Trudno być spokojnym, w stanie zrelaksowanej koncentracji, dysponować naturalną pewnością siebie - żebyś nie wiem ile i jakimi metodami pracował -. gdy chodzi ci o ciebie/siebie. "Ja", które jest w centrum takich praktyk, zawsze powie ci "za mało", "nie tak". Będzie - bo taka jest natura ego – porównywać i oceniać.Zauważ, że łatwiej pozwolić sobie na gniew, sprzeciw, a także na odwagę, heroizm - gdy chodzi o kogoś innego, choćby własne dziecko. Ludzie sfrustrowani w których sączy się gniew, szukają "słusznej sprawy", żeby móc go użyć i wyładować. To często mechanizm neurotyczny, ale może być też tak, że znajdujesz "słuszną sprawę" - ważny cel, wizje czy odruch współczucia - w imię których angażujesz się, "odkrywasz" determinację, jesteś uważny i skoncentrowany. "Siła spokoju" pojawia się gdy "zapominasz" o swoim "ja". Odchodzi, gdy "ja" powraca. Badaj ten proces. Badaj swoje działania i stan ducha, gdy realizujesz wizje, gdy pomagasz, gdy kochasz.Nasza książka jest o paradoksach - jeśli twój umysł jest spokojny możesz pędzić jak wicher - jeśli niespokojny – zwolnij. Zamiast przepychać się z życiem - przyjmuj je - i kieruj. Jeśli chcesz być dobry - poznaj i przyjmij i bestię i piękność w sobie - potem decyduj, którą żywisz. Chcesz zbudować dobrą współpracę, wkładaj w nią całe serce - i na każdym etapie bądź gotów do rozstania. Pełne szacunku „nie” to doskonałe otwarcie dla dobrego związku, porządek wypływa z chaosu, niepokój - to nieugruntowane pragnienie…Tytuł „Siła Spokoju, którego nie ma” paradoksalnie uczula na to, że pułapką jest dążenie do spokoju czy wyciszenia, aby coś dobrze robić czy być szczęśliwym. Chodzi w istocie o to, by przytomnie i z sercem działać także w zgiełku i niepewności. A to jest możliwe, gdy jestem (samo)świadomy, kiedy ja mam niepokój i pomimo niego działam, a nie on (niepokój) ma mnie.To w jaki sposób rozumiemy „siłę spokoju”, to nie technika autotrankwilizacji, lecz skutek roztropnego życia opartego na bezwarunkowej akceptacji dla siebie i innych, na samoświadomości, wartościach i działaniu na rzecz pozaosobistych celów, współczuciu oraz wspaniałomyślności."„Siła Spokoju” to książka dla osób już poszukujących, lecz zdezorientowanych w gęstwinie poradników, kursów i prostych recept, które nie działają. Ale.. dajmy już „spokój”. Zapraszamy do lektury!"Jacek Santorski i Jarek Szulski
Ludzie z poczuciem celu jest o kluczowej sprawie dla współczesnego lidera. O jego powołaniu i budowie morale zespołów w trudnych, coraz bardziej niepewnych a jednoczenie niosących coraz to nowe możliwości czasach. PURPOSE to angielski termin, który nie ma polskiego odpowiednika. Bo to więcej niż cel, zadanie, target. Tu chodzi o wizje i cel, które nadają znaczenie i sens temu, co robimy. Cele i zadania musimy ustawicznie weryfikować i zmieniać, podtrzymując zarazem obrany kierunek i wartości. Zmieniać motywacje w determinacje. To dziś zadanie nie tylko dla top managerów, lecz i kierowników średniego szczebla, dla ich coachow i doradców. Autor, odwołując się do badan jak i praktyki, podstaw dobrej szefowskiej rozmowy, storyteling i neuronauki - oferuje czytelnikowi prosty instruktaż, jak prowadzić samemu i pobudzać wśród ludzi "purpose driven life" - życie i prace z poczuciem misji. Bardzo wartościowa książka. Niech Wam służy.Jacek Santorski
Jacek Santorski całe życie poszukuję "dobrych praktyk" i wskazówek j a k d o b r z e ż y c, świadomie, radośnie i godnie, jak nie dać się zwariować nieufności, agresji, przemocy i zwyklej głupocie, prostactwu czy ignorancji. Zachęca, aby zacząć od siebie, odkryć ograniczenia i prymitywną stronę natury tkwiącą w każdym z nas - po to, aby objąć ją uwaga i zamiast ją żywic, kreować dobro. To jest możliwe, przynajmniej w Twoim życiu! O tym jest ta książka. I o tym, jak zmieniać świat na lepszy. Wspólnie damy rade!
Kryzysy - ekonomiczny w 2008 i obecny, polityczny na Ukrainie pokazują, że żyjemy w świecie nieprzewidywalnym, a chwilami groźnym. Jednocześnie doświadczamy dobrych przemian w Polsce, imponujących osiągnięć medycyny, nauki i kultury na świecie, mnóstwa nowych możliwości.
Jak się odnaleźć w obliczu nieoczekiwanych zagrożeń i szans? Jak kierować swoją karierą, życiem osobistym, jak zarządzać finansami, nie pogubić w sieci, jak wreszcie "pomoc światu" z perspektywy swojej, indywidualnej skali?
Prostych odpowiedzi na nurtujące nas dziś pytania udzielają: historyk, konsultant makroekonomii, psycholog społeczny, zdrowia i biznesu oraz przenikliwy publicysta, badacz relacji w społecznych sieciach. Każdy z nich - Edwin Bendyk, Witold M. Orłowski i Jacek Santorski - jest "człowiekiem instytucją", naturalnym autorytetem, którego nie trzeba rekomendować. Ich wspólna książka może nam bardzo pomoc.
Jak być KIMŚ w dekadzie deficytu autorytetów, kryzysie przywództwa? Jacek Santorski prowadzi czytelnika poprzez unikalny program dla polskich menadżerów. Łączy nowe światowe trendy i modele przywództwa z precyzyjną diagnozą tego, jak zmieniają się polskie organizacje i ich liderzy, odchodząc od "kultury dyktatury" w stronę "demokratury", otwartości, odpowiedzialności i zaangażowania. Jego proste wskazówki mogą być przydatne dla każdego, kto chce sprostać roli n a t u r a l n e g o przywódcy. Książka powstała przy współpracy z Magazynem „Coaching” oraz „THINKTANK”.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?