Trzecia edycja kultowej książki Agnieszki Taborskiej Spiskowcy wyobraźni. Surrealizm wpisuje się w obchody stulecia powstania ruchu. W 2024 roku minął bowiem wiek od ukazania się Manifestu surrealizmu Andr Bretona. Spiskowcy opisują odkrycie surrealistek w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia oraz przywrócenie wagi technikom bardziej efemerycznym od malarstwa czy rzeźby: kolażom, rysunkom automatycznym, fotografii i tworzeniu przedmiotów. Jubileuszowa edycja Spiskowców dodatkowo dokumentuje zmianę w myśleniu, jaką na przełomie 2021 i 2022 roku przyniosła wystawa Surrealizm bez granic, którą zorganizowano w nowojorskim Metropolitan Museum of Art. Okazało się, że to ruch ogarniający cały świat, bo cytując Wilhelma Freddiego surrealizm nie jest ani stylem, ani filozofią, lecz stanem ducha. Surrealizm ma sto lat, nowy rozdział Spiskowców, podsumowuje dokonania ruchu i jego wpływ na takie kierunki sztuki i literatury, jak ekspresjonizm abstrakcyjny, popart, Międzynarodówka Sytuacjonistyczna, Nowa Krytyka, metafikcja, teatr absurdu, poezja bitników, performance, instalacja, afrosurrealizm, nurt Negritude oraz sztuka artystów nieprofesjonalnych.
Książka, łącząca elementy rozważań filozoficznych z opisem ważnego zjawiska popkultury, próbuje rozstrzygnąć paradoksy horroru w filmie, literaturze oraz najogólniej w życiu człowieka.
„Zwykle unikamy tego, co wywołuje stres – zauważa autor. – Nie sterczymy dla rozrywki w korkach samochodowych, nie uczestniczymy – jeśli nie musimy – w sekcjach zwłok. Dlaczego więc tak chętnie poddajemy się fikcjom, które nas przerażają?” Gwałtowne emocje, jakie wyzwala horror, są paradoksalnie nieuzasadnione: boimy się zwykle czegoś, co nie istnieje. Co więcej – mamy świadomość, że uczestniczymy w grze fikcji.
Horror – zdaniem Carrolla – jako gatunek literacki i filmowy, a także rodzaj estetyki, jest w gruncie rzeczy tworem schematycznym, a skuteczność pewnych jego konwencji i sposobów oddziaływania na ludzkie emocje – wykalkulowana i sprawdzona w praktyce. Dlatego niesamowite bądź krwawe opowieści, choć wywołują strach i poczucie dyskomfortu, przez wieki nie tracą na popularności.
Blisko związany ze środowiskiem surrealistów Jeleński znał osobiście Bellmera i w 1963 roku, z okazji jego paryskiej wystawy, napisał esej, który wzbudził zainteresowanie nie tylko artystów i krytyków, ale także filozofów, między innymi Claude’a Lévi-Straussa i Michela Foucault. Podejmując wyzwanie Lalki Bellmera, entuzjastycznie powitanej przez surrealistów, Jeleński zinterpretował ją w perspektywie „nieświadomości ciała”, tego niedostrzeżonego przez psychoanalizę aspektu nieświadomości, który rzuca nowe światło na niedający się rozsupłać węzeł fizycznego i psychicznego. Bliski surrealizmowi motyw miłości znajduje tu także nową wykładnię. Książkę uzupełnia krótki manifest samego Bellmera pt. Lalka oraz klasyczny tekst von Kleista o świadomości i niewinności, do którego Bellmer wykonał ilustracje. Całość dopełniają unikatowe reprodukcje fotografii Lalki oraz rysunków Bellmera.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?