Trzeci – po tomach Wszędy pełno Ciebie i Kościół Cię nie ogarnie – zaplanowany jeszcze przez samego ks. Jana Twardowskiego, wybór komentarzy do niedzielnych i świątecznych czytań z Ewangelii. Jak wszystkie tytuły cyklu, uwzględnia on czytania przypadające na trzy lata liturgiczne: A, B, C. Przynosi nigdy dotąd niepublikowane refleksje, w dużej mierze powstałe w ostatnim okresie życia Autora. Spotykamy w nich ks. Twardowskiego – świadka wiary, który przez całe życie szukał dobra, głosił nadzieję, uczył dostrzegać działania Boga w życiu każdego i pomagał rozumieć ich sens.
Nadchodzą święta wielkanocne. Patrzymy na czekoladowe zajączki i żółte kurczaki, ale może wcale nie wiemy, o co chodzi w czasie tych świąt?
Mamy przypomnieć sobie Pana Jezusa i wielkie prawdy wiary.
Święta po to przychodzą, żeby nauczyć się więcej miłości.
Są po to, żeby po Wielkanocy być lepszym niż przed Wielkanocą.
ks. Jan Twardowski
Na niniejszą książkę składają się – z jednym wyjątkiem – pierwodruki. Czytelnik odnajdzie w nich jednak znane z innych publikacji skojarzenia, przykłady, rymowanki i wierszyki, które ksiądz Jan Twardowski chętnie i po wielokroć przywoływał w swoich homiliach.
Istnieje we mnie wewnętrzna potrzeba wypowiadania siebie, mojego przeżywania Boga.
Myślę, że ksiądz, który próbuje pisać wiersze, poszukuje języka, którym mógłby wyrazić swe religijne przeżycia. Nie wystarcza mu język homilii, rozprawy teologicznej, morałów.
Próbuję mówić o Bogu wierszem, chociaż nie mówienie o Bogu, ale przebywanie z Bogiem jest sprawdzianem wiary.
Pisałem tak, jak umiałem i jak dyktowało mi serce. Wiersze były dla mnie rodzajem rzewnego pamiętnika, dzięki czemu jest w nich pierwsze spojrzenie, zatrzymana chwila dawnego wzruszenia.
Wiersze nie przeszkadzają w moim posługiwaniu. Próbuję przekazać przeżycie religijne, zadziwić i zachwycić Bogiem.
Mają swoje posłannictwo, torują na swój sposób drogę łasce.
ks. Jan Twardowski (1915-2006)
Niektórzy nie rozumieją znaczenia Różańca. Razi ich jego monotonia. Inni szukają mądrych rozważań i robią z niego wykład dogmatyczny. Ale Różaniec to nie wypracowanie teologiczne. Odmawiany w chorobie, w trudnej podróży, w oczekiwaniu na wyniki badań, przed drzwiami egzaminatora, jest najmądrzejszą modlitwą, która pozwala z zaufaniem trzymać się Matki Bożej, Tej, która nas coraz bardziej prowadzi do Jezusa.
Czasem na drzwiach czytamy: ?Nie wchodzić bez pukania?. Różaniec zaś jest stałą potrzebą pukania do drzwi Matki Bożej, aby się dostać pod Jej opiekę.
(ze wstępu)
Ksiądz Jan Twardowski (1915?2006) wierzył, że im człowiek bardziej się dziwi, tym głębiej potrafi się zachwycać światem i wszystkim, co go spotyka. A zachwyt to najlepsza droga do Pana Boga. Dlatego książka "Nie tylko wrona chodzi zdziwiona" jest o tym, co jej Autora dziwiło i zachwycało: o Bogu, wierze, smutkach, radościach, codziennym i świątecznym życiu w rodzinie, o tym, jak trudno rozróżnić zło od dobra i jak łatwo zobaczyć cud. Jest przedłużeniem rozmów z dziećmi, które ksiądz Twardowski uważał za swoich najlepszych przyjaciół.
Tajemnica Eucharystii należy do czterech największych tajemnic wiary, które spadły z nieba, jak objawienie: tajemnica Trójcy Przenajświętszej, tajemnica Wcielenia ? Bóg stał się Człowiekiem, tajemnica Eucharystii, tajemnica widzenia Boga twarzą w twarz po naszej śmierci.
Zbliżając się do tajemnicy Eucharystii, zbliżamy się do jednej z tajemnic, których nie tylko że nie możemy pojąć, ale rozum ludzki nie mógłby ich sobie nawet wymyślić.
Wobec Komunii Świętej jesteśmy wciąż małymi dziećmi, które śpiewają: ?Ani ziemia, ani morze pojąć, co to Bóg, nie może?.
(Ponad rozum ? fragment)
Bardzo lubiłem, już od dziecka, chodzić po cmentarzach, by wspominać moich bliskich, a także nawiązywać kontakt z innymi ludźmi, których groby tam się znajdują. Cmentarz to miejsce nie tylko pamięci o śmierci, przemijaniu, wieczności, ale też kontaktu z tymi, co już odeszli.
Elementarz księdza Twardowskiego - pełen ciepła i humoru przewodnik, skupiony wokół cyklu życia: dzieciństwa, dojrzewania, nawrócenia, modlitwy, miłości, rodziny, świąt, kapłaństwa, tworzenia, przemijania. Przybliżający przy tym postać samego Autora. Lektura Elementarza może być pomocą w poszukiwaniu odpowiedzi na najważniejsze pytania.
Życie duchowe i próba odczytania, kim naprawdę jestem ? to dla ks. Jana Twardowskiego (1915?2006) sprawy największej wagi. Przez wiele lat kaznodzieja z kościoła Sióstr Wizytek w Warszawie stawiał pytania ? nie tylko słuchaczom, ale i sobie. W komentarzach do Ewangelii, na drodze krzyżowej, przy odmawianiu znanych modlitw, z okazji świąt, podczas rachunku sumienia. Pytania trudne, dociekliwe, czasem kłopotliwe. Ich celem było ożywienie kontaktu z Bogiem obecnym w codzienności, obudzenie chrześcijańskiej świadomości. Odpowiedzi pozostawiał odbiorcy.
Ks. Jan Twardowski (1915-2006), jako kaznodzieja i poeta pokazywał, że świętość nie jest oderwana od codzienności, a świętych można spotkać już tu, na ziemi. W rozważaniach i w wierszach pytał, co robić, żeby być świętym. I odpowiadał: nie myśleć o własnej świętości, ale żyć tak, by sobą nie zasłaniać Boga.
Czyta Jerzy Zelnik.
Błogosławieństwa to jeden z najbardziej rozpoznawalnych fragmentów Ewangelii. A zarazem jeden z najtrudniejszych. Jak bowiem rozumieć słowa: ?błogosławieni (a więc szczęśliwi) ubodzy?, ?błogosławieni, którzy się smucą?, ?błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie?? Buntujemy się przeciw smutkowi, prześladowaniu, ubóstwu, wiemy, że płacze ten, komu źle. A jednak chcemy wierzyć słowom Jezusa. Ksiądz Jan Twardowski zauważa te ludzkie zmagania, napięcia między słowami ośmiu błogosławieństw i rzeczywistością, w której żyjemy. A równocześnie mówi o Jezusowych błogosławieństwach jak ten, kto ich sens sobie przyswoił ? to znaczy: uczynił swoim. Jak ten, kto żyje duchem ośmiu błogosławieństw.
Wyznania poety i kaznodziei, dla którego wiara w Boga i Bogu była istotą życia. Są także przekazem żywej wiary w świetle rozważanych fragmentów Ewangelii. Przynoszą refleksje skupione wokół dwóch kluczowych pytań: Czym jest wiara? Kim Jezus jest dla mnie?
Czyta Anna Dymna
Przemijanie to proces dojrzewania do wieczności. Do życia w przyszłym świecie. Trzeba je przyjąć w Wierze, Nadziei i Miłości. Jeśli przemijanie traktujemy jak tragedię, to znaczy, że nie jesteśmy chrześcijanami. Poza tym, nie wiek czyni człowieka starym, tylko samopoczucie.
Ks. Jerzy Twardowski 1915-2006
W naszych modlitwach dużo jest oficjalnej postawy, teoretycznego spojrzenia, a brak bezpośredniego kontaktu,
jakiego uczy Matka Boska poprzez wszystkie tajemnice Różańca.
Gubimy bezpośredniość kontaktu z Panem Jezusem. Pomyślmy o postaciach różańcowych, o których się nie
mówi. Oddalonych, pochowanych, a jednak bliskich, które nieraz nas zawstydzają.
ks. Jan Twardowski (1915-2006)
Książka Ukryte tajemnice Różańca przynosi wybór rozważań, w większości niepublikowanych wcześniej
tekstów. Przemyślenia ks. Jana Twardowskiego z czterdziestu lat pracy kapłańskiej w kościele Sióstr
Wizytek w Warszawie uzupełniają różnorodną i oryginalną, istniejącą już w dorobku księdza poety,
biblioteczkę myśli wokół modlitwy różańcowej. Prezentują jednakże inny, nowy, sposób mówienia o tajemnicach
różańcowych, występujących w nich postaciach oraz odniesieniach do problemów i psychiki dzisiejszego człowieka. Pozwalają poznać sposób myślenia Autora, który tak niestrudzenie w słowach najprostszych
poszukiwał głębokiego, ukrytego sensu.
Nowe wydanie wyboru komentarzy księdza Jana Twardowskiego (1915-2006) do niedzielnych i świątecznych czytań z Ewangelii lat liturgicznych A, B, C.
Podobnie jak w zbiorze Wszędy pełno Ciebie (Poznań 2011) – proste i zwięzłe, oszczędne w słowach, jak aforyzmy, pełne odwołań do spraw powszednich „kazania najkrótsze” przynoszą tak typowy dla ks. Twardowskiego uśmiech oraz prowokujące do przemyśleń spostrzeżenia i pytania. Są stale aktualnym przewodnikiem na drodze do wiary głębszej i dojrzalszej. Wydanie zostało uzupełnione o refleksje na dni nie uwzględnione we wcześniejszej edycji.
O świętym Janie Chrzcicielu wiemy dużo i mało. Nie wiemy, co działo się z nim w czasie długiego pobytu na pustyni. Wiemy natomiast, że chciał przygotować grzeszników na spotkanie z Panem. Święty Jan Chrzciciel od początku do końca nie jest taki, jakiego chcielibyśmy widzieć. Wskazał Jezusa ręką, ale za nim nie poszedł. Dlaczego pozostał na pustyni? Pierwsza zagadka Jana Chrzciciela. Gdybyśmy sami wymyślili Jana Chrzciciela, na pewno podalibyśmy, że Jan Chrzciciel wskazał na Jezusa, po czym poszedł za Nim i został Jego uczniem.
W swej książce ksiądz Twardowski ukazuje sylwetki ludzi, którzy odeszli, uczy nas, jak o nich pamiętać ciepło i z miłością, jak wydobywać z ich życia to, co najlepsze. Wspomina między innymi Janusza Korczaka, Stanisława Dygata, Teresę Strzembosz, prymasa Stefana Wyszyńskiego, Wojciecha Żukrowskiego oraz wiele osób, w których codziennym, cichym życiu znajduje znamiona wielkości.
Był dla nas wszystkich świętym człowiekiem Stamtąd. I w perspektywie jego życia śmierć stanowiła dla niego jedynie epizodyczną ciekawostkę. Nawet w którejś ze swoich homilii sugerował, aby zamiast ?umarł? mówić ?wymknął się naszym oczom?, ?wrócił tam, skąd przyszedł?. I cała jego twórczość była świadectwem wartości Stamtąd.
abp Józef Życiński
Kubek z jednym uchem przynosi wiersze, rymowanki oraz fragmenty słynnych homilii, jakie Ksiądz Jan przez wiele lat mówił "nawet do jednego dziecka i do wszystkich dorosłych, czyli dzieci, które za szybko urosły", "do wszystkich dzieci Bożych".
Różne są rodzaje modlitwy. Nazywa się modlitwę rozmową z Bogiem, wzniesieniem duszy do Boga, wsłuchiwaniem się w Boga. Nowy katechizm wnosi jeszcze inną definicję modlitwy: modlitwa jest spotkaniem się dwóch pragnień ? tego, czego Bóg pragnie ode mnie i czego ja pragnę od Boga. Mnie się wydaje, że modlitwa jest przebywaniem z Bogiem; jest to ciągła świadomość, że Bóg jest ze mną. Myślę, że to jest najważniejsze. Staram się w sobie budzić tę świadomość, że On jest przy mnie. Wtedy nie jest już ważne, czy mówię do Boga, czy też odczytuję jakieś modlitwy. Matka Boża nie odmawiała brewiarza, Ona była z Jezusem.
ks. Jan Twardowski
Wybór rozważań ks. Jana Twardowskiego (1915-2006) o ofierze Chrystusa, sensie cierpienia człowieka, krzyżu, jako cenie miłości. Pomaga patrzeć na cierpienie nie jak na nieszczęście, ale jak na doświadczenie - próbę wierności Bogu.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?