Jest wiele sposobów rozważania męki Pana Jezusa. Stojąc wobec Jego krzyża, można zastanawiać się np. nad potwornością ludzkich grzechów, które taki los zgotowały Synowi Bożemu, bądź też medytować piękno i dobroć Bożej miłości, która w ten sposób objawiła się nam w całej pełni. Na kartach tej książeczki proponuję jednak nieco inne spojrzenie na życie i śmierć naszego Pana, a mianowicie z punktu widzenia i oczyma ludzi bezpośrednio zaangażowanych w ostatnie chwile Jezusa, takich jak: Kajfasz, Judasz, Piotr, Barabasz, Piłat i setnik Marcus. Z oczywistych względów nie posiadamy pełnego wglądu w ich życie i dlatego nasze rozważania oparte są w większej części na domniemaniach lub też stanowią literacką fikcję.
(fragm. Wstępu)
[...] stajemy [...] pod krzyżem, obok setnika Marcusa, aby usłyszeć z ust Chrystusa te same słowa zrodzone z miłości: - „Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. I jest to naprawdę najważniejsza i najpiękniejsza rzecz, jaka się może przydarzyć każdemu z nas: zobaczyć w całej prawdzie własny egoizm, pychę, zatwardziałość, niewierność, podłość, a jednocześnie doświadczyć, że Ktoś nas takimi kocha, jako grzeszników, nie gardzi i nie gorszy się nami, ale nas rozumie i nam przebacza. To darmowe przeżycie miłosierdzia, jakiego Bóg udziela w Chrystusie ukrzyżowanym, jest otwarte dla wszystkich, ale dostąpić go mogą tylko ci, którzy nie bronią się przed odkrywaniem w sobie Kajfasza, Judasza, Piotra, Piłata, Barabasza i Marcusa.
(fragm. Posłowia)