Ten zbiór filozoficzno-religijnych myśli i aforyzmów Lwa Tołstoja (1828–1910) powstał w ostatnim roku jego życia. Składa się z tekstów uzupełnionych sentencjami innych myślicieli w swobodnej adaptacji autora. Taką metodą Tołstoj stworzył spójną całość stanowiącą jego życiowe kredo i dzieło, które sam bardzo sobie cenił. Choć napisana w ciągu kilku miesięcy 1910 roku, Droga życia jest owocem i ukoronowaniem jego wieloletnich rozmyślań na tematy przede wszystkim religijne, które podjął, gdy swoją wcześniejszą twórczość literacką uznał za błahą. Teraz Tołstoj rozważa kwestie fundamentalne i głosi radykalne rozwiązania w duchu ascezy służącej samodoskonaleniu moralnemu. Nie religia, bo wszelką religię odrzuca, lecz rozpoznawalny przez każdego Bóg kieruje jego zdaniem ludzką drogą życia. A tom zebranych tu myśli ma służyć za przewodnika tym, którzy na taką drogę chcą wejść. Okazuje się ona niełatwa nie tylko ze względu na radykalizm nauk Tołstoja, lecz także z uwagi na tkwiące w nich ekwiwokacje, jakie powstają choćby ze zderzenia ostrej krytyki polityczno-społecznej z ideą powszechnej miłości i altruizmu. Nad wszystkim góruje wszelako żarliwość autora, która w połączeniu z jego geniuszem literackim może przekonać nawet bardzo nieprzekonanych – jeśli nie do praktyki, to przynajmniej do teorii.
Po sukcesie ?Anny Kareniny? (1877) resztę życia najsłynniejszy rosyjski pisarz i myśliciel Lew Tołstoj poświęcił przede wszystkim na dociekania filozoficzno-religijne. W 1886 roku (kiedy ukazała się jego znana nowela Śmierć Iwana Ilicza) zaczął pisać ?O życiu?, w pewnym sensie kontynuację rozważań ze ?Spowiedzi? (1879; Wydawnictwo Aletheia, Warszawa 2011). I ?Spowiedź?, i ?O życiu? z powodu cerkiewnej cenzury spotkał ten sam los: zakaz rozpowszechniania. ?O życiu? ukazało się po rosyjsku i w przekładach za granicą, a w Rosji dopiero w 1913 roku, już po śmierci Tołstoja, który zmarł w 1910 roku. W tej rozprawce żarliwość i szczerość poszukiwania prawdy o sensie życia sprawia, że autor odrzuca wszelką kościelną dogmatykę, a nawet wiarę, i prawdy o ?nieskończonym życiu? szuka w swojej ?rozumnej świadomości?. W tym na wskroś religijnym tekście Tołstoj nie mówi w ogóle o Bogu ani o zbawieniu, a jego spekulacje nie mają teologicznego charakteru. Nie można ich też przypisać popularnej w tym okresie na Zachodzie filozofii życia. Sam autor zaliczył te rozważania do najważniejszych swoich pism. Bławatska uznała go za prawdziwego teozofa, a z rosyjskiej Cerkwi został wykluczony.
Arcydzieło rosyjskiego mistrza Imponujące dzieło Tołstoja to książka, do której ciągle się wraca. Ta wielowątkowa rosyjska epopeja narodowa opowiada losy obywateli Cesarstwa Rosyjskiego w czasach wojen napoleońskich. Wierne tło historyczne oraz wciągająca fabuła obejmująca bohaterów z różnych klas społecznych sprawiają, że czytelnicy z zapartym tchem śledzą wojenne zawieruchy, wystawne przyjęcia i polityczne decyzje. Wojna i pokój to powieść, którą trzeba znać – jest nie tylko historycznym arcydziełem, ale też inspiracją dla wielu współczesnych pisarzy. Wychwalali ją Fiodor Dostojewski i Gustave Flaubert, a Ernest Hemingway od Tołstoja uczył się pisać o wojnie. Jako nieprzemijający klasyk doczekała się też wielu, również oscarowych, ekranizacji, a najnowszą jest widowiskowy miniserial BBC z 2016 roku. „Znam w życiu tylko dwa prawdziwe nieszczęścia: wyrzuty sumienia i chorobę. Szczęście to tylko nieobecność dwóch nieszczęść”. (z tomu II)
Młody Lew Tołstoj ulegał magnetycznemu urokowi wojny i patriotycznym uniesieniom, choć było to przyciąganie trwożliwe i mroczne. Ale już śmierć bohaterów jego „Opowiadań sewastopolskich”, chociaż powodują nimi uczucia patriotyczne, nie jest podniosła i niczemu nie służy. Pisząc je, Tołstoj nie był jeszcze świadomym i zdeklarowanym pacyfistą. Musiały minąć lata, żeby już jako wielbiony autor „Wojny i pokoju” i „Anny Kareniny” ostatecznie zdefiniował własny światopogląd, odrzucił kategorie narodowe, etniczne i inne i zaczął szukać pierwiastka wspólnego – człowieczeństwa. „Do wojny doprowadza pragnienie pomyślności wyłącznie własnego narodu, a więc to, co zwykliśmy nazywać patriotyzmem – pisał po latach. – Dlatego, żeby położyć kres wojnom, trzeba najpierw położyć kres uczuciu patriotyzmu. A żeby skończyć z patriotyzmem, trzeba się przede wszystkim przekonać, że jest złem, a to właśnie zrobić jest najtrudniej”. Ten moralny i polityczny radykalizm Tołstoja, a przede wszystkim jego argumenty przeciwko patriotycznym uniesieniom okazują się w lekturze niepokojąco żywe i znajome. Jeśli więc sięgamy dzisiaj po eseje Tołstoja napisane przed stu dwudziestu przeszło laty, to w przekonaniu, że spostrzeżenia w nich zawarte są celne, a diagnozy wciąż aktualne i pomagają nam zrozumieć propagandowy patriotyczny żargon, którym jesteśmy dzisiaj karmieni. Okazuje się, że mimo z górą stulecia wciąż posługujemy się takimi samymi płaskimi sloganami o powinnościach patriotycznych, jesteśmy skłonni wierzyć w zabobony o patriotyzmie dobrym i złym, powtarzamy refreny o społeczeństwach (czy raczej narodach!) bohaterskich lub tchórzliwych z natury, zawsze szlachetnych albo niezmiennie podstępnych, deklarujemy szczególne umiłowanie ojczyzny jako ziemi wyjątkowej, najpiękniejszej w świecie. Wszystko to byłoby zabawne, gdyby nie było takie straszne. Niech ktoś wskaże chociaż jeden rozsądny powód dla patriotyzmu. Lew Tołstoj, styczeń 1894 Gdyby nie istniała nauka o patriotyzmie jako jakimś dobrym objawie, nigdy nie byłoby tylu ludzi nikczemnych. Lew Tołstoj, list do Mariana Zdziechowskiego, 10 września 1895 Z powodu cudzych ziem, do których Rosjanie nie mają żadnych praw, zagrabionych u prawowitych właścicieli i tak naprawdę do niczego Rosji niepotrzebnych, na dodatek z powodu jakichś ciemnych interesów rozmaitych aferzystów chcących wzbogacić się w Korei na cudzych lasach, wydaje się miliony, to jest dużą część tego, co wypracował lud rosyjski, pakuje się w długi przyszłe pokolenia, odrywa od pracy najlepszych ludzi i bezdusznie skazuje na pewną śmierć dziesiątki tysięcy synów Rosji. Rzeź tych nieszczęśników już się rozpoczęła. Mało tego – wojnę prowadzą ludzie, którzy wywołali ją tak głupio i bezmyślnie, że – jak pisano w jednej z gazet – główne nadzieje na zwycięstwo Rosji opierają się na niewyczerpanych rezerwach ludzkich. Na to właśnie liczą ci, którzy wysyłają na śmierć dziesiątki tysięcy Rosjan. (…) Piesza szarańcza forsuje rzeki tak, że najniższe warstwy idą pod wodę tak długo, aż z topielców powstanie most, po którym przejdą ci z góry. Tak władza obchodzi się z ludem rosyjskim. I właśnie pierwsza dolna warstwa już zaczyna tonąć, pokazując drogę kolejnym tysiącom, które zginą tak samo. I co, czy obrońcy, dysponenci i podżegacze tego strasznego dzieła zaczynają rozumieć swój grzech, swoją zbrodnię? Absolutnie nie. Są najzupełniej pewni, że wypełniali i wypełniają swój obowiązek, i są dumni z tego, co robią. Fragment eseju „Przebudźcie się!” Do patriotyzmu, jak do miłości, nikogo nie można zmusić. Patriotyzm przymusowy jest bowiem naturalną ideologią dyktatur, jest to sposób na zniewalanie obywateli. O takim właśnie patriotyzmie przymusowym pisał wielki Lew Tołstoj, autor „Wojny i pokoju”. Pod adresem Rosji, swojej ojczyzny, formułował jasną refleksję: „Im państwo jest większe, tym gorszy i okrutniejszy jest jego patriotyzm i tym więcej zadaje ono cierpień, bo na cierpieniach zadawanych innym opiera się potęga państwa.
,,Ewangelia w skrócie” opowiada „najwspanialszą historię, jaką kiedykolwiek opowiedziano”, łącząc cztery Ewangelie w jedną opowieść o życiu Chrystusa. Ta synteza dokonana przez Lwa Tołstoja, oparta na studiach nad wczesnochrześcijańskimi tekstami, udostępnia czytelnikom potężną, mistyczną prawdę o duchowym nauczaniu Chrystusa, pozbawioną sztucznej doktryny kościelnej. Te nauki, ukazane w nowym świetle, stawiają czytelników przed prawdziwym wyzwaniem – wezwaniem do zmiany życia.
,,Życie wszystkich ludzi – z ich różnymi wyznaniami i rządami – musi się zmienić. Wszystkie ludzkie rządy muszą zniknąć. Trzeba tylko zrozumieć naturę człowieka jako syna Ojca życia, a to zrozumienie zniesie wszelkie podziały między ludźmi i wszelką władzę, i zjednoczy wszystkich ludzi.”
Bieda, wyzysk i chciwość wydają się być odwiecznymi aspektami ludzkiej kondycji i to właśnie tymi kwestiami zajmuje się Tołstoj w ,,Cóż mamy robić?”. W momencie publikacji książka wywarła ogromny wpływ na myślących ludzi zarówno w Rosji, jak i za granicą, którzy docenili siłę jego relacji z życia w moskiewskich slumsach. Badając przyczyny biedy na przestrzeni wieków, Tołstoj rozwija wizję stylu życia, który wykluczałby możliwość wyzysku jednej osoby przez drugą: wizję samodyscypliny i odpowiedzialności, radości, pasji i współczucia, w której praca dla niej samej odgrywa zasadniczą rolę jako środek do zdrowego i życzliwego życia.
,,W co wierzę” jest częścią serii książek Lwa Tołstoja, które przedstawiają jego osobistą interpretację nauk Chrystusa. Po kryzysie wieku średniego, w wieku 50 lat zaczął wierzyć w moralne nauki chrześcijaństwa, odrzucając jednocześnie zorganizowaną religię. Zdaniem Tołstoja to właśnie zasada niestosowania przemocy została najbardziej zniszczona przez kościelną interpretację. Ta książka i pacyfistyczne przesłanie z niej płynące były inspiracją dla Mahatmy Gandhiego.
Czytelnicy tego niezwykłego utworu będą mogli głębiej zrozumieć ewolucję światopoglądową jednego z największych powieściopisarzy w historii. Jak mówi sam autor: ,,Wierzę, że jedynym prawdziwym celem mojego życia jest »żyć światłem, które jest we mnie« (…) i to wierzenie daje mi nową siłę do wypełniania doktryny Chrystusa i niszczy wszystkie przeszkody, które początkowo stały na mojej drodze.”
Anna Karenina - powieść psychologiczna wielkiego rosyjskiego pisarza Lwa Tołstoja, należy do ścisłego kanonu literatury światowej. W genialny, a zarazem krytyczny sposób, powieść obrazuje środowisko elit carskiej Rosji drugiej połowy dziewiętnastego wieku. Kanwą powieści, wokół której splatają się różne wątki, są dwa przeciwstawne modele miłości: z jednej strony ciche szczęście uczciwych małżonków Lewina i Kiti, z drugiej pełen przygód i upokorzeń grzeszny związek Anny Kareniny z Aleksym Wrońskim. Wykreowana przez Tołstoja postać Anny Kareniny - wcielenie w jednej osobie tęsknoty za miłością i bezkompromisowego dążenia do wolności, stała się jedną z wielkich postaci literackich, w której wielu dopatruje się proroczej wizji współczesnej kobiety. Od ponad wieku Anna Karenina zachwyca czytelników i inspiruje artystów na całym świecie. Powieść stała się przedmiotem licznych adaptacji teatralnych, filmowych, baletowych, malarskich, a nawet komiksowych. Lektura dla szkół średnich
Wspaniała powieść o miłości, wierności, zdradzie, prawie jednostki do szczęścia i cenie, jaką trzeba i wolno za nie zapłacić. Dramat osobisty Anny, która dla namiętnej miłości porzuciła rodzinę, rozwija się równolegle z wątkiem społecznym. Klasyczna konstrukcja, głębia analizy psychologicznej, bogactwo treści ukazują mistrzostwo Lwa Tołstoja - pisarza i myśliciela, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli literatury europejskiej XIX wieku.
Arcydzieło rosyjskiego mistrza Imponujące dzieło Tołstoja to książka, do której ciągle się wraca. Ta wielowątkowa rosyjska epopeja narodowa opowiada losy obywateli Cesarstwa Rosyjskiego w czasach wojen napoleońskich. Wierne tło historyczne oraz wciągająca fabuła obejmująca bohaterów z różnych klas społecznych sprawiają, że czytelnicy z zapartym tchem śledzą wojenne zawieruchy, wystawne przyjęcia i polityczne decyzje. Wojna i pokój to powieść, którą trzeba znać – jest nie tylko historycznym arcydziełem, ale też inspiracją dla wielu współczesnych pisarzy. Wychwalali ją Fiodor Dostojewski i Gustave Flaubert, a Ernest Hemingway od Tołstoja uczył się pisać o wojnie. Jako nieprzemijający klasyk doczekała się też wielu, również oscarowych, ekranizacji, a najnowszą jest widowiskowy miniserial BBC z 2016 roku. „Znam w życiu tylko dwa prawdziwe nieszczęścia: wyrzuty sumienia i chorobę. Szczęście to tylko nieobecność dwóch nieszczęść”. (z tomu II)
Anna Karenina, powieść psychologiczna wielkiego rosyjskiegopisarza Lwa Tołstoja, należy do ścisłego kanonu literatury światowej.W genialny, a zarazem krytyczny sposób, powieść obrazuje środowiskoelit carskiej Rosji drugiej połowy dziewiętnastego wieku. Kanwą powieści,wokół której splatają się różne wątki, są dwa przeciwstawne modelemiłości: z jednej strony ciche szczęście uczciwych małżonków Lewinai Kiti, z drugiej pełen przygód i upokorzeń grzeszny związek Anny Kareninyz Aleksym Wrońskim. Wykreowana przez Tołstoja postać AnnyKareniny wcielenie w jednej osobie tęsknoty za miłością i bezkompromisowegodążenia do wolności, stała się jedną z wielkich postaciliterackich, w której wielu dopatruje się proroczej wizji współczesnejkobiety.Od ponad wieku Anna Karenina zachwyca czytelników i inspiruje artystówna całym świecie. Powieść stała się przedmiotem licznych adaptacjiteatralnych, filmowych, baletowych, malarskich, a nawet komiksowych.Lektura dla szkół średnich
Intrygi i namiętności czasów wojny
Oto dalszy ciąg imponującego dzieła Tołstoja Wojna i pokój. W III tomie tej rosyjskiej epopei narodowej wojska napoleońskie nieuniknienie zbliżają się do Rosji, aż w końcu Francuzi wkraczają do Moskwy. Tom IV to przede wszystkim spiski i zamachy, bitwa pod Borodino, klęska Napoleona oraz finały wielkich historii miłosnych. Mimo wojennej zawieruchy życie musi toczyć się dalej.
Powieść rosyjskiego mistrza, Lwa Tołstoja, jest arcydziełem realizmu podziwianym przez późniejszych pisarzy – Isaaka Babela, Johna Galsworthy’ego, a nawet Thomasa Manna. Również współcześnie zachwyca nie tylko czytelników, ale także widzów teatralnych, kinowych i telewizyjnych.
Arcydzieło rosyjskiego mistrza
Imponujące dzieło Tołstoja to książka, do której ciągle się wraca. Ta wielowątkowa rosyjska epopeja narodowa opowiada losy obywateli Cesarstwa Rosyjskiego w czasach wojen napoleońskich. Wierne tło historyczne oraz wciągająca fabuła obejmująca bohaterów z różnych klas społecznych sprawiają, że czytelnicy z zapartym tchem śledzą wojenne zawieruchy, wystawne przyjęcia i polityczne decyzje.
Wojna i pokój to powieść, którą trzeba znać – jest nie tylko historycznym arcydziełem, ale też inspiracją dla wielu współczesnych pisarzy. Wychwalali ją Fiodor Dostojewski i Gustave Flaubert, a Ernest Hemingway od Tołstoja uczył się pisać o wojnie. Jako nieprzemijający klasyk doczekała się też wielu, również oscarowych, ekranizacji, a najnowszą jest widowiskowy miniserial BBC z 2016 roku.
„Znam w życiu tylko dwa prawdziwe nieszczęścia: wyrzuty sumienia i chorobę. Szczęście to tylko nieobecność dwóch nieszczęść”.
(z tomu II)
Anna Karenina wiedzie dostatnie, stabilne i nieco nudne życie u boku dużo starszego męża. Piękna młoda kobieta spełnia się jako matka, ale nie stroni też od przyjęć, jest uwielbiana na petersburskich salonach.
Spokój znika wraz z pojawieniem się hrabiego Wrońskiego, który wprowadza w życie Anny namiętność, jakiej nigdy nie zaznała. I zniszczenie, którego nie da się cofnąć. To ponadczasowa powieść o uczuciu, które od początku było skazane na potępienie. Uczuciu, dla którego Anna poświęciła wszystko.
Anna Karenina prowadzi stabilny, trochę nudny tryb życia, u boku dużo starszego męża. Jest ulubienicą petersburskich salonów, gdzie często bywa na przyjęciach. Nagle w jej życiu pojawia się on- hrabia Wroński- namiętność, której nie może się oprzeć, dla której jest gotowa porzucić wszystko bez względu na cenę. Ponadczasowa powieść, jedna z największych pereł literatury rosyjskiej, inspirująca dla twórców w Hollywood.
Anna Karenina wiedzie dostatnie, stabilne i nieco nudne życie u boku dużo starszego męża. Piękna młoda kobieta spełnia się jako matka, ale nie stroni też od przyjęć, jest uwielbiana na petersburskich salonach.
Spokój znika wraz z pojawieniem się hrabiego Wrońskiego, który wprowadza w życie Anny namiętność, jakiej nigdy nie zaznała. I zniszczenie, którego nie da się cofnąć.
To ponadczasowa powieść o uczuciu, które od początku było skazane na potępienie. Uczuciu, dla którego Anna poświęciła wszystko.
Powieść Tołstoja po raz kolejny inspiruje Hollywood. Reżyser Joe Wright tworzy pełen rozmachu pejzaż rosyjskich elit. Keira Knightley jako Anna Karenina i Jude Law w roli jej męża - megagwiazdorska obsada pozwala na nowo odkryć najpiękniejszą rosyjską historię miłosną.
Tołstoj cofa się do podstawowego „pytania życiowego” sformułowanego najprościej, jak to tylko możliwe: po co żyję i co po mnie zostanie?Lew Tołstoj (1828–1910), rosyjski klasyk światowej literatury, w latach siedemdziesiątych XIX wieku przeżywał egzystencjalny kryzys, rozważał sens, a właściwie bezsens swojego życia i prawdy szukał w religii, do której wcześniej miał obojętny stosunek. W tym okresie miał już za sobą dwa główne dzieła: „Wojnę i pokój” oraz „Annę Kareninę”. Od kilkunastu lat mieszkał w Jasnej Polanie, cieszył się poważaniem i sławą. Nieortodoksyjne eksperymenty z religią doprowadziły do wykluczenia go z Cerkwi, ale nastąpiło to dopiero w 1901 roku, na razie zaś wynikiem rozmyślań nad sensem życia stał się ich zapis w postaci tej „Spowiedzi”, dokonany w 1879 i 1882 roku, ale z racji niecenzuralności (religijnej) opublikowany dopiero w 1884 roku w Szwajcarii, a w Rosji w 1906. Tołstoj cofa się do podstawowego „pytania życiowego” sformułowanego najprościej, jak to tylko możliwe: po co żyję i co po mnie zostanie? Dramatyczna opowieść o poszukiwaniu odpowiedzi na to pytanie, poruszająco szczera, choć zarazem dzieło pisarza świadomego swej sztuki, ma uniwersalny sens i przemówi także do dzisiejszego czytelnika z innej epoki, innej cywilizacji.
Głównym tematem Ojca Sergiusza Lew Tołstoj uczynił problem, który jest jednym z najbardziej żywych i krzykliwych problemów również w naszej epoce. W roku 1965 Leszek Kołakowski ujął go w tytule swego niezapomnianego dzieła Świadomość religijna i więź kościelna. Sprawa dotyczy bardzo poważnych przemian życia duchowego ludzi wierzących, którzy wpadli w konflikt z zasadami nadal pilnowanymi przez Kościół. I wówczas, i dzisiaj kasta kapłanów, jeśli przyjmiemy bezceremonialny termin Georges?a Dumézila, starała się zbagatelizować ten tumult sumienia i zagłuszyć tę wrzawę myśli. Na próżno. Niepokój ten przetrwał zbrodniczy triumf ateizmu w Rosji i bombastyczny triumf Kościoła katolickiego w Polsce. ?Pojedynczy? chrześcijanin Sorena Kierkegaarda, który ze względu na samoswoje rozumienie duchowości zaczął mieć kłopoty nie tylko z ?urzędem nauczycielskim? hierarchii, lecz również z własną wspólnotą, nie jest już zjawiskiem odosobnionym i rzadkim.
Ryszard Przybylski
Patronat medialny: TOK FM, Tygodnik Powszechny
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?