W jaki sposób samotność odsłania nam prawdę o nas samych i naszej relacji z Bogiem? Jak pokochać siebie, jeśli w życiu doświadczaliśmy odrzucenia? Jak ważne jest bycie samotnym w bliskiej relacji? Dlaczego lepiej modlić się krócej niż dłużej? Czy zaangażowanie w religijną wspólnotę może się wiązać z pielęgnowaniem własnej niedojrzałości?Ksiądz Krzysztof Grzywocz i ojciec Jacek Prusak SJ zapraszają do zmierzenia się z tematami dojrzałości, modlitwy i samotności, która dla wielu z nas jest chlebem powszednim. Głęboka teologiczna i psychologiczna wiedza autorów, a zarazem przystępna forma sprawiają, że książka jest pomocą dla każdego, kto chce pogłębić swoją relację z Bogiem, sobą samym i drugim człowiekiem. Każdego, kto pragnie doświadczyć Boga, również w tym, co w jego życiu trudne i przeniknięte lękiem.Odkryj w chrześcijaństwie mądrość, która pomaga żyć i zrozumieć siebie.
Czy duchowość może szkodzić?Gdzie zaczyna się opętanie, a gdzie choroba?Czy myśli bluźniercze podsyłają nam demony?Czym różni się zwykły smutek od depresji?Ksiądz Krzysztof Grzywocza był niewątpliwie jednym z najbardziej cenionych autorytetów duchowych w Polsce. Olbrzymią wiedzę z dziedziny psychologii, psychiatrii i teologii duchowości łączył z praktyką kierownika duchowego, formatora i egzorcysty. Pokazywał, że jeśli chcemy wierzyć dojrzale, nie możemy bać się konfrontacji z wiedzą o człowieku, a poznanie Boga idzie w parze z poznaniem człowieka.Ta książka jest zapisem cyklu jego wykładów na Uniwersytecie Opolskim, ostatnich, jakie obok Mistyki chrześcijańskiej wygłosił w swym życiu. W niezwykle przystępny i pełen pasji sposób pomagał w nich spojrzeć na człowieka jako złożoną mieszaninę światła i cienia (Franciszek) i lepiej go zrozumieć.Fascynująca podróż po meandrach ludzkiej psychiki i duchowości, gdzie obok miejsc pięknych i kojących nie brakuje również mrocznych i bolesnych zakamarków.
Mówiąc o duchowości chrześcijańskiej, ks. Grzywocz pozostaje bliski konkretom życia i wyraża swą myśl w zrozumiałych i prostych słowach. Stara się odpowiedzieć na żywotne problemy współczesnego człowieka, takie jak: zabieganie, brak czasu na odpoczynek, trudność z ustaleniem hierarchii spraw, podejmowanie się zbyt wielu zadań, zachowania kompensacyjne.Lektura książki może przynieść wiele cennych podpowiedzi, pomocnych w lepszym rozumieniu siebie, naszej ludzkiej natury, jej przemiany i rozwoju, w uporządkowaniu naszego codziennego życia, a także relacji z Bogiem i ludźmi. Znajdziemy w niej także cenne przemyślenia i uwagi dotyczące głębi myśli papieża Franciszka zawartej w adhortacji Amoris laetitia. Mogą się one przyczynić do jej odczytania i realizacji zarówno w układaniu życia małżeńskiego, jak i w posłudze pasterzy na rzecz dobra i rozwoju współczesnych małżeństw i rodzin.(Bp Andrzej Czaja, Słowo wstępne)
Sny wpisane są w życie człowieka. Od dzieciństwa aż po śmierć towarzyszą w jego rozwoju. Przez wielu są lekceważone, niezauważane, zbyt szybko zapominane, przez innych magicznie interpretowane i nadużywane w podtrzymaniu własnej niedojrzałości. W psychologii przyjmowane są jako cenny materiał poznania i rozumienia człowieka, szczególne zaś miejsce znajdują na kartach Biblii, gdzie niejednokrotnie są miejscem spotkania z Bogiem. Jak przyjąć i wykorzystać sny, aby dobrze zintegrować je w drodze do dojrzałości w powołaniu do świętości?
Potrzeba słuchania i bycia wysłuchanym wpisana jest w samą istotę osobowej relacji. Tam, gdzie nie ma słuchania, tam słabną i wygasają osobiste, przyjacielskie więzi.Słuchanie jest pierwszym słowem miłości, szacunku i wiary w człowieka. Potrafią słuchać jedynie ci, którzy wierzą w Boga i wierzą w człowieka w jego głęboką wartość i godność.Można zdobyć umiejętność słuchania tak, jak wyucza się teatralnej roli. Człowiek słucha wtedy technicznie, dla szeroko pojętego interesu i korzyści. Taka subtelna forma egocentryzmu ostatecznie odpycha, niepokoi i poniża.Słuchanie powinno być bowiem znakiem szacunku wobec drugiego, gotowością budowania szczerej i czułej więzi, znakiem wiary w wartość tej osoby, werbalnym i niewerbalnym przekazem: Jesteś wartościowy w moich oczach.
Kiedy świat mówi do nas, że jesteśmy coś warci, dotyka w nas jednej z najgłębszych potrzeb, ale kiedy stawia warunek jeśli, głęboko rani w nas tę potrzebę. Nieraz nie jesteśmy tego świadomi. Dlatego pozwalamy się ranić. Gonimy za tym, by świat nas dowartościował. Sądzimy, że musimy się rozprawić z mnóstwem podyktowanych nam jeśli: aby się liczyć, aby być cenionym, aby nie wypaść z gry. Tak bardzo ulegamy mnożącym się jeśli, że przestajemy żyć własnym życiem. Żyjemy na życzenie innych, w gorsecie ludzkich oczekiwań. Zgadzamy się być tablicą do zapisywania oczekiwań pod naszym adresem czy opinii o nas. I tak powoli ulegamy przekonaniu, że na wartość trzeba sobie zapracować, zasłużyć, a nawet ją kupić. Zapominamy o jednej z fundamentalnych i niezaprzeczalnych prawd o naszym życiu: że wartość po prostu się ma.
Uczucia stanowią integralną część naszej egzystencji. Są cenną energią życia. Bez nich nie wyobrażamy sobie naturalnego funkcjonowania. Wyrażają nasze emocje, poruszenia, doznania. Potrafią angażować nasze myślenie i naszą wolę, budzą silne reakcje. Sprawiają, że wyczuwamy nasze stany, że coś przeczuwamy i przeżywamy, że potrafimy być wrażliwi i czujni; zapewniają więź między życiem zmysłowym, a życiem ducha i stanowią niewyczerpany zasób wyobrażeń i odczuć, w których wyraża się życie moralne . Raz wzmacniają nasze pragnienia i stają się motorem działania, innym razem budzą opór i skłaniają do zaniechania działań. Spontanicznie odsłaniają nasze najgłębsze pragnienia, motywacje, zamiary i przywiązania, nasze chęci i niechęci. Pielęgnują w nas silną pamięć emocjonalną. Są cennym informatorem o nas samych. Pozwalają zrozumieć, co kryje się w głębi naszego serca. Ujawniają nasze subiektywne stany przeżyć w relacji do siebie, do drugich i otoczenia. Każdy z nas kryje w sobie bogaty świat uczuć i nikt nie ma prawa nas go pozbawiać. My sami boimy się ludzi wyzutych z uczuć. Nie chcielibyśmy też usłyszeć od kogoś: Jesteś pozbawiony wszelkich uczuć. Publikujemy konferencje ks. Krzysztofa Grzywocza, w których zachęca, aby uważniej przyjrzeć się w sobie uczuciom, których nie kochamy. Klimat w jakim akcentuje i rozwija proponowane treści pomaga zbliżyć się do nich i poświęcić im więcej czasu. Ukazuje potencjał życia, jaki w sobie kryją i pokazuje kierunki, w jakich może być twórczo wykorzystany.
Ksiądz Krzysztof Grzywocz zaginął w Alpach, ale nie zaginął w naszej pamięci. Na zawsze pozostanie w naszych sercach przyjacielem krakowskiego domu CFD. W niecałe dwa miesiące po jego zaginięciu zebraliśmy teksty weekendowych sesji formacyjnych w CFD; zostały one opublikowane w księdze pamiątkowej nakładem Wydawnictwa Salwator.We wprowadzeniu do wspomnianej księgi noszącej tytuł W duchu i przyjaźni napisałem, że ks. Krzysztof Drugą sesję poświęcił korzystaniu z sakramentu pojednania i kierownictwa duchowego. Pamiętam, że zakończyła się w Niedzielę Miłosierdzia. Jest to jedyna sesja weekendowa, która nie została do tej pory opublikowana. Już wtedy nosiliśmy się z zamieram, aby przygotować jej publikację. Cieszę się, że możemy spełnić obietnicę i przekazać do rąk naszych Czytelników spisane i zredagowane konferencje ks. Krzysztofa poświęcone sakramentowi pokuty i kierownictwu duchowemu.
Bliskie relacje ze sobą samym, z drugim człowiekiem oraz z Bogiem stanowią najlepszą profilaktykę przeciwko zaburzeniom psychicznym i duchowym. Sieć relacji, jaką każdy z nas splata wraz z innymi osobami, dobroczynnie wzmacnia nasz system odpornościowy i chroni go przed osłabieniem, spowodowanym przez problemy emocjonalne. Każdy z nas w trudnych momentach swojego życia szuka wsparcia u osób, na których życzliwość może liczyć. Bliskie relacje stanowią podstawę naszej emocjonalnej stabilności. Są dla nas bezcenne.Dyskomfort emocjonalny odczuwamy wtedy, gdy bliskości nam brakuje lub mamy jej nadmiar. Rytm bliskości i dystansu faluje w każdym z nas w zgodzie z indywidualnymi potrzebami. Przesada, przeciąganie się w czasie zarówno jednego, jak i drugiego stanu poza charakterystyczny dla każdego z nas rytm, ujawnia się rozdrażnieniem.Ksiądz Bogusław Szpakowski pokazuje, jak rozpoznać tak istotny dla każdego człowieka rytm bliskości i dystansu, aby móc budować w życiu trwałe relacje w małżeństwie, pomiędzy rodzicami a dziećmi, z osobami bliskimi, z Bogiem. Nieliczenie się z tym rytmem, próby narzucania drugiemu własnego rytmu mogą stać się źródłem cierpienia, poczucia braku bliskości.
"Wybrane na drogę" to zbiór tekstów ks. Krzysztofa Grzywocza poświęconych formacji i życiu chrześcijańskiemu. W słowach, jakie nam pozostawia, odnajdujemy jego wrażliwość oraz przeczuwamy jego wyjątkową więź z Bogiem i piękne spojrzenie na człowieka.
Zapraszamy do wyruszenia w drogę z ks. Krzysztofem szlakiem tekstów, jakimi obdarzał nas w ciągu swego życia i w których wyrażał to, czym żył. Niech lektura tej książki, poprzez spotkanie z jego słowem, będzie dla nas pomocą na drodze do jeszcze większej bliskości z Bogiem i człowiekiem. - Od wydawcy.
Niniejsza księga pamiątkowa zawiera sześć z siedmiu konferencji prowadzonych przez ks. Krzysztofa w ramach weekendowych sesji w Centrum Formacji Duchowej w Krakowie. W duchu i przyjaźni"" jest właśnie szóstą dotąd niepublikowaną konferencją. Poza artykułami i wywiadami są to jedyne całościowe publikacje ks. Krzysztofa Grzywocza, jakie się ukazały.Chcemy tą księgą zachęcić do ponownego przeżycia spotkań z ks. Krzysztofem. Otwierać ją i czytać, jakbyśmy siadali z nim do stołu, przy którym chce się być razem i od którego nie chce się odchodzić. Pobyć ze sobą i smakować spotkanie przyjaciół. Jeszcze raz spotkać się z nim w naszym krakowskim domu, w którym wspólnie przeżyliśmy twórcze i piękne dni. Niech raz jeszcze opowie nam o tym, co w swoim życiu uważał za święte i bezcenne. Niech się razem z nami zamyśli, niech postawi ważne pytania, zawiesi głos, spojrzy swoim bystrym wzrokiem i pomoże znowu uwierzyć, że odpowiedzi są w nas. Niech tryśnie swoim inteligentnym humorem, niech z subtelną ironią zacytuje kilka stereotypów i sloganów pretendujących do wyjaśniania wszystkiego na temat Boga i człowieka; niech nam powie, jak dbać o siebie, jak słuchać siebie samego z miłością, jak słuchać Boga na modlitwie i drugiego człowieka w zwykłych spotkaniach.
Osoby depresyjne to często ludzie o niezwykłej wrażliwości, delikatni jak cienkie kartki tajemniczej księgi, z której tak wiele można wyczytać (...).
Jak nie zlekceważyć pierwszych objawów?
Czy wolno mówić o sensie depresji?
Jak pomagać w depresji sobie i innym?
Jakie są konsekwencje długotrwałej depresji?
Czy wolno pytać, co ona chce nam dzisiaj powiedzieć?
Ks. Krzysztof Grzywocz, rekolekcjonista, ojciec duchowy w Wyższym Seminarium Duchowym w Opolu i wykładowca teologii duchowości na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Opolskiego. Od lat współpracuje z CFD w Krakowie.
Kiedy świat mówi do nas, że „jesteśmy coś warci”, dotyka w nas jednej z najgłębszych potrzeb, ale kiedy stawia warunek „jeśli”, głęboko rani w nas tę potrzebę. Nieraz nie jesteśmy tego świadomi. Dlatego pozwalamy się ranić. Gonimy za tym, by świat nas dowartościował. Sądzimy, że musimy się rozprawić z mnóstwem podyktowanych nam „jeśli”: aby się liczyć, aby być cenionym, aby nie wypaść z gry. Tak bardzo ulegamy mnożącym się „jeśli”, że przestajemy żyć własnym życiem. Żyjemy na życzenie innych, w „gorsecie” ludzkich oczekiwań. Zgadzamy się być „tablicą” do zapisywania oczekiwań pod naszym adresem czy opinii o nas. I tak powoli ulegamy przekonaniu, że na wartość trzeba sobie zapracować, zasłużyć, a nawet ją kupić. Zapominamy o jednej z fundamentalnych i niezaprzeczalnych prawd o naszym życiu: że wartość po prostu się ma.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?