Australia to w jakimś sensie Ziemia Obiecana. Obiecuje bowiem bogactwo wrażeń. Są tu krajobrazy, w których nie sposób się nie zakochać i zwierzęta, które rozczulają tak bardzo, że z miejsca chce się je zaadoptować. Są minerały, których złoża wydają się niezmierzone, architektura, która nie pozwala oderwać wzroku, kuchnia pachnąca całym światem i ludzie, najbardziej wyluzowani ze wszystkich jakich spotkałam na swojej drodze. I jednocześnie jest to kraj, w którym absolutnie każdy i w każdym wieku ma szansę zacząć swoje życie od
nowa. A przy tym - dokonać rzeczy wielkich.
Tokio jest najdziwniejszym miastem, w jakim się kiedykolwiek znalazłam. To najbardziej naszpikowane technologią miejsce na świecie, gdzie mieszkańcy podróżują pociągami mknącymi z prędkością 300 km/godz., nocują w hotelach przypominających kapsuły, piją fluorescencyjne drinki, a potem do rana grają na
automatach, których jest tu więcej niż w Las Vegas. I więcej niż mieszkańców. Z drugiej strony wśród tych wszystkich udogodnień wydają się najbardziej samotnymi i zagubionymi ludźmi jakich kiedykolwiek
spotkałam. Ale może w tym tkwi właśnie magia Tokio i dlatego chcemy to miasto zobaczyć? Może tak właśnie będzie wyglądała nasza przyszłość, a któż z nas nie jest jej ciekawy.
Gdybym miała wybrać kraj, w którym chciałabym spędzić resztę życia, byłaby to Republika Południowej Afryki. Jest tam wszystko, czego potrzeba mi do szczęścia! Nieograniczony dostęp do oceanu z najlepszymi na świecie miejscami do nurkowania z rekinami i towarzyskimi fokami, są też plaże idealne do podziwiania widoków. Kultura i rozrywka koncentrują się w dużych miastach, a najpiękniejsze z nich to Kapsztad ? pełen restauracji serwujących jedzenie z każdego zakątka świata. I te doskonałe lokalne wina ? jedne z najlepszych, jakie piłam! Ale wystarczy wyjechać kawałek w busz, żeby na wyciągnięcie ręki podziwiać dzikie zwierzęta i zapierające dech w piersiach przestrzenie. Bowiem w RPA ziemia rodzi nie tylko diamenty i złoto, ale tworzy też niesamowite krajobrazy. Są tu jedne z najbardziej malowniczych kanionów na świecie, najstarszych gór i najwyższych wodospadów. W tym tyglu kulturowym można spotkać ludzi z niemal całego świata, a większość z nich uśmiecha się od ucha do ucha, twierdząc, że RPA to kraina wiecznej szczęśliwości. Niektórzy są tak wyluzowani, że zaadoptowali hipopotama, mieszkają z nim w domu i traktują jak własne dziecko?
Swego czasu nie było piękniejszego miasta na świecie niż Angkor. W tej baśniowej metropolii z tysiącami skąpanych złotem świątyń, milionami wyobrażeń Buddy i pałacami oblewanymi jeziorkami i otoczonymi rajskimi ogrodami żyło nawet milion mieszkańców (W tym samym czasie w całej Polsce było niecałe 2 mln ludzi). Jednak Kambodża to nie tylko pozostałości po Imperium Khemrów, to również pływające wioski, kolonialna architektura, uśmiechnięci ludzie, pyszne jedzenie i masaże, które tutaj kosztują grosze. To też niestety Pola Śmierci i Muzeum Ludobójstwa, przypominające o rządach Czerwonych Khmerów. Przez nich Kambodża wciąż pozostaje jednym z najbardziej zaminowanych krajów na Ziemi. A jej zwiedzanie, dziś tak bezpieczne i komfortowe, nie byłoby możliwe, gdyby nie kobiety saperzy.
W Wenezueli można spotkać nie tylko najpiękniejsze kobiety świata i zrobić błyskawiczny lifting, botoks, nie wspominając o powiększeniu piersi. Wystarczy wyjechać za Caracas, żeby znaleźć się na tajemniczych płaskowyżach Tepui, skalnych formacjach uznawanych za jedne z najstarszych na Ziemi, gdzie, jak wierzą niektórzy wciąż żyją dinozaury. I skąd, co jest potwierdzone przez Towarzystwo National Geographic, spada Salto Angel, najwyższy wodospad świata. Jest tu też delta Orinoko, gdzie można zapolować z aparatem fotograficznym na anakondę albo posłuchać wrzasków tysięcy ptactwa. Bo przyroda wcale nie jest cicha. Przynajmniej nie w Wenezueli.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?