W swoim zbiorze poetyckim Piotr Matywiecki sprawdza warunki zamieszkiwania: w językach, teoriach, poglądach, wierszach, ale też po prostu w PRL-owskich klitkach przydziałowych czy – jak w przypadku samego poety – w lokum należącym dawniej do Tuwima. Poetyckiemu sprawdzeniu podlega także tytułowa „epika” – autor bada wyporność mitów, nośność opowieści, spiżową wytrzymałość spisywanych zdarzeń. Refleksje metafizyczne, wadzenie się z Bogiem i śmiercią – przeplatają się w książce z notowaniem drobnych, codziennych sytuacji oraz szkicowaniem portretów sąsiadów, a epicka Troja niepostrzeżenie przechodzi w przestrzeń Warszawy, z którą Matywiecki od zawsze jest mocno związany. „Epika” – liryczna i dramatyczna, ponadczasowa i aktualna, pisana po swojemu, a zarazem uniwersalna.
Piotr Matywiecki (ur. 1943), jeden z najwybitniejszych polskich poetów i krytyków literackich, wyróżniany i nominowany do głównych nagród literackich (Nike, Gdynia, Silesius), autor takich wybitnych tomów poezji, jak Ta chmura powraca, Powietrze i czerń czy Którędy na zawsze, aktywny w działalności politycznej opozycji z czasów "Solidarności", przez całe dekady interesował się sztuką w kontekście jej związków z literaturą. Autora fascynują wzrok, ten "najbrdziej samotny ze zmysłów", i "nadwyżka widzialności", która znajduje sobie miejsce w słowie. Niniejszy zbiór obejmuje eseje o twórcach z rozmaitych dziedzin sztuki i o pisarzach w jednym wspólnym "uniwersum wzroku-i-słów". Oczu i ust? "Homer - poeta. Homer - malarz": w tej formule autor zawarł jedną stronę relacji sztuka-literatura. Oczy jednak są też siłą motoryczną rąk rzeźbiarzy: Henry'ego Moore'a, Auguste'a Rodina, malarzy: Jana Tarasina, Jana Cybisa, Tadeusza Makowskiego, grafika Józefa Gielniaka i innych, o których pisze Matywiecki. Ujrzane dzieła artystyczne inspirują słowo jak w wierszach poetów o rzeźbach Henry'ego Moore'a. W uniwersum obiegu oczy-usta-oczy niejako synestetycznie mowa "widzi" jeszcze inaczej niż oczy. Chcemy widzieć "oczami mowy", mowy bezpośredniej jak spojrzenie - w tym żarliwym pragnieniu bezpośredniości tkwi sens zebranych tu esejów.
„Poematy biblijne” wybitnego poety Piotra Matywieckiego to cykl wierszy, który powstaje od 1965 roku, i jak mówi sam autor, od dawna towarzyszyły i będą towarzyszyć jego poetyckiej drodze. Inspiracje biblijne zarówno w poezji, jak i w eseistyce formują wyobraźnię poety oraz jego etyczną i filozoficzną świadomość.
Poematy , które ukażą się w „serii emblematycznej” PIW-u to trzecia edycja „Poematów biblijnych”. Pierwsza, niewielka, ukazała się w 1995 roku nakładem Wydawnictw Fundacji „Historia pro Futuro”, druga, poszerzona, weszła do wierszy zebranych, opublikowanych pod tytułem „Zdarte okładki” w Biurze Literackim (2009).
Wiersze, które nie chcą się podobać, a błyszczą!Po trzech latach od premiery Do czasu jeden z najznakomitszych polskich poetów powraca z nowym tomikiem. Czym jest tytułowa SKRYTKA? To cały kosmos, a także wszechświat myśli ludzkiej, prywatne uniwersum poety, który bywa chłopcem, dorosłym mężczyzną i znów chłopcem bawiącym się w chowanego z samym sobą i ze światem. Poeta odnajduje rzecz, obraz, myśl, emocję na pozór mało istotne i wskazuje ich wartość w kosmicznym porządku rzeczy. Gdy konfrontuje różne punkty widzenia, to świat przegląda się w świecie, a na linii tego spojrzenia stoi człowiek.Całość (87 wierszy) składa się na bardzo przejmującą, wybitną współczesną poezję najwyższej próby.
W nowym tomie Piotr Matywiecki rozwija swoje poszukiwania poetyckie, przejawiając bardziej awangardowe niż dotychczas podejście do języka. Odnajduje nową poetycką przestrzeń wyrażania życia, a w jego wierszach daje się zaobserwować świadomość sprawczości słowa. Ma się wrażenie, że autor idzie na pojedynek z tym, co wymaga nazwania, z tym, co dostrzega, ale co wymyka się znanym kategoriom.
Zniknął sen filmowany wyłączoną kamerą,
rzucony na ekran poranka, o którym się nie śniło.
Mój wierny Kamerzysto, lepiej ode mnie wiesz,
że to, co się śni nikomu, jest mną na jawie.
Na tom Do czasu składa się kilkadziesiąt wierszy — przejmująca współczesna poezja na najwyższym poziomie.
Biblioteka to nie tylko wielkie zbiorowisko książek, ale także szczególna atmosfera lektury, stan skupienia, czytelnicy o swoich specyficznych, niekiedy zaskakujących, nawykach i wędrówka myśli, która zaprowadzić nas może w miejsca zupełnie nieoczekiwane. Kiedy za opisanie fenomenu Starego BUW-u zabiera się taki erudyta jak Piotr Matywiecki, który w dodatku przepracował w tym miejscu wiele lat, możemy się spodziewać prawdziwej intelektualnej uczty.
Zbiór esejów o tożsamości żydowskiej i chrześcijańskiej ukazanych w wielu aspektach. Niektóre z tych szkiców maja charakter medytacji, inne są opisami twórczości poetów, pisarzy, myślicieli. Dyskretny watek przygody kogoś, kto należąc do żydowskiego i chrześcijańskiego świata, nie pozwala się ograniczyć podziałami tych światów, szuka w nich harmonii i wzajemnych naturalnych związków.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?