Po lekturze tego obszernego i - niejako wbrew tytułowi - pasjonującego opracowania nie mam wątpliwości, że stanowi ono wielkie naukowe osiągnięcie. Po pierwsze, Autorom i Autorkom udało się wypracować takie podejście do delikatnej materii dziedzictwa IDO, jakie każe w sposób chłodny (ale nie do końca zdystansowany) przyjrzeć się zarówno dziejom pewnej instytucji, jak i uwikłaniu w jej prace wielu osób. To, że placówka została powołana do życia w mrocznych czasach, w dodatku przez Hansa Franka, nie powinno z góry umieszczać jej wyłącznie w kontekście kolejnego przykładu hitlerowskiej propagandy i zdegenerowanej nauki. W dorobku IDO udało się odcedzić"" to, co naukowe, od tego, co naukowe być nie mogło. Po drugie, wspomniana już wcześniej kompetencja opracowań sprawia, że ma się zaufanie do sposobów przedstawiania i interpretacji dostępnego materiału, który zresztą ciągle jest poddawany kolejnym weryfikacjom. Ta publikacja to jeszcze nie finalny efekt kilkuletnich badań i kwerend, ale przystanek, ważny, na drodze do dalszych prac, co wielokrotnie jest w książce sygnalizowane. Stanowi więc ona przykład work in progress.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?