KATEGORIE [rozwiń]

Mikołaj z Kuzy

Okładka książki Synostwo Boże. Łów mądrości. Szczyt kontemplacji

58,91 zł 37,56 zł


Książka Mikołaja Kuzańczyka (1401-1464) składa się z trzech, jak dotąd nieprzetłumaczonych, traktatów - Synostwo Boże (1445), Łów mądrości (1463) i Szczyt kontemplacji (1464), w tłumaczeniu Antoniego Śmista. Zestawienie tych trzech tekstów pozwala przedstawić najważniejsze problemy, które przenikały myśl Mikołaja Kuzańczyka, a także strategię prowadzonych przez niego rozważań, zorientowanych na poszukiwanie niepojętego Boga. W traktacie Synostwo Boże autor ukazuje chrystologiczny wymiar swoich rozważań filozoficznych, w traktacie Łów mądrości przedstawia swój stosunek do tradycji filozoficznej, z kolei tekst Szczyt kontemplacji stanowi nowatorską próbę poszukiwań Boga jako Posse ipsum, czystej możliwości, której istnienie zdaniem filozofa powinno być oczywiste dla umysłu ludzkiego. W tym krótkim wprowadzeniu nie staram się objąć myśli Kuzańczyka w całej jej złożoności, a tylko wskazać kilka moim zdaniem ważnych elementów, których zrozumienie powinno ułatwić lekturę Synostwa Bożego, Łowu mądrości i Szczytu kontemplacji, gdzie głównym problemem jest zagadnienie możliwości poznania nieskończonego Boga przez skończony, ludzki intelekt. Najważniejsze jest zaś zrozumienie tego, że Kuzańczyk konsekwentnie poszukuje Boga jako primum cognitum, absolutnego przedzałożenia, które można i należy na różne sposoby odsłaniać. Prawda o Bogu została objawiona w Piśmie i tradycji, ale Bóg tak samo jak stale stwarza nasz świat, utrzymując go w istnieniu i powołując do istnienia coraz to nowe byty tak też według Kuzańczyka stale oświeca nasze umysły w każdym bez wyjątku akcie poznawczym i umożliwia umysłom samo poznawanie, pozostając przy tym czymś tak oczywistym, że wręcz do poznania niemożliwym. Kuzańczyk zaś stale usiłuje odsłonić Boga jako pierwszą zasadę nie tylko istnienia i życia, ale też pojmowania, abyśmy w naszych umysłach jako żywych zwierciadłach sami potrafili dostrzec odbicie wiecznego światła Boga. (fragment Wstępu tłumacza)
Okładka książki O oświeconej niewiedzy

52,00 zł 31,38 zł


Mikołaj z Kuzy (właśc. Nicolaus Krebs, 1401–1464, niemiecki teolog i kanonista, kardynał, pełen ducha ekumenizmu żywy umysł średniowiecza/renesansu) pisał śmiało o Bogu, z góry zapowiadając, że wie o nim najwięcej, ponieważ nic nie wie. Ta paradoksalna strategia teologii apofatycznej – negacje mówią prawdę, a afirmacje nie wystarczają – opiera się na „niewiedzy”. W niniejszej „De docta ignorantia” (1440) taka „docta” ignorancja nie ma, wbrew rozpowszechnionemu przekonaniu, charakteru „uczonej” niewiedzy, a więc wiedzy pozornej, pseudowiedzy. Niewiedza jest właśnie pozytywnym stanem sprzed wszelkiej wiedzy. Kiedy zostanie „pouczona”, „oświecona”, niewiedza-przed-wszelką-wiedzą staje się źródłem poznania Boga, czyli – poznania niewiedzy o Bogu. Dla Mikołaja z Kuzy Bóg jest „przed” wszystkim, nawet przed sprzecznością, jako ten, który w ogóle wszelką wypowiedź, prawdziwą lub fałszywą, umożliwia. Ta kłopotliwa dla dogmatyki pod względem ducha, ale nie negująca jej litery wizja Boga jako Bytu poza wszelkim określeniem znajduje żywy wyraz w metaforyce matematycznej, jako że Kuzańczyk był biegły także w tej dziedzinie. Produktem ubocznym „oświecenia” są więc efektowne, prekursorskie rozważania z zakresu rachunku nieskończonościowego, a nawet odkrycie na drodze spekulatywnej, że Ziemia nie jest centrum wszechświata. Dla poszukujących bardziej uchwytnej teologii autor przeznaczył trzecią, chrystologiczną część swojego dzieła.
  • Poprzednia

    • 1
  • Następna

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj