Tomek Kłosowski – jak mówią o nim – człowiek-legenda, mistrz opowieści, niedościgły wzór dla rzeszy ludzi fotografujących przyrodę, pisze o ptakach i ich zwyczajach. Opowiada o tym jak wyglądają wyprawy, żeby z bliska móc obserwować życie i zachowania ptaków. Książek o ptakach mamy mnóstwo, ale książkę w której poza wiedzą o ptakach, mamy przygody fotografików, ich warsztat fotografowania, gdzie i jak zbudować czatownię i kalendarz kiedy je obserwować – tylko jedną.
Andrzej Kruszewicz mówi:
Najpierw poznałem Tomka, a było to… przed 40 laty. Aż trudno w to uwierzyć. Potem, już nad Biebrzą, mogłem się przyglądać współpracy dwóch, a bywało, że nawet trzech braci Kłosowskich. Tomek jest niezrównanym mistrzem kwiecistej polskiej mowy, poprawiał moje felietony w „Świecie Młodych”, zdradzał tajniki fotografii przyrodniczej i zaraził pasją do Biebrzy. Wiele dni wspólnych wypraw, a zwłaszcza gawędy przy ognisku, sprawiły, że zauroczył mnie swoją miłością do biebrzańskiej przyrody. To prawdziwy jej orędownik, oddany całym sobą, utrwalający jej piękno i tajemnice. W duecie z Grzegorzem są niezrównani. Cieszę się jak dziecko z każdej ich nowej książki.
Andrzej G. Kruszewicz
Od autora Raz nad wodą, raz w wodzie, raz w ucieczce przed wodą. Raz na pontonie, raz na katamaranie. W zamkowej baszcie i w zaciszu monasteru. To na bagnach, to w otoczeniu małych pustyń. Na wspólnych ścieżkach z badaczami motyli, rzadkich ptaków, z poszukiwaczami skarbów ukrytych w bursztynie albo zabytków drewnianego budownictwa. W czatowni filmowca i w stadzie żurawi. W te i inne miejsca prowadzi, w takich i wielu innych sytuacjach postawi Was ta książka. Pokaże walkę z wodą, ale i walkę o wodę. Bo Narew to rzeka narwana. Ale i rzeka narwanych ludzi. Narwanych pozytywnie i twórczo. Rzeka badaczy, artystów, romantyków. Ale też ludzi wnarwionych, czyli wnerwionych zawsze, gdy próbuje się tę rzekę okiełznać, zamienić w kanał, skazać na wieczną służbę przemysłowi i rolnictwu. Nazwa Narew pochodzi od pradawnego słowa nur, oznaczającego dla dawnych plemion rzekę. Narwanych i wnarwionych, jak autor tej książki. Od wydawcy Narew jedna z najważniejszych rzek północno-wschodniej Polski, miejscami dzika, miejscami zamieniona w kanał, podlaska Amazonia, rzeka piękna, tworząca wiosenne urzekające rozlewiska, aż po horyzont pełne wody Ostoja ptactwa, przyciągająca jak magnes niepowtarzalnym pięknem miłośników przyrody Ale czego byśmy o niej nie powiedzieli, to i tak będzie mało. Po co więc pisać o niej książkę? Wiktor Wołkow, wybitny fotograf przyrody, który przez pięćdziesiąt lat fotografował Podlasie, a Narwi poświęcił niemałą część swojego życia, pytany wielokrotnie o to, po co wydawać albumy, książki o przyrodzie, mawiał: Co wydrukowane, to ocalone. Przyroda się zmienia, człowiek umiera, a księga zostaje. Wydaje mi się, że to wystarczający powód, by wydawać książki o przyrodzie. Przed Państwem zatem Narew wydrukowana, opowieść o niepokornej rzece, i o ludziach i ludzkich losach, zaplątanych we wstęgę jednej z najpiękniejszych rzek północno-wschodniej Polski Piotr Brysacz, wydawca
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?