Wojciech Karpiński opisując czas dorastania bohatera, przywraca zapomniane słowa. Przedstawia obrazy życia w miejscach, które istnieją, choć tylko ktoś wtajemniczony potrafi się po nich poruszać. Bohater powraca do nich, uświadamia sobie co przemknęło niezauważone. Przypomina co tak ważne było w rozumieniu sensu bycia. Każdy z nas zapewne ma takie miejsca. W czasach, które gonią w zawrotnym tempie nie wiadomo dokąd, potrzebujemy chwili wyciszenia, powrotów, zanurzenia w świat, który zostawił w nas ślad na całe życie.Autor pisze jak możemy do tego świata wrócić i jak to porządkuje nasze życie. Ta książka jest jak drogowskaz, którego coraz częściej nam brakuje.
Nowa książka Wojciecha Karpińskiego tworzy uniwersalny portret człowieka XX wieku, skupionego na poszukiwaniu wolności politycznej i duchowej swobody. Składa się z trzech części: Szkice sekretne - to teksty antytotalitarne pisane w czasach PRL-u, ogłaszane pod pseudonimem w paryskiej ?Kulturze?, analizujące kondycję człowieka osaczonego przez system; Skrzydła Nietzschego - to opowieść o sile umysłu, jego świetności i upadku; Czwarta Polszczyzna - zawiera teksty o wolności, którą niesie wielka literatura XX wieku.
Nowe, poszerzone wydanie głośnej książki pozwala jeszcze dokładniej dociec, kim był Henryk Krzeczkowski (1921–1985), jedna z najbardziej tajemniczych postaci polskiej kultury XX wieku. Oficer komunistycznego wywiadu i mentor młodych konserwatystów, wychowanek żydowskiego gimnazjum i członek redakcji katolickiego „Tygodnika Powszechnego”, a także, co stanowi wątek szczególnie sensacyjny — ojczym Anny German, która dzięki niemu mogła wyjechać z ZSRR i stać się Polką.
Karpiński w mistrzowski sposób przedstawia ukryte wątki tej biografii, przeprowadza pasjonujące śledztwo, odtwarzając powikłane i fascynujące losy Henryka Krzeczkowskiego.
W Central Parku przedstawia opis podróży do Nowego Świata (każda istotna podróż jest wyprawą do Nowego Świata). Była to podróż w przyszłość, ku temu, co nowe, lecz jednocześnie odkrywałem swoją przeszłość, swoje korzenie. Dopisywałem sobie genealogię: potrzebowałem przewodników i zdołałem ich wyszukać (Gombrowicz, Miłosz, Hockney, Nabokov, Sołżenicyn, Tocqueville).
Była to podróż inicjacyjna: próba wchodzenia w świat, we wspólnotę, nie przez stawienie czoła żywiołom, lecz przez podróż ku źródłom ? ku źródłom pamięci, języka.
Szkicowałem wirtualną genealogię kreśląc portrety przewodników ? to oni pomagali mi widzieć malarstwo, słyszeć literaturę, pomagali dostrzegać związki jednostki ze zbiorowością: jak jednostka bywa wzbogacana i jak może być miażdżona.
Wojciech Karpiński
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?