Monteskiusz, właściwe Carles Louis baron de la Brede et de Montesquieu (1689-1755) - francuski filozof, prawnik, czołowy przedstawiciel myśli oświeceniowej, autor takich dzieł jak "O duchu praw" (w którym przedstawił zasadniczy do tej pory trójpodział władz), "Rozważania nad przyczynami wielkości i upadku Rzymu" czy właśnie Listy perskie. Poddaje w nich ostrej krytyce rządy absolutystyczne za czasów króla Ludwika XIV robi to jednak w sposob zawoalowany i w wymyślnej epistolarnej formie. Jak pisze o "Listach" Tadusz Boy- Żeleński zaczyna się ta książeczka niby jeden z modnych wówczas romansów czerpiących kanwę z fantastycznego, lubieżnego Wschodu i jego serajów; szereg początkowych listów trzymany jest w tym tonie. Jednak w kolejnych autor staje się coraz poważniejszy, coraz większy zakres tematów porusza, zagadnień politycznych, obyczajowych, filozoficznych. Wreszcie sprawy związane z religią, politologią, kolonizacją. A potem znowuż ostra satyra obyczajowa i lubieżny żarcik, a przy tym śmiało można nazwać Monteskiusza jednym z pierwszych - tak! - feministów. A z rozważań o religiach oddajmy na chwilę głos autorowi: W wielkim kłopocie znajdują się wszystkie religie, kiedy chodzi o to, aby dać pojęcie o przyszłych rozkoszach ludzi, którzy poczciwie żyli. Łatwo jest przestraszyć złych szeregiem kar, które im grożą; ale ludziom cnotliwym nie wiadomo , co przyrzekać. (...). Spotykałem opisy raju, zdolne odstraszyć wszystkich rozsądnych ludzi.
Monteskiusz, właściwe Carles Louis baron de la Brede et de Montesquieu (1689-1755) - francuski filozof, prawnik, czołowy przedstawiciel myśli oświeceniowej, autor takich dzieł jak "O duchu praw" (w którym przedstawił zasadniczy do tej pory trójpodział władz), "Rozważania nad przyczynami wielkości i upadku Rzymu" czy właśnie Listy perskie. Poddaje w nich ostrej krytyce rządy absolutystyczne za czasów króla Ludwika XIV robi to jednak w sposob zawoalowany i w wymyślnej epistolarnej formie. Jak pisze o "Listach" Tadusz Boy- Żeleński zaczyna się ta książeczka niby jeden z modnych wówczas romansów czerpiących kanwę z fantastycznego, lubieżnego Wschodu i jego serajów; szereg początkowych listów trzymany jest w tym tonie. Jednak w kolejnych autor staje się coraz poważniejszy, coraz większy zakres tematów porusza, zagadnień politycznych, obyczajowych, filozoficznych. Wreszcie sprawy związane z religią, politologią, kolonizacją. A potem znowuż ostra satyra obyczajowa i lubieżny żarcik, a przy tym śmiało można nazwać Monteskiusza jednym z pierwszych - tak! - feministów. A z rozważań o religiach oddajmy na chwilę głos autorowi: W wielkim kłopocie znajdują się wszystkie religie, kiedy chodzi o to, aby dać pojęcie o przyszłych rozkoszach ludzi, którzy poczciwie żyli. Łatwo jest przestraszyć złych szeregiem kar, które im grożą; ale ludziom cnotliwym nie wiadomo , co przyrzekać. (...). Spotykałem opisy raju, zdolne odstraszyć wszystkich rozsądnych ludzi.
Monteskiusz, właściwe Carles Louis baron de la Brede et de Montesquieu (1689-1755) - francuski filozof, prawnik, czołowy przedstawiciel myśli oświeceniowej, autor takich dzieł jak Listy perskie (w których poddał ostrej krytyce rządy absolutystyczne za czasów króla Ludwika XIV), Rozważania nad przyczynami wielkości i upadku Rzymu czy właśnie chyba najważniejsze O duchu praw. To w gruncie rzeczy od Monteskiusza mamy do czynienia z zasadniczym rozróżnieniem władz na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Jego wykład to swego rodzaju XVIII-wieczny manifest zdrowego rozsądku, liberalizmu i umiarkowania. W O duchu praw nie tylko nie podziela poglądów Hobbesa (o prawie naturalnym), ale dowodzi, że wbrew Hobbesowi, prawo musi się rządzić pewnymi zasadami, owym ""duchem praw"". Monteskiusz wyróżniał trzy formy władzy: despotię, monarcię i republikę, która może mieć ustrój demokratyczny lub arystokratyczny. Każdy z tych ustrojów opiera się na innej podstawie: w tyranii rządzi strach, w królestwie honor, w demokracji zaś cnota lub wstrzemięźliwość rządzących. Mimo upływu lat, jak się okazuje warto czytać i dziś te rozważania, bo jak się okazuje - pomijając historycznie uwarunkowane rozważania o geografii czy klimacie - są one stale aktualne. Ot choćby taka myśl: Wolność polityczna polega na bezpieczeństwie, lub bodaj na przekonaniu, jakie się ma o swoim bezpieczeństwie.
Monteskiusz, właściwe Charles Louis de Secondat, baron de La Brède et de Montesquieu (1689-1755) – francuski filozof, prawnik, czołowy przedstawiciel myśli oświeceniowej, autor takich dzieł jak Listy perskie (w których poddał ostrej krytyce rządy absolutystyczne za czasów króla Ludwika XIV), Rozważania nad przyczynami wielkości i upadku Rzymu czy właśnie chyba najważniejsze O duchu praw
. To w gruncie rzeczy od Monteskiusza mamy do czynienia z zasadniczym rozróżnieniem władz na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Jego wykład to swego rodzaju XVIII-wieczny manifest zdrowego rozsądku, liberalizmu i umiarkowania. W O duchu praw nie tylko nie podziela poglądów Hobbesa (o prawie naturalnym), ale dowodzi, że wbrew Hobbesowi prawo musi się rządzić pewnymi zasadami, owym „duchem praw”. Monteskiusz wyróżniał trzy formy władzy: despotię, monarchię i republikę, która może mieć ustrój demokratyczny lub arystokratyczny. Każdy z tych ustrojów opiera się na innej podstawie: w tyranii rządzi strach, w królestwie honor, w demokracji zaś cnota lub wstrzemięźliwość rządzących. Mimo upływu lat teoria Monteskiusza wyłożona w tej książce w warstwie zasadniczej – pomijając historycznie uwarunkowane rozważania o geografii czy klimacie – ciągle pozostaje aktualna.
Wolność polityczna polega na bezpieczeństwie, lub bodaj na przekonaniu, jakie się ma o swoim bezpieczeństwie. Prawda, iż w demokracji lud robi jakoby to, co chce: ale wolność polityczna nie polega na tym, aby robić to, co się chce. W państwie, to znaczy w społeczności, w której są prawa, wolność może polegać jedynie na tym, aby móc czynić to, czego się powinno chcieć, a nie być zmuszonym czynić tego, czego się nie powinno chcieć.
Trzeba sobie wrazić w umysł, co to jest niepodległość i co to jest wolność. Wolność jest to prawo czynienia wszystkiego tego, na co ustawy pozwalają; gdyby zaś jeden obywatel mógł czynić to, czego one zabraniają, nie byłby już wolny, ponieważ inni posiadaliby z natury rzeczy tę samą możność.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?