz rzetelną, podaną w przystępny sposób wiedzę na ten temat, która sprawi, że twoje relacje z drugim człowiekiem będą pełniejsze. Świetna książka o tym, jak skutecznie komunikować się z innymi ludźmi. Autorka w przystępny sposób zgłębia tajniki interesującego sposobu mówienia i wyjaśnia, jak sprawić, by nasz przekaz nie nużył odbiorcy. Zwraca też uwagę Czytelnika na to, że ważne jest nie tylko to, jak się mówi, ale również to, jak się słucha innych osób. Książka ta to nieoceniona pomoc dla wszystkich, którzy pragną opanować bądź udoskonalić swoje umiejętności oratorskie, na przykład dla szkoleniowców czy wykładowców.
W dzisiejszych czasach wszelkie spory rozstrzygają sądy. Dawniej bywało, że wyjątkowo dotkliwe i osobiste sprawy, których nie chcialo wywlekać przed oblicze sadu, załatwiano w pojedynku. Choć był on surowo zakazany często dochodziło do walki na śmierć i życie. Zginęło tak wielu młodych i zapalczywych szlachciców, oficerów i artystów. Od ran odniesionych w pojedynku zmarli między innymi Aleksander Puszkin, Michaił Lermontow i Walery Łoziński. Stąd też powstała praktyczna potrzeba zebrania i ustalenia jasnych zasad pojedynku. Jednym z kilku nieoficjalnych kodeksów honorowych był ten napisany przez Pomiana. Choć sam autor potępia ideę siłowego rozwiązywania waśni, uważając ją za nieetyczną i nielogiczną. Ileż to każdy inteligentny człowiek potrafi przytoczyć przykładów, że w pojedynku ? człowiek najniesłuszniej obrażony lub pokrzywdzony zginął, a potwarca i krzywdziciel tryumfuje! Celem powstania owego dzieła było uświadomienie obrażanym, obrażającym, a przede wszystkim sekundantom ich rol i obowiązków, sprowadzających się głównie do załatwienia sprawy bez sięgania po szable.
Klient jest najważniejszy, klient nasz pan, odpowiedz na oczekiwania klienta - takie marketingowe mantry słyszałeś nie raz. Łatwo powiedzieć i... dzięki tej książce... nie tak trudno wykonać. Zajrzyj do środka, a będziesz wiedział, jak sprawić, by klient zainteresował się twoją ofertą i został z tobą na długo.
Autorzy, eksperci w dziedzinie konsultingu i tworzenia strategii marki, szczegółowo opisują etapy dobrego planowania marketingowego i udzielają wielu praktycznych porad, dzięki którym:
- zdefiniujesz grupę docelową i poznasz potrzeby swoich klientów,
- odkryjesz rentowne obszary działalności twojej firmy,
- umiejętnie wypromujesz swoją markę,
- staniesz się wiarygodny dla swoich klientów,
- klient zostanie z tobą na długo.
"Lekki i pouczający, pełen przykładów i świetnie udokumentowany przewodnik po kobiecej przyjaźni. Jak kreować i podtrzymywać idealny krajobraz przyjaźni? W książce, opartej na setkach rozmów z osobami w wieku od lat czterech do dziewięćdziesięciu czterech, autorki starannie badają biologiczne i kulturowe motywy społecznych powiązań między kobietami. Jaką rolę pełni przyjaźń w życiu dziewcząt i kobiet w różnych okresach ich rozwoju? Czego i jak unikać w osobistych relacjach, by nie stały się toksyczne? Ciekawe i inspirujące."
Niech spadnie na Ciebie deszcz pieniędzy!
Nowe technologie i zmieniające się style komunikacji odgrywają coraz większą rolę w naszym życiu zawodowym. Jedno tylko się nie zmienia — sprzedaż to ciągle kwestia umiejętnie poprowadzonej rozmowy. To właśnie w takich dialogach rodzą się nowe okazje sprzedażowe, zawierane są intratne transakcje i tworzą się długofalowe relacje.
Metodyka RAIN pomogła dziesiątkom tysięcy osób nauczyć się prowadzenia skutecznych rozmów sprzedażowych. Dzięki niej także Ty rozwiniesz odpowiednie podejście psychologiczne, zdobędziesz umiejętności i wiedzę oraz skokowo poprawisz wyniki. Nauczysz się budować bliską relację i zaufanie już przy pierwszym kontakcie oraz stosować niezawodne zasady wywierania wpływu w sprzedaży. Jeśli wdrożysz w życie jedynie połowę pomysłów zawartych w tej książce, nigdy więcej nie będziesz mieć problemów ze sprzedażą. Zacznij już teraz płynnie przechodzić od powitania do finalizowania transakcji z kolejnymi klientami!
Rapport (porozumienie)
Aspirations and Afflictions (aspiracje i doświadczenie)
Impact (oddziaływanie)
New Reality (nowa rzeczywistość)
Książka zawiera darmowe materiały internetowe, wspomagające proces sprzedaży metodą RAIN!
Seria „Projektowanie komunikacji” jest wydawana przez Instytut Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Wrocławskiego. Wśród tytułów można znaleźć m.in. publikacje pracowników i współpracowników Zakładu Projektowania Komunikacji, tom pokonferencyjny Communication design, tom z wystąpieniami z cyklu „Komunikacje w rozmowie”, prace studentów specjalności Projektowanie komunikacji i wizerunku instytucji Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej.
Książka jest zbiorem artykułów z cyklicznych spotkań „Komunikacje w rozmowie”. Wśród artykułów można znaleźć zarówno prace teoretyczne, jak i wyniki badań i analiz. „Komunikacje w rozmowie” organizowane są we współpracy z klubokawiarnią Literatka.
Wręczenie kwiatów w nieodpowiednim kolorze, podarowanie Chińczykowi zegarka, czy kompletu srebrnych łyżeczek Arabowi - czynności z pozoru niewinne, które my Europejczycy uznalibyśmy za sympatyczne i stanowiące wyraz przyjaźni, w niektórych kulturach mogą zostać odebrane jako obraźliwe i świadczące o braku dobrych manier.
Ta książka umożliwia znalezienie trafnych i przekonujących odpowiedzi na następujące pytania:
- Czym są i jakie są najważniejsze różnice kulturowe?
- Jakie mają one znaczenie dla procesu komunikowania w biznesie i nie tylko?
- Jaki związek ma religia z biznesem?
- Czym jest szok kulturowy i jak go przezwyciężać?
- Czym różnią się od siebie protransakcyjne i propartnerskie kultury biznesu?
- Gdzie "czas to pieniądz", a gdzie wszyscy mają czasu pod dostatkiem?
- Dlaczego kciuk uniesiony ku górze w Grecji jest znakiem obraźliwym, a w innych krajach gestem akceptacji?
- Czy wypada Japończykowi wręczyć podarunek składający się z czterech części?
- Dlaczego w krajach Dalekiego Wschodu nie numeruje się niektórych pięter?
- Dlaczego Arabowie uwielbiają utrzymywać intensywny kontakt wzrokowy w czasie rozmowy?
- W jakich państwach kobieta nie jest równorzędnym partnerem biznesowym?
- Gdzie rozmowy biznesowe obficie "podlewa się" alkoholem, a gdzie obowiązuje wstrzemięźliwość?
- Czy prezent otrzymany od Chińczyka należy rozpakować w jego obecności?
- Jakich kwiatów nie wręczać na powitanie w poszczególnych państwach?
Siedem rozmów, które zapewnią miłość na całe życie
Czy chcesz wzbogacić zdrową relację, odnowić nadwątloną lub uratować tę, która zmierza w złym kierunku?
Ci inni ludzie pragniemy miłości na całe życie, wsparcia oraz poza tym przyjaźni. Natomiast zdarza się, że potrzebujemy odrobiny pomocy.
Przesłanie Przytul mnie jest zwyczajne: zapomnij o uczeniu się sztuki prowadzenia sporów, analizowaniu własnego wczesnego dzieciństwa, wykonywaniu wielkich romantycznych gestów czy eksperymentowaniu z nowymi pozycjami seksualnymi. Zamiast tego weź się do emocjonalnego wzmacniania prywatnych relacji przez uświadomienie sobie, że ciebie i twojego partnera łączy emocjonalna więź i że jesteś od niego zależny/a w identyczny metodę, w jaki dziecko jest zależne od swego rodzica w dylematach karmienia, ukojenia i bezpieczeństwa.
Dzięki opisom przypadków z praktyki dr Johnson, pouczającym radom oraz praktycznym ćwiczeniom możesz nauczyć się, jak opiekować się własną relacją, chronić ją i rozwijać, zapewniając sobie miłość na całe życie.
Istnieje jeden obraz miłości, co do którego Hollywood ma rację. Jest to moment, w którym dwoje ludzi patrzy sobie głęboko w oczy, powoli się obejmuje i zaczyna tańczyć razem w idealnej synchronii. W tej samej chwili wiemy, że tych dwoje jest poważnych dla siebie nawzajem, że łączy ich więź. Te ekranowe chwile niemalże nieuchronnie sygnalizują, że para znajduje się na wczesnym, odurzającym etapie romansu. Rzadko ilustrują one bardziej dojrzałą fazę miłości. I tutaj Hollywood się myli. Ponieważ takie momenty intensywnego wyczulenia na siebie i zaangażowania są żywotne w ciągu całej relacji. W rzeczywistości są to charakterystyczne oznaki szczęśliwych, bezpiecznych par.
- fragment książki
DR SUE JOHNSON jest psycholożką kliniczną, twórczynią Terapii Skoncentrowanej na Emocjach , a ponadto znaną liderką w nowej nauce o relacjach. Autorka czterech książek i licznych artykułów; przeszkoliła tysiące terapeutów w Ameryce Północnej globalnie. Mieszka w Ottawie w Kanadzie.
Przytul mnie
Leczenie traumy -siła miłości
„Rozmowa z moją żoną daje mi taką ulgę po tym,
co się tu dzieje. (...) Jak ten pierwszy oddech, który bierzesz po tym, jak byłeś za długo pod wodą".
- Joel Buchannan, amerykański żołnierz w Iraku,
„Washington Post Magazine", 12 lutego 2006
Zawsze kiedy zbiera się grupa ludzi, żeby opowiadać sobie hi-^Ostorie i w ten sposób próbować wyjaśnia świat, pojawiają się w tych opowieściach potwory, smoki i duchy. Mają one wiele nazw: Zła Czarownica z Północy, Czterogłowy Smok, Anioł Śmierci. Bestie odzwierciedlają nasze przekonanie, jak niebezpieczny i nieprzewidywalny może być świat. Kiedy zjawiają się te potwory, możemy uciec się tylko do jednego - wsparcia i otuchy ze strony innych ludzi. Nawet kiedy sprawy wydają się beznadziejne, wciąż jeszcze możemy znaleźć pocieszenie i siłę w więzi. W swojej piosence „Goodnight Saigon" Bil-ly Joel wciela się w żołnierza w Wietnamie. „I wszyscy poleglibyśmy razem" - śpiewa chór. A piosenka kończy się raczej jako afirmacja niż pieśń żałobna. Żołnierze połączeni więzią braterstwa broni i miłości potrafią zmierzyć się z demonami, przed którymi uciekaliby, spotkawszy je w pojedynkę. Moje dzieciństwo, które upłynęło w duchu pogaństwa w pubie, a jednocześnie w duchu katolicyzmu w klasie, było całkiem bezpieczne. Mimo to miałam pewne wyobrażenia czyśćca i demona o szalonych oczach, który wyglądał trochę jak siostra Teresa, dyrektorka szkoły. Wzywała mnie ona na dywanik za przewinienia takie jak kradzież linijki Tiffany Amos i radosne spranie jej tą samą linijką, kiedy nikt nie patrzył. Kiedyś modliłam się do wszystkich świętych, mojego prywatnego zespołu wybawców. Byli ubrani na niebiesko i biało i każdy z nich wyglądał dokładnie tak jak moja angielska babcia. Zawsze mogłam liczyć na to, że mój legion babć spadnie z góry, żeby mnie uratować!
Kiedy życie staje się niebezpieczne i nieprzewidywalne, zdajemy sobie sprawę, jak bardzo potrzebujemy pomocy innych ludzi w zmaganiach z wyzwaniem, jakie przyniósł los. Po walce, kiedy jesteśmy obolali lub poranieni i fasada samowystarczalności, którą udawało się nam utrzymać, zawaliła się, na pierwszy plan wysuwa się nasza potrzeba innych, którzy się o nas zatroszczą. Jakość naszych centralnych relacji wpływa na to, jak mierzymy się z traumą i wychodzimy z niej, a ponieważ wszystko porusza się po kole, traumą ma wpływ na nasze relacje z ludźmi, których kochamy.
Słowo „traumą" pochodzi z łacińskiego wyrazu oznaczającego ranę. Dawna koncepcja psychologiczna głosiła, że tylko niewielu z nas doświadcza prawdziwej traumy w swoim życiu. Ale obecnie zaczynamy zdawać sobie sprawę, że traumatyczny stres jest prawie tak powszechny jak depresja. Ponad 12% Amerykanek w ostatnim obszernym badaniu doniosło o przejściu poważnego stresu posttraumatycznego w którymś momencie swojego życia.
Traumą jest to każde przerażające wydarzenie, które nagle zmienia znany nam świat, pozostawiając nas w poczuciu bezradności i emocjonalnego przytłoczenia. W rozdziale 5, „Wybaczanie krzywd", wspominaliśmy już o traumach relacyjnych spowodowanych, aczkolwiek mimowolnie, przez ukochane osoby. Teraz zajmiemy się jeszcze poważniejszymi ranami zadawanymi przez ludzi i wydarzenia spoza naszej relacji miłosnej. Na przestrzeni wielu lat moi współpracownicy i ja widzieliśmy osoby, które w dzieciństwie doświadczyły molestowania seksualnego, przeżyły gwałt lub napaść; rodziców, którzy cierpieli z powo-
du straty dziecka; mężczyzn i kobiety, którzy zmierzyli się z brutalną chorobą lub przeżyli straszny wypadek. Mieliśmy również do czynienia z policjantami, którzy stracili kolegów, strażakami wciąż przeżywającymi niemożność uratowania wszystkich z niebezpieczeństwa i żołnierzami dręczonymi przez echa walki.
Jeśli masz wrażliwego, kochającego partnera, posiadasz bezpieczną bazę w całym tym chaosie. Jeśli cierpisz na emocjonalną samotność, znajdujesz się w stanie swobodnego spadania. Posiadanie kogoś, na kogo i wsparcie można liczyć, sprawia, że podnoszenie się po traumie staje się łatwiejsze. Chris Fraley i jego współpracownicy na University of Illinois udowodnili to w swoim badaniu przeprowadzonym wśród ludzi, którzy 11 września byli w budynkach Word Trade Center lub w ich pobliżu. Osiemnaście miesięcy później ci, którzy unikali poszukiwania oparcia w innych, w większym stopniu zmagali się z wspomnieniami, hiperdrażliwością i depresją niż osoby, które znalazły poczucie bezpieczeństwa w swoich relacjach z najbliższymi. Tak naprawdę osoby, które posiadały bezpieczną więź, jak zapewniali ich przyjaciele i krewni, wydawały się lepiej przystosowane po ataku niż przed. Jak gdyby były w stanie wznieść się ponad sytuację, a nawet rozwinąć się dzięki niej.
Jeśli nie potrafimy skutecznie tworzyć więzi z innymi ludźmi, nasze próby radzenia sobie z traumą są mniej skuteczne, a nasz główny zasób, czyli bliższa relacja, często zaczyna tonąć pod jej ciężarem. Z drugiej strony mierzenie się z potworem ze świadomością, że ukochana osoba zabezpiecza tyły, maksymalizuje nasze szansę w poszukiwaniu siły i wytrwałości. A wspólna walka wzmacnia więź z partnerem.
Więzienie uczuć
Nawet jeśli na poziomie instynktownym wiemy, że potrzebujemy miłości, aby wyleczyć rany po traumie, nie zawsze łatwo jest się otworzyć i poszukać opieki.
Aby przeżyć, w momencie niebezpieczeństwa musimy zamrozić nasze uczucia i po prostu działać. Sprawdza się to w szczególności w odniesieniu do osób, które są narażone na niebezpieczeństwo w codziennej pracy. Oto, co usłyszałam od nowojorskiego strażaka: „Kiedy jedziemy do pożaru, szczególnie dużego, jestem nakręcony. Włączamy syrenę, pędzimy przez ulice, żeby ratować ludzi. Wiemy, jak to robić. W ogniu po prostu działasz. Nie ma miejsca na strach czy wątpliwości. A jeśli nawet je czujesz, po prostu odsuwasz to na bok".
Problem pojawia się potem. Czasami trudno jest nam uświadomić sobie, że jesteśmy zranieni. Myślimy, że to czyni nas gorszymi. Wielu z nas trzyma te lęki i wątpliwości w zamknięciu, wierząc, że pozwalanie sobie na ich odczuwanie jest objawem słabości, która podkopie naszą siłę, kiedy potwór powróci. Niektórzy z nas myślą, że zamykanie potwora i trzymanie go w izolacji, w skrzyni, jest jedynym sposobem na chronienie naszego życia domowego. Żołnierze mówią o kodzie milczenia i o tym, że muszą grzebać swoje doświadczenia, aby chronić nie tylko siebie, ale również swoich najbliższych. Są wręcz do tego zachęcani. Kapelan wojskowy powiedział mi: „Zachęcamy żołnierzy do niewy-jawiania swoim żonom złych doświadczeń. Mówimy im, że to tylko je przestraszy i zrani. A żonom radzimy: »Nie zadawaj pytań o walkę. To tylko przypomni bolesne momenty twojemu mężowi«".
Ale potwory nie chcą siedzieć w skrzyniach. Wydostają się. Takie wydarzenia na zawsze zmieniają to, jak postrzegamy świat i samych siebie. Trauma niweczy nasze założenia, że świat jest sprawiedliwy, a życie przewidywalne. Po takich doświadczeniach nasze interakcje z ukochanymi i emocjonalne sygnały, które im wysyłamy, będą inne. Zostajemy zmienieni przez gorący oddech smoka.
Kanadyjski rozjemca w Afryce, który musiał stać i patrzeć na masakrę kobiet i dzieci, odkrywa, że po powrocie do domu nie potrafi przytulić własnej żony i dzieci. Jego pociechy wydają się mieć twarze tych, które zginęły. Jest zbyt zmieszany i skrępowany, aby powiedzieć to żonie. Zamyka się w sobie. Jego żona wyraża swoją frustrację płynącą z tego, że „on wcale nie wrócił do domu". Skarży się, że mąż jest emocjonalnie nieobecny. Nie może go „odnaleźć".
Żołnierz, który niedawno wrócił z Iraku i powraca do zdrowia w domu po poważnej operacji, wpada w niewytłumaczalną wściekłość, kiedy jego żona wychodzi zrobić zakupy. Mówi, że nigdy już jej nie zaufa; ich relacja jest skończona. Ona jest totalnie zdezorien-
towana i zrozpaczona. Wszystko zmienia się, kiedy on wreszcie mówi jej o ranie, jaką otrzymał na polu walki, ranie, którą bagatelizował w obecności rodziny. Kiedy leżał na noszach, które były całe we krwi w większości nie jego, otrzymał ostatnie namaszczenie i zostawiono go samego. Teraz żona rozumie już, jak jej nagła nieobecność mogła go „zranić". Rozumie również jego odmowę brania lekarstw przeciwbólowych, kiedy wyznaje jej, że wierzy, iż ból jest sprawiedliwą karą za jego „błędy" podczas misji.
Musimy potrafić rozmrażać nasze uczucia i dzielić się nimi z najbliższymi. Oznacza to, że ukochane osoby również będą musiały, choć na chwilę, ujrzeć pysk smoka. Jest to jedyny sposób, w jaki mogą naprawdę zrozumieć nasz ból i potrzebę, przytulić nas mocno i pomóc nam wyzdrowieć. Kanadyjski działacz pokojowy i żołnierz ranny w Iraku zrobili to, co należy robić zgodnie z zaleceniami tej książki. Przy wsparciu swoich partnerek pozwolili sobie dotknąć swoich emocjonalnych światów i podzielić się nimi. Nie wyjawili wszystkich szczegółów ciężkich przeżyć, ale nauczyli się wyrażać istotę swojego bólu i zmagań przed ukochanymi osobami.
Pary te były w stanie dostrzec to, jak doświadczenie męża zmieniło go, czego potrzebuje, aby wyzdrowieć, i jak może najlepiej poprosić swoją małżonkę o więź i pocieszenie. Żony były w stanie dzielić się tym, jak trudny był dla niech czas rozłąki i jak zdesperowane czuły się, kiedy ich partnerzy po powrocie okazali się tacy zdystansowani i źli. Kiedy pracujemy z żołnierzami i ich żonami, postrzegamy ich wszystkich jako wojowników - jedni walczyli na obcym terytorium, drudzy na froncie domowym.
Niezależnie od tego, czy dzielimy się otwarcie tym, co dzieje się z nami, czy też nie, trauma jest zawsze sprawą pary. Partnerzy czują ból i są zestresowani, kiedy patrzą, jak ich ukochane osoby zmagają się ze swoimi ranami, a także opłakują zmienioną relację. Marcie, której mąż jest strażakiem, mówi mi: „Po tym wielkim pożarze, w którym zginęło czterech jego kolegów, miałam koszmary. Zawsze zaczynały się od tego, że odbierałam telefon albo policjant dzwonił do naszych drzwi. I wiedziałam, że Hal nie żyje. Budziłam się zlana potem i przytulałam się do jego pleców. Płakałam po cichu, żeby go nie obudzić. Wiedziałam, że jest mu naprawdę ciężko po tym, co się stało. Bardzo nam pomogło, kiedy zaczęliśmy się otwierać i rozmawiać o tym. Powiedział mi, że cierpi, ale wciąż kocha swoją pracę. Wtedy ja powiedziałam mu, jak trudno jest czasami być żoną strażaka".
Carol, która dwa lata temu przeżyła groźny wypadek samochodowy, wciąż cierpi na chroniczny ból. Nie wróciła też do pełnej sprawności. Niecierpliwi się bardzo, kiedy jej partnerka, Laura, płacze po kryjomu, ale nie chce rozmawiać o swoich uczuciach. Carol oskarża ją o oziębłość. Wreszcie Laura jest w stanie cichym głosem przyznać: „Okay, jestem zagubiona. Nie mogę dać sobie rady ze wszystkimi tymi wizytami u lekarza, prawnikami, różnymi diagnozami i opieką nad dziećmi. I jestem taka zestresowana tym, że poczuję do ciebie urazę za ten wypadek. Jak mogę ci powiedzieć, że ja również cierpię, kiedy tak cię boli? I że kiedy się irytujesz, wszystko, co mogę zrobić, to wyjść z pokoju, żeby nie eksplodować i nie zranić cię jeszcze bardziej. Może potrzebuję, żebyś uświadomiła sobie, że to nie przydarzyło się tylko tobie. To się przydarzyło nam. Ten wypadek na zawsze zmienił moje życie. Ja też potrzebuję wsparcia". [...]
Przytul mnie
Spis treści:
Wstęp
CZĘŚĆ PIERWSZA
Miłość w nowym świetle
Miłość - rewolucyjne spojrzenie
Gdzie się podziała nasza miłość? Tracenie więzi
Wyczulenie emocjonalne - klucz do życia pełnego miłości
CZĘŚĆ DRUGA
Siedem rozmów na drodze do transformacji
Rozmowa 1: rozpoznawanie szatańskich dialogów
Rozmowa 2: znajdowanie czułych miejsc
Rozmowa 3: powrót do trudnego momentu
Rozmowa 4: przytul mnie mocno - angażowanie się
i zbliżanie
Rozmowa 5: wybaczanie krzywd
Rozmowa 6: zacieśnianie więzi poprzez seks i dotyk
Rozmowa 7: utrzymywanie miłości przy życiu
CZĘŚĆ TRZECIA
Siła „Przytul mnie mocno"
Leczenie traumy - siła miłości
Ostateczne połączenie - miłość jako ostatnia granica
Podziękowania
Słowniczek
Źródła
O autorce
Słowo "Singiel" nabiera dziś szczególnego znaczenia. Oznacza osobę żyjącą samotnie; ale nabiera takiego znaczenia w naszych czasach bynajmniej nie dlatego, że kiedyś osoby samotne nie istniały i pojawiły się nagle, lecz dlatego, że słowo to oznacza życie w pojedynkę. Istnieje dyskretna różnica pomiędzy życiem samotnym a życiem w pojedynkę, choć na pozór wydaje się, że różnicy nie ma. W świadomości współczesnego człowieka "singiel" oznacza osobę żyjącą samotnie, ale też osobę wyzwoloną, żyjącą "na luzie", czasem bez trosk i problemów; podczas gdy "osoba samotna" kojarzy się z całkowitą samotnością połączoną z refleksją o życiu, cierpieniem, wyrzeczeniem, jakąś "głębią życia".
Bez względu na słownikowe ujęcie czy powszechnie panujące przekonanie książka jest niezwykła. Jest piękną duchową refleksją nad życiem "singla"
Maniacy kontroli, tyrani, nieudacznicy… Każdy z nas zna osoby, które potrafią podnieść ciśnienie już pierwszym słowem, ledwie otworzą usta. Czasem jest to pod szef tyran, czasem agresywny kolega, czasem koleżanka potrafiąca doskonale manipulować innymi. Zmagamy się z nimi mniej lub bardziej regularnie. Dobra wiadomość jest taka, że bez względu na to, co robią, nie musimy się godzić z taką sytuacją. Poradnik ten zawiera praktyczne wskazówki pomagające radzić sobie z najczęściej spotykanymi przyczynami irytacji. Autor w prosty, jasny sposób tłumaczy, jak oddzielać to, co robią inni, od tego, jak sami reagujemy. Każdy, kto przeczyta tę książkę, prawdopodobnie już nigdy więcej nie da się nikomu wyprowadzić z równowagi.
Kto powinien sięgnąć po książkę:
- każdy, kto nie boi się szukać prawdy o sobie i innych, a przede wszystkim stara się świadomie kształtować własne relacje międzyludzkie,
- osoby zajmujące stanowiska kierownicze, terapeuci, psychologowie, trenerzy interpersonalni.
Dlaczego warto przeczytać tę książkę?
- jej autor współpracował z Albertem Ellisem w pierwszych latach rozwoju terapii racjonalno-emotywnej (REBT), a jego kilkudziesięcioletnie doświadczenie zawodowe jest najlepszą gwarancją skuteczności udzielanych porad i wskazówek,
- wnioski płynące z kilku typowych przykładów, przytoczonych i dokładnie przeanalizowanych w tej książce, każdemu pomogą lepiej ułożyć sobie relacje z osobami wyzwalającymi zazwyczaj wściekłość i pozwolą uczynić swoje życie spokojniejszym.
Fragment książki Jak radzić sobie z ludźmi którzy doprowadzają nas do wściekłości
Wstęp
Oto ja, z piórem w dłoni, piszący wstęp do tej książki, choć poprzysiągłem sobie, że nigdy jej nie napiszę. To samo przyrzekałem przy dwóch poprzednich, ale znowu ogarnęło mnie dręczące przeczucie, że bez względu na moje deklaracje, w tym temacie jest coś głębokiego. Mam do powiedzenia coś zbyt ważnego, żebym zabrał to ze sobą do grobu.
Czy brzmi to patetycznie, zarozumiale, chełpliwie? Mam nadzieję, że nie. Jestem od tego daleki, ponieważ otrzymałem wszystkie zaszczyty i honory, na jakie mogłem liczyć jako psycholog, pisarz i wykładowca. To prawda, nie jestem powszechnie rozpoznawany, ale w środowiskach profesjonalistów i grup cieszę się poważaniem, które wykracza daleko poza moje marzenia.
Nie, to nie ma nic wspólnego z podróżą ego. Napisałem tę książkę nie dlatego, że chciałem, ale dlatego, że czułem taki przymus. Pisanie to wyczerpujące doświadczenie. Pozostawia niewiele miejsca na lektury lekkie, łatwe i przyjemne. Kiedy myślę o książce, nie jestem w stanie czytać niczego, co wykracza poza moją dziedzinę. Kiedy pogrążam się w myślach o tytule rozdziału, o jego zawartości oraz o przykładach, których powinienem użyć, aby wyjaśnić mój punkt widzenia, to zapewniam was, że czasami wpadam w rodzaj transu i może się wydawać, że uczestniczę w rozmowie, ale w rzeczywistości nie widzę mojego rozmówcy i nie słyszę ani słowa. Moja żona nieraz już kłóciła się ze mną o to, że wciąż przynoszę do domu sprawy zawodowe.
To cena, jaką pisarz płaci za tworzenie książki. Tego procesu nie może wyznaczać zegar, on toczy się kapryśnie jak rzeka, we własnym rytmie i w nieoczekiwanych kierunkach. Dobrym przykładem jest pisanie przeze mnie tego wstępu. Początkowo zamierzałem zrobić z tego tekstu początek pierwszego rozdziału. Nagle jednak, w tajemniczy i niezrozumiały dla mnie sposób, zadecydowałem o umieszczeniu go we wstępie.
Wróćmy jednak do początkowego pytania o to, dlaczego zdecydowałem się napisać moją piętnastą książkę? Odpowiedź jest prosta: uważam, że należy wyraźnie pokazać, jak skomplikowana i bolesna jest ludzka natura. Co więcej, słabo tę naturę rozumiemy i kiepsko sobie z nią radzimy.
Zatem w tej książce, prawdopodobnie już ostatniej w moim życiu, chcę zmierzyć się z tą problematyką w otwarty i odważny sposób, w jaki jeszcze nie pisano o ludziach zwanych przeze mnie „wyzwalaczami wściekłości". Jak się wkrótce dokładniej przekonacie, tacy ludzie są wszędzie, a gdziekolwiek się pojawią, wywołują problemy, i - co najgorsze - w pewnych kręgach są nie tylko tolerowani, lecz wręcz admirowani.
Wszyscy od czasu do czasu bywamy ofiarami wyzwalaczy wściekłości. Zdarza się też, sami się nimi stajemy. Celem tej książki jest uświadomienie wam tego stanu, sposobów i form jego funkcjonowania oraz oddziaływania, a także skutecznych metod radzenia sobie z nim.[...].
Kim są ci ludzie?
Niosą ze sobą wszystkie poziomy zaburzeń. Niektórzy są nieszkodliwymi flejtuchami, którzy nigdy po sobie nie sprzątają i ustawiają w zlewach sterty brudnych naczyń. Możecie sobie wyobrazić, co się dzieje z ich partnerami.
Powaga sytuacji wzrasta, kiedy przyjrzymy się smarkaczom, potem nieudacznikom, maniakom kontroli, a na koniec najgorszym ze wszystkich wyzwalaczy wściekłości - tyranom. Będzie o nich mowa dokładniej na kolejnych stronach, choć w odwrotnej kolejności.
Wyzwalaczy wściekłości spotykamy wszędzie. W każdej firmie jest nieznośny szef, kierownik albo dyrektor. Mogą też być waszymi sąsiadami. Najgorzej jednak, gdy znajdziecie ich we własnych domach. Wyzwalaczami wściekłości mogą być wasi partnerzy, rodzice albo dzieci. Nie ma znaczenia płeć, wiek, poziom wykształcenia czy klasa społeczna. Są wszędzie. Nie zapominajcie jednak, że od czasu do czasu stajemy się nimi i ja, i wy.
Z oczywistych przyczyn nie mogę opisać wszystkich typów wyzwalaczy wściekłości; powstałaby księga tak wielka, że na pewno nikt z was by jej nie przeczytał. Skupię się na kilku typach osobowości, które są tak powszechne i tak wkurzające, że powinniście wiedzieć, jak je rozpoznawać i z nimi sobie radzić.
To ludzie, którzy nauczyli się pewnych zachowań w okresie dorastania i tak się z nimi zżyli, że bardzo trudno ich zmienić. To przede wszystkim ich można nazwać wyzwalaczami wściekłości, a nie tych, którzy nie mają stałego nawyku wyprowadzania z równowagi swoich partnerów. Są sztywni, zadufani i nie dbają o to, co inni o nich myślą.
Skąd się biorą wyzwalacze wściekłości?
Osobowość rozwija się na dwa sposoby: poprzez uczenie się oraz poprzez fizyczne i/albo psychiczne wyposażenie. Pierwszy sposób to wszystko to, czego nauczyli nas rodzice w procesie wychowania. Część z nas miała rodziców, którzy ciężko pracowali, rozsądnie wydawali pieniądze, byli życzliwi i odpowiedzialni. W efekcie ta grupa wyrosła na dojrzałych i zrównoważonych dorosłych - stała się taka dzięki modelowaniu. Jak powiadają: „Niedaleko pada jabłko od jabłoni". W powszechnym rozumieniu przysłowie to oznacza, że uczymy się, nie zdając sobie z tego sprawy. Nauczyliśmy się schludności, uprzejmości, szczerości i odpowiedzialności, ponieważ często je widzieliśmy i zaadaptowaliśmy na własne potrzeby. W taki sposób uczymy się posługiwać językiem naszych opiekunów. Czy choć przez chwilę jesteście w stanie wyobrazić sobie dorastające we Włoszech dziecko włoskich rodziców, które mówi tylko po rosyjsku?
Skoro jednak pozytywne cechy zdobywamy poprzez uczenie się, to tak samo nabywany cechy negatywne. Rodzice, którzy rozwiązują każdy problem krzykiem i wyzwiskami, tego samego uczą swoje dzieci. Dzieci z takich domów, już jako dorośli, fizycznie nękają współmałżonków i dzieci, a także okazują gniew za każdym razem, gdy są sfrustrowani. Kiedy taki proces uczenia się zachodzi w okresie wczesnego dzieciństwa i jest intensywny, można mieć pewność, że tego rodzaju nawyki będą niemal nie do usunięcia.
Dlaczego tak ich nazywamy?
Nasze rozumienie szaleństwa czy obłędu, jak chcą je nazywać profesjonaliści, zmienia się w zależności od czasu i miejsca. W niektórych społeczeństwach uznają was za obłąkanych, jeśli oznajmicie, że otrzymaliście wiadomość od Boga poprzez odbiornik telewizyjny; inne uznają was za świętych, gdy opowiecie o wizji Maryi Dziewicy.
W początkach mojej kariery zawodowej pracowałem jako szef zespołu psychologów w stanowym szpitalu psychiatrycznym. Dzięki temu widziałem praktycznie każdy rodzaj skrajnie zaburzonych zachowań. Wszystkie pasowały do stereotypów wyobrażeń o zachowaniach obłąkanych ludzi - mówili niezrozumiale i cierpieli z powodu manii wielkości. A tak przecież powszechnie rozumiemy obłęd.
W znacznej mierze to rozumienie jest prawdziwe. Jednak słowo „szalony" zyskało szersze znaczenie za sprawą jego wejścia do języka potocznego, objęło bowiem zachowania irracjonalne, a nawet ewidentnie dziwaczne. Z tego powodu przestaliśmy używać terminu „szalone" na określenie zachowań wyraźnie sprzecznych ze zdrowym rozsądkiem. Tym niemniej to określenie jest przydatne do opisania ludzi wysoce denerwujących, z którymi trudno wytrzymać, pomimo że są inteligentni, pracowici, towarzyscy i mają rodziny. Nie myślcie jednak, że moje podejście do tego typu osób jest przesadzone. Pokażę wam, dlaczego uważam sięganie po takie terminy za w pełni uzasadnione. Skoro na przykład zachowania takich wyzwalaczy wściekłości można łatwo znaleźć niemal w każdym podręczniku psychiatrii, czy przyniesie wam jakąkolwiek ulgę spojrzenie na te osoby jak na szaleńców? Jeśli nie, to co wam pomoże? Jak się wkrótce przekonacie, cztery typy wyzwalaczy wściekłości, które opisuję na kolejnych stronach, zdecydowanie potrzebują pomocy psychiatrycznej. Właściwie ci ludzie nie są obłąkani, ale im dłużej ich znacie, tym mocniej wam się wydaje, że owszem, są.
Jak radzić sobie z ludźmi którzy doprowadzają nas do wściekłości
Spis treści:
Podziękowania
Wstęp
1. Niewłaściwy klient
2. Maniacy kontroli
3. Tyrani
4. Smarkacze
5. Nieudacznicy
6. Flejtuchy, czyściochy i szkodnicy.
Uwagi końcowe
Niezwykła rozmowa dotycząca tego, jak widzieć i rozumieć sprzeczności, w których jest pogrążony nastolatek, jak je uszanować, nie uporządkowując ich za niego i jak ważna jest zdolność do tolerowania odmienności dziecka w okresie dojrzewania.
PHILIPPE GUTTON jest profesorem uniwersyteckim, psychoanalitykiem i psychiatrą. Pracuje także jako redaktor naczelny kwartalnika ?Adolescence?, założonego w 1983 roku, poświęconego problemom nastolatków. W swoich licznych książkach koncentruje się na kryzysie okresu dojrzewania. VINCENT VILLEMINOT jest dziennikarzem.
Twój małżonek doprowadza cię do furii, dzieciaki szaleją, szefowi całkiem możliwe, że już kompletnie odbiło – bywają takie dni, kiedy się nam wydaje, że otaczający nas ludzie, robią, co mogą, aby uprzykrzyć nam życie. Jak odpowiedzieć w takich przypadkach na wezwanie do miłowania innych tak, jak Bóg umiłował nas?
Boże, pomóż mi! Ludzie Ci doprowadzają mnie do szału to napisany z humorem, praktyczny przewodnik perfekcyjne łączący podejście psychologiczne z perspektywą wiary i religijną wrażliwością. Używając technologie utworzone poprzez Grega Popcaka na bazie jego wieloletniego doświadczenia zawodowego jako terapeuty, dowiesz się, w jaki sposób:
uzdrowić osobiste relacje z innymi,
radzić sobie z destrukcyjnymi osobami, które nie chcą się przemienić,
wyznaczać innym zdrowe granice, nie raniąc ich, kochać samego siebie tak, jak kocha cię Chrystus.
" Inni ludzie znamy takich osób, którzy sprawiają, że włosy rwiemy sobie z głowy, i całkowicie nie wiemy, jak sobie z nimi poradzić. Dzieląc się swym bogatym doświadczeniem i mądrością życiową, Greg Popcak przedstawia doskonałe lekarstwo na ten »ból głowy«, o jaki nieraz przyprawiają nas inni”. Mark P. Shea, autor Making Senses Out of Scripture
?Komunikacja z pacjentem? to książka dla lekarzy, która uczy jak słuchać, jak rozmawiać, rozwiązywać konflikty i jaki sposób udzielać wsparcia, czyli jak budować dobre relacje z pacjentem, rozumieć jego intencje i zachowania, a także jak pokonywać pojawiające się trudności i własne słabości.
Komunikacja między lekarzem, a pacjentem to specyficzny rodzaj relacji społecznych, w której niewłaściwe postępowanie i brak zrozumienia może wręcz uniemożliwić realizację podstawowego celu medycyny ? Primum non nocere. Prezentowana publikacja powstała z uwagi na chęć ukazania właśnie tych specyficznych mechanizmów komunikacji w relacjach lekarz ? pacjent.
Książka jest bardzo praktyczna. Autorka prezentuje wiele przykładów z praktyki lekarskiej oraz przedstawia cenne rady umożliwiające skuteczną współpracę między pacjentem a lekarzem.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?