Monika Kasperowicz, córka byłego ambasadora RP i znana influencerka, została znaleziona martwa w jednym z pomieszczeń Pałacu Kultury. Ta informacja poruszyła media w całym kraju. Blogerka Kasia, prawniczka Paula i właścicielka firmy PR Magda – najbliższe przyjaciółki ofiary – spotykają się, by opanować emocjonalny kryzys po śmierci bliskiej im osoby. Okazuje się, że to Magda widziała Monikę jako ostatnia. Dziewczyna twierdzi jednak, że gdy wychodziła z basenu, Monika żyła. Jakie sekrety skrywają przyjaciółki? Co stało się w Toskanii? Przecież miało być jak w bajce: wczesne włoskie lato, świeże figi do śniadania, małe kościółki, wycieczki po okolicy, dużo wina i radosne pluskanie się w basenie. Czy tam należy szukać winnego śmierci Moniki?
Oferta wyprzedażowa: prezentowane egzemplarze są z uszkodzeniami mogą to być porysowane lub troszkę uszkodzone okładki, zagięcia, zżółknięciami, zbite narożniki itp.
Monika Kasperowicz, córka byłego ambasadora RP i znana influencerka, została znaleziona martwa w jednym z pomieszczeń Pałacu Kultury. Ta informacja poruszyła media w całym kraju. Blogerka Kasia, prawniczka Paula i właścicielka firmy PR Magda – najbliższe przyjaciółki ofiary – spotykają się, by opanować emocjonalny kryzys po śmierci bliskiej im osoby. Okazuje się, że to Magda widziała Monikę jako ostatnia. Dziewczyna twierdzi jednak, że gdy wychodziła z basenu, Monika żyła. Jakie sekrety skrywają przyjaciółki? Co stało się w Toskanii? Przecież miało być jak w bajce: wczesne włoskie lato, świeże figi do śniadania, małe kościółki, wycieczki po okolicy, dużo wina i radosne pluskanie się w basenie. Czy tam należy szukać winnego śmierci Moniki?
Joanna Kocik (ur. 1987). Pisze od zawsze. Pierwszy tomik wierszy wydała w wieku 15 lat. Ukończyła Studium Literacko-Artystyczne na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, czego efektem był tom wierszy "Kocie skórki" i kilka niedokończonych powieści. Prowadzi podróżniczego bloga „Jedziemy do...”, chodzi po górach i biega. Na co dzień pracuje w dużej ogólnopolskiej redakcji.
Karolina Deling (ur. 1980) Dziennikarka od 17 roku życia, z dużym stażem w portalach informacyjnych. Od lat redaguje innych, sama pisze po godzinach. Opowiadania kocha, bo uważa, że to sztuka zamknąć słonia w pudełku. Na studiach z filologii czeskiej po grób pokochała też Hrabala i Škvoreckiego. Lubi góry i gotowanie. Nie ma bloga o górach, ani o gotowaniu.
O modlitwie w intencji dziecka „utraconego” i przebłaganiu w intencji dziecka „skazanego” Refleksja, wielki ból oraz poczucie bezradności po utracie dziecka, na które z miłością i nadzieją czekali jego rodzice, przychodzi zazwyczaj natychmiast po jego nagłym, przedwczesnym odejściu. Powoduje rany serca trudne do uleczenia, niekiedy rodzi pretensje do lekarzy, służby zdrowia, a często wprost do samego Boga – dlaczego do tego dopuścił?! Refleksja po utracie dziecka, dla którego zabrakło miłości w sercach jego rodziców i które zostało „skazane” na zabicie jeszcze przed narodzeniem, przychodzi zazwyczaj po pewnym czasie. Rodzi wyrzuty sumienia, wywołuje syndrom poaborcyjny, poczucie pustki, bólu i dramatu, którego po ludzku nie da się naprawić, skoro wyrok na bezbronne dziecko został już wykonany. Czy jest wówczas dla poranionego serca i sumienia jeszcze jakaś nadzieja? Odpowiedź na to pytanie może dać jedynie Bóg, który jest Dawcą ludzkiego życia i Ojcem bogatym w miłosierdzie. Niech ten modlitewnik będzie pomocą w odnalezieniu tego cennego lekarstwa, które jest ukryte w sercu Jezusa Miłosiernego. ks. Franciszek Ślusarczyk
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?