Co może łączyć emancypację kobiet, „Wesele” Wyspiańskiego i prapoczątki ruchu nazistowskiego? To zaskakujące, ale wspólnym ogniwem jest... rower.
? Dlaczego to Edison był prawdziwym geniuszem i dobroczyńcą ludzkości, a Tesla tylko działającym na wyobraźnię fantastą?
? Jak windy i klimatyzacja potrafiły odwrócić piramidę społeczną?
Najnowsza książka znanego popularyzatora historii, Tymoteusza Pawłowskiego, pokazuje, jak wynalazki zmieniły świat: produkcję przemysłową, wypoczynek pracowników, moralność i obyczaje, medycynę, sztukę i rozrywkę.
? Gdy skończyła się I wojna światowa, fabryki błyskawicznie wymyśliły, jak wykorzystać zapasy pakietów opatrunkowych wyprodukowanych dla wojska: prasa kobieca na całym świecie została zalana reklamami jednorazowych podpasek.
? Oszałamiająca kariera radia, telewizji i telefonii komórkowej.
? Dlaczego to nie średniowiecze było erą brudu i ubóstwa, tylko wiek XIX – złoty wiek kapitalizmu?
? Dlaczego Nobel został zmuszony do ufundowania nagrody swego imienia? Czy to prawda, że Eiffel nie zaprojektował słynnej wieży, a Fleming nie wynalazł penicyliny?
Porywająca opowieść o możliwościach wyobraźni człowieka – o pomysłach, które przeobrażają się w różnych epokach i zaczynają służyć innym, nowym celom.
NIEPOPRAWNA POLITYCZNIE GAWĘDA OBALAJĄCA HISTORYCZNE MITY I LEGENDY MARKETINGOWE WIELKICH KORPORACJI. KOPALNIA CIEKAWOSTEK I ZASKAKUJĄCYCH KONKLUZJI.
W PRL-u przedwrześniową Polskę przedstawiano jako państwo zgniłe, a kampanię 1939 roku – jako z góry skazaną na przegraną wojnę toczoną przez nieudaczników.
To nie do uwierzenia, ale aż do dzisiaj nikt nie pokusił się o przedstawienie stanu Wojska Polskiego, wieczorem 16 września 1939 roku!
Nawet najważniejsi polscy historycy uparcie powtarzają, że 17 września wojna była Już przegrana. Czyżby? Jak potoczyłaby się kampania 1939 roku, gdyby nie weszli Sowieci? W kolejnym tygodniu zdolności marszowe Wehrmachtu zmalałyby do zera. Proste wyliczenie wykazuje, że Niemcom nie wystarczyłoby furmanek do przerzucanie paliwa dla całej armii.
Pod Lwów Wehrmacht mógłby dotrzeć większymi siłami około 10 października. Czy rozważni Niemcy odważyliby się przekroczyć większymi siłami Wisłę, wiedząc, że Francuzi szykują się do ataku?
Trudno w to uwierzyć, ale pogardzani dziś Francuzi, w 1939 roku byli lojalnymi sojusznikami. Nie mogli uderzyć przed 17 września na Niemców przede wszystkim z powodu fatalnej pogody. Dokładna analiza wydarzeń wykazuje, że Niemcy zatrzymaliby się albo na linii Wisły, albo na linii Bugu. Marsz w kierunku Przedmościa Rumuńskiego byłby ryzykowny, ponieważ Wojsko Polskie dysponowało tam poważnymi siłami – w tym wciąż kilkuset czołgami i samolotami – sprzyjała nam fatalna pogoda oraz trudny teren.
Polacy trwaliby więc na wschodzie kraju a zasadnicza wojna toczyłaby się nad Renem. Stosunek sił wskazuje, że sukces odnieśliby tam raczej Francuzi. A nawet gdy nie odnieśli walnego zwycięstwa, to uniemożliwiliby Niemcom rozprawę z Polakami i zmusili Hitlera do szukania rozwiązań dyplomatycznych. Wojna wyglądałaby zupełnie inaczej.
Przede wszystkim nie byłoby Holocaustu. Polscy Żydzi byliby bowiem obywatelami państwa walczącego, a nie państwa pobitego. Za eksterminacje narodu żydowskiego odpowiada pakt Ribbentrop-Mołotow i sowiecka agresja na Polskę.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?