Jeden dzień, jedno badanie, jeden wynik zmieniają na zawsze świat czworga rodzeństwa. Maturzysta, czwartoklasistka i czterolatka stają w obliczu ciężkiej choroby siostry i uczą się nowego życia. Strach, tęsknota, zazdrość, samotność i poczucie krzywdy – trudne emocje Marcina, Natalii i Lidki i niełatwa droga leczenia Agnieszki. Jak sobie poradzą z takim wyzwaniem? Czy kolejny pierwszy dzień wiosny przywróci im życie, jakie znali? Książka niosąca nadzieję i wsparcie dla wszystkich Wojowników. Tych, którzy walczą w szpitalu wspólnie z rodzicami i tych, którzy robią to w domu. Sami. Przepiękna książka, którą wszyscy pacjenci, ich bliscy i lekarze powinni koniecznie przeczytać. Przypomina, że za każdym dzieckiem zmagającym się z chorobą stoją jego rodzeństwo i rodzice walczący z codziennością. Choroba nowotworowa dziecka jest jak tsunami dla całej rodziny. Już w momencie postawienia diagnozy burzy świat każdego z jej członków, nie dając żadnego czasu na przygotowanie się do zmian. Pierwszy dzień wiosny doskonale obrazuje tę sytuację. Pozwala zrozumieć, że tak jak dziecko potrzebuje leczenia, tak jego bliscy – wszechstronnej pomocy. Jako lekarz z czterdziestoletnim doświadczeniem zawsze staram się o tym pamiętać. Opowieść głęboko wzruszająca, prawdziwa i potrzebna. prof. dr hab. n. med. Ewa Gorczyńska onkohematolog, pediatra Kierownik Klinicznego Oddziału Onkologii i Hematologii Dziecięcej Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze
Przyszła wiosna! Mieszkańcy Słonecznego Lasu budzą się do życia, jest pracowicie, spokojnie i bezpiecznie… do czasu. Mikita, wódz wilczego stada, chce zagarnąć dla siebie tę piękną krainę. Do walki stają mrówki i pszczoły, a kolejne oddziały małych stworzeń już szykują się do bitwy. Czy dadzą radę drapieżnikom z Wilczej Puszczy? I czy Wilczynka – córka Mikity – postąpi słusznie? Mądra i prosta, dająca nadzieję opowieść o wojnie toczonej przeciwko słabszym. I o pokoju, o który warto dbać jak o największy skarb.
Piotrek ma 8 lat i rodzinę. I wiecie co? Tylko dlatego jest najszczęśliwszy na świecie. Tylko i aż, można powiedzieć.Ale nie zawsze tak było.Bo trzy lata temu nie miał mamy i taty, tylko kandydatów na rodziców. Którzy w dodatku chcieli adoptować małego Piotrka, ale bez Feliksa. A to przecież Piotrka brat. Młodszy, kochany. Czy można być bez niego szczęśliwym?To jest wesoła opowieść o sprytnym Piotrku, więc nic się nie martwcie, tylko posłuchajcie
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?