W słowie poprawki słychać poprawę. Poprawianie błędów, ulepszanie. Ale poprawianie wpisane w życie jako przesłanie, cel a w pisanie jako jego naturalne narzędzie, proces nie jest istotą wierszy Grażyny Obrąpaskiej.Poprawki są równie skromne jak cała jej poezja; wywodzą się zresztą z powszedniości życia. Złożonego z nieustannych poprawek; naprawiania starego, gdy brak szansy na nowe. Blisko im do praktyk krawieckich, tych zwykłych, domowych: cerowania, zszywania, łatania. Tego, co najbardziej własne, bo jedyne właśnie. Jak znoszone ubranie, życie.Nie bez kozery najnowszy tom Obrąpalskiej rozpoczynają wiersze ze skrawków szyte ściegiem prostym, za to trwałym jak pamięć. O ludziach, a i o psach, też obdarzanych miłością, lecz wierniejszych niż ludzie, o czasie, który minął jak oni i one, lecz żyje w nas, a zwłaszcza o tym, co w nim a więc dla nas najważniejsze: spotkaniach i chwilach, uchwyconych w swojej jedyności.Czas tych prostych i pięknych wierszy to podróż. Czy raczej stan między podróżą a powrotem, domem. Bo Poetka podróżuje w nich jak w życiu po to, by wracać. A że prawdziwe powroty nie są możliwe, zapisuje to, co stanowi ich sens. Wzruszenia i emocje, czułość i niepokój, i zachwyt, który ocala.Artur Daniel Liskowacki
O książce
Grażyna i Jacek Obrąpalscy zamieszkali w kostarykańskim Atenas w 2007 roku, opuścili je w 2010. Kupili działkę, zbudowali dom, założyli i pielęgnowali ogród. Zaprzyjaźnili się z sąsiadami. W nowych realiach uczyli się życia skutecznego. Nie tylko podziwiali Kordyliery z tarasu swego domu, ale też na śmierć i życie walczyli z prawami tropikalnej natury, wpadali w pułapki codzienności, doświadczyli, czym w praktyce jest pura vida.
Relacja Obrąpalskiej jest opowieścią bez złudzeń. Przedstawiając również migawki z wyjazdów do Nikaragui i Panamy, autorka posługuje się wyrazistą kreską, odkrywa wzajemne związki między sąsiadami – polityczne, ekonomiczne, kulturowe. Pisze jak ktoś, kto wie, że nie tak blisko do raju.
„Przystanek Kostaryka” to pierwsza pozycja wydawnictwa JanKa z serii książek-relacji, pisanych nie przez podróżników czy reporterów, lecz przez ludzi, którzy próbują żyć jak tubylcy, doświadczyć tego, co opisują.
Autorka o książce:
To jest książka o podróży, która stała się książką o przyjaźni. Nie o zaliczaniu krajów, chociaż zobaczyłam ich sporo. Lecz o tym, jak my zmieniamy świat i jak świat zmienia nas. Nie ma już naszego domu w Kostaryce, ale są w niej ciągle nasi przyjaciele. I to do nich wracam.
Grażyna Martenka-Obrąpalska urodziła się w Szczecinie,
przeważającą większość życie spędziła, podróżując po świecie.
Absolwentka Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego.
Wydała dwa tomy wierszy, jedną powieść, sporo drobiazgów literackich.
Obecnie mieszka w USA, w Północnej Karolinie.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?