Ta kategoria dedykowana jest współczesnym czytelniczkom literatury kobiecej. Bardzo szeroki wybór romansów, kryminałów, powieści obyczajowe, poruszająca literatura kobieca, erotyki, harlequiny polskich i zagranicznych autorów. Każda lubiąca czytać kobieta znajdzie coś szczególnego dla siebie.
Polecamy literaturę Sergiusza Piaseckiego, Stanisława Srokowskiego, Diany Palmer czy w końcu Blanki Lipińskiej.
Jedna noc może sprawić, że chłopak, którego zawsze kochała, spojrzy na nią zupełnie inaczej.Legendarna seria New Adult powraca!Shaw Landon, od kiedy pamięta, kochała Rulea Archera. Spędzała w domu jego rodziców więcej czasu niż w swoim. I chociaż wszyscy myśleli, że Shaw łączy coś więcej z jego bratem, to Rule dawno zawładnął jej sercem.Jednak on nigdy nie patrzył na nią w ten sposób. Mimo że Shaw wyrosła na niezwykle piękną dziewczynę może najpiękniejszą, jaką znał wolał spędzać noce z przypadkowo poznanymi laskami. Tymczasem jej rodzice upatrzyli już dla niej kandydata na męża, który niestety nie zrobił na Shaw żadnego wrażenia.Dziewczyna starała się zachować dystans do Rulea, chociaż nadal była obecna w jego życiu. W każdą niedzielę wyciągała chłopaka z łóżka, mijając jego przygody na jedną noc, żeby zawieźć go na obiad do jego rodziców.Co zrobi Rule, widząc w barze pijaną Shaw w zbyt krótkiej spódnicy? Jak się zachowa, gdy ona poprosi go o spełnienie urodzinowego życzenia? Opis pochodzi od wydawcy.
Annika has lived a life of comfort and luxury as the Princess of Kadier—but now, after the death of her mother, she’s weighted under the looming threat of a loveless marriage arranged by her cold father.
Far outside the palace walls, on the outskirts of the land Annika’s family has long ruled over, Lennox is waiting for his moment. His people displaced, his father gone, Lennox knows that it’s up to him to lead his people into a battle to overthrow the Kadierian monarchy.
After Annika and Lennox’s worlds collide, they can’t stop thinking of each other. Annika has waited her whole life to find out what love truly feels like—but could it be that she’s found love with someone she can never have?
En 1942, au cours de travaux dans un couvent d'Amérique latine, sont mis au jour les restes d'une adolescente, Sierva Maria de Todos los Angeles. Sa splendide chevelure mesure vingt-deux mètres de long...
Le romancier du Général dans son labyrinthe aurait-il tiré cette étrange découverte de sa flamboyante imagination ? Réelle ou fictive, en tout cas, elle est le point de départ d'une singulière histoire d'amour, dans le cadre joyeux, coloré, décadent de Carthagène des Indes, au milieu du XVIIIe siècle.
Fille unique du marquis de Casalduero, Sierva Maria a douze ans lorsqu'elle est mordue par un chien couleur de cendre, portant une lune blanche au front.
Soupçonnée de rage ou de possession diabolique, enfermée au couvent par l'Inquisition, elle vivra avec son exorciste, Don Cayetano Delaura, une passion folle, destructrice, forcément maudite...
Dans ce nouveau chef-d'œuvre à la croisée de l'histoire et de la légende, du mysticisme et de l'érotisme, Gabriel García Marquez recule les frontières du " réalisme magique " dont il est l'inventeur.
Epiphane Otos serait-il condamné par sa laideur à vivre exclu de la société des hommes et interdit d'amour? Devenu star - paradoxale - d'une agence de top models, Epiphane sera tout à tour martyr et bourreau, ambassadeur de la monstruosité internationale... et amoureux de la divine Ethel, une jeune comédienne émue par sa hideur. Sur un thème éternel, l'auteur d'Hygiène de l'assasin et des Catilinaires nous offre un conte cruel et drôle.
Gabriel Garca Mrquez (1927 - 2014) was born in Colombia and was a Colombian novelist, short-story writer, screenwriter and journalist. His many works include The Autumn of the Patriarch, No One Writes to the Colonel, Love in the Time of Cholera and Memories of My Melancholy Whores, and a memoir, Living to Tell the Tale. He was awarded the Nobel Prize for Literature in 1982.
1609. Au cœur du Pays Basque, encore imprégné de rites et de mythes païens, un homme est chargé par Henri IV d’une mission : éradiquer la sorcellerie. Dévoré par la foi, le goût du pouvoir, et plein de certitudes, Pierre de Lancre a pour ce faire une méthode imparable : purifier les âmes en brûlant les corps.
Sur ces terres rudes à la langue impénétrable, désertées par les hommes partis en mer, les destins de quatre femmes vont s’entrecroiser. Amalia, la guérisseuse au cœur pur, Murgui, une adolescente à la beauté du diable éprise d’un jeune charbonnier, Graciane, la marguillière de l’église qui attend le retour de son marin, et Lina, prête à tout pour fuir la pauvreté et le mépris. Échapperont-elles à la folie de ce chasseur de sorcières ?
Passionnée par l’histoire des femmes, Bernadette Pécassou, auteure de nombreux romans à succès dont La Belle Chocolatière, L’Impératrice des Roses ou La Passagère du France, ressuscite ici la cruelle figure de Pierre de Langre et nous entraîne au cœur d’une épopée sanglante, où des femmes furent sacrifiées au nom de la raison et de la religion.
Cracovie, 1893. Zofia Turbotynska, sans enfants, mariée à un professeur d'université, s'efforce de gagner sa place dans la haute société cracovienne. Dans ce but, et pour lutter contre l'ennui de sa vie domestique, elle s'engage au service d'une cause caritative : la Maison Helcel, maison de soins privée pour les malades et les vieux.
Lorsqu'une résidente, Mme Mohr, est trouvée morte dans le grenier, le médecin conclut à une crise cardiaque. Mais Zofia, grande lectrice de romans policiers, y voit aussitôt un acte criminel et décide d'enquêter. Plonger dans les secrets des uns et des autres, sinistres ou anodins, est bien plus amusant que coudre des sachets de lavande... Et qui sait, Zofia y trouvera peut-être une nouvelle vocation ?
Première aventure de cette Miss Marple à la polonaise, ce roman mêle pastiche hilarant et satire bourgeoise, tout en offrant au lecteur un savoureux portrait de Cracovie, avec ses commérages, ses figures historiques et ses moeurs d'un autre âge.
Siedlisko jest małą, położoną na uboczu rolniczą gminą. Ludzie są tu mili i życzliwi, a w upalne lato można znaleźć schronienie nad brzegiem Odry, która płynie tu szerokim zakolem. Jej dorzecze, oglądane z murów romantycznej ruiny zamku rodziny Schnaich-Carolath, zaprasza do czułych pocałunków i lirycznych wzruszeń oraz wynurzeń. Dlatego nie można się dziwić, że w tych okolicznościach przyrody pewna pani- rodzona mieszkanka gminy Siedlisko- Janina z Bielaw w przerwie między dojeniem krowy a oporządzaniem świnek pisze wiersze. Dziwić się jednak należy wójtowi Dariuszowi Strausowi, który nasłał na wiejską literatkę trzy kancelarie prawne, policjantów, prokuratorów i sądy. Dlaczego wójt wytoczył z powództwa prywatnego proces karny gminnej poetce? Dlaczego Janinę z Bielaw chce wtrącić do lochu? Zapraszam do lektury.
Urodziłam się w pięknej Polsce. Tu studiowałam i pracowałam. Po wielu latach wyemigrowałam do Kanady, gdzie uczyłam się życia w nowej rzeczywistości. Nic nie było łatwe, więc malowałam, notowałam wydarzenia czy własne myśli i odczucia. Pewnego dnia po kilku latach wyjęłam zapiski z szuflady i zaczęłam pisać książkę, do której stworzyłam postacie, inspirowana własnymi doświadczeniami. Jest ona pełna głębokich przemyśleń, miłości i rozczarowań, dobrych i złych momentów przedstawianych na tle wydarzeń związanych z emigracją. Nie jestem profesjonalną pisarką. To mój debiut, ale wierzę, że moje słowa i przesłanie trafią do czytelników, bo wyrażają emocje i są pisane z uczuciem i ogromną wrażliwością. A co z wiarą w siebie? We własne siły i marzenia?
Lata 80. – kultowa dekada popu, kaset VHS i walkmanów, epoka luzu i sportowej elegancji, błyskawicznych karier i show-biznesu. W tym świecie grupa nastolatków z biednej amerykańskiej dzielnicy dostaje szansę na muzyczny debiut. Wkrótce na boysband spada wielka sława, a chłopcy muszą zmierzyć się nie tylko z rosnącą popularnością, ale i wszelkimi problemami dorastania, co okazuje się szczególnie trudne, gdy pojawia się Jenny…
Muzyka, przyjaźń, pierwsze doświadczenia seksualne i miłość… Czy jednak ta miłość okaże się prawdziwa i czy ma szanse przetrwać w brutalnym świecie show-biznesu?
Zimowe notatki o wrażeniach z lata – czy warto przeczytać, co myślał Fiodor Dostojewski o Europejczykach, po swojej pierwszej podróży na Zachód?
…Berlin jest niewiarygodnie podobny do Petersburga. Te same proste jak szpaler ulice, te same zapachy, te sa¬me... (ale nie będę przecież wymieniał wszystkiego, co jest takie samo!). Bożeż Ty mój, myślałem, czy warto męczyć się dwie doby w wagonie, żeby zobaczyć to samo, od czego umknąłem?... Poza tym sami berlińczycy, wszyscy co do jednego, mieli takie niemieckie miny, że nie skusiwszy się na¬wet na freski Kaulbacha (o zgrozo!), czym prędzej drapnąłem do Drezna, żywiąc w duszy najgłębsze przekonanie, że do Niemca trzeba szczególnie się przyzwycza¬jać i że nie będąc przyzwyczajonym, bardzo trudno go znosić w większych ilościach…
Rozsądku Francuz nie posiada, a na¬wet uważałby posiadanie go za największe dla siebie nieszczęście… – …Wszystkie podobne, urą¬gające cudzoziemcom zdania, nawet jeżeli się jeszcze dziś je spotyka, zawierają dla nas, Rosjan, coś nieodparcie przyjemnego…
W Londynie można zo¬baczyć masy w takich rozmiarach i w takich warunkach, jak nigdzie na świecie. Opowia¬dano mi na przykład, że w nocy z soboty na niedzielę pół miliona robotników i ro-botnic wraz z dziećmi zalewa całe miasto, skupiając się specjalnie w niektórych dziel¬nicach, i przez całą noc, aż do piątej rano, święcą sabat, to jest obżerają się i upijają jak bydlęta - za cały tydzień. Wszyscy przepuszczają cały tygodniowy zarobek, zdobyty ciężkim, potępieńczym trudem… Wszyscy są pijani, ale nie na wesoło, lecz ponuro, ciężko i jakoś dziwnie milcząco. Wszyscy chcą jak najprę-dzej upić się do nieprzytomności. Żony nie pozostają w tyle, upijają się razem z męża¬mi; dzieci biegają i pełzają pomiędzy nimi…
Opium ukazuje dwa oblicza Csatha: w pierwszej części przedstawiamy najlepsze z jego opowiadań, często inspirowane psychoanalizą; w drugiej zaś fragmenty dzienników przesycony erotyzmem zapis życia artysty targanego typowymi dla przełomu wieków niepokojami, kronikę szaleństwa narkomana, który bezskutecznie walczy z nałogiem. Tom dopełniają esej Elżbiety Cygielskiej oraz wygłoszona nad trumną Csatha mowa pogrzebowa jego kuzyna, węgierskiego prozaika i poety Dezso Kosztolanyiego.
Wyjazd do Nowego Jorku okazał się dla Patricka i Luisiny brzemienny w skutkach. Po tym, jak Hetfield znalazł w swoim apartamencie ciało kobiety, jego świat legł w gruzach. To jednak jedynie przedsmak zemsty przygotowanej przez gang, z którym zadarła Luisina.
Aby ochronić bliskich przed zagrożeniem, Patrick pierwszy raz w życiu musi zdać się na innych. Przyjmuje pomoc, ale ma jeden warunek: nie będzie siedział z założonymi rękami, tylko czynnie uczestniczył w przeciwstawianiu się działaniom Serpientes. Nie spodziewa się jednak tego, z czym przyjdzie mu się zmierzyć.
Na domiar złego o Patricka upomina się przeszłość. Atakuje go w najmniej oczekiwanym momencie, sprawiając, że mężczyzna staje przed poważnym dylematem. Czy po ostatnich przeżyciach znajdzie w sobie wystarczająco dużo siły i odwagi, by stanąć oko w oko ze swoimi demonami?
Małgosia dorastała w piekle na ziemi. Taki los zgotowali jej ci, którzy z założenia powinni ją chronić. Sukcesywnie odzierali ją z dziecięcej niewinności, pozbawiali marzeń, odbierali nadzieję. Z biegiem czasu blizny powstałe z emocjonalnych doświadczeń naznaczały nie tylko jej serce i duszę, ale przede wszystkim umysł. Już zawsze miały przypominać jej o tym, co przeżyła. Nigdy się ich nie pozbędzie, ale w wyniku pewnego zdarzenia dociera do niej, że to tylko blizny ? pozostałości po otwartych ranach. Dowód na to, że przetrwała. Czy dzięki temu odkryciu Małgosia pochowa wciąż żyjące w niej dziecko i pozwoli narodzić się silnej kobiecie? Czy to, czego doświadczyła, okaże się mapą zwycięstw, czy drogowskazami nieustannie wytykającymi porażki? Czy przeszłość tak bardzo zdeterminuje jej przyszłość, że nie da sobie szansy? I czy można zniszczyć drugiego człowieka na tyle, by nie był w stanie poskładać się na nowo?
Welcome back to Clarkson's farm.
At the end of Jeremy's first year, Diddly Squat farm rewarded him with profits of ?144.
And while he's mastered the art of moaning, challenges still abound. Who knew loading a trailer was more demanding than flying a gunship? That cows were more dangerous than motor-racing? Or that it's easier to get planning permission for a nuclear power station than turning an old barn into a restaurant?
Life on Clarkson's farm may not always go according to plan. But not a day goes by when Jeremy can't say 'I've done a thing' and mean it…
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?