KATEGORIE [rozwiń]

Nicieja Stanisław Sławomir

Okładka książki Kresowa Atlantyda Tom 17 Twierdze Rzeczypospolitej

74,00 zł 53,02 zł


W XVII tomie „Kresowej Atlantydy” autor koncentruję swą uwagę na twierdzach kresowych, które broniły granic Rzeczypospolitej Obojga Narodów przed inwazją Turków i Tatarów. Potężne mury tych fortec oraz obecność stacjonujących tam załóg wojskowych dawały okolicznej ludności poczucie bezpieczeństwa w czasach jakże częstych inwazji i wojen. I choć od wielu pokoleń te twierdze są poza granicami państwa polskiego, to weszły do polskiej legendy narodowej oraz literatury pięknej, a ich nazwy: Kamieniec Podolski, Chocim, Okopy Świętej Trójcy, Jazłowiec i Trembowla są ciągle obecne w polskim dyskursie historycznym i myśleniu o przeszłości narodu. Tom ten jak zawsze jest bogato ilustrowany, a w tekście czytelnik znajdzie ponad 1000 postaci.
Okładka książki Pakiet: Kresowa Atlantyda T.13-16

277,00 zł 190,99 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

„Kresowa Atlantyda. Historia i mitologia miast kresowych”. Cztery ostatnie tomy: XIII, XIV, XV, XVI w ozdobnym twardym etui. Autor opisuje w nich: Grodno – nadniemeńską stolicę króla Stefana Batorego, Stare Wasiliszki i fenomen Czesława Niemena, Druskienniki – kurort marszałka Piłsudskiego, Wołczyn, w którym w II RP potajemnie, nocą, pochowano szczątki ostatniego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, a także Żołudek, Mosty, Ilińce, Trójcę i Chlebiczyn. Jest też opisana podkarpacka metropolia – Stanisławów, podolska perła rokoka – Buczacz, Bolechów – miasto garbarzy i leśników, stolica drwali i kłusowników – Wełdzirz, Zabłotów – sztetl nad Prutem oraz Świrz i Chocin. Najobszerniej autor opisał Wilno – II stolicę Rzeczypospolitej Obojga Narodów, któremu poświęcony jest cały tom XV. Razem 1208 stron, ponad 1000 fotografii, prawie 5000 nazwisk
Okładka książki Ogród snu i pamięci

60,90 zł 33,54 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Książka bogatsza od poprzednich wydań - zawiera 4820 nazwisk w tym 600 nowych. Nowością są też zdjęcia nie tylko nagrobków ale i zmarłych osób. Nie jest to książka o smutku i rozpaczy – z czym kojarzy się na ogół śmierć i cmentarz – ale przede wszystkim jest zapisem różnych przejawów urody życia i smaków epoki, przypomina bowiem biografie ludzi, którzy żyli w pięknym, bogatym, pogodnym mieście, a odchodząc z tego świata zostali pożegnani zadziwiającymi swą urodą nagrobkami, rzeźbami i wierszowanymi epitafiami. Walorem tej książki jest to, co wyróżnia twórczość prof. Stanisława Nicieji - piękny literacki język, erudycja i potoczysta, sugestywna narracja. Ze wstępu: "Czy Cmentarz Łyczakowski we Lwowie to rzeczywiście jeden z najpiękniejszych i najoryginalniejszych cmentarzy europejskich? Czy takie domniemanie to może tylko przejaw polskiej i ukraińskiej megalomanii? Te pytania zadawałem sobie od początku mojej niezwykłej, fascynującej przygody z tą nekropolią [...] Książka ta zamyka moje ponad 30-letnie badania dziejów Cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie. Wracałem tam z różną częstotliwością wielokrotnie. W cieniu cmentarnych drzew spędziłem całe miesiące. Napisałem w tym czasie kilkadziesiąt artykułów naukowych, udzieliłem dziesiątków wywiadów, poświęciłem temu tematowi kilka obszernych książek: „Cmentarz Łyczakowski”, „Cmentarz Obrońców Lwowa”, „Łyczaków. Dzielnica za Styksem”, „Lwowskie Orlęta”, które rozeszły się w dużych nakładach, w sumie ponad 300 tysięcy egzemplarzy. Publikacje te miały setki recenzentów nie tylko z katedr uniwersyteckich oraz w ważnych polskich i ukraińskich czasopismach, ale poddane były ocenie i krytyce rodzin lwowskich rozsianych po całym świecie. Otrzymałem od nich tysiące listów z korektami, uwagami, uzupełnieniami, sugestiami, które miały wpływ na ostateczny kształt kolejnych łyczakowskich książek. Dzieje Łyczakowa to nigdy niekończąca się opowieść. Każda wyprawa na ten cmentarz to nowe odkrycia. Na tej słynnej nekropolii w ciągu jej ponad 225 lat istnienia pochowano około 400 tysięcy osób, z których szacunkowo ponad 10 tysięcy przekroczyło tzw. próg przeciętności, czyli czymś nadzwyczajnym się wyróżniło -zapisało swoje biografie w pamięci nie tylko swojej rodziny. [...] Mimo wielu miesięcy spędzonych na Łyczakowie i w archiwach Lwowa, nie dotarłem do wielu tajemnic, nie rozszyfrowałem wielu anonimowych mogił i nie przywołałem wszystkich, którzy na to zasługiwali. Historia jest często niewdzięczna i niesprawiedliwa, zazdrośnie skrywająca sekrety. Człowiek może dokonać rzeczy największych, najwspanialszych, ale jeśli tego ktoś w odpowiednim czasie nie zapisze, nie zarejestruje w jakimś dokumencie, z upływem lat czyny te zanurzą się w ludzkiej niepamięci, pogrążą się w czeluści zapomnienia. A zdarza się, że czyny będą przypisane innym ludziom. [...] Na kartach tej książki przywołuję setki nazwisk osób, których prochy spoczywają na Cmentarzu Łyczakowskim. Czynię to przy omawianiu pomników artystycznych, inskrypcji i epitafiów, przy opisach uroczystych pogrzebów, manifestacji patriotycznych, obrzędów cmentarnych. Ale pagórki Łyczakowa kryją również prochy wielu ludzi, którzy za życia przekroczyli próg przeciętności, a po śmierci spoczęli pod prostymi mogiłami bądź w grobowcach rodzinnych pozbawionych wartości artystycznych: polityków i wysokich urzędników, sędziów i prawników, uczonych i nauczycieli, architektów, lekarzy, działaczy społecznych i filantropów, twórców kultury – pisarzy, poetów, aktorów i różnego rodzaju artystów, wreszcie duchownych, kupców, przemysłowców i rzemieślników chlubnie zapisanych w dziejach Polski. Nie sposób w monografii Cmentarza Łyczakowskiego pominąć ich nazwisk."
Okładka książki Lwów Ogród snu i pamięci

98,70 zł 60,15 zł

Artykuł chwilowo niedostępny

Książka bogatsza od poprzednich wydań - zawiera 4820 nazwisk w tym 600 nowych. Nowością są też zdjęcia nie tylko nagrobków ale i zmarłych osób. Nie jest to książka o smutku i rozpaczy – z czym kojarzy się na ogół śmierć i cmentarz – ale przede wszystkim jest zapisem różnych przejawów urody życia i smaków epoki, przypomina bowiem biografie ludzi, którzy żyli w pięknym, bogatym, pogodnym mieście, a odchodząc z tego świata zostali pożegnani zadziwiającymi swą urodą nagrobkami, rzeźbami i wierszowanymi epitafiami. Walorem tej książki jest to, co wyróżnia twórczość prof. Stanisława Nicieji - piękny literacki język, erudycja i potoczysta, sugestywna narracja. Ze wstępu: "Czy Cmentarz Łyczakowski we Lwowie to rzeczywiście jeden z najpiękniejszych i najoryginalniejszych cmentarzy europejskich? Czy takie domniemanie to może tylko przejaw polskiej i ukraińskiej megalomanii? Te pytania zadawałem sobie od początku mojej niezwykłej, fascynującej przygody z tą nekropolią [...] Książka ta zamyka moje ponad 30-letnie badania dziejów Cmentarza Łyczakowskiego we Lwowie. Wracałem tam z różną częstotliwością wielokrotnie. W cieniu cmentarnych drzew spędziłem całe miesiące. Napisałem w tym czasie kilkadziesiąt artykułów naukowych, udzieliłem dziesiątków wywiadów, poświęciłem temu tematowi kilka obszernych książek: „Cmentarz Łyczakowski”, „Cmentarz Obrońców Lwowa”, „Łyczaków. Dzielnica za Styksem”, „Lwowskie Orlęta”, które rozeszły się w dużych nakładach, w sumie ponad 300 tysięcy egzemplarzy. Publikacje te miały setki recenzentów nie tylko z katedr uniwersyteckich oraz w ważnych polskich i ukraińskich czasopismach, ale poddane były ocenie i krytyce rodzin lwowskich rozsianych po całym świecie. Otrzymałem od nich tysiące listów z korektami, uwagami, uzupełnieniami, sugestiami, które miały wpływ na ostateczny kształt kolejnych łyczakowskich książek. Dzieje Łyczakowa to nigdy niekończąca się opowieść. Każda wyprawa na ten cmentarz to nowe odkrycia. Na tej słynnej nekropolii w ciągu jej ponad 225 lat istnienia pochowano około 400 tysięcy osób, z których szacunkowo ponad 10 tysięcy przekroczyło tzw. próg przeciętności, czyli czymś nadzwyczajnym się wyróżniło -zapisało swoje biografie w pamięci nie tylko swojej rodziny. [...] Mimo wielu miesięcy spędzonych na Łyczakowie i w archiwach Lwowa, nie dotarłem do wielu tajemnic, nie rozszyfrowałem wielu anonimowych mogił i nie przywołałem wszystkich, którzy na to zasługiwali. Historia jest często niewdzięczna i niesprawiedliwa, zazdrośnie skrywająca sekrety. Człowiek może dokonać rzeczy największych, najwspanialszych, ale jeśli tego ktoś w odpowiednim czasie nie zapisze, nie zarejestruje w jakimś dokumencie, z upływem lat czyny te zanurzą się w ludzkiej niepamięci, pogrążą się w czeluści zapomnienia. A zdarza się, że czyny będą przypisane innym ludziom. [...] Na kartach tej książki przywołuję setki nazwisk osób, których prochy spoczywają na Cmentarzu Łyczakowskim. Czynię to przy omawianiu pomników artystycznych, inskrypcji i epitafiów, przy opisach uroczystych pogrzebów, manifestacji patriotycznych, obrzędów cmentarnych. Ale pagórki Łyczakowa kryją również prochy wielu ludzi, którzy za życia przekroczyli próg przeciętności, a po śmierci spoczęli pod prostymi mogiłami bądź w grobowcach rodzinnych pozbawionych wartości artystycznych: polityków i wysokich urzędników, sędziów i prawników, uczonych i nauczycieli, architektów, lekarzy, działaczy społecznych i filantropów, twórców kultury – pisarzy, poetów, aktorów i różnego rodzaju artystów, wreszcie duchownych, kupców, przemysłowców i rzemieślników chlubnie zapisanych w dziejach Polski. Nie sposób w monografii Cmentarza Łyczakowskiego pominąć ich nazwisk."
  • Poprzednia

    • 1
  • Następna

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj