Ta książka jest dla ludzi myślących. I ciekawych, co myślą inni. Dla takich, którzy chcą posłuchać innych, bo wiedzą, że od nich czegoś się dowiedzą. I zapoznają się z ciekawymi poglądami, nawet gdy się z nimi nie zgadzają do końca. Autor lubi rozmawiać z ludźmi. I wie, że rozmowa to przede wszystkim dialog. Gdy jeden na drugiego potrafi spojrzeć jego własnymi oczyma. O czym są te rozmowy? O teatrze, Kościele, filozofii, archeologii, literaturze i o Lublinie. O ludziach z krwi i kości, ale też o bluźnierstwie i wielkich twórcach polskiej kultury. Iskrzą te rozmowy humorem, ale są też lekcje humanistyki. Są także, a może głównie, o sposobie myślenia i tworzenia. Są bardzo osobiste i w tym ich wielka siła autentyzmu. Mówią o środowisku, a kontekstem jest miasto z jego stale tworzącą się legendą. Świat trzeba dokończyć - tytuł to przenośnia, ktoś powie, że inteligenckie zadanie. A ja słyszę w tym niedokończony projekt Boga, który człowieka prosił o kontynuację. I o tym także jest ta książka.
Tomasz Dostatni OP
Jest to na polskim rynku wydawniczym pozycja wyjątkowa. Konwencję, w jakiej porusza się Marcińczak, umieścić by można na pograniczu wywiadu (gatunku typowo dziennikarskiego) i eseju (przynależnego bardziej do literatury pięknej). [...] Nie chodzi tu bowiem o wydobycie maksimum prawdy o konkretnym rozmówcy, osadzonym w rekonstruowanym przy pomocy reportera historycznym kontekście, ale raczej o trud dochodzenia do szeregu prawd na temat świata i jego przeżywania, możliwości poznawczych człowieka, historiozofii, które w takiej rozmowie, wspólnym wysiłkiem, mogą być odsłonięte.
Czytelnik tej książki, który rozgląda się dookoła po swoim kulturowym otoczeniu, żeby znaleźć coś, co pomoże mu uczynić jego własne życie pełniejszym i szczęśliwszym, przekona się, że jej bohaterowie stawiają światu podobne pytania, że warto się trudzić i że trud ten nie będzie zmarnowany. To, co łączy prezentowane tu teksty, to także próba wyjaśnienia, jak się rodzą ludzkie pasje i jak się żyje z pasją. Marcińczak potrafi uruchamiać w swoich rozmówcach głębokie pokłady autorefleksji, może dlatego że sam nosi w sobie ciągle niezaspokojoną ciekawość świata, którą w rozmowach ujawnia. [...]
Zwraca uwagę perfekcja tak zwanego warsztatu pisarskiego. Styl tych rozmów jest szlachetny, ale niepozbawiony znamion żywej mowy. Nie ma tu jednak irytującego – a modnego ostatnio – udawania, że zapisuje się wypowiedź w jej swobodnym toku, z wszystkimi kiksami, zahamowaniami, powtórzeniami, nadużywaniem zaimków itp. To zapis przemyślany, przez język dociera się do interesujących orzeczeń na temat świata – energia lektury nie może się wypalić przedwcześnie.
To bardzo dobra książka, więcej: to książka potrzebna. W czasach, gdy media żywią się wyłącznie krwią, sensacją i śmiertelnym klinczem polityków, dzięki tekstom napisanym przez Marcińczaka odkrywamy postawy i tematy, które wcale nie są mniej ekscytujące, a przecież dają nadzieję, a nie chwilowe zapomnienie.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?