KATEGORIE [rozwiń]

Literatura dla dzieci

Do tej strefy zapraszamy naszych najmłodszych miłośników czytania, tutaj znajdzie lekturę dla siebie maluch w każdym wieku. Najciekawsze powieści i opowiadania dla najmłodszych, bajki, kolorowanki, rysowanki, rymowanki, inspirujące książeczki obrazkowe, lektury szkolne, podręczniki do nauki oraz obszerne opracowania. Polecamy książki autorów dla dzieci: Barbary Supeł, Magdy Malickiej, Beady Barbary jadach, Study Smart oraz wiele innych ciekawych opracowań zbiorowych. To wszystko w jednym miejscu, z szybką wysyłką w dobrej cenie.

11,87 zł
19,90 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 12,09 zł

16,39 zł
29,90 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 17,13 zł

22,38 zł
39,90 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 22,26 zł

15,94 zł
24,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 24,99 zł

11,83 zł
17,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 11,83 zł

14,86 zł
24,90 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,13 zł

11,83 zł
17,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 11,83 zł

8,83 zł
13,44 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 8,54 zł

8,83 zł
13,44 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 8,54 zł

11,15 zł
16,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 11,18 zł

9,79 zł
14,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 9,85 zł
Okładka książki Percy Jackson and the Greek Gods

49,00 zł 29,30 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 25,87 zł

Who could tell the true stories of the gods and goddesses of Olympus better than modern-day demigod Percy Jackson? In this action-packed tour of Greek mythology, Percy gives his hilarious personal views on the feuds, fights and love affairs of the Olympians. Want to know how Zeus came to be top god? How many times Kronos ate one of his own kids? How Athena literally burst out of another god's head? It's all here in black and white. . . Plus, an exclusive bonus chapter from The Blood of Olympus, the fifth and final book in the Heroes of Olympus series!
Okładka książki Księżniczki nieco zakręcone

29,90 zł 16,20 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,20 zł

Jeśli dzieci mają coś czytać, warto zaproponować im coś wartościowego. Ich wyobraźnia, pomysłowość i poczucie humoru nie znają bowiem granic. Trzeba je inspirować, by te cechy rozwijać. Taką inspirację mogą stanowić zebrane w tej książce opowiadania znakomitej estońskiej pisarki i ilustratorki. Opowiadania Piret Raud są krótkie, zaskakujące i trochę zwariowane. Zachęcają do rozmowy, kształtują spostrzegawczość dziecka i nakłaniają do refleksji. Są przy tym pełne ciepła, pogody oraz akceptacji dla świata i jego różnorodności. Ich bohaterkami są księżniczki, niekoniecznie w różowych sukienkach i ze złotą koroną na głowie. Każda ma jakieś zmartwienie. Jedna robi wszystko na odwrót, inna jest zanadto piękna, a jeszcze inna boi się myszy. Zawsze jednak znajdzie się sposób na wybrnięcie z kłopotu i miejsce na pouczający morał. Oczywiście, jak to w bajkach bywa, są też smoki, książęta i piękne suknie. Piret Raud to znana w świecie estońska autorka książek dla dzieci. Jej autorskie ilustracje wspaniale harmonizują z tekstem, tworzą niezwykły nastrój i pobudzają dziecięcą wyobraźnię. W roku 2012 trafiła na Listę Honorową IBBY (najlepszych autorów książek dla dzieci i młodzieży). Jest kandydatką do nagrody im. Astrid Lindgren.
Okładka książki Tajemnice Lestorii

34,99 zł 23,86 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 23,86 zł

To był wiosenny dzień, niewiele różniący się od innych. Tak przynajmniej wydawało się Emily i Ediemu, dopóki niespodziewanie nie natknęli się na gadającą wiewiórkę z pomocą której trafili do niezwykłej krainy – Lestorii. Tego dnia zaczęła się ich przygoda...
Okładka książki Marysia idzie do cyrku

7,88 zł 4,63 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 4,63 zł

Dobrze znana dzieciom mała bohaterka jak każdy maluch nie może się doczekać wyjścia do cyrku. Podczas przedstawienia czekają ją wielkie emocje. Jej mały przyjaciel chomik Gryzek też będzie miał swoje wrażenia, a na końcu sprawi wszystkim wesołą niespodziankę. Książeczka przywołuje u dzieci miłe wspomnienia, a dla tych, które jeszcze nie znają cyrku, jest wspaniałym wprowadzeniem w jego świat.
Okładka książki Piosenki dla przedszkolaka część 8 CD

10,62 zł 6,33 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 6,33 zł

Ósmy śpiewnik z serii „Piosenki dla przedszkolaka” sprawi mnóstwo radości nie tylko dzieciom, ale i ich rodzicom i dziadkom. „Stary niedźwiedź mocno śpi”, „Jedzie pociąg z daleka”, „Mam chusteczkę haftowaną” i inne popularne przeboje we współczesnych aranżacjach zebrano na jednej płycie. Materiał uzupełnia wersja bez wokalu, dzięki czemu przedszkolaki mogą śpiewać samodzielnie, świetnie się przy tym bawiąc. Spis utworów: 1. Była sobie żabka mała 2. Gdzieżeś ty bywał 3. Jedzie pociąg 4. Jesteśmy Jagódki 5. Koło graniaste 6. Mało nas, mało nas 7. Mam chusteczkę 8. Ojciec Wirgiliusz 9. My jesteśmy krasnoludki 10. Nie chcę cię znać 11. Wąską ścieżką przez ogródek 12. Stary Donald farmę miał 13. Stary niedźwiedź mocno śpi
Okładka książki Leśne skrzaty ratują przyjaciół

21,90 zł 16,02 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,02 zł

Opowieści o ekoludkach – bohaterach znanych z książek pod tytułem „Przygody leśnych skrzatów” oraz „Leśne skrzaty ratują zwierzęta”, spotkały się z gorącym przyjęciem czytelników i otrzymały wiele pozytywnych recenzji. Mamy przyjemność zaprezentować kolejne przygody leśnych skrzatów, dla których troska o zwierzęta i ochrona przyrody są najważniejsze – są sprawą skrzaciego honoru! Tym razem skrzaty ratują przed kłusownikiem tchórza Juliusza, pomagają sarence Patrycji w odnalezieniu jej córki, a także opatrują potrącone na autostradzie zwierzęta. Czy uda im się zapobiec rozprzestrzenianiu się pożaru, który wybuchł na łące? Mądre i zabawne opowieści, pięknie zilustrowane przez Agatę Nowak, poruszają bardzo ważne we współczesnym świecie zagadnienia ekologiczne i uczą, jak żyć w zgodzie z naturą, szanując jej prawa. Rafał Klimczak, ekolog i wielbiciel przyrody, jest również autorem bestsellerowej powieści NUDZIMISIE.
Okładka książki Mały człowiek Tom

37,00 zł 19,53 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,53 zł

Jedenastoletni Tom mieszka w starej przyczepie kempingowej z Joss, swoją matką (młodą jak na matkę jedenastolatka – urodziła go, mając niespełna czternaście lat). Ponieważ Joss lubi się zabawić i wyskoczyć gdzieś na weekend ze znajomymi, Tom często zostaje sam. I musi sobie radzić. Jedzenie zdobywa w pobliskich ogródkach, lecz bardzo uważa, aby go nie przyłapano i nie zabrano do domu dziecka (mama go postraszyła, że może się tak zdarzyć, a wtedy ona nic na to nie poradzi). Pewnego wieczoru, gdy penetruje nowy ogródek w poszukiwaniu zaopatrzenia, natrafia na Madeleine (93 lata) leżącą na grządce kapusty, zapłakaną, ponieważ nie może wstać. Biedna staruszka zapewne by tam umarła, gdyby nie napatoczył się Tom... 'Niesamowity sukces'. Le Nouvel Observateur
Okładka książki Trzynasty gość

29,90 zł 16,47 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,47 zł

DAWID I LARISA to nowa seria Martina Widmarka – autora bestsellerowej serii Biuro Detektywistyczne Lassego i Mai. Tym razem książki przeznaczone są dla nieco starszych czytelników, a zatem wszystkich tych, którzy nauczyli się czytać, poznając kolejne przygody Lassego i Mai, i chcą przejść na kolejny poziom czytelniczych wyzwań i doznań. DAWID I LARISA to świetnie skonstruowane, trzymające w napięciu historie, w których wątek detektywistyczno-przygodowy prowokuje do refleksji nad współczesnym światem i mechanizmami jego funkcjonowania. Bohaterowie, uwikłani w skomplikowane intrygi, zmuszeni są do postawienia sobie pytań dotyczących ludzkiej egzystencji. Ciekawe tło przygód nastolatków Dawida i Larisy stanowi problematyka popularnonaukowa, np. eksperymenty genetyczne czy ekologia. Tom 2: TRZYNASTY GOŚĆ Głęboko pod ziemią, w nieczynnej kopalni, dzieją się dziwne rzeczy. Wręcz niepojęte! Dawid i Larisa znaleźli się tu, podążając za pewnym szkockim wynalazcą, który w tajemniczy sposób zniknął w jednym z szybów. Gdy w zaskakująco rozświetlonych podziemnych korytarzach Larisa staje oko w oko z samą sobą, oboje czują, że muszą rozwikłać zagadkę tego miejsca. Już niebawem przekonają się, że nie tylko oni są w niebezpieczeństwie, ale że zagrożona jest cała ludzkość! W serii ukazały się (do końca 2015 roku): „Antykwariat pod Błękitnym Lustrem” „Trzynasty gość”
Okładka książki Lokomotywa

9,80 zł 7,28 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 6,47 zł

Stoi na stacji lokomotywa , Ciężka, ogromna i pot z niej spływa : Tłusta oliwa. Stoi i sapie, dyszy i dmucha, Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha : ... Fragment wiersza Juliana Tuwima, który powinni znać wszyscy w wieku od 3 do 100 lat.
Okładka książki Misza i Grisza ratują świat

36,50 zł 21,82 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,80 zł

Początkiem każdego twórczego działania jest pomysł. Wspomagany wyobraźnią i talentem może rozwinąć się z jednego obrazu w ciekawą opowieść. Tak było w przypadku Miszy i Griszy – bohaterów powołanych do życia przez Roberta Romanowicza, artystę malarza, grafika, twórcę ilustracji do książek dla dzieci, fotografika i rzeźbiarza. Jego obraz stał się inspiracją do opowiedzenia o przyjaźni, odwadze i oddaniu. O tym, że przygoda może zdarzyć się wszędzie, a bohaterem może zostać każdy – nawet mały pluszowy miś. Wykonana ręcznie, a następnie sfotografowana scenografia złożyła się na niezwykłe ilustracje. Do jej stworzenia posłużyły różne, z pozoru nieprzydatne już materiały: skrawki tkanin, fragmenty nici, muliny, kawałki drewna, korka, druciki, gałązki, resztki filcu... Recyklingowy rodowód mają też główni bohaterowie. Historia Miszy i Griszy pobudza dziecięcą wyobraźnię, rozwija kreatywność, uczy wrażliwości na przyrodę i pomaga w nauce liczenia. Tekst: Redakcja -------------------- Razem łatwiej Nie zostawia się przyjaciela w potrzebie, nie można być obojętnym na fakt, że przyroda jest zagrożona… Tak w skrócie można podsumować treść najnowszej książki wydawnictwa Tashka. Choćby się było pluszowym misiem i choćby przyjaciela poznało się kilka chwil temu. Niedźwiadek o imieniu Misza, wiedziony głodem, rusza na spacer po lesie. Zamiast ulubionego miodku znajduje… pszczółkę Griszę, która opowiada mu o swoim zmartwieniu. Razem postanawiają uratować świat przed wielką burą chmurą (smogiem?). Ta prosta historia z łatwością trafi do dzieci. Pomogą w tym przepiękne ilustracje Roberta Romanowicza. Artysta ręcznie wykonał trójwymiarowych bohaterów i scenografię, a następnie to wszystko sfotografował, kreując poszczególne kadry. Świat zbudowany z nieskomplikowanych przedmiotów, może nawet takich, które wielu uznałoby za bezwartościowe, jest dowodem na to, że tworzyć można ze wszystkiego; że najważniejszy jest pomysł, a materiały właściwie każdy znajdzie u siebie w domu lub podczas jednego spaceru: nici, skrawki materiałów, patyczki, guziki… Fotografie sprawiają, że postacie stają się niemal realne, a książka nosi znamiona quasi-reportażu. Aż chciałoby się misia pogłaskać, aż chciałoby się wejść do tego świata… Tekst Anny Stasiak jest rymowany, melodyjny. Oprócz optymistycznej fabuły niesie w sobie jeszcze walor edukacyjny – troskę o środowisko naturalne i naukę liczenia do dwunastu. Misza i Grisza przejęli się losem świata i postanowili go uratować przed czymś, co w języku dorosłych moglibyśmy nazwać katastrofą ekologiczną. Powtarzalne czynności lub przedmioty – można liczyć wszystko. Autorka umiejętnie wplotła w tekst kolejne cyfry. Małe dzieci z radością je śledzą i podejmują zabawę, a każde dobrze wykonane rachowanie sprawia im wiele satysfakcji. Książeczkę można czytać i oglądać wielokrotnie, a pomoże w tym jej kartonowa forma. By zabawa mogła trwać dłużej… Polecam! Recenzja: Agata Hołubowska
Okładka książki Superauta

12,44 zł 6,88 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 6,88 zł

Fascynująca, pełna sensacyjnych faktów, historia twórców dwóch znanych na całym świecie marek luksusowych aut – Lamborghini i Audi. Zapierającym dech w piersi opisom perypetii życiowych Ferrucciego Lamborghiniego oraz Augusta Horcha towarzyszą modele supersamochodów, których składanie jest gwarancją świetnej zabawy! Poprzez innowacyjne doświadczenie budowania auta młody Czytelnik rozwinie wyobraźnię i poszerzy swoją wiedzę na temat niezwykłego świata motoryzacji.
Okładka książki Klasyczne auta

12,44 zł 6,88 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 6,88 zł

Niezapomniana wyprawa do świata aut z dawnych lat, łącząca niezwykłe doświadczenie budowania samochodu z interesującymi faktami dotyczącymi samochodów ze wszystkich epok! Młody Czytelnik ma niepowtarzalną okazję poznać ciekawostki z historii motoryzacji, dowiedzieć się, na jaki okres przypadł jej złoty wiek i na czym polegała samochodowa rewolucja. Dzięki możliwości zbudowania modelu wybranego samochodu – bez kleju, nożyczek i bałaganu – może zaś śmiało ruszać na podbój świata.
Okładka książki Przedmioty, Objects, Objets, Objetos

19,50 zł 11,66 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 10,58 zł

Różne znać rzeczy imiona. Naukowcy dowiedli, że mózg człowieka jest najbardziej elastyczny do 6. roku życia. Wtedy z łatwością chłonie wiedzę i języki obce, i nigdy później nie będzie w stanie przyjąć aż tak dużej dawki informacji. Wtedy też najlepiej uczyć dzieci akcentu, gdyż niewykształcony jeszcze w pełni aparat mowy jest w stanie wypowiedzieć właściwie wszystkie dźwięki. Im starszy, tym – tak samo jak mózg – coraz mniej elastyczny. Wynika z tego, że zapoznawanie maluszków z obcą mową już od pierwszych dni życia nie jest wcale fanaberią ani przejawem nadmiernych ambicji rodziców, jak niektórzy próbują to traktować. To raczej gimnastyka dla umysłu i aparatu mowy niż robienie z dziecka geniusza na siłę. Nawet więcej – powinno to być obowiązkiem rodziców, bo wczesne poznanie obcego języka ułatwi dzieciom jego naukę. Warunek jest jeden: nauka powinna odbywać się przez zabawę i w żaden sposób nie może kojarzyć się z przykrym obowiązkiem. Powinna być podejmowana niejako przy okazji i tylko wtedy, gdy maluch ma na nią ochotę. Wydawnictwo Tashka wyszło z propozycją takiej właśnie nauki i zawarło ją w czterech książeczkach, które stworzył Robert Romanowicz, ilustrator związany z wydawnictwem niemalże od początku jego istnienia. Są to: „Pojazdy”, „Zwierzęta”, „Przedmioty” i „Jedzenie”. Przedmioty z życia codziennego zostały pogrupowane, a każdy z nich podpisany jest w czterech językach: hiszpańskim, francuskim, angielskim i polskim. Tak właśnie może wyglądać pierwsze spotkanie z językiem obcym. Spotkanie tym bardziej atrakcyjne, że znakomicie zilustrowane – wielobarwnie, z lekkością i dużym poczuciem humoru. U Roberta Romanowicza produkty spożywcze są radosne, nawet gdy za chwilę mają być zjedzone, a kierowcy pojazdów uśmiechają się od ucha do ucha, ciesząc się z jazdy. Ponadto na ilustracjach ukrytych jest wiele zaskakujących szczegółów, które niełatwo odkryć za pierwszym razem. Dzieci są zdecydowanie lepszymi wykrywaczami takich niuansów i to im należy zostawić pierwszeństwo. Sam dobór przedmiotów tworzących poszczególne książeczki bywa również zaskakujący. Na przykład w „Pojazdach” pojawiają się monocykl, balon i batyskaf, czyli mało popularne środki komunikacji. W „Przedmiotach” czuć pewną nutkę sentymentu – telefon starego typu z okrągłą tarczą czy też śmieszny telewizor dalekie są od tego, co widać we współczesnych sklepach z elektroniką. Romanowicz zazwyczaj przywołuje w swych ilustracjach przeszłość, nie goni za nowoczesnym designem. Jest w tym pewna przewrotność, nawet melancholia, ale też mała lekcja historii… Te książeczki-słowniczki mogą także pomóc w komunikacji pomiędzy dziećmi z różnych krajów. Nie tylko Polacy coraz częściej wychowują swoje dzieci za granicą, ale też i coraz więcej obcokrajowców odwiedza nasz kraj. Dzieci w przedszkolach porozumiewają się na różne sposoby. Taka książka to całkiem przyjemny prezent w multikulturowym i wielojęzycznym świecie. Recenzja: Agata Hołubowska
Okładka książki Pojazdy, Vehicles, Véhicules, Vehiculos

19,50 zł 11,66 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 10,58 zł

Różne znać rzeczy imiona. Naukowcy dowiedli, że mózg człowieka jest najbardziej elastyczny do 6. roku życia. Wtedy z łatwością chłonie wiedzę i języki obce, i nigdy później nie będzie w stanie przyjąć aż tak dużej dawki informacji. Wtedy też najlepiej uczyć dzieci akcentu, gdyż niewykształcony jeszcze w pełni aparat mowy jest w stanie wypowiedzieć właściwie wszystkie dźwięki. Im starszy, tym – tak samo jak mózg – coraz mniej elastyczny. Wynika z tego, że zapoznawanie maluszków z obcą mową już od pierwszych dni życia nie jest wcale fanaberią ani przejawem nadmiernych ambicji rodziców, jak niektórzy próbują to traktować. To raczej gimnastyka dla umysłu i aparatu mowy niż robienie z dziecka geniusza na siłę. Nawet więcej – powinno to być obowiązkiem rodziców, bo wczesne poznanie obcego języka ułatwi dzieciom jego naukę. Warunek jest jeden: nauka powinna odbywać się przez zabawę i w żaden sposób nie może kojarzyć się z przykrym obowiązkiem. Powinna być podejmowana niejako przy okazji i tylko wtedy, gdy maluch ma na nią ochotę. Wydawnictwo Tashka wyszło z propozycją takiej właśnie nauki i zawarło ją w czterech książeczkach, które stworzył Robert Romanowicz, ilustrator związany z wydawnictwem niemalże od początku jego istnienia. Są to: „Pojazdy”, „Zwierzęta”, „Przedmioty” i „Jedzenie”. Przedmioty z życia codziennego zostały pogrupowane, a każdy z nich podpisany jest w czterech językach: hiszpańskim, francuskim, angielskim i polskim. Tak właśnie może wyglądać pierwsze spotkanie z językiem obcym. Spotkanie tym bardziej atrakcyjne, że znakomicie zilustrowane – wielobarwnie, z lekkością i dużym poczuciem humoru. U Roberta Romanowicza produkty spożywcze są radosne, nawet gdy za chwilę mają być zjedzone, a kierowcy pojazdów uśmiechają się od ucha do ucha, ciesząc się z jazdy. Ponadto na ilustracjach ukrytych jest wiele zaskakujących szczegółów, które niełatwo odkryć za pierwszym razem. Dzieci są zdecydowanie lepszymi wykrywaczami takich niuansów i to im należy zostawić pierwszeństwo. Sam dobór przedmiotów tworzących poszczególne książeczki bywa również zaskakujący. Na przykład w „Pojazdach” pojawiają się monocykl, balon i batyskaf, czyli mało popularne środki komunikacji. W „Przedmiotach” czuć pewną nutkę sentymentu – telefon starego typu z okrągłą tarczą czy też śmieszny telewizor dalekie są od tego, co widać we współczesnych sklepach z elektroniką. Romanowicz zazwyczaj przywołuje w swych ilustracjach przeszłość, nie goni za nowoczesnym designem. Jest w tym pewna przewrotność, nawet melancholia, ale też mała lekcja historii… Te książeczki-słowniczki mogą także pomóc w komunikacji pomiędzy dziećmi z różnych krajów. Nie tylko Polacy coraz częściej wychowują swoje dzieci za granicą, ale też i coraz więcej obcokrajowców odwiedza nasz kraj. Dzieci w przedszkolach porozumiewają się na różne sposoby. Taka książka to całkiem przyjemny prezent w multikulturowym i wielojęzycznym świecie. Recenzja: Agata Hołubowska
Okładka książki Jedzenie, Food, Nourriture, Comid

19,50 zł 11,66 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 10,58 zł

Różne znać rzeczy imiona Naukowcy dowiedli, że mózg człowieka jest najbardziej elastyczny do 6. roku życia. Wtedy z łatwością chłonie wiedzę i języki obce, i nigdy później nie będzie w stanie przyjąć aż tak dużej dawki informacji. Wtedy też najlepiej uczyć dzieci akcentu, gdyż niewykształcony jeszcze w pełni aparat mowy jest w stanie wypowiedzieć właściwie wszystkie dźwięki. Im starszy, tym – tak samo jak mózg – coraz mniej elastyczny. Wynika z tego, że zapoznawanie maluszków z obcą mową już od pierwszych dni życia nie jest wcale fanaberią ani przejawem nadmiernych ambicji rodziców, jak niektórzy próbują to traktować. To raczej gimnastyka dla umysłu i aparatu mowy niż robienie z dziecka geniusza na siłę. Nawet więcej – powinno to być obowiązkiem rodziców, bo wczesne poznanie obcego języka ułatwi dzieciom jego naukę. Warunek jest jeden: nauka powinna odbywać się przez zabawę i w żaden sposób nie może kojarzyć się z przykrym obowiązkiem. Powinna być podejmowana niejako przy okazji i tylko wtedy, gdy maluch ma na nią ochotę. Wydawnictwo Tashka wyszło z propozycją takiej właśnie nauki i zawarło ją w czterech książeczkach, które stworzył Robert Romanowicz, ilustrator związany z wydawnictwem niemalże od początku jego istnienia. Są to: „Pojazdy”, „Zwierzęta”, „Przedmioty” i „Jedzenie”. Przedmioty z życia codziennego zostały pogrupowane, a każdy z nich podpisany jest w czterech językach: hiszpańskim, francuskim, angielskim i polskim. Tak właśnie może wyglądać pierwsze spotkanie z językiem obcym. Spotkanie tym bardziej atrakcyjne, że znakomicie zilustrowane – wielobarwnie, z lekkością i dużym poczuciem humoru. U Roberta Romanowicza produkty spożywcze są radosne, nawet gdy za chwilę mają być zjedzone, a kierowcy pojazdów uśmiechają się od ucha do ucha, ciesząc się z jazdy. Ponadto na ilustracjach ukrytych jest wiele zaskakujących szczegółów, które niełatwo odkryć za pierwszym razem. Dzieci są zdecydowanie lepszymi wykrywaczami takich niuansów i to im należy zostawić pierwszeństwo. Sam dobór przedmiotów tworzących poszczególne książeczki bywa również zaskakujący. Na przykład w „Pojazdach” pojawiają się monocykl, balon i batyskaf, czyli mało popularne środki komunikacji. W „Przedmiotach” czuć pewną nutkę sentymentu – telefon starego typu z okrągłą tarczą czy też śmieszny telewizor dalekie są od tego, co widać we współczesnych sklepach z elektroniką. Romanowicz zazwyczaj przywołuje w swych ilustracjach przeszłość, nie goni za nowoczesnym designem. Jest w tym pewna przewrotność, nawet melancholia, ale też mała lekcja historii… Te książeczki-słowniczki mogą także pomóc w komunikacji pomiędzy dziećmi z różnych krajów. Nie tylko Polacy coraz częściej wychowują swoje dzieci za granicą, ale też i coraz więcej obcokrajowców odwiedza nasz kraj. Dzieci w przedszkolach porozumiewają się na różne sposoby. Taka książka to całkiem przyjemny prezent w multikulturowym i wielojęzycznym świecie. Recenzja: Agata Hołubowska
Okładka książki Alinka. Złotą gwiazdą kosmos mruga

24,90 zł 14,88 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 13,50 zł

Poznaję świat z Alinką Kto się stęsknił za Alinką? Tę sympatyczną dziewczynkę poznaliśmy nie tak znowu dawno temu, ale ci, którzy zdążyli się z nią zaprzyjaźnić, na pewno ucieszą się z kolejnych książeczek o jej przygodach: „Rybom pięknie błyszczą łuski” i „Złotą gwiazdą kosmos mruga”. Alinka pokazała już maluchom, czym jest deszcz, jakie grzyby rosną w lesie oraz zapoznała z warzywami i owocami. Tym razem Alinka spogląda na niebo i wodę, a wzrok dzieci podąża za jej spojrzeniem. Jak piękne potrafią być niebo i morze! W jednym i drugim coś ślicznie się błyszczy. Wiecie, jak wypatrzyć gwiazdkę na nocnym niebie i rybkę w głębinach wody? Alinka to potrafi i chętnie też pokazuje innym dzieciom, jak wygląda rakieta, którą można polecieć w kosmos, jak kometa, a jak księżyc. Zachęca maluchy do naśladowania odgłosu pluskających fal i szukania złocistych gwiazd. Książeczki o Alince są stworzone dla malutkich rączek. Mają niewielki rozmiar i kartonowe strony, co pozwala na swobodną i długą zabawę. Kolorowe, wyraziste ilustracje przykują uwagę nawet najmłodszego, kilkumiesięcznego dziecka i pomogą w odróżnianiu pierwszych przedmiotów oraz ich nazywaniu. Tekst także został dostosowany do możliwości odbioru maluchów: kilka króciutkich wierszowanych fraz (łatwych w zapamiętaniu) nakreśla temat przygody Alinki i zamyka opowiastkę. Alinka świetnie się sprawdzi zarówno jako kolejna po czarno-białych książeczkach lektura dla niemowlaków, jak i uzupełnienie biblioteczki starszych dzieci. Recenzja: Urszula Zimoląg?
Okładka książki Zwierzęta, Animals, Animaux, Animales

19,50 zł 11,66 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 10,58 zł

Różne znać rzeczy imiona. Naukowcy dowiedli, że mózg człowieka jest najbardziej elastyczny do 6. roku życia. Wtedy z łatwością chłonie wiedzę i języki obce, i nigdy później nie będzie w stanie przyjąć aż tak dużej dawki informacji. Wtedy też najlepiej uczyć dzieci akcentu, gdyż niewykształcony jeszcze w pełni aparat mowy jest w stanie wypowiedzieć właściwie wszystkie dźwięki. Im starszy, tym – tak samo jak mózg – coraz mniej elastyczny. Wynika z tego, że zapoznawanie maluszków z obcą mową już od pierwszych dni życia nie jest wcale fanaberią ani przejawem nadmiernych ambicji rodziców, jak niektórzy próbują to traktować. To raczej gimnastyka dla umysłu i aparatu mowy niż robienie z dziecka geniusza na siłę. Nawet więcej – powinno to być obowiązkiem rodziców, bo wczesne poznanie obcego języka ułatwi dzieciom jego naukę. Warunek jest jeden: nauka powinna odbywać się przez zabawę i w żaden sposób nie może kojarzyć się z przykrym obowiązkiem. Powinna być podejmowana niejako przy okazji i tylko wtedy, gdy maluch ma na nią ochotę. Wydawnictwo Tashka wyszło z propozycją takiej właśnie nauki i zawarło ją w czterech książeczkach, które stworzył Robert Romanowicz, ilustrator związany z wydawnictwem niemalże od początku jego istnienia. Są to: „Pojazdy”, „Zwierzęta”, „Przedmioty” i „Jedzenie”. Przedmioty z życia codziennego zostały pogrupowane, a każdy z nich podpisany jest w czterech językach: hiszpańskim, francuskim, angielskim i polskim. Tak właśnie może wyglądać pierwsze spotkanie z językiem obcym. Spotkanie tym bardziej atrakcyjne, że znakomicie zilustrowane – wielobarwnie, z lekkością i dużym poczuciem humoru. U Roberta Romanowicza produkty spożywcze są radosne, nawet gdy za chwilę mają być zjedzone, a kierowcy pojazdów uśmiechają się od ucha do ucha, ciesząc się z jazdy. Ponadto na ilustracjach ukrytych jest wiele zaskakujących szczegółów, które niełatwo odkryć za pierwszym razem. Dzieci są zdecydowanie lepszymi wykrywaczami takich niuansów i to im należy zostawić pierwszeństwo. Sam dobór przedmiotów tworzących poszczególne książeczki bywa również zaskakujący. Na przykład w „Pojazdach” pojawiają się monocykl, balon i batyskaf, czyli mało popularne środki komunikacji. W „Przedmiotach” czuć pewną nutkę sentymentu – telefon starego typu z okrągłą tarczą czy też śmieszny telewizor dalekie są od tego, co widać we współczesnych sklepach z elektroniką. Romanowicz zazwyczaj przywołuje w swych ilustracjach przeszłość, nie goni za nowoczesnym designem. Jest w tym pewna przewrotność, nawet melancholia, ale też mała lekcja historii… Te książeczki-słowniczki mogą także pomóc w komunikacji pomiędzy dziećmi z różnych krajów. Nie tylko Polacy coraz częściej wychowują swoje dzieci za granicą, ale też i coraz więcej obcokrajowców odwiedza nasz kraj. Dzieci w przedszkolach porozumiewają się na różne sposoby. Taka książka to całkiem przyjemny prezent w multikulturowym i wielojęzycznym świecie. Recenzja: Agata Hołubowska
Okładka książki Alinka Rybom pięknie błyszczą łuski

24,90 zł 14,88 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 13,50 zł

Poznaję świat z Alinką Kto się stęsknił za Alinką? Tę sympatyczną dziewczynkę poznaliśmy nie tak znowu dawno temu, ale ci, którzy zdążyli się z nią zaprzyjaźnić, na pewno ucieszą się z kolejnych książeczek o jej przygodach: „Rybom pięknie błyszczą łuski” i „Złotą gwiazdą kosmos mruga”. Alinka pokazała już maluchom, czym jest deszcz, jakie grzyby rosną w lesie oraz zapoznała z warzywami i owocami. Tym razem Alinka spogląda na niebo i wodę, a wzrok dzieci podąża za jej spojrzeniem. Jak piękne potrafią być niebo i morze! W jednym i drugim coś ślicznie się błyszczy. Wiecie, jak wypatrzyć gwiazdkę na nocnym niebie i rybkę w głębinach wody? Alinka to potrafi i chętnie też pokazuje innym dzieciom, jak wygląda rakieta, którą można polecieć w kosmos, jak kometa, a jak księżyc. Zachęca maluchy do naśladowania odgłosu pluskających fal i szukania złocistych gwiazd. Książeczki o Alince są stworzone dla malutkich rączek. Mają niewielki rozmiar i kartonowe strony, co pozwala na swobodną i długą zabawę. Kolorowe, wyraziste ilustracje przykują uwagę nawet najmłodszego, kilkumiesięcznego dziecka i pomogą w odróżnianiu pierwszych przedmiotów oraz ich nazywaniu. Tekst także został dostosowany do możliwości odbioru maluchów: kilka króciutkich wierszowanych fraz (łatwych w zapamiętaniu) nakreśla temat przygody Alinki i zamyka opowiastkę. Alinka świetnie się sprawdzi zarówno jako kolejna po czarno-białych książeczkach lektura dla niemowlaków, jak i uzupełnienie biblioteczki starszych dzieci. Recenzja: Urszula Zimoląg?
Okładka książki Życie według Duni

29,90 zł 16,47 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 16,47 zł

Są wakacje – pierwsze wakacje Duni i jak dotąd najlepsze! Dunia spędza je na wyspie ze swoją przyjaciółką Fridą. Żadne miejsce na świecie nie może się równać z wyspą Fridy! Dunia codziennie wieczorem rozmawia z tatą przez telefon. Pewnego dnia tata bez zapowiedzi pojawia się na wyspie i przywozi niespodziankę. Tylko czy Dunia się z niej ucieszy? Książki o Duni to historie o uczuciach i przeżyciach bliskich dziecku opowiedziane z jego perspektywy. Przeznaczone są dla początkujących czytelników nie tylko ze względu na treść, ale i formę. Czytanie ułatwiają: prosty język, duża czcionka, przejrzysty układ strony i świetne rysunki Evy Eriksson. O Duni przeczytacie również w książkach „Moje szczęśliwe życie”, „Moje serce skacze z radości” oraz „Kiedy ostatnio byłam szczęśliwa”.
Okładka książki Pan Pielucha

24,90 zł 14,88 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 13,50 zł

Jak pożegnać się z pieluchą. Małe dzieci uwielbiają odkrywać i poznawać nowe rzeczy. Każda kolejna zabawka dostarcza wielkich emocji, nieznane wcześniej działanie wywołuje zaciekawienie. Wiele dzieci uparcie ćwiczy nowo nabyte umiejętności, ciesząc się z możliwości wypróbowywania ich raz za razem. Jest jednak moment, kiedy większość maluchów odmawia rodzicom współpracy w dalszym rozwoju i wykonywaniu pewnej czynności. Ten bunt trwa nierzadko nawet kilkanaście tygodni i mimo że w tym czasie dzieci potrafią nauczyć się innych rzeczy, tej jednej – nie chcą. Co stwarza napięcie między rodzicami a ich pociechą. Proszę Państwa, jeśli nie chcecie poróżnić się ze swoim maluchem, nie rozpoczynajcie nocnikowej edukacji bez pomocy Pana Pieluchy. Sympatyczny bohater książki całymi dniami marzy o różnych sprawach, ale jedno pragnienie jest zawsze na pierwszym miejscu: zachowanie suchej pupy. Bez tego nie uda się ani spokojnie marzyć o innych rzeczach, ani też realizować dotychczasowych marzeń. Pan Pielucha ma dość ambitne plany na przyszłość. Są wśród nich: odnalezienie ginących w praniu skarpet, występ w japońskim teatrze, wyprawa w kosmos, ale i te mniej wymyślne – choćby wspaniała, nieograniczona niczym zabawa. Pan Pielucha jednak nic nie zdziała, dopóki dzieci nie dadzą mu odpocząć i nie zaczną korzystać z nocnika. A i samym dzieciom zabawa bardziej się spodoba, gdy nie będzie im towarzyszyła intensywnie pachnąca, ciężkawa pielucha. Warto zwrócić uwagę na sposób, w jaki tajemniczy duet Ta Tatoi i Ingakku Riukimiuki ujął temat. W wierszowanym tekście, opisującym perypetie Pana Pieluchy, nie ma moralizowania, nakazów i oceniania dziecka. Na ilustracjach nie znajdziemy ani dziecka w pieluszce, ani korzystającego z nocnika. To dobrze, bo dziecko nie odczuje presji związanej z tym, że musi pożegnać się z pieluchą. Jeśli jest na to gotowe, na pewno zrozumie treść książki i pomoże Panu Pielusze w realizacji marzeń. Recenzja: Urszula Zimoląg
Bestsellery
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 5,00 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 5,00 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 5,00 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 8,00 zł
Okładka książki Płyń z tonącymi

20,79 zł
39,99 zł

Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 5,00 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,97 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 3,75 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 19,49 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,68 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,68 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,68 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,68 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,68 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 15,30 zł
Najniższa cena z ostatnich 30 dni: 21,41 zł

Promocje

Uwaga!!!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?
TAK
NIE
Oczekiwanie na odpowiedź
Dodano produkt do koszyka
Kontynuuj zakupy
Przejdź do koszyka
Oczekiwanie na odpowiedź
Wybierz wariant produktu
Dodaj do koszyka
Anuluj