Ta książka traktuje nasze najnowsze dzieje jako jeden ciąg, w którym zdarzenia późniejsze zwykle wynikają z wcześniejszych. Konkretnie, PiS-owska powtórka PRL jest logicznym skutkiem rządów 1989-2015, a nie "wypadkiem przy pracy" czy wybrykiem "przypadkowego" społeczeństwa. Potężniejące niezadowolenie z rządów po 1989 roku widać było przecież już we wczesnych latach 90. Autora bardziej interesują postawy ludzkie niż konkretne decyzje i uważa, że hasło "przede wszystkim odsunąć PiS" jest kolejnym politycznym strzałem w płot. W książce znajdziemy analizy niebywałego rozwoju i udoskonalenia stalinowskiej nowomowy, a także analizy skutków usiłowań oparcia życia społecznego na jakiejś jednej, spójnej doktrynie, która ma automatycznie załatwić wszystkie problemy. Jeden z tekstów wskazuje, że próby zdobycia reparacji od Niemców mogą się dla Polski zakończyć sukcesem, czyli bardzo źle. Najogólniejszą tezą książki jest pogląd, że rozwój kraju w małym stopniu zależy od ustroju społeczno-gospodarczego, w znacznym zaś od kultury społeczno-politycznej obywateli. Jeśli jest ona taka, jak we współczesnej Polsce - czyli bardzo niedojrzała - to cwaniacy i oszuści coraz łatwiej zdobywają stanowiska decyzyjne ze wszystkimi tego skutkami, a wprowadzone instytucje demokratyczne zostają obłaskawione i przystosowane do ich potrzeb. Marek Tabin - urodzony w Tarnowie, magister fizyki i doktor socjologii (Uniwersytet Warszawski). Po ukończeniu studiów pracował jako nauczyciel, później jako socjolog w Polskiej Akademii Nauk i Uniwersytecie Warszawskim, jednocześnie uczestniczył w działaniach opozycji demokratycznej. W stanie wojennym internowany. W okresie 1983-1994 na emigracji, w Paryżu - wydawca "Biuletynu Informacyjnego NSZZ Solidarność", w Monachium - redaktor w Radio Wolna Europa. Prowadził wykłady na Uniwersytecie Paris-Saint Denis. Po powrocie do Polski aż do emerytury pracował na UW. Tłumacz literatury socjologicznej na język polski. Jest laureatem Nagrody Sekretarza Naukowego PAN za pracę doktorską; odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Zainteresowania: metody ilościowe w socjologii, socjologia i psychologia polityki, konflikt, niekomunikacyjne wykorzystywanie języka. Mieszka na wsi pod Warszawą.
Historia ukochanej Fryderyka Chopina, kobiety, która łamała wszelkie konwencje.Paryż, 1831. Odrzuciwszy swoje arystokratyczne środowisko i zrezygnowawszy z nieszczęśliwego małżeństwa z baronem, Aurore Dudevant jest gotowa zacząć życie od nowa. Ubrana w męski strój wchodzi do redakcji słynnego dziennika "Le Figaro" i tam pod okiem Henriego de Latouche'a ćwiczy warsztat pisarski. Wkrótce ze swoim młodszym kochankiem, artystą Jules'em Sandeau, pod wspólnym pseudonimem wydaje pierwszą książkę, ale po zakończeniu tego związku decyduje się rozwijać karierę pisarską na własny rachunek. Jako kobieta nie ma jednak szans na odniesienie sukcesu wydawniczego ani na uznanie krytyków.Tak rodzi się George Sand, która każdym zapisanym słowem inspiruje do zmian społecznych i toczy walkę o własną wolność i szczęście. Czy po destrukcyjnym związku z pisarzem Alfredem de Mussetem odnajdzie w końcu spokój u boku Fryderyka Chopina?Beate Rygiert - niemiecka pisarka, scenarzystka oraz reżyserka filmów krótkometrażowych i dokumentalnych. Studiowała teatrologię, muzykologię i literaturę włoską na uniwersytetach w Monachium i Florencji, a także produkcję filmową na Nowojorskiej Akademii Filmowej. Za swoją twórczość została uhonorowana m.in. Wrth-Literaturpreis (2002) i Literacką Nagrodą Corine (2011). Nakładem Wydawnictwa Marginesy ukazała się jej powieść biograficzna Pianistka (2022) o Clarze Schumann.
Kiedy przyciśnie nas bieda, kryzys i ból istnienia, na przekór wszystkiemu uciekamy w świat żartu i beztroski. Ruszamy do kabaretu by zobaczyć jak artyści kpią w żywe oczy z tych którzy zgotowali nam kłopoty. W kabarecie jest wszystko; piosenka, poezja i pieprzny dowcip. Nie dziwota, "kabaret" to przecież nazwa zestawu naczyń z przyprawami - sól z pieprzem, coś dla smaku. Dla każdego coś miłego. Polski kabaret mocno się zmienił przez ponad stulecie swojego istnienia. Zaczęło się od krakowskiego "Zielonego balonika" wzorującego się na paryskich kabaretach z Montmartre'u. W Polsce międzywojennej kabaret przybrał formę teatrzyku, oscylującego między rewią a klasycznym kabaretem. Podstawą były: literackie teksty najwyższej próby, gwiazdorskie aktorstwo i mistrzowska konferansjerka. Z kolei po drugiej wojnie światowej kabaret przejął rolę politycznego odgromnika - zarówno montowanego przez niepokornych twórców jak i przez władze polityczne. Na scenach kabaretowych występowała śmietanka aktorska, a cięte, złośliwe i pełne aluzyjnych treści teksty pisali znani autorzy. Zielony Balonik. Królewskie miasto Kraków i frywolne żarciki. Qui pro quo. Julian Tuwim, Marian Hemar i legendarna konferansjerka Fryderyka Jrosy'ego Perskie i Morskie Oko. Eugeniusz Bodo robi z siebie małpę Starsi Panowie. Klasa i subtelny dowcip w szarzyźnie PRL-u Salon Niezależnych. Wieczni protestanci Kabaret Dudek. Rzeczpospolita najlepszych aktorów i błyskotliwych tekściarzy Pod Egidą. "Więcej powietrza!" Ilu kolegów z garderoby donosiło po spektaklu na Pana Janka? Tey. Legendarny duet Smolenia i Laskowika Po odzyskaniu wolności można było mówić już wszystko i o wszystkich. Część kabareciarzy poszła do polityki a niektórzy znani, lubiani a niepokorni dorobili się literek TW przed nazwiskiem.
Ze wstępem Ryszarda Kapuścińskiego.Stosunki polsko-ukraińskie nigdy nie były łatwe. Lata konfliktów, dziejowych niesprawiedliwości i wzajemnych oskarżeń odcisnęły się na relacjach między sąsiadami. W najtrudniejszym okresie lat czterdziestych XX wieku beskidzkie i bieszczadzkie wsie znikały jedna za drugą, zarówno wskutek wysiedleń, jak i brutalnych mordów dokonywanych przez obie strony konfliktu. Zostały opuszczone domy, pogorzeliska i masowe groby. Wołyń, Zawadka Morochowska, Bandera, AK, OUN, UPA, "Wołyniak", Łemkowie, Polacy, Ukraińcy, grekokatolicy, rzymscy katolicy, prawosławni - w kotle wzajemnych krzywd trudno było o zapomnienie.Mieszkający na tych ziemiach wiedzą, że "nie uciekną od przeszłości, bo jakoś czują, że to ucieczka donikąd". Nowe pokolenia, pozbawione traum i uprzedzeń, wyciągają ręce na zgodę i chcą budować wzajemne relacje na wspólnej pamięci i przebaczeniu. Paweł Smoleński nie osądza, lecz stawia pytania, czy ta głęboka rana ma szansę w końcu się zabliźnić."Po obu stronach granicy gęsto jest od polskich i ukraińskich grobów. Nie zasypujmy tych grobów. Niech staną się znakiem w naszej wspólnej pamięci. Niech świadczą, jak bardzo jesteśmy sobie bliscy, jak wielką cenę zapłaciliśmy za wolność i niepodległość obydwu narodów. I jak wiele zapłaciliśmy za jej grzebanie. O tym jest "Pochówek dla rezuna"." Jacek Kuroń, "Gazeta Wyborcza""Mało powstało ostatnio tak czystych moralnie i rzetelnych dziennikarsko książek o gordyjskim węźle polsko-ukraińskim, a i o powojennej Polsce. O Polsce? Nie tylko - także o wszystkich miejscach świata, gdzie sąsiedzi zgotowali sąsiadom taki los." Adam Szostkiewicz"Tu czas stanął. Czas to nieruchoma, martwa skamielina. Gdzieś tam daleko świat pędzi, przemienia się, burzy to, co minione, codziennie tworzy nowe kształty, przybiera nowe barwy i formy, byty i sensy, ale to całe przeobrażanie naszej planety nie dociera do bohaterów książki Smoleńskiego żadnym echem, żadnym sygnałem do przebudzenia, żadną zachętą do refleksji nad sobą. Świat, tak wnikliwie opisany przez autora, nie podąża naprzód, lecz krąży po tej samej orbicie, wokół tej samej osi wzajemnych uprzedzeń, rozgoryczenia i zajadłej wściekłości." Ryszard Kapuściński""Pochówek dla rezuna" powinien znaleźć się w bibliotece nie tylko każdego nauczyciela historii i literatury polskiej, ale i każdego czytelnika poszukującego własnej tożsamości w zderzeniu z nie zawsze chlubną, o czym przypominają nam dzisiaj Jan Tomasz Gross i Paweł Smoleński, historią naszego kraju. Bardzo ważna książka!" Marek Włodarski"Polacy są historią zmęczeni, bardziej zdaje się ich interesować teraźniejszość i przyszłość. Smoleński podjął się zadania trudnego i niepopularnego. Jego ważna książka może się spotkać z obojętnym przyjęciem. Polacy, jak wszyscy, chcą wreszcie odpocząć od historii. Ale właśnie na spadku zainteresowania przeszłością żerują fałszerze i demagodzy. Najważniejsze problemy naszych dziejów najnowszych muszą być nieustannie przypominane, i to nie tylko przez historyków. Znacznie lepiej robią to pisarze sięgający - jak Paweł Smoleński - do losów jednostkowych, opowiadający dzieje nie narodu, lecz właśnie jakiegoś Józefa Żurata czy Stefana Bończaka." Andrzej St. Kowalczyk"Książka Smoleńskiego dowodzi, że nie mamy co liczyć, że czas sam załatwi historyczne problemy. Niewyjaśnione zbrodnie, nie zrekompensowane krzywdy będą jak upiory wychylać się w kolejnych pokoleniach. [...] "Pochówek dla rezuna" to doskonała, choć trudna lektura." Edwin Bendyk
W czasach, które niewielu z nas już pamięta, umieranie stanowiło nieodłączną część życia. Otaczały je rytuały mające pomóc tym, którzy odchodzili, i tym, którzy zostawali. Jeszcze w połowie ubiegłego wieku większość ludzi dożywała swoich dni we własnych domach. Dziś to ewenement, częściej zresztą efekt przypadku niż świadomy wybór - śmierć po prostu nastąpiła zbyt nieoczekiwanie, by zdążyć do szpitala. Kontrolę nad naszymi ostatnimi chwilami oddaliśmy w ręce specjalistów. Rzecz w tym, że na śmierć nie ma lekarstwa, a lekarze wcale nie są przygotowani, by mierzyć się ze śmiertelnością swoich pacjentów i wspierać ich również wtedy, gdy jasne jest, że już nie będzie lepiej.Atul Gawande przekonuje nas, że warto nie tylko żyć, ale także zestarzeć się i umrzeć na własnych warunkach - i pozwolić na to również tym, których kochamy. Dodaje nam odwagi, żeby zadawać trudne pytania (również samym sobie) i nie uciekać od trudnych odpowiedzi."Medycyna chce wyleczyć to, co nieuleczalne. Śmierć. W rezultacie zamiast ujmować cierpienia, mnoży je i potęguje. Wspiera ją kultura, która uznała starość za anomalię. Nie umiemy o umieraniu rozmawiać ani nawet myśleć. Pacjenci nie uzyskują prawdy, a lekarze nie umieją im towarzyszyć. Stają bezradni wobec tego, że każde życie się kiedyś kończy. Gawande pomaga nam to przemyśleć: nie obiecuje, że będzie łatwo, ale udowadnia, że w ostatniej drodze możemy być otoczeni troską. To jedna z tych książek o umieraniu, które pomagają żyć." Justyna Dąbrowska"Najnowsza książka Gawandego pokazuje, jak trudna i ciężka staje się praktyka lekarska w Stanach Zjednoczonych. Być może z tego powodu objawią się kolejni lekarze-literaci, którzy będą chcieli uzdrowić nie tylko pacjentów, ale cały system." "The Economic Times""Atul Gawande wychodzi zza swojej starannie zaciągniętej kurtyny reportażu i wyników badań naukowych, aby opowiedzieć historię schyłku życia i śmierci własnego ojca. [] Książka "Śmiertelni", chociaż napisana po mistrzowsku, nie jest łatwą lekturą. Jest to jednak lektura obowiązkowa." "Chicago Tribune""Atul Gawande napisał oskarżycielską, ważną, a jednak budzącą nadzieję, ludzką i po cichu odważną książkę." "The Brooklyn Rail""W tej niezwykłej książce lekarz i pisarz w jednej osobie wyjaśnia aspekty medycyny, o których inni przedstawiciele jego profesji często wypowiadają się niechętnie. Celem przyświecającym Gawandemu przy pisaniu "Śmiertelnych" było przekonanie czytelników do próby "odmedycznienia" opieki nad osobami starszymi i chorymi u schyłku życia." "The Washington Post""Opierając się na rzetelnych badaniach i korzystając ze swego wielkiego daru opowieści, Gawande zaprasza nas, abyśmy zajęli miejsce przy łóżkach jego byłych pacjentów, przyjaciół i członków rodziny, których egzystencja w ostatnich dniach życia była przepełniona znacznie większym bólem i cierpieniem - zarówno emocjonalnym, jak i fizycznym - to niż było konieczne." SF Gates"W tej książce Gawande penetruje wewnętrzny świat umierania równie konkretnie, jak wtedy, gdy wkłada swą światłowodową sondę chirurgiczną w jamę ciała i oznajmia: "Voila, mamy tu złośliwego guza!"." The Financial Express""Śmiertelni. Wyzwania medycyny u schyłku życia" to mistrzowskie studium na temat starzenia się, śmierci oraz niewłaściwego podejścia lekarzy do obu tych rzeczy, a zarazem najlepsza i najbardziej osobista książka tego autora." "The Boston Globe"
I oto na szachowym Olimpie pojawili się Petrosjan i Spasski na pozór mistrzowie zwyczajni. A jednak skrupulatna analiza ich partii dowodzi niezwykłego talentu, natomiast okres, w którym zasiadali na tronie, okazał się ważnym etapem [], kiedy to stężał fundament pod gmachem nowoczesnych szachów.Garri Kasparow (ze wstępu) Garri Kasparow, trzynasty mistrz świata i jeden z najwybitniejszych szachistów w historii, opowiada o losach swoich poprzedników, dawnych championów, prezentuje ich najpiękniejsze partie, a także opisuje ich dokonania i cechy stylu gry. Przedstawia ich biografie w fascynującym historycznym i polityczno-kulturowym kontekście, odmalowując barwny wizerunek każdego z nich. Bohaterami trzeciego tomu antologii są: Tigran Petrosjan (19291984),Borys Spasski (ur. 1937),Svetozar Gligorić (19232012),Lew Poługajewski (19341995),Lajos Portisch (ur. 1937) oraz Leonid Stein (19341973). Trzeci tom bezprecedensowej publikacji w dziejach literatury szachowej, bardzo wysoko ocenionej przez znawców. Książka jest adresowana do miłośników królewskiej gry i wszystkich, którzy chcą poznać historię szachów.
Szwajcaria. Kraj niezawodnych zegarków, słynnych serów, wysokich gór i niskich podatków.Jego mieszkańcy wydają się nam chłodni, zapracowani, niechętni do integracji z obcymi i resztą Europy.Czy tak jest naprawdę? Niekoniecznie!Szwajcarzy, gdy tylko pogoda pozwala, wskakują do rzek, czasem nawet w przerwie od pracy. A skoro już o tych przerwach mowa, spróbujcie dodzwonić się do szwajcarskiej firmy w godzinach lunchu! Punktualnie o 12:00 szwajcarskie kiszki zaczynają grać marsza niczym kukułki w zegarach, no i trzeba wyjść coś zjeść. Szwajcarzy puszczają swoje dzieci bez opieki do szkoły, głosują w referendach przeciwko zniesieniu abonamentu radiowo-telewizyjnego i chętnie żenią się z cudzoziemkami. Jednym słowem, robią wszystko to, o co byśmy ich nie posądzali!
Joanna Lampkajest poczytną blogerką, tłumaczką i nauczycielką języka polskiego dla obcokrajowców. Od 7 lat mieszka w Szwajcarii i pisze o niej na blogu blabliblu.pl. Wydała przewodnikSzwajcaria i Lichtenstein, pracuje nad pierwszą powieścią. W swojej książce z humorem opowiada o trudnych początkach w nowym kraju, integracji z nowymi sąsiadami i licznych niespodziankach, które czekały na nią w małej szwajcarskiej wiosce. Ale także o Polsce – widzianej z perspektywy wysokich Alp i Jeziora Genewskiego, oczami Szwajcarów i emigrantów stęsknionych za domem.
24 lutego 2022 ziemia zatrzęsła się od rosyjskich rakiet padających na Ukrainę. Świat powinien zmienić się nieodwracalnie, ale czy się zmienił? Czy zobaczył wreszcie w Rosji to, co od co najmniej stulecia widzą w niej Ukraińcy? Część ukraińskich intelektualistów znalazła się w okopach, gdzie o europejskość swojego kraju walczą w dosłownym znaczeniu słowa. Pozostali wszystkim, którzy chcą słuchać, tłumaczą rzeczy dla Ukraińców oczywiste – że ta wojna nie zaczęła się ani w 2022, ani w 2014. Wśród nich jest Oksana Zabużko, która 23 lutego wpadła z krótką wizytą do Warszawy, i tak w dniu inwazji została „pisarką w podróży”. Od tamtego dnia powtarza: Rosja do takiego stopnia nie może pogodzić się z niepodległością Ukrainy, że chce ni mniej, ni więcej, tylko tego, żeby Ukraina nie istniała. Najdłuższa podróżnie jest jednak książką czarną. W tym pasjonującym i błyskotliwym eseju Zabużko przypomina, że jedynym źródłem władzy w Ukrainie jest lud, a „Ukraina wybrała być”. Pokazała to w ostatnich latach wielokrotnie. Ta decyzja nie podlega władzy ani Poroszenki, ani Zełenskiego, ani tym bardziej brutalnych rządców Moskowii-Rosji. A jeśli „mała” Ukraina może odmówić gry na zasadach niszczącego planetę surowcowego imperium, to może jest nadzieja na większą, cywilizacyjną zmianę?
Jeden rok z życia ortodoksyjnej Żydówki,Polki, patriotki, matki pięciorga dzieci, feministki, kobiety silnej i wrażliwej.Czy religia daje wolność? Czy można przyzwyczaić się do surowych zasad i czuć się szczęśliwym? Czy bycie Żydówką w dzisiejszej Polsce to przywilej? A może przekleństwo?Miriam (Maria) Synger w swoim pamiętniku zdradza, czy wszystkie Żydówki golą głowy, czy judaizm dopuszcza związki homoseksualne, jak wyglądają noce spędzane w szałasie wybudowanym w centrum Krakowa, gdzie zdobyć koszerny ser i dlaczego żydowscy mężczyźni dziękują Bogu, że nie urodzili się kobietami.Nie boi się żyć po swojemu. Nie ogląda się na innych. Z sentymentem wraca do opowieści o silnych kobietach w swoim rodzie i wyjawia, jakie pejsy nosi jej syn.Miriam w szczególny sposób przekazuje istotę judaizmu i żydowskiego życia. Jej spostrzeżenia i uwagi wzbogacają i podnoszą na duchu każdego, kto czyta tę książkę. Miriam wnosi wrażliwość, świadomość, a przede wszystkim szczerość, która jest jej wyjątkowym darem dla nas wszystkich.Michael Schudrich, naczelny rabin Polski
The complete body of a Tyrannosaurus rex has recently been uncovered, its remains mysteriously preserved. It is the discovery of a lifetime! In this detailed report, a team of scientists prepare to dissect the body - and you are lucky enough to be helping them. Grab your scalpel and prepare to get stuck in.
Non-fiction comes alive in this incredible pop-up book that guides readers through a real-life dinosaur dissection. Peel back the layers and learn as you go!
Synteza dokonana przez Profesora Jerzego Jarowieckiego jest interdyscyplinarna. Wnosi wiele uzupełnień i nowych treści do stanu wiedzy z zakresu medioznawstwa, prasoznawstwa, historii, socjologii, politologii. […] Jest kompendium wiedzy, które zasili klasykę w naukach społecznych i humanistycznych. Autor przedstawił nam interesujące, wielowątkowe opracowanie, ważne i potrzebne, analizujące bogaty rynek czasopiśmienniczy wielokulturowego Lwowa, miasta, które przed rokiem 1939 było czwartym co do wielkości ośrodkiem wydawniczo-prasowym w Drugiej Rzeczypospolitej. […] W naszej pamięci historycznej Lwów zapisał się jako miejsce traumatycznych wydarzeń, skrzętnie podsycanych najpierw przez zaborców, a później przez okupantów. To prasa właśnie, będąc bieżącą kroniką wydarzeń, odzwierciedla wszystkie procesy społeczne, w tym w obszarze kultury, polityki, nauki, gospodarki i in. z recenzji prof. zw. dr hab. Jolanty Chwastyk-Kowalczyk
Koedycja ze Stowarzyszeniem Żydowski Instytut Historyczny w PolsceKsiążka uświetniająca 95. urodziny Mariana Turskiego - historyka i znakomitego publicysty, działacza na rzecz pamięci o zagładzie Żydów, byłego więźnia Auschwitz, ocalałego z łódzkiego getta i marszów śmierci. Ten osobisty tom to zbiór jego najważniejszych przemówień wygłoszonych między innymi z okazji rocznicy wyzwolenia Auschwitz, likwidacji łódzkiego getta, otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich czy Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu na forum UNESCO. Obok nich - osobiste rozważania dotyczące własnych losów, refleksje związane ze sposobem upamiętniania historii Zagłady, przemyślenia dotyczące współczesności i zagrożeń, jakie niesie.XI Nie bądź obojętny to książka o największym przesłaniu, jakie ma dla nas przeszłość, żarliwe wezwanie do czytelników, by zawsze postępować przyzwoicie: pamiętać o historii, która się powtarza, i nigdy nie być obojętnym. "Gdybym miał wybrać spośród tych wszystkich doświadczeń, nauk i wszystkich słów, które je opisują, jedno lub dwa - wybrałbym następujące: empatia, współczucie. Te dwie rzeczy są najważniejsze w życiu".A book to celebrate the 95th birthday of Marian Turski - eminent historian and journalist, activist on behalf of preserving the memory of the Holocaust, former prisoner of Auschwitz, a survivor of the Łódź ghetto and of death marches. This highly personal volume is a collection of his most important speeches delivered, among others, on the anniversary of the liberation of Auschwitz-Birkenau, the liquidation of the Łódź ghetto, the opening of the Museum of the History of Polish Jews, and International Holocaust Remembrance Day at UNESCO. They are accompanied by his personal reflections on his own life, the way the Holocaust is commemorated, and our contemporary times with the dangers they bring.XI Thou Shalt Not Be Indifferent is a book about the most important message that the past has for us, an impassioned call to readers to always act with decency: to remember history, which repeats itself, and never to be indifferent. "If I had to choose from among all the experiences, all the lessons, and all the words that describe them, just one or two, I would choose the following: empathy, compassion. These are the most important things in life."
Kot, jak wiadomo, chodzi własnymi ścieżkami. Jest niezależny, nieprzewidywalny i tajemniczy… Czy na pewno? Z tym stereotypowym obrazem kota polemizuje w swojej nowej książce Éric Baratay. Korzystając ze świadectw pisanych między połową XVIII a początkiem XXI wieku, Baratay skupia się na kocim postrzeganiu świata, doznaniach i emocjach, wrażliwości i charakterze, ekspresyjności cielesnej, interakcjach z otoczeniem, a także z innymi zwierzętami i ludźmi. Pokazuje ewolucję, jaka na przestrzeni ostatnich trzech stuleci dokonała się w naszych relacjach z kotami, oraz niebywałą umiejętność przystosowawczą kotów żyjących w różnych środowiskach. Należy zatem – jak postuluje autor – ostatecznie odrzucić przeświadczenie o niezmiennej naturze kota, a w zamian zauważyć, że jest on zdolny do kreowania oryginalnej i zmieniającej się w czasie kultury, czyli – do tworzenia własnej historii.
Czy wszechświatem rządzi przypadek?Czy ewolucja eliminuje Boga?Czy nauki Cieśli z Nazaretu są nowatorskie?Czy teoria o kradzieży ciała Nazarejczyka ma uzasadnione podstawy, które zaprzeczałyby zmartwychwstaniu?Czy nauki nowotestamentowe przystają do realnego życia?Czy rewolucja informatyczno-medialna osłabia relacje interpersonalne oraz stosunek człowieka wobec Boga?"Ateiści, a w mniejszym stopniu agnostycy, raczej w sporze niż dyskusji z wierzącymi, jako broni atomowej używają darwinowskiej teorii ewolucji. Arsenał ten ciągle jest udoskonalany, a siła rażenia ma być bezwzględna. Jednocześnie w sferze publicznej istnieje przekonanie, że teoria ogłoszona przez Darwina była decydującym ciosem zadanym, mocno osłabionej duchem oświecenia, wierze w Boga Stworzyciela. Czy słusznie?""Przy niniejszej refleksji przyjąłem następujące oczywiste założenie: Jezus objawił się w świecie rzeczywistym, w świecie z niezmiennymi prawami przyrody, z określonym dorobkiem cywilizacyjnym, zachodzącymi procesami politycznymi, ekonomicznymi i społecznymi, w świecie z taką, a nie inną naturą człowieka, gdzie jest wiele okrucieństwa, niesprawiedliwości, chorób, katastrof przyrodniczych lub wywołanych przez działalność człowieka, ale i w świecie, gdzie jest prawda, dobro i piękno".Człowiek zwyczajny wobec Boga. "Z tej perspektywy - a nie naukowca specjalisty, teologa lub filozofa - podjąłem rozważania. Są one proste i mam nadzieję interesujące, nie zawierają bowiem rozbudowanych, karkołomnych konstrukcji intelektualnych. Nie próbowałem używać języka filozoficznego rodem z Immanuela Kanta (zresztą nie mam nawet namiastki takich zdolności). Oczywiście swoje wnioski wywodzę, posiłkując się dorobkiem wielkich myślicieli i autorytetów z różnych dziedzin, jednakże starałem się je przedstawić w sposób najbardziej syntetyczny".Łukasz Jerzy Duda (ur. 1981 r.), z wykształcenia prawnik i politolog, od 2005 r. związany z branżą prawniczą, od 2013 r. wykonuje zawód adwokata. Pasjonat historii, filozofii, literatury. Uwielbia piłkę nożną.
To jest malutka książeczka. Tak malutka, że mogłaby być kamyczkiem chowanym w kieszeni, zgniecionym kwiatkiem z wianka, skrytym pod łóżkiem pamiętnikiem na kluczyk i kłódeczkę. A jednak z tej malutkiej książeczki dowiesz się rzeczy szczególnej wagi, na przykład dlaczego tajscy policjanci noszą na ramieniu opaski z Hello Kitty i za kogo umarł Elvis Presley. Poznasz różnicę między sikaniem triumfalnym a sikaniem bezwstydnym, na środku ścieżki. Wyruszysz w podróż z Dorotką do Oz, Nabokovem, ciocią z Ameryki i kilkoma martwymi dziewczynkami. Wyobrazisz sobie świat, w którym tampon nie jest przekazywany skrycie niczym twarde narkotyki.To książeczka o dziewczynkach, a jak mówią - dziewczynki to kapryśność, zmienność, ot, tycia sprawa. Narracją zawiaduje tu więc nieskrępowana dowolność. Autorka dziarsko pędzi przez kolejne wątki, by ujawnić arcyważny fakt: życie dziewczynek to przymierzanie się, udawanie, przemienianie, gra, a za tym ciągłym stawaniem się ukryta jest przepotężna siła.Dziewczynki Weroniki Murek to zbiór esejów, które wyzwalają tytułowe bohaterki z trujących kulturowych przekonań, że są niepoważne i nic nie znaczą. W błyskotliwej i niesfornej narracji autorka odzyskuje to, co w dziewczynkowatości najcenniejsze: marzenie, które jeszcze przed chwilą zdawało się tylko kaprysem.
Wspomnienia z moich lat młodzieńczych to opowieść o czasach, w których nauka gramatyki mogła skończyć się rozwodem.Pochodzący z religijnej żydowskiej rodziny literat i pedagog, Awraham Ber Gotlober (1811-1899), ukazuje własne dzieciństwo i młodość na tle przemian zachodzących w społeczności żydowskiej, targanej konfliktami ideologicznymi. O swoich doświadczeniach pisze w sposób różnorodny i eklektyczny. Ironia i satyra sąsiadują tu z patosem. Niemal etnograficzna dokumentacja obrzędów pojawia się tuż obok przejmującej poezji o charakterze autobiograficznym. Krytyka zabobonu przeplata się ze skrupulatnymi analizami urywków najrozmaitszych lektur. Dzięki tej wielobarwności wspomnienia Gotlobera można czytać z różnych perspektyw: jako historyczny opis obyczajów, intymne rozliczenie z przeszłością, zabytek pamiętnikarstwa żydowskiego, kolaż eseistyczno-poetycki czy wreszcie oświeceniową pochwałę rozumu.W serii ukazały się:Ludwig Kalisch, Obrazki z moich lat chłopięcychJecheskiel Kotik, Moje wspomnienia, TOM INajstarsze pamiętniki Żydów krakowskich: Meir ben Jechiel Kadosz z Brodu, Zwój pana Meira, Jom Tow Lipmann Heller, Zwój nienawiściJecheskiel Kotik, Moje wspomnienia, TOM IIEstera Rachela Kamińska, Boso przez ciernie i kwiaty. Memuary "matki teatru żydowskiego"Mordechaj Aron Gincburg, Awiezer. Wyznania maskilaBeniamin R., "Płonęli gniewem". Autobiografia młodego ŻydaRachela Fajgenberg, Dziewczęce lata. Młodość w poleskim sztetluKadia Mołodowska, Spadek po pradziadku. OpowieśćNatan Sternharz, Dni NatanaJosef R. Ehrlich, Droga mojego życia. Wspomnienia byłego chasydaMendele Mojcher Sforim, Szlojme od reb ChaimaAdele von Mises, Ciotka Adela opowiadaIcchok Lejbusz Perec, Mogliste lata dzieciństwa. Wspomnienia z ZamościaMalka Lee, Oczami dziecka
O tym, jak nie zgubić siebie, gdy światwie lepiej.Są w różnym wieku, pochodzą z odmiennych środowisk. Mają inne doświadczenia zawodowe, życiowe, emocjonalne. Na tym polega ich siła i piękno.Zwykle robić coś "jak dziewczyna" oznacza: słabiej, gorzej. Tytułowe dziewczyny na pewno by się z tym nie zgodziły.Janina Bąk, Sylwia Chutnik, Maja Heban, Martyna Kaczmarek, Magdalena Mołek, Helena Norowicz, Maja Ostaszewska, Agnieszka Smoczyńska, Danuta Stenka, Katarzyna Wolińska, Aleksandra Petrus.Anna Tatarska zaprosiła je do intymnej rozmowy o stereotypach, dojrzewaniu, poszukiwaniu swojej ścieżki. O ciele i emocjach, o porażkach, rozczarowaniach i wkurzeniu. Bohaterki szczerze i otwarcie mówią także o rzeczach bolesnych i trudnych. O przemocy, traumie, wykorzystywaniu. O potrzebie bycia inną, o oczekiwaniach, których nie chcą już spełniać.Ale również o trudnej nauce akceptacji siebie,wynikającej z bycia sobą sile.Kobiety w społeczeństwie nieustannie się ocenia, obserwuje. Ich decyzje i potrzeby często bywają kwestionowane. Sytuacja bohaterek książki jest o tyle wyjątkowa, że wszystkie - choć każda w inny sposób - są dodatkowo osobami publicznymi. Dziennikarkami, aktorkami, pisarkami, influencerkami. Są widoczne. Opinie innych ludzi, niekiedy okrutne i bezmyślne, to coś, z czym mierzą się na co dzień.Słuchając opowieści bohaterek, poczujesz więź z kobietami, które mimo różnic wiele łączy. "Jak dziewczyna" to historia o ponadpokoleniowej i ponadpolitycznej wspólnocie kobiecych doświadczeń.
Jak wygląda terapia seryjnego mordercy?Ile empatii potrzeba, żeby siąść do rozmowy z kimś, kto odciął człowiekowi głowę?Jak poradzić sobie ze stalkerką, która nawet za kratami pozostaje mistrzynią manipulacji?Dr Gwen Adshead to światowej klasy terapeutka pracująca jako psychiatra sądowy. Codziennie spotyka się z ludźmi, których większość z nas bez wahania nazwałaby potworami. Najbrutalniejsi kryminaliści są dla niej pacjentami gabinetu terapeutycznego. Niezależnie od tego, jak okrutne zbrodnie popełnili, musi ich wysłuchać, spróbować ich zrozumieć i im pomóc.Dzięki tej szczerej, prowokującej książce poznasz najciekawsze i bardzo różne przypadki z jej kariery zawodowej - seryjnego mordercę, stalkerkę, podpalaczkę, śmiertelnie groźnego narcyza. Staniesz oko w oko nie tylko ze sprawcami odrażających zbrodni, ale i najtrudniejszymi pytaniami o granice empatii oraz przebaczenia.Dr Gwen Adshead przedstawia fascynujące kulisy pracy psychiatry sądowego. Obala mity na temat przestępców, zmienia nasz sposób myślenia, a także rzuca prawdziwe wyzwanie temu, co wiemy o ludzkiej naturze.Książka roku "Sunday Times", "New Statesman" i "Irish Times". Bestseller "Sunday Times"."Książka, której nie można przegapić""Observer"
Obóz. Marsz śmierci. Rzeź Woli. Ubeckie tortury. Słowa te były wypowiadane w jej domu - szeptem lub krzykiem - odkąd pamięta. Wsiąkły w nią tak jak tusz w numerze wytatuowanym na przedramieniu matki. Małgorzata zaczyna pisać. Czas przekazać tę historię dalej.------------------------------------------------------------------------------------------------------- Zgadnij, skąd dzwonię?! - każę mamie zgadywać, ale mój pełen radości i dumy głos zdradza szybko powód mojego podekscytowania. Cieszymy się razem, teraz będziemy sobie codziennie rozmawiać.()- No to podaj mi numer, proszę! - mówi mama na koniec rozmowy.Podaję, a w słuchawce zapada głucha cisza.- Hej, co się stało? Halo, halo! Dlaczego nic nie mówisz? Halo, słyszysz mnie? - Zaczynam się niepokoić.()Rozłączamy się. Czuję dziwny niepokój. Chodzę niespokojnie po korytarzu. Zamówię taksówkę i pojadę zobaczyć, co się dzieje. Moja zdyscyplinowana, opanowana z reguły mama tak się nie zachowuje. Zaczynam się ubierać.Nagle dzwonek telefonu. Błyskawicznie podnoszę słuchawkę.- Mama!- Słuchaj, ja twój numer mam na ręceFragment "Opowieść mojej mamy"
Kim jest Lady Sapiens?Myśleliśmy, że prehistoryczny mężczyzna biegał z włóczną i polował na mamuty, a kobieta dbała o płomień w jaskini i była zbieraczką. Aż do teraz!Cittoreau, Kerner i Pincas udowadniają, że już w prehistorii kobieta była równa mężczyźnie. Dzięki zaawansowanym technikom badawczym wiemy dzisiaj, jaki tryb życia prowadziła.Zdecydowanie daleko jej było do obfitych kształtów Wenus - miała atletyczną sylwetkę, by móc z powodzeniem polować, zabijać, opiekować się dziećmi i chorymi. Czy można powiedzieć, że podobnie jak współczesna kobieta godziła pracę z macierzyństwem?Matka, konstruktorka, lekarka, łowczyni, szamanka.Kobieta.Dzięki Lady Sapiens przetrwaliśmy i jesteśmy dziś tacy, jacy jesteśmy.Na podstawie książki powstał nagradzany film, który można obejrzeć również w Polsce."[Autorzy] starają się obalić uproszczony podział ról płciowych, podkreślają postępy w badaniach nad kośćmi, grobami, sztuką i etnografią, często ignorowaną w sferze publicznej"."The Guardian"
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?