Żyjemy w czasach totalnego odrzucenia dotychczasowego dorobku pedagogicznego minionych pokoleń, co zbiega się w antypedagogice z postulowanym kodeksem praw dziecka: prawem do samostanowienia, prawem do swobodnego wyboru środowiska życia, z możliwością opuszczenia rodziców, prawem do życia bez kar, do seksualnej wolności.
Wolność od wszelkich ograniczeń ma reperkusje moralne. Taka wolność zniewala. Założenie, że człowiek jest z natury dobry, że wyznacznikiem jego postępowania są jego popędy, prowadzi do naturalizmu i hedonizmu etycznego. Nauczyciele nie dostrzegają destrukcyjnego systemu, który chce przeformować całkowicie polską mentalność.
Wydaje się, że tego postmodernistycznego zła nie dostrzegają profesorowie pedagogiki, których obecnie w Polsce jest ponad czterystu. Zamiast bronić młodzież przed destrukcją, biorą udział w rozpowszechnianiu tych patologii na uczelniach. Ukazuje się ogromna liczba bezwartościowych publikacji pedagogicznych licznych autorów.
Zachwala się nowe „naukowe” metody edukacyjne, za którymi stoi jakaś wizja człowieka, według której stara się wychowywać. W Europie rozwinął się dominujący pogląd, według którego religia, rodzina i naród „należą już do przeszłości”.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?