Celem książki ojca Louisa OSB jest próba odpowiedzi na pytanie, jakie miejsce powinien zająć język ciała w budowaniu związku.
Czy dokonujący się we współżyciu seksualnym dar ciał może ukazać swoje prawdziwe znaczenie, jeśli jest on przeżywany w okresie przygotowywania do małżeństwa?
Czy pomaga we wzajemnym lepszym poznaniu się i rozeznaniu, czy do siebie pasujemy?
Czy jest uprzywilejowanym językiem miłości w jej pierwszym etapie, miłosnej namiętności, kiedy jesteśmy młodzi i pełni życia? Wiele par niespecjalnie się tą kwestią przejmuje i sypia ze sobą przed ślubem. Dlaczego więc Kościół upiera się przy nauczaniu zasad moralnych, które wydają się przestarzałe i całkiem nieprzystosowane do dzisiejszej mentalności?
Książka nie zadowala się półprawdami, jest wymagająca i nie ulega atmosferze współczesnego świata. Pokazuje zarazem, że zawsze możliwa jest zmiana, pójście naprzód, jeżeli wybierzemy dziś – z pewnością stromą, ale jakże piękną – drogę czystości.
Mama rezygnująca z pracy zawodowej, na rzecz wychowania dzieci („mama domowa”) – wbrew obiegowym opiniom – może i powinna być kobietą spełnioną. Rola mamy wzbogaca kompetencje osobiste i kształtuje osobowość. Nie zubaża i nie zawęża horyzontów, wręcz przeciwnie – rozwija umiejętności organizacji czasu z dzieckiem u boku i uczy pokonywania codziennego stresu. „Szkoła macierzyństwa” podpowiada, jak radzić sobie z trudnościami natury emocjonalnej (krzyk, depresja okołoporodowa) oraz logistycznej (propozycja biznesplanu dla mam). Zawiera także krótkie ćwiczenia do samodzielnego wykonania, pomagające w uporządkowaniu wewnętrznego świata i poznaniu na nowo siebie jako kobiety i mamy jednocześnie.
„Co zmienia w tobie realizacja niepowtarzalnego projektu, jakim jest wychowanie dziecka? […] Chciałabym, aby mamy poczuły, że macierzyństwo to najpiękniejszy dar, że dzięki niemu stały się w pełni osobami – kobietami i udało im się wydobyć z siebie najwartościowsze cechy”.
Miłość i wychowanie to książka dla tych, którzy czasami nie wiedzą, jak się zachować wobec własnych dzieci. Chciałbym,abyście po jej przeczytaniu po pierwsze lepiej rozumieli swoje dzieci, motywacje, którymi się kierują, metody, za pomocą których osiągają swoje cele. Po drugie, żebyście wiedzieli, jak na wasze dzieci wpływają różne rodzicielskie reakcje i sposoby rozwiązywania sytuacji. To połączenie ma znacznie przyspieszyć i ułatwić odpowiedź na pojawiające się w głowie pytanie: No i co ja mam teraz zrobić?.Jarek ŻylińskiJarek Żyliński psycholog wychowawczy, pedagog. Podczas warsztatów, indywidualnych konsultacji oraz za pośrednictwemmediów opowiada dorosłym o tym, jak porozumieć się z dziećmi. Współpracuje ze szkołami i przedszkolami na terenie całej Polski. Jest autorem popularnego bloga o wychowaniu (Psychoblog Jarka Żylińskiego). Mieszka w Warszawie.
Ta książka to zaproszenie do pielęgnowania życia duchowego w swoim domu. Autorzy, zainspirowani duchowością ignacjańską, przedstawiają sześć reguł życia rodzinnego, które mogą pomóc nie tylko rodzicom, lecz także dzieciom w przeżywaniu radości szukania Boga, wolności i miłości każdego dnia. Pokazują, jak być odpowiedzialnym za swoje małżeństwo i rodzinę, jak podejmować w życiu trafne decyzje, jak sprawić, by w rodzinie każdy czuł się niepowtarzalny i wyjątkowy.
Szczęść Boże młodej parze! nie tylko ułatwi nowożeńcom dobrze przeżyć kilka pierwszych lat po ślubie, ale też podpowie, co zrobić, by sakramentalny związek dwojga ludzi był silny i szczęśliwy, „dopóki śmierć ich nie rozłączy”. Ta książka pokazuje, w jaki sposób wieść zgodnie wspólne życie, gdy do intensywnych uczuć zakochania, euforii i wzajemnej fascynacji dołączą codzienne obowiązki, troska o dzieci, zmęczenie i stres. Autorzy odkrywają przed nami tajemnicę małżeństwa i przekonują, że tylko wzrastając w miłości wobec siebie nawzajem, a przede wszystkim wobec Boga, jesteśmy w stanie pokonać trudności i zaakceptować dzielące nas różnice.
Ta książka to inspirujący poradnik, pokazujący, co zrobić, aby zbudować szczęśliwe małżeństwo. Autorki w bezpośredni i dowcipny sposób przypominają o sprawach dobrze nam znanych, o których wciąż jednak zapominamy w codziennym życiu. Dostarczają prostych narzędzi, takich jak gesty, słowa, drobne czynności, dzięki którym wzajemna relacja małżonków, a także ich relacja z Bogiem, będzie się rozwijać z każdym dniem.
„O wiele lepiej jest pracować nad małżeństwem, które się ma, niż zmieniać partnerów w nadziei na lepsze rozdanie”.
Małe kroki to książki dla mam, którym stale brak czasu, a każdego dnia tęsknią do świętości. Inspiracja, by małymi krokami pogłębiać swoje życie duchowe. Zachęta, by zaplanować sobie codziennie kilka minut na lekturę cytatu ze świętych, krótką modlitwę i wyznaczenie zadania, które zbliży nas do Boga i drugiego człowieka.
Małe kroki to
Mama bez komórki jest odpowiedzią na pytanie, jak zwolnić tempo i wykorzystać niepowtarzalną szansę na wartościowe i szczęśliwe życie. Takie życie jest dostępne dla każdego. Wystarczy postawić pierwszy krok...
„Każdy podjęty krok wyswobadzał mnie z mojego opłakanego stanu. Każdy dotyk ręki dziecka, rozmowa z mężem i spojrzenie na piękny świat, którego nie dostrzegałam, żyjąc do tej pory w pośpiechu, rozluźniał uścisk, w jaki pochwyciło mnie przepracowanie. Z czasem te wysiłki okazały się na tyle silne, że przemieniły moje zabiegane życie w życie pełne spełnienia i jedności. Przestałam czekać na »pewnego dnia«."
Książka Mama bez komórki otwiera nową serię: Jednak rodzina!
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?