“Wyżej niż kondory” to reporterska opowieść o Pierwszej Polskiej Wyprawie Andyjskiej (1933-34). W jej skład weszli Stefan Daszyński, Jan Dorawski, Adam Karpiński, Konstanty Narkiewicz-Jodko, Stefan Osiecki i autor Wiktor Ostrowski. Była to pionierska eskapada w nieznane góry, podczas której tę szóstkę wspinaczy połączyło braterstwo liny. Polacy dokonali wejść na kilka dziewiczych szczytów (m.in. Cerro Mercedario 6670 m). Wspinacze wytyczyli także drogę na dziewiczej wschodniej ścianie Aconcagua (6960 m). Drogę stała się popularna i nazywana jest „Ruta de los Polacos”. Na argentyńskich mapach znajdziemy takie nazwy, jak Glaciar Ostrowski i Glaciar Karpiński, a także El Pico Polaco.
Autor uważa, że podróż jest piękna tylko wtedy, gdy ma się okazję zaprzyjaźnić z tubylcami oraz na własnej skórze poznać realia danego kraju. W jego opinii wędrówka zyskuje prawdziwą wartość, kiedy jest nie tylko sposobem na chwytanie pięknych chwil, ale również szansą na to, aby dać coś od siebie lokalnym mieszkańcom. Dlatego zgłosił się na wolontariat w… boliwijskim więzieniu. Spędził tam sześć miesięcy. Miał w związku z tym okazję powitać Nowy Rok w boliwijskiej dżungli, uczestniczyć w tradycyjnym weselu, poznać sekrety kopalni w Potosí czy wziąć udział w karnawałowej zabawie w Oruro. Obejrzał też mecz na najwyżej położonym stadionie świata, zaprowadził do wioski stado lam i… spotkał kajmana w drodze do toalety. Doskonale poznał trudy życia w Andach. Podróżował bez pośpiechu, rozmawiał z mieszkańcami, doświadczył wielu radosnych chwil, ale był też świadkiem ludzkich tragedii. A ponieważ – zupełnie nieplanowanie – zakochał się po uszy w rodowitej Peruwiance, na jego szlaku znalazło się również Peru. Nieraz zgubił się w miejskiej dżungli Limy, na pewien czas stał się członkiem peruwiańskiej rodziny i zrozumiał, że żeby zrobić dobry uczynek, niekoniecznie trzeba wieźć relikwie przez pół świata – wystarczy dać napiwek… Można też na przykład wyposażyć w niezbędne pomoce i zabawki meksykańskie przedszkole położone na zboczu wulkanu, co Autor chętnie uczynił. Czas spędzony w Meksyku to też rozmowa z przemytnikiem kokainy, przypadkowy zatarg z członkami kolumbijskiego gangu oraz skrzynka piwa wypita wśród Indian Lakandonów w tamtejszej dżungli. O tych i o wielu innych przygodach jest właśnie ta książka.
Ryby śpiewają w Ukajali to jedna z najsłynniejszych książek znanego polskiego podróżnika Arkadego Fiedlera. Tym razem autor zabiera czytelnika na niezwykłą wyprawę do Ameryki Południowej, podczas której roztacza przed jego oczyma niezwykły świat dziwów amazońskiej dżungli. Motyle, ptaki, zwierzęta, rośliny, a przede wszystkim mieszkający tam ludzie oraz niepowtarzalna atmosfera tropików – wszystko to składa się na barwny i urzekający obraz życia nad rzeką Ukajali.
Republika Włoska, Italia, Włochy – Bel Paese, Piękny Kraj, jak mówią sami Włosi. Jacy są ci, którzy tak poetycko nazywają swój kraj?
Według Macieja A. Brzozowskiego tacy sami u siebie i wszędzie indziej na świecie – dla świata rzecz niebagatelna, skoro widoczni są na wszystkich kontynentach, a w trzech tylko krajach: Stanach Zjednoczonych, Brazylii i Argentynie, mieszka obecnie ponad siedemdziesiąt milionów potomków włoskich emigrantów. Wielcy indywidualiści uwielbiający życie stadne, co w ich wykonaniu, nie dajmy się zwieść, wcale nie jest sprzeczne. Skłonni do teatralizacji każdego zdarzenia, rozmowy czy gestu. Łatwo rozpoznawalni po sposobie bycia, niepowtarzalnym włoskim stylu, przywiązaniu do włoskiej kuchni. To właśnie oni – „patchworkowy naród” podzielony z powodu głębokich różnic i animozji, biorących swój początek w niezwykłych zawirowaniach historii i do dziś w myśleniu Włochów wszechobecnych – są bohaterami tej książki. A wraz z nimi Bel Paese, kraj taki, jakim go uczynili.
„Półwysep przypomina wielki zatłoczony plac. Są tu wszyscy. Zatrzymują się na parę dni lub na całe życie, wyjeżdżają, może po to, żeby móc wrócić na starość, osiedlają się, bo czują, że mieszkać mogą tylko tutaj”, pisze Maciej A. Brzozowski. I na koniec pozwala nam wejrzeć w to, co w jego stosunku do Włochów i Włoch jest najbardziej osobiste: ludzie, książki i filmy, ulubione miejsca z ich kolorytem i zapachem, smak ulubionych, osobiście przygotowywanych potraw kuchni włoskiej. A wszystko to wypróbować możemy sami!".
„Włosi są jak United Colors of Benetton, historia uczyniła z nich mieszankę tyleż barwną co różnorodną. Prędzej poznamy ich po zachowaniu i ubraniu niż wyglądzie czy typie urody. Mało jest chyba na świecie krajów, których mieszkańcy byliby tak trudni do upchnięcia w jednej szufladce. W wypadku Włochów potrzebna jest przepastna szafa. […] Mnie fascynują od trzydziestu lat i jak na razie uczucie nie słabnie. Mamy okresy lepsze i gorsze. Nie lubimy się i ignorujemy. Albo pozostajemy wobec siebie obojętni. Albo – to raczej jednostronne – przepadamy za sobą i wtedy każde moje wakacje, każde moje wolne dni spędzamy razem”.
Maciej A. Brzozowski
Samolecznie
Światowy bestseller
Twój umysł może uzdrowić twoje ciało!
„Louis Proto napisał cudownie przejrzystą i pełną informacji książkę dla każdego, kto interesuje się dobroczynnymi skutkami samoleczenia. Udało mu się jasno i wyraźnie przedstawić alternatywne metody leczenia. Medytacja, wizualizacja, odtrucie organizmu, witaminy, masaż, refleksologia, akupunktura, akupresura, leki kwiatowe Bacha, afirmacja, praca z czakramami i moja ulubiona metoda pokochania samego siebie są dokładnie przedstawione. Skorzystaj z tej książki jako przewodnika po dostępnych dla ciebie sposobach na ratowanie zdrowia. Najważniejsze, żebyś pokochał własne zdrowie.
Niech przytrafi ą ci się cuda – i niech przyniosą ci szczęście i radość”.
LOUISE L. HAY, autorka bestsellerowych książek motywacyjnych i poradników samorozwoju, jeden z najpopularniejszych life coachów na świecie
Samolecznie za pomocą masażu dłoni
Proste i bezpieczne techniki leczenia najczęstszych dolegliwości, dostępne dla każdego, w każdym miejscu i w każdej chwili
Jak samodzielnym masażem dłoni zwalczyć chorobę i poprawić samopoczucie
• Dokładne schematy stref refl eksorycznych na dłoniach i ich lecznicze
zastosowanie
• Skuteczne sposoby łagodzenia 53 najczęściej występujących chorób
i dolegliwości, m.in.: bóle głowy, grypa, otyłość, depresja, infekcje,
alergie, zaburzenia snu, zmęczenie
• Szczegółowe opisy punktów na dłoniach odpowiadających wszystkim
narządom
Od stuleci wiadomo, że pobudzanie aktywnych punktów organizmu za pomocą ucisku, ukłucia igłą lub masażu wywołuje reakcję w odpowiedniej części ciała lub narządzie. Refleksoterapia, jedna z najstarszych
i najskuteczniejszych metod medycyny naturalnej, polega na pobudzaniu aktywnych punktów na dłoniach i stopach masażem, który ma przywrócić równowagę energetyczną organizmu.
Patrzeć to trudna sztuka. A jeszcze trudniejsza - widzieć. Łatwo się pogubić w hałasie dnia. W memach, postach, reklamach, lokowaniu produktów, w Tweetach, newsach, plotkach, grach, rolowaniu fejsbuka, przeglądaniu modowych stron i wiadomości na żółtym pasku.A jeśli najważniejsze to nie przegapić świata? Usłyszeć czasem : to był dobry dzień, dzięki że go spędziliśmy razem? Tyle razy już to przegapiłem. Tyle razy pozwoliłem żeby zachwyt minął. Żebym go zadeptał, zapomniał, żebym się zachwycił od nowa, tak samo nietrwale i tak samo mocno...Ta książka nie jest przewodnikiem. Nie znajdziesz tu ani adresów hoteli ani kulinarnych przepisów, ani żadnych porad, ani nawet listy miejsc, w których warto sobie zrobić selfie.To książka o zachwycie nad światem. O zbieraniu tych momentów, po które nie będzie można wrócić, bo przecież życia nie da się przewinąć tak łatwo jak obrazu w smartfonie.Południowy Kaukaz to wymagający kawałek świata. Łatwo zagapić się na dramatyczną urodę gór, na ostentacyjny przepych Baku, łatwo utonąć w melancholijnym mroku ormiańskich świątyń. Łatwo znaleźć przygodę w tym świecie wciąż przez nas nieodkrytym, egzotycznym, zaczynającym się dwa kroki od naszej ukochanej Gruzji. Łatwo się tam zapomnieć. I przeoczyć sens.Tak naprawdę każda podróż, i ta w świecie, i ta przez czarno biały gąszcz liter jest podróżą w głąb siebie.Trzeba uważnie patrzeć kiedy kroczysz pośród cieni.
Dzieło Wiesława A. Zdaniewskiego pozostaje w pamięci nie tylko ze względu na piękne fotografie. Opis miejsc i ciekawa, krytyczna, narracja pozwala nam przenieść się w nieznane, aby po chwili uruchomić marzenie o zorganizowaniu takiej podróży w realu. Na tym polega wielkość szczerego przekazu.
Tym razem autor prowadzi nas przez egzotyczną Kolumbię, od Bogoty do Cartageny de Indias. Ponieważ podróże nie wymagają pośpiechu, godziny na kilometry mają ponadczasowy wymiar. I to jest wartością dodaną ukochania świata. Godzina wędrówki w Kolumbii to czas z niczym nieporównywalny!
Podróż to łopatologiczna nauka szczęścia.
Zostawiasz wszystko co znasz.
Wyruszasz w nieznane.
Kiedy wieczorem kładziesz się w hamaku i przytulasz głowę do swojego własnego ramienia, z całego serca dziękujesz Bogu, że jest dla ciebie taki łaskawy i zapewnił ci tę fantastyczną możliwość spędzenia nocy w szałasie z palmowych liści.
Bo gdybyś musiał zostać na dworze i złapałaby cię tropikalna burza, byłbyś mokry, zmarznięty i nie miałbyś się nawet w co przebrać, bo cały twój bagaż nasiąkłby deszczem.
Leżysz więc czule wtulony w stęchły hamak, a twoje serce śpiewa hymny wdzięczności.
Lubię podróżować sama. Bez sztywnego planu, bez rezerwacji, bez żadnych zobowiązań. Jadę tam, gdzie popchnie mnie ciekawość, fascynacja, chęć poznania czegoś nowego.
Lubię przygody, lubię kiedy jest trudno. Lubię się zmęczyć, zabłądzić i odkryć coś tak zachwycającego, że brakuje mi tchu.
Podróżuję tylko lokalnymi środkami transportu. Łodzią, wózkiem, autobusem, a jeśli trzeba, to pieszo ścieżką przez dżunglę albo na szczyt góry. Śpię w hotelach dla tubylców i jem to co oni. Ubieram się tak, żeby nie zwracać na siebie uwagi.
Podróż jest przygodą. Kształtuje charakter, zmusza do uczenia się nowych umiejętności, wyzwala w człowieku wewnętrzną siłę.
Jak się przygotować do samotnej wyprawy?
Jak wybrać bilet lotniczy?
Jak się spakować?
Jak zwyciężyć nad strachem?
Jak się chronić przed tropikalnymi chorobami?
Jak poradzić sobie w trudnych sytuacjach?
Jak przetrwać na końcu świata?...
O czym jest książka?Prawdziwa historia młodej dziewczyny, później kobiety marynarz, która przeniesie Cię w rozmaite miejsca jej podróży (Francja - Lazurowe Wybrzeże, Meksyk, Brazylia - Amazonia, Zjednoczone Emiraty Arabskie i wiele innych), napełni Cię optymizmem, pozwoli uwierzyć w swoje możliwości, a także zmotywuje i zainspiruje do realizacji marzeń.Nie zabraknie przygód, opisu relacji z napotkanymi na życiowej drodze bohaterki ludźmi, historii wielkiej miłości, ale też ważnych lekcji wyciągniętych ze wszystkich doświadczeń.Odnajdziesz w niej również kilka porad, między innymi, jak nauczyć się języka obcego, jak wybrać rejs na statku pasażerskim i o czym pamiętać, udając się do Dubaju.Książka została złożona na wzór paszportu, każdy rozdział ma kolorową ilustrację nawiązującą do treści, jakże i specjalnie zaprojektowaną pieczątkę. Każdy stempel symbolizuje miejsce podróży, jakże i zdobywane nowe umiejętności i doświadczenia.
Przedstawiamy numer specjalny naszego magazynu! Podróżujące damy, dziewuchy i dziewczyny łączą siły i dzielą się swoimi dokonaniami. Odkrywczynie i pionierki w końcu głośno opowiadają swoje historie. W tym numerze:korespondencja Nellie Bly reporterki, która pobiła rekord W 80 dni dookoła światawywiad z Marią Czaplicką badaczką Syberii, dobrą znajomą tamtejszych szamanówporady dla podróżniczek od Junko Tabei pierwszej zdobywczyni Mount Everestportret Sacagawei tłumaczki i przewodniczki po Dzikim Zachodziefotoreportaż o Walentynie Tierieszkowej pierwszej kobiecie w kosmosieoraz relacje wielu innych kobiet, które przemierzyły świat wzdłuż i wszerz. Poznaj nasze autorki i tak jak one odkrywaj nowe lądy!
Współczesne Królestwo Maroka stanowi niezwykle ciekawą przestrzeń, w której przenikają się rozmaite wzorce kulturowe i tradycje, kultywowane od stuleci i często charakterystyczne wyłącznie dla tego państwa. Bogate dziedzictwo, widoczne nie tylko w wymiarze historycznym, ale także w literaturze, spuściźnie intelektualnej czy architekturze, stanowi niezwykłą inspirację dla badaczy.
Praca Współczesne Maroko. Wybrane aspekty historyczne, społeczne, kulturowe i gospodarcze stanowi rezultat badań empirycznych i terenowych prowadzonych przez pracowników, doktorantów i studentów Instytutu Bliskiego i Dalekiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej głównym zamierzeniem jest ukazanie rozmaitych czynników kształtujących wizerunek dzisiejszego królestwa – dotyczących sfery polityki, elementów wizerunkowych, problematyki gospodarczej czy systemu edukacji. Poruszone zostały także kwestie związane z miejscem kobiet w społeczeństwie oraz tożsamością mniejszości seksualnych. Ważną częścią pracy są teksty poświęcone religii, która w Maroku ma specyficzny wymiar. Artykuły dotyczące urbanizacji czy architektury, tak charakterystycznej dla tego państwa, opisują bogactwo kulturowe rozpoznawalne na całym świecie.
Ze wstępu
Za życia wyśmiany, po śmierci ubóstwiany. Dziś jest ikoną sztuki światowej. Paul Gauguin. Prowokował, odrzucał zasady, kpił z całego świata. Mieszkał w Paryżu, Bretanii, na Tahiti i Hiva Oa. Podróżował do Brazylii, Peru, Nowej Kaledonii, Indii i Australii. Zwiedził cały niemal świat. Podróże po Gauguinie to opowieść o miejscach gdzie bywał. Tomasz Rudomino udał się jego śladami by wytropić wszystkie zakamarki życia i duszy tego artysty. W tej historii pełno jest zatem ludzi, sztuki i anegdot. Jest też o tym, co znajdowało się na talerzu Gauguina i dlaczego nie lubił malarstwa Van Gogha. Wreszcie jest to książka o podróżowaniu. I o tym co może być najważniejsze, gdy pasja i pragnienia nie idą w parze z rozsądkiem.
Nowe, uzupełnione wydanie fascynującego zbioru reportaży z całego świata.
Słynny podróżnik, reporter i odkrywca opowiada o swoich największych przygodach, do których należą między innymi 44-dniowy samotny rejs przez Atlantyk, dwa lata służby na tanich banderach czy praca w kopalniach złota i diamentów. Niestrudzony eksplorator zdradza też kulisy własnych przełomowych odkryć – od przecierania szlaków na Borneo i Nowej Gwinei po ustalenie źródeł Amazonki.
Nie ma drugiej takiej książki ani równie barwnego życia.
„Jacek Pałkiewicz zasłużył na umieszczenie w galerii najbardziej znanych podróżników naszych czasów”.
Corriere Della Sera
„Gdyby Jacek urodził się w czasach Kolumba, to Ameryka Łacińska mówiłaby po polsku”.
Aleksander Gudzowaty
„Jest gwiazdą na firmamencie podróżniczym, tworzy turystyczny krajobraz – jego sposób na podróżowanie jest inspirujący dla młodych ludzi”.
Marek Kamiński
„Jacek ma odwagę robić to, o czym większość z nas – małych chłopców – tylko marzy. I jeszcze jedno – potrafi o tym pisać. Szczerze zawistny Bogusław Linda”.
Bogusław Linda
„Wciąż mam nadzieję, że Jacek zabierze mnie na jakąś egzotyczną wyprawę”.
Lech Wałęsa
Kapliczki to jeden z symboli Pragi. Skąd wzięły się te podwórkowe kościoły i dlaczego na prawym brzegu Wisły jest ich nadal tak wiele? Jakie kryją tajemnice?370. rocznica nadania Pradze praw miejskich to doskonała okazja, żeby przypomnieć historię tej dzielnicy Warszawy, która jak żadna inna w dużej mierze zachowała swój przedwojenny charakter.Przewodnik Szlakiem praskich kapliczek` to zachęta do ruszenia ulicami, które wiele pamiętają, do zajrzenia na podwórka kamienic, które są niemymi świadkami zawirowań dziejowych.Autorzy Karolina Głowacka , autorka książki Echa dawnej Warszawy. Praga`, Adrian Gajewski , historyk i przewodnik miejski oraz fotograf Grzegorz Krawczak nie tylko prowadzą czytelników trasami spacerowymi wyznaczanymi przez zachowane do dzisiaj kapliczki, ale także przybliżają genezę zwyczaju budowania ołtarzyków przy praskich kamienicach i przypominają najważniejsze wydarzenia w historii Pragi.
Trzy lata temu autorka wędrowała wraz z mężem po ziemiach południowo-zachodniej części Indii. Doświadczenia tamtej podróży przedstawiła w książce „Indie. Głód Boga”. Urzeczeni południem subkontynentu, podróżnicy wyruszyli w podróż po jego wschodniej części. Tak powstała książka „Zdejmij sandały – podróż na skraj Indii”.
„Gdyby ktoś mnie zapytał, co najczęściej robiłam w Indiach, odpowiedziałabym: pochylałam się, by zdjąć sandały. Wspinając się na święte góry dżinijskie i parząc sobie stopy na rozpalonych kamieniach twierdzy w Tiruchirapalli, przekraczając progi świątyń, kościołów czy domów – ciągle boso” – wspomina Tamara Tokaj.
Podróżnicy przejechali 5500 km, pięć stanów (Maharasztra, Andhra Pradeś, Telangana, Karnataka i Tamil Nadu) i terytorium związkowe Pondicherry. Zanurzali się w zgiełku czterech stolic stanów: Mumbaju, Hajdarabadzie, Bangalore i Ćennaju, wśród 33 milionów ich mieszkańców. Cieszyli się spotkaniami z ludźmi, których poznacie na kartach tej książki.
„Indie są miejscem, gdzie ludzie na wiele sposobów szukają Boga. Tego też doświadczyliśmy podczas tej podróży. Hindusi pielgrzymują przez Indie całymi rodzinami. Dla wielu to forma spędzania wolnego czasu, sposób uczczenia zmian radosnych i smutnych. Wędrują tak co roku w liczbie kilkudziesięciu milionów do stu pięćdziesięciu miejsc uznanych za święte. Wędrowaliśmy wśród nich”.
Trzech pasjonatów niekonwencjonalnego wypoczynku, ciekawych egzotycznych zakamarków świata – Halcan Czon (Łysy Wilk), Dżidżik Bawgaj (Mały Niedźwiedź) i Sahaltaj Jama (Brodata Koza), czyli team Czobaja – jedenaście razy w latach 2005-2015 wyprawiało się konno do mongolskiej tajgi. Pod opieką miejscowych przewodników, z biegiem czasu niezawodnych przyjaciół, wędrowali nad rzeki północnej Mongolii, aby łowić ryby w krystalicznych wodach, by korzystać z tego, co natura daje tam w ilościach nieograniczonych. Ich domem był namiot, przed którym siedząc wieczorami, mogli oglądać jak na dłoni Drogę Mleczną i miliardy gwiazd. Poznali i zachwycili się surowymi krajobrazami, ale przede wszystkim zaprzyjaźnili z Mongołami, którzy w ekstremalnie trudnych – z naszego punktu widzenia – warunkach wiodą szczęśliwe życie, z dala od zgiełku „cywilizowanego” świata, obywając się bez współczesnych gadżetów: smartfonów, laptopów, tabletów, iPhone’ów. Ich dzieci są spokojne, uśmiechnięte, zadowolone i nigdy nie marudzą!
„Mongolskie historie wilczym [Halcana Czona, czyli Pawła Serafina] pazurem pisane…” to książka dla tych Czytelników, którzy nie przepadają za spędzaniem urlopu na plaży, zwiedzaniem innych krajów zza szyb konwojowanych autokarów, którzy potrafią odrzucić wygody, umieją odtrącić oferowany luksus, na własne życzenie chcą pozbawić się komfortu, otrzymując w nagrodę niesamowite przeżycia i prawdziwe przygody, na które w „cywilizowanym” świecie nie ma już szans. Wreszcie dla tych, którzy chcą poznać inne kultury, akceptując i szanując ich odmienność.
Paweł Serafin – życiowy szczęściarz, rocznik 1967, rodowity krakus, obecnie mieszka na wsi w okolicach Częstochowy.
Z zamiłowania podróżnik-włóczęga. Dotychczas zwiedził prawie pięćdziesiąt krajów. Szczególnie upodobał sobie te azjatyckie, m.in. Mongolię, Indie, Bangladesz, Kirgistan, ale nie tylko, często odwiedza, na przykład, sąsiednią Ukrainę. Sympatyk fotografii analogowej. Pasjonat języków obcych. Entuzjasta zarówno tułaczek z plecakiem, wyjazdów motocyklem enduro, jak i rowerowych eskapad. Z zawodu mechanik, imał się w życiu wielu profesji. Próbował swoich sił w wielu miejscach i zawodach, pracował dłuższy czas w Moskwie. Od jedenastu lat jest wiedeńskim taksówkarzem.
Dziesięć kobiet.Dziesięć stron świata.Dziesięć niesamowitych historii, które wydarzyły się naprawdę.Rzucić wszystko i wyjechać te słowa działają na wyobraźnię. Każdemu przynajmniej raz w życiu przeszły przez myśl. Bo kto z nas nie ma czasem ochoty uciec i znaleźć się gdzieś bardzo daleko? Gdzieś, gdzie częściej świeci słońce, czas płynie spokojniej, a pracuje się po to, by żyć, a nie na odwrót. Nierealna wizja z kart kobiecych powieści? Bohaterki tej książki wcieliły ją w życie.Oto prawdziwe historie Polek, które odważyły się żyć inaczej. Wyjechały. Spakowały najważniejsze rzeczy, a resztę sprzedały, rozdały lub po prostu zostawiły za sobą, razem z życiowym niespełnieniem. Niektóre przed czymś uciekły samotnością, nieudanym związkiem, bezsensowną pracą, życiem w ciasnych ramach, w które próbowano je wtłaczać. Inne wyszły czemuś na spotkanie miłości, pasji, lepszemu, pełniejszemu życiu.Toskania * Egipt * Senegal * Karaiby * Kolumbia * Kanada * Malediwy * Nepal *Australia * Arktyka i AntarktykaTe miejsca stały się ich nowym domem. Tam zamieszkały, zakochały się, założyły rodzinę, znalazły pracę albo prowadzą własne firmy. Zamieniły zasypane papierami biurka na luksusowy hotel na tropikalnej wyspie, na podbiegunową stację badawczą albo na szkołę włoskiej kuchni. Polskie zimy na południowe słońce. Życie tak jak wszyscy na niesamowitą historię. Nie bały się wyruszyć w świat po szczęście, nawet jeśli musiały zapłacić za nie wysoką cenę.
Czy Maroko to raj i spełnienie marzeń? Czy aby na pewno zabranie żony do egzotycznego kraju bez wcześniejszej konsultacji to najlepszy pomysł? Dlaczego, u diaska, w Marrakeszu nie da się kupić latających dywanów?
I czy słowa głównego bohatera naprawdę należy traktować poważnie?…
Każdy obywatel Rzeczpospolitej Polskiej powinien obligatoryjnie spędzić dwa tygodnie w Maroku na koszt podatnika. Wtedy, po powrocie wszystko mu się już będzie w naszej ukochanej Ojczyźnie podobać…
Pepe Piasecki (ur. 1948)
Inżynier elektronik, absolwent Politechniki Warszawskiej. W swoim życiu pracował w kilkunastu zawodach. Rozpoczął jako komputerowiec w Fabryce Samochodów Ciężarowych w Lublinie. Pracował jako tłumacz języka angielskiego i niemieckiego. Był handlowcem, akwizytorem, robotnikiem budowlanym za granicą oraz ogrodnikiem i właścicielem hurtowni obuwia w kraju. Zgłębiał tajniki ceramiki artystycznej. W wolnych chwilach pisał. Doświadczenia z okresu służby wojskowej w I Batalionie Szturmowym z Dziwnowa zawarł w satyrycznej opowieści „Generał”. „Spoko Maroko” to cykl opowiadań dokumentalnych o „podróży życia” przeciętnej polskiej rodziny, która zderza się z odmienną kulturą i mentalnością mieszkańców Maroka.
Podróżnik bez powodu. W 40 dni dookoła świata to zapis kolejnej podróży Katarzyny Maniszewskiej, która eksploruje świat w pojedynkę, z plecakiem, bez planów i wcześniejszych rezerwacji.Trasa dookoła świata wiodła przez Paragwaj, Brazylię, Argentynę, Nową Zelandię, Vanuatu, Australię, Zambię, Botswanę, Zimbabwe i RPA. Maniszewska pisze m.in. o próbach utworzenia utopii w Paragwaju, osobliwych wierzeniach i nie mniej dziwnych kulinariach w Vanuatu, rodzajach maoryskiej haki, świętym miejscu Aborygenów, czyli czerwonej skale Uluru i o tajemniczych ruinach Wielkiego Zimbabwe.Podróżniczka opowiada o odwiedzanych krajach i swoich perypetiach z poczuciem humoru, włączając liczne ciekawostki, ale i nie unika tematów trudnych, związanych z krwawą historią odwiedzanych miejsc lub obecnymi problemami polityczno-ekonomicznymi. Maniszewska, która na co dzień jest naukowcem zajmującym się tematem terroryzmu, zawiera w książce również porady dotyczące bezpieczeństwa, które mogą przydać się wszystkim podróżującym.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?