W tym czasie, nie pamiętam dnia, miałam wizytę jedną z najważniejszych w moim życiu. Odwiedził mnie ksiądz Tadeusz Fedorowicz, który czasami przychodził w różnych sprawach pomocy. Gdy mu otworzyłam drzwi, uderzył mnie wyraz jego twarzy, spokojny, prawie radosny, nawet promienny jakby jakimś wewnętrznym szczęściem. Dziwny to był kontrast z otaczającym nas wówczas cierpieniem.
Przyszedłem się pożegnać.
A dokąd Ksiądz jedzie?
Nie wiem.
Usiadł i wyjął z jednej kieszeni mały kryształowy kieliszek. To z domu - powiedział z uśmiechem. Z drugiej kieszeni wyjął malutką książeczkę, w której minimalnymi literkami były wypisane teksty stałych części mszy. Zrozumiałam.
Wiedziałam, że księża starają się wcisnąć do wagonów w chwili odjazdu na wschód, że strażnicy pilnują, by to uniemożliwić, ale, że się czasem udaje. Mój gość mówił, że z władzą duchowną już swój wyjazd uzgodnił, że ma nadzieję, iż mu się uda wskoczyć do ruszającego już wagonu. Liczył, że to nastąpi w najbliższych dwóch dniach. Prosił o modlitwę by mu się udało. Wyszedł, żegnając się z uśmiechem i blaskiem w oczach. Gdy zamknęłam za nim drzwi, miałam wrażenie, że smuga światła po nim pozostała.
Wyjechał wkrótce potem.
To się działo 11, 12, 13 lutego 1940 roku w całej wschodniej Polsce. Mniej więcej dziesięć dni potem miejscowe władze ZWZ były już w posiadaniu wiadomości, wedle których wywieziono wówczas około miliona chłopów polskich. Obliczenie to później okazało się dość ścisłe”.
Karolina Lanckorońska, Wspomnienia wojenne. 22 IX 1939-5 IV 1945
Relacja z zesłania do Kazachstanu autorstwa ks. Tadeusza Fedorowicza zapoczątkowała serię wydawniczą ?Duchowieństwo polskie w więzieniach, łagrach i na zesłaniu w ZSRR?. Ks. Fedorowicz na własną prośbę w 1940 r. został deportowany na Syberię, a następnie do Kazachstanu, by pełnić wśród wywiezionych na ?nieludzką ziemię? Polaków swą kapłańską posługę. Dał świadectwo człowieczeństwa w najbardziej nieludzkich okolicznościach i bezkompromisowego zawierzenia Opatrzności. Jego podążanie za głosem wewnętrznej Prawdy było nacechowane heroizmem; łączył chrześcijański optymizm z niebywałą otwartością duchową. Ojciec Święty Jan Paweł II w swej książce nazwał go ?swym kierownikiem duchowym, któremu wiele zawdzięcza?.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?