Wolności moja. Książka o poszukiwaniu - reporterska podróż do granic wolnościWolność to pragnienie, ekstaza, lęk i cena, jaką się za nią płaci. Nigdy nie jest pełna, zawsze coś ją ogranicza. Marzymy o niej, uciekamy przed nią, pragniemy i boimy się jej. Wolność to wybór - bywa trudny, a ci, którzy go dokonują, są trochę samotnikami. Tak jak bohaterowie tej książki.Wśród nich znajdziecie osoby znane i zupełnie nie, Polaków i Szwedów, romantyków poliamorycznych, intelektualistów i artystów. A tematowi wolności przyglądamy się z wielu, czasem zaskakujących perspektyw. Opowiadają o niej postaci takie jak Agnieszka Holland, Sławomir Sierakowski, Piotr Ibrahim Kalwas i Andrzej Gryżewski. Zanurzamy się w opowieść o poszukiwaniu wolności, o jej traceniu i ponownym do niej powracaniu, spotykając po drodze także takie postaci jak Zlatan Ibrahimović, Elżbieta Podleśna, David Lagercrantz, pastorzy Kościoła Szwecji i szwedzka królowa Krystyna.Tubylewicz z lekkością, a zarazem przenikliwością, zabiera nas w intelektualną podróż, w której konfrontujemy nasze wyobrażenia o wolności z rzeczywistością - czasem surową, czasem piękną.
Zbiór reportaży, esejów i rozmów na temat samotności – książka wciągająca, oryginalna i aktualna. Tubylewicz i jej bohaterowie zastanawiają się nad tym, czym samotność jest, czym bywa, co nas w niej przeraża, a co cieszy, dlaczego za nią tęsknimy, dlaczego przed nią uciekamy, jak nas zmienia, jakie stawia przed nami wyzwania. Wiele tu subiektywnych głosów i perspektyw, pełna uniwersalność i kopalnia wiedzy o różnicach kulturowych. Jednocześnie „Samotny jak Szwed?” to kolejna odkrywcza książka o naszych sąsiadach zza Bałtyku. Dla Tubylewicz Szwecja to lustro, w którym przegląda Polskę i siebie samą, a o Szwecji mówi się, że jest rajem dla samotników. Czy to prawda?
Autorka opowiada o szwedzkich singlach, rodzinach i indywidualizmie, a także o szwedzkiej duchowości, która realizuje się najlepiej w samotności na łonie natury. Wraz ze swoimi rozmówcami dochodzi do tego, że to introwertykom łatwiej jest odnaleźć życiowe zadowolenie, zastanawia się, czym jest samotność publicystki walczącej o subiektywizm w spolaryzowanej rzeczywistości, i nad tym, dlaczego nie chroni anorektyczek przed samotnością w tłumie wszechobecna tolerancja. W „Samotny jak Szwed?” jest miejsce dla samotności Pippi Långstrump i poety-noblisty, któremu nagle zabrakło słów.
Wśród rozmówców Tubylewicz znaleźli się między innymi szwedzki profesor opieki paliatywnej Peter Strang, który zajmuje się tematem samotności egzystencjalnej swoich pacjentów, Vincent Severski, który wie wszystko o samotności szpiega i ceni szwedzki dystans, pisarka Therese Bohman opowiadająca o samotności małżeńskiej i o tym, jak samotni bywają ludzie, którzy pną się po drabinie społecznej, a także psychoterapeutka, Ewa Heller Ekblad, niegdyś ukrywana w getcie warszawskim wnuczka legendarnej Anny Braude Heller. Są też nauczyciel medytacji, reżyser i wiele innych, bardzo świadomych swojej samotności osób.
Autorka opowiada nie tylko o licznych różnych spojrzeniach na temat samotności, ale także o swoich podróżach w poszukiwaniu krajobrazów samotności. Poetyckim i pięknym wizualnie uzupełnieniem tej historii są nastrojowe zdjęcia jej syna Daniela Tubylewicza z tak malowniczych miejsc jak Fårö, Gotlandia, Österlen i Bohuslän.
„Samotny jak Szwed?” to wnikliwa historia o tym, że jednym z podstawowych ludzkich dylematów jest nasza ambiwalencja względem stanu samotności. „Chcę być sam i nie chcę być sam, więc jestem?” Czy to nowa definicja człowieczeństwa?
Szwedzka sztuka kochania–odważnie, bez masek i moralizowania. WSzwedzkiej sztuce kochania wysłuchacie głosów i historii ludzi znanych i opiniotwórczych, którzy opowiedzą o tym, o czym nigdy wcześniej publicznie nie mówili, oraz ludzi zupełnie nieznanych, ale fascynujących i świadomych swoich wyborów. Przeczytacie o wszelkich rodzajach związków, o monogamii i poliamorii, o tantrze, o związkach tęczowych i queerowych rodzinach, będzie o wierności i zdradzie, o związkach otwartych i skrajnej wolności seksualnej, a także o miłości po miłości. Spotkacie ludzi pięknych, mądrych i wolnych. Dowiecie się, jak ma się do rzeczywistości słynny mit o „szwedzkim grzechu”. Jeden z bohaterów – Marcus – zabiera autorkę na miejsce spotkań homoseksualistów położone tuż obok popularnej plaży. „Tajemny świat jest dyskretny i unikający konfrontacji. Jeśli jakaś heteroseksualna para nieświadoma niczego przeniesie się z kocem zbyt wysoko w las, w rejon gejów, ci ostatni przesuną się jeszcze wyżej. Przypomina to trochę taniec. I jest to taniec łagodny, pełen wzajemnej ostrożności nie znających się dobrze partnerów” – pisze autorka. Katarzyna Tubylewicz uświadamia, że za rzadko toczy się w Polsce poważna i otwarta dyskusja o uczuciach, o wzajemnych relacjach, pokazuje, jak jesteśmy spętani konserwatywną narracją. Udowadnia, że miłość i erotyka to jedne z najważniejszych życiowych doświadczeń.
Samotny jak Szwed? O ludziach Północy, którzy lubią bywać samiZbiór reportaży, esejów i rozmów na temat samotności w wydaniu szwedzkim. Tubylewicz i jej bohaterowie zastanawiają się nad tym, czym samotność jest, czym bywa, co nas w niej przeraża, a co cieszy, dlaczego za nią tęsknimy, dlaczego przed nią uciekamy, jak nas zmienia, jakie stawia przed nami wyzwania. Wiele tu subiektywnych głosów i perspektyw, pełna uniwersalność i kopalnia wiedzy o różnicach kulturowych. Jednocześnie Samotny jak Szwed? to kolejna odkrywcza książka o naszych sąsiadach zza Bałtyku. Dla Tubylewicz Szwecja to lustro, w którym przegląda Polskę i siebie samą, a o Szwecji mówi się, że jest rajem dla samotników. Czy to prawda?Autorka opowiada o szwedzkich singlach, rodzinach i indywidualizmie, a także o szwedzkiej duchowości, która realizuje się najlepiej w samotności na łonie natury. Wraz ze swoimi rozmówcami dochodzi do tego, że to introwertykom łatwiej jest odnaleźć życiowe zadowolenie, zastanawia się, czym jest samotność publicystki walczącej o subiektywizm w spolaryzowanej rzeczywistości, i nad tym, dlaczego nie chroni anorektyczek przed samotnością w tłumie wszechobecna tolerancja. W Samotny jak Szwed? jest miejsce dla samotności Pippi Lngstrump i poety-noblisty, któremu nagle zabrakło słów.Autorka opowiada nie tylko o licznych różnych spojrzeniach na temat samotności, ale także o swoich podróżach w poszukiwaniu krajobrazów samotności. Poetyckim i pięknym wizualnie uzupełnieniem tej historii są nastrojowe zdjęcia jej syna Daniela Tubylewicza z tak malowniczych miejsc jak Fr, Gotlandia, sterlen i Bohusln.
Współczesny Sztokholm. Pewnej niedzieli przypadkowy klient znajduje na parkingu przed supermarketem opuszczone volvo, a w nim zwłoki staruszki, której ktoś wypchał usta pogniecionymi gazetami. Ale komu mogłoby zależeć na śmierci osiemdziesięcioparoletniej Grety Sjöwall, zamożnej i szanowanej obywatelki, udzielającej się charytatywnie? Inspektorzy kryminalni Jens Vikander i Björn Fagel z komisariatu w Nacka Strand badają kilka tropów. Najbardziej obiecujący wiąże się z młodymi uchodźcami z Afganistanu, którzy często gościli w domu Grety. Swoje tajemnice ma także Ewa, Polka, która od niedawna opiekuje się panią Sjöwall. Rozwiązania sprawy nie ułatwia kryzys coraz mocniej trapiący szwedzką policję.
Pisarz w kryzysie, piękność z prowincji i … zupełnie nie to, czego się spodziewasz
Poznają się w pociągu relacji Kraków-Warszawa. On 50-letni autor bestsellerowych kryminałów, skłócony z rodziną i pozbawiony złudzeń kobieciarz przeżywający kryzys twórczy. Wraca właśnie ze spotkania autorskiego, na które przyszło osiem osób. Ma za sobą trzy nieudane małżeństwa i klika udanych powieści, ale wciąż nie potrafi ułożyć sobie życia. Hanna zwraca jego uwagę niezwykłą urodą i urzekającą nieśmiałością. Ucieka do stolicy z podkrakowskiego małego miasteczka, gdzie większość problemów rozwiązuje się przy pomocy modlitwy lub alkoholu. On widzi w niej szansę na kolejny romans, a ona tylko pozornie chce łatwej przepustki do lepszego świata. To, co z pozoru wygląda jak zapowiedź banalnej historii miłosnej okazuje się prowadzić do nieoczekiwanego finału.
Tubylewicz stworzyła prawdziwy portret wiecznego Piotrusia Pana. Jednak to kobiety grają tu pierwsze skrzypce, na niepokojącą nutę.
Grażyna Plebanek
Przewrotna i wciągająca lektura.
Andrzej Saramonowicz
Mądra, przejmująca i dowcipna powieść o schematach relacji międzyludzkich i o sile wrażliwości, która pozwala je przełamać. I co najważniejsze - kobiety mają tu naprawdę sprawczą i twórczą moc!
Agnieszka Glińska
Romantyczne, środowiskowe i pisarskie sekrety pokazują swoje drugie dno. Zaskakujące i nieoczywiste.
Agata Tuszyńska
Trzy przyjaciółki z podstawówki spotykają się po latach w Sztokholmie. Joanna jest znudzoną żoną polskiego dyplomaty, która na przekór światu sztywnych konwenansów coraz częściej odwiedza imigranckie przedmieścia. Powody jej wizyt mogą okazać się dyplomatycznym skandalem
Trzy przyjaciółki z podstawówki spotykają się po latach w Sztokholmie. Joanna jest znudzoną żoną polskiego dyplomaty, który łączy w sobie cechy zastraszonego urzędnika i opętanego żądzą władzy karierowicza. Zofia to uciekająca przed sobą samą emigrantka, której niemal udało się zostać Szwedką. Jej obecne życie jest na pozór idealne, jednak narasta w niej poczucie obcości, a przemilczane wydarzenia z przeszłości i krzywda wyrządzona w dzieciństwie przez najlepsze przyjaciółki coraz mocniej wpływają na teraźniejszość. Sabina jest konserwatywną i przekonaną o wyższości swoich racji dziennikarką katolickiego pisma, której świat rozsypał się właśnie na kawałki z powodu wyborów życiowych jej ukochanego syna.Nowa powieść Katarzyny Tubylewicz opowiada o trudnej, kobiecej przyjaźni i ludzkich grach o władzę. W opisanym przez nią świecie odbijają się istotne zagadnienia współczesności takie jak problemy relacji między płciami, rasizm i brak tolerancji. Pomimo tego, iż większość akcji toczy się w Sztokholmie, jest to także ironiczna opowieść o współczesnej Polsce.Katarzyna Tubylewicz o Rówieśniczkach:W literaturze, zwłaszcza polskiej, mamy dużo więcej skomplikowanych i niejednoznacznych portretów mężczyzn niż kobiet. Dlatego w ,,Rówieśniczkach"" jest dokładnie na odwrót."",,Interesuje mnie odwieczne pytanie: na ile jesteśmy sobą, a na ile tworzy nas i zmienia sytuacja. Jak wpływają na nas wstydliwe tajemnice, jak zmienia nas władza i co może z nami uczynić wytrącające z równowagi i poczucia oczywistości zetknięcie z osobami zupełnie innymi, niż my sami.Katarzyna Tubylewicz jest kulturoznawczynią, publicystką, wieloletnią współpracowniczką ,,Gazety Wyborczej"" i tłumaczką literatury szwedzkiej (przełożyła m.in. kilka powieści Majgull Axelsson i Jonasa Gardella). W roku 2005 debiutowała powieścią Własne miejsca, jest także redaktorką i współautorką antologii Jestem mamą. W latach 2006-2012 była dyrektorką Instytutu Polskiego w Sztokholmie. Od kilkunastu lat mieszka w Szwecji, ale bardzo często bywa w rodzinnej Warszawie. Od lat ćwiczy też intensywnie jogę (zwłaszcza Ashtangę i Jivamukti) i wierzy w jej zbawczy wpływ na ciało i duszę.
Gamla Stan - urocze Stare MiastoOkręt wojenny z XVII stulecia w VasamuséetPark etnograficzny na wyspie DjurgardenSztokholm, czyli nowe spojrzenie na stolicę Szwecji. Po wyjeździe z Pascalem zostaniesz sztokholmczykiem!Jak wiadomo stolica Szwecji położona jest na Archipelagu Sztokholmskim, który jest autentycznym cudem natury, liczącym sobie około 24 tys. wysp i wysepek. Wydaje mi się, że bez krótkiej wycieczki na archipelag naprawdę nie da się zrozumieć, na czym polega wyjątkowość miasta, które Szwedzi samozwańczo reklamują jako ,,stolicę Skandynawii"". Dobrze przy tym wiedzieć, że sztokholmczycy to zagorzali miłośnicy żeglugi i bardzo wielu z nich spędza każde wakacje na wodzie. Dla początkujących odkrywców archipelagu najlepszym rozwiązaniem będzie wycieczka promem z centralnie położonego Nybrokajen do miasteczka Vaxholm. Ta półtoragodzinna wyprawa pozwala poczuć, czym jest archipelag, a bez tego podobno nie można stać się sztokholmczykiem. Katarzyna Tubylewicz, kulturoznawczyni, publicystka i tłumaczka
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?