„W otchłań” – autobiografia Geezera Butlera, legendarnego basisty Black Sabbath, to szansa poznania gigantów z Birmingham z zupełnie nowej strony. Historia widziana oczami, jak niesłusznie przyjęło się uważać, „najspokojniejszego” z członków tej formacji. Geezer Butler szczerze opisuje swoje dzieciństwo spędzone w siedmioosobowej rodzinie robotniczej bytującej w zniszczonym przez Luftwaffe powojennym Birmingham. Dowiemy się, dlaczego nie skończył jako księgowy oraz skąd wzięło się jego rozczarowanie zinstytucjonalizowaną religią oraz podziałami klasowymi. Basista przeprowadza czytelnika poprzez lata działalności Black Sabbath: od trudnych początków zespołu grającego ciężkiego bluesa, liczne zawirowania personalne prowadzące do zmian w składzie i samym brzmieniu, poprzez pozbawione luksusów trasy po brudnych i zatęchłych klubach Londynu, Niemiec czy Francji. Czytelnik ma również możliwość wgłębienia się w późniejsze lata istnienia Black Sabbath, napiętnowane starciami z okradającymi muzyków managerami, wyniszczającymi używkami i kryzysami twórczymi. Dzięki Butlerowi dowiadujemy się również, w jaki sposób jego pozbawiony złudzeń światopogląd wpłynął na kształt tekstów zespołu Black Sabbath.
„W otchłań” ukazuje losy jednego z najbardziej ekscytujących zespołów rockowych, nie oszczędzając po drodze nikogo i niczego.
Jak śpiewał zespół Kyuss: „Spójrz na moją twarz, spójrz mi prosto w oczy, ogień piekielny moje żyły toczy!”. Ogień ten napędza wszystkich, którzy odczuwają „ciężar przeznaczenia”.
„Ciężar przeznaczenia” to subiektywna historia najcięższych brzmień, jakie kiedykolwiek poznać mogła ludzkość. J.J. Anselmi przedstawia najważniejsze osiągnięcia i najlepsze zespoły sludge, doom i post-metalowe w powiązaniu z charakterystycznymi dla nich tradycjami i stylistką. Autor omawia również formacje proto-doom metalowe, które poprzez swą działalność znacząco wpłynęły na powstanie odrębnych, trzech nurtów muzycznych. Nie zabrakło szerokiego przedstawienia wpływu Black Sabbath, The Melvins, ale również zapomnianych zespołów pokroju Blue Cheer, Sir Lord Baltimore, Iron Claw czy Zior.
J.J. Anselmi z wielką pasją i oddaniem dla muzyki przedstawia również swój osobisty związek z legendarnymi formacjami – Candlemass, Sleep, Eyehategod, Neurosis, Saint Vitus czy nawet Godflesh. Historię muzyki, ludzi oraz zespołów umieszcza w szerszym kontekście kulturowym i społecznym, odnosząc się do tak znaczących zdarzeń historycznych, jak bombardowania Birmingham przez samoloty Luftwaffe czy tragedii zniszczonego przez huragan miasta Nowy Orlean. Dla kształtowania się ciężkich, powolnych riffów nie bez znaczenia pozostawały kwestie socjologiczne, jak alienacja ludzi zamieszkujących zamknięte osiedla w dolinie krzemowej czy brutalność otoczenia, morderstwa i wynaturzenia związane z nadużywaniem narkotyków. J.J. Anselmi nie ucieka przed osobistym ukazaniem swoich własnych poszukiwań i doświadczeń sprawiających, że wyraźnie odczuł w swoim życiu „ciężar przeznaczenia”, który doprowadził go do niegasnącej miłości do najcięższych odmian metalu.
Polskie wydanie książki zostało uzupełnione o tekst Łukasza Radeckiego na temat rodzimej sceny ciężkiego brzmienia wraz z listą, czego szczególnie warto posłuchać z polskiego doom/sludge/stoner.
Jedyna w pełni autoryzowana biografia Obituary przygotowana przez Davida E. Gehlke przy współudziale aktualnych i byłych członków zespołu. Książka zapewnia czytelnikowi fascynujący wgląd w wieloletnią karierę zespołu. Wywiady objęły – poza samymi muzykami – inżynierów dźwięku, producentów, przyjaciół zespołu oraz osoby działające w branży wydawniczej, bezpośrednio zaangażowane w działanie Obituary przez prawie cztery dekady. Książka obfituje we wspomnienia z prac w studio nad poszczególnymi albumami oraz opowieści z tras koncertowych; szeroko omówiono też poboczne projekty, w które angażowali się członkowie zespołu.
Obituary to prawdziwa deathmetalowa instytucja działająca od 1984 roku. Obituary definiował ciężar w muzyce przez całe lata dziewięćdziesiąte XX wieku. Wczesne wydawnictwa, takie jak „Slowly We Rot” i „Cause of Death” z 1990 roku, do teraz stanowią niedościgniony wzór muzycznej brutalności.
Pisząc Pod ciężarem nieba, chciałem oddać cześć Kurtowi Cobainowi, przedstawiając dzieje jego życia; opowiedzieć o tych włosach i o tym liście, powstrzymując się zarazem od osądów. Podobne podejście było możliwe jedynie dzięki wspaniałomyślnej współpracy ze strony najbliższych przyjaciół Kurta, jego rodziny oraz kolegów z zespołu. Prawie każdy, z kim chciałem przeprowadzić wywiad, ostatecznie dzielił się ze mną swymi wspomnieniami. Żywot Kurta był niczym skomplikowana układanka, tym bardziej zawiła, że lider Nirvany tak wiele jej elementów zachowywał w tajemnicy, a rozziew ten stanowił w równej mierze rezultat nałogu, jak i pożywkę dla niego. Chwilami wyobrażałem sobie nawet, że badam koleje losów jakiegoś szpiega, wyszkolonego dwulicowca, który działał na dwóch frontach, po mistrzowsku opanowawszy sztukę upewniania się, że nie ma nikogo, kto znałby wszystkie szczegóły jego życia. - Charles R. Cross
"Hałas, który burzy mury" przybliża historię niemieckiej wytwórni Noise Records, najbardziej wpływowej niezależnej europejskiej wytwórni heavymetalowej lat osiemdziesiątych XX wieku. Noise, stworzona przez Karla-Ulricha Walterbacha, odpowiadała za podpisanie umów i rozwój takich zespołów jak Hellhammer/Celtic Frost, Coroner, Gamma Ray, Grave Digger, Helloween, Kreator, Running Wild, Skyclad, Tankard i wielu innych, tworząc skład, który wciąż odciska piętno na współczesnej scenie metalowej. Walterbach po raz pierwszy szczegółowo opowiada o swoich doświadczeniach w branży muzycznej. Jego umiejętność wynajdywania nowych talentów uczyniła go jednym z pierwszych prawdziwych tuzów branży metalowej, której z czasem jednak zaczął szczerze nienawidzić. Dodatkowo publikacja wzbogacona została o bezkompromisowe komentarze Walterbacha na temat zespołów i osób z branży, z którymi współpracował w czasie prowadzenia Noise do roku 2001. A jednak nie jest to książka przedstawiająca z góry określony punkt widzenia. Lider Hellhammer/Celtic Frost, Tom G. Warrior, i jego koledzy, mimo że Celtic Frost był pierwszym przełomowym zespołem Noise, spotykał się regularnie z niechęcią Walterbacha, o czym Warrior otwarcie mówi. Lider CF przedstawia obraz wytwórni tendencyjnej, nastawionej na zysk i żerującej na muzykach, a wtórują mu między innymi Mike Petrozza, Michael Weikath, Martin Walkyier czy Rolf Kasparek. "Hałas, który burzy mury" powstał na podstawie siedemdziesięciu pięciu wywiadów przeprowadzonych z członkami najważniejszych zespołów wytwórni Noise, menadżerami i osobowościami branży. Książka dostarcza wszechstronne i zrównoważone spojrzenie na wytwórnię, która przyczyniła się do ugruntowania Europy kontynentalnej jako globalnej potęgi w metalu.
Pulchniutkie koty. Uśmiechające się koty. Koty w autobusach, pedałujące na rowerach, grające na instrumentach, pykające fajkę albo drzemiące szczęśliwie obok siebie… Mnóstwo kotów do kolorowania i pokochania! Miłośnicy tych wspaniałych zwierząt odnajdą w tej książeczce czyste szczęście – dziesiątki szczegółowych rysunków, gotowych, by pokryć je kolorem. Chwyć kredki i zatop się w relaksującym kolorowaniu!
W ciągu dziesięcioletniego panowania w latach 70. XX wieku Led Zeppelin był największym zespołem świata, a muzycy reprezentowali kwitnący przemysł płytowy jako jego najwspanialsi artyści. Odrodzenie potężnego Zeppelina stało się możliwe. Ale przecież sami nie mogli tego dokonać. []Gdy latem 1969 roku zespół Led Zeppelin odbywał swą trzecią trasę po Stanach, na temat tego brytyjskiego kwartetu niczym zatruta krew krążyły wszelkiego rodzaju oszczerstwa, zniesławiające muzyków pomówienia i paskudne plotki. Kiedy tylko Zeppelin dokonywał nalotu na ich miasta, kolejne groupies szeptem przekazywały sobie te okropne historie. []Opowieść o domniemanym pakcie zespołu z diabłem znajduje silne podstawy w tradycji muzyki ludowej, tym bardziej że Zeppelini zaczynali od bluesa. Wszyscy młodzi angielscy muzycy, którzy opanowali Amerykę w czasach The Beatles najpierw The Rolling Stones, The Animals, The Yardbirds czy The Kinks, a potem Cream, Jeff Beck i Led Zeppelin uważali się za uczniów bluesa. Zanim stanęli po raz pierwszy na scenie, spędzali miesiące i lata zamknięci w swoich pokojach, słuchając starych płyt, chłonąc klasyczny, amerykański blues Blind Lemon Jeffersona, Big Billa Broonzy'ego, Skipa Jamesa, Leadbelly'ego i Muddy Watersa [] oraz Roberta Johnsona króla bluesowych śpiewaków z Delty, nawiedzonego i demonicznego muzyka, który uosabiał ludową ideę bluesa jako diabelskiej muzyki.W Delcie rzeki Missisipi, gdzie urodził się Robert Johnson, mawiano, że jeśli początkujący bluesman stanie ciemną, bezksiężycową nocą przy pustym, wiejskim rozdrożu, może przyjść do niego sam Szatan i nastroić mu gitarę tym samym zawarty zostanie pakt o duszę bluesmana, co zapewni mu na resztę życia łatwe pieniądze, kobiety i sławę
„Rzeźpospolita to zapis opowieści ludzi tworzących polską scenę metalową w latach dziewięćdziesiątych minionego stulecia. Ich losy, nawet za cenę upiększeń, przez lata tworzyły nową legendę. Ostatnia dekada poprzedniego stulecia to czas niekończących się zmian i rozwoju muzycznego w Polsce. Jest to okres szczególnie ważny dla sceny metalowej w naszym kraju, bo okres pionierski – to właśnie w tamtych latach zaczął rodzić się rynek sensu stricto z pierwszymi profesjonalnymi studiami nagrań, wytwórniami, oficjalną dystrybucją, raczkującymi trasami koncertowymi, czyli wszystkim tym, co oczywiste dla innych gatunków muzycznych, a dotąd nieistniejące w naszym metalu. O tym i wielu innych sprawach rozmawiałem z bohaterami tamtej epoki. To nie jest publikacja wyłącznie dla tych, który ocaleli z rzezi muzycznej zafundowanej przez wtedy młodych gniewnych, a dzisiaj ludzi około pięćdziesiątki.
To lektura napisana przez fana dla fanów”. – Piotr Dorosiński
„Ryk bestii” to pasjonująca opowieść obejmująca dekady rozwoju, kształtowania się i udoskonalania metalu, jednego z najbardziej zdywersyfikowanych i fascynujących gatunków muzycznych: od legendarnych początków Black Sabbath, poprzez ugruntowanie potęgi Judas Priest, nadejście New Wave of British Heavy Metal, amerykańską scenę Los Angeles, rozwój thrashu, death metalu, black metalu i wszystko to, co nastąpiło później.
Ian Christe oparł swoją opowieść o setki wywiadów przeprowadzonych z bezpośrednimi uczestnikami i twórcami sceny metalowej. Wzbogacił ją własnymi przemyśleniami i refleksjami. Autor jest dziennikarzem, specjalistą w swojej dziedzinie, ale również pasjonatem prawdziwie oddanym muzyce. Jego książka pozwala odkryć niesamowitą historię determinacji i samozaparcia, jakie od zarania kształtowały wyraźnie odrębny gatunek muzyczny, który dał nam takie mocarne zespoły, jak chociażby Iron Maiden, Van Halen, Napalm Death, Metallikę, Candlemass, Morbid Angel czy Emperor.
Muzyka metalowa nigdy nie straciła nic ze swojej pierwotnej siły wyrazu. Nawet w latach kryzysu, gdy komercyjne triumfy święciły zespoły grunge’owe a później nu-metalowe. Pomimo trudności i zawirowań rynku, metal kontynuował zmienianie życia setek tysięcy fanów, dla których muzyka zawsze pozostawała ważnym elementem budującym ich osobowość. Metal podlegał nieustannemu rozwojowi, otwarty był na wszelkie stylistyczne innowacje, dzięki czemu pozostał gatunkiem inspirującym i onieśmielającym swym bogactwem. I właśnie to bogactwo świadczy o jego potędze i to ono przyciąga kolejne pokolenia fanów poszukujących w muzyce prawdziwych emocji.
Drugie, uzupełnione, poszerzone i poprawione wydanie książki zawiera dodatkowy rozdział Iana Christe’ego, prezentujący jego przemyślenia o zmianach, jakie nastały w metalu XXI wieku oraz materiały przygotowane przez znanych luminarzy i polskich znawców gatunku, jak Peter Wiwczarek, Jarosław Szubrycht, Kamil Staniszek, Maciej Krzywiński, Łukasz Orbitowski i Michał Zdancewicz.
„Bez celebracji” to oficjalna biografia jednego z najważniejszych zespołów nurtu death doom metalu. David Gehlke poświęcił wiele miesięcy na rozmowy z członkami formacji, byłymi muzykami zespołu, ludźmi związanymi z wytwórniami i członkami ekipy technicznej po to, aby w jak najpełniejszy sposób nakreślić rozwój kariery Paradise Lost. Dzięki temu otrzymujemy najdokładniejszą biografię zespołu jaka kiedykolwiek trafiła na rynek. Co więcej, mimo zaangażowania członków formacji w proces powstawania książki, autor nie ucieka od kwestii problematycznych, związanych z narastającymi konfliktami w zespole, złymi decyzjami artystycznymi, czy przypisywanym formacji „koniunkturalizmem” muzycznym. Paradise Lost poznajemy od ich skromnych początków i koncertów w klubach Halifax, po drobne utarczki z My Dying Bride, próbę zawojowania mainstreamowych list przebojów i powrót do doommetalowych korzeni. Polskie wydanie książki wzbogacone zostało o dodatkowy rozdział napisany przez Gehlke, a dotyczący najnowszego albumu w dyskografii zespołu, „Obsidian”.
„Bez celebracji” zapewnia doskonały wgląd w proces przygotowywania wszystkich albumów zespołu oraz zakulisowe działania wytwórni, dążących niejednokrotnie do prób wywarcia wpływu na muzyczny rozwój zespołu. Dzięki szczerości muzyków, wyczuwalnej bezstronności autora i niezliczonym anegdotom czerpanym z pierwszej ręki, David Gehlke zdołał nakreślić niezwykle żywotny i intrygujący obraz jednej z najważniejszych formacji współczesnej sceny metalowej.
Nie chciałem pisać konwencjonalnej autobiografii. Znacie taki rodzaj książek, w których muzyk zyskuje sławę, wypada z łask (ha!), a potem odzyskuje równowagę czekającą na końcu jego drogi do odkupienia. Przeszedłem przez niektóre z tych etapów, ale lubię myśleć, że lata, które spędziłem na tej planecie, to coś więcej niż ta sama historia, którą inni opowiedzieli już wielokrotnie. Wiele z tego typu opowieści zdaje się dotyczyć narkotyków, uzależnienia, odwyków i nawrotów nałogu, ale to nigdy nie był problem, który dotknąłby akurat mnie. Wyzwania, przed którymi stawałem, nie były ani o jotę mniej wymagające od wyzwań innych osób; po prostu manifestowały się na inne sposoby. Niniejsza książka opowiada o tym, czego się nauczyłem, a nauczyłem się niemało. Wiedzy jednak nigdy za wiele…
Wokół trójmiejskiej grupy Apteka narosło wiele mitów. Wciąż podkoloryzowane opowieści przysłoniły prawdę o tym niezwykłym zespole.
Legendy o narkotykowych orgiach i opowieści o kontaktach z trójmiejskim światem przestępczym sprawiły, iż dziś niewiele osób pamięta, że to lider Apteki, Jędrzej Kodymowski, rozpoczął artystyczny ferment nazwany Gdyńską Sceną Alternatywną i że to Apteka rozpoczęła muzyczno-obyczajową rewolucję psychodeliczną pierwszej połowy lat 90. XX wieku – tych polskich lat miłości, czasów hedonizmu, ale też tworzenia. Rozpoczęła i stała się jej symbolem.
„Psychodeliczni kowboje. Kawałki o zespole przeklętym” to próba odpowiedzi na pytanie, jak z tą Apteką było naprawdę.
Tomasz Lada rozmawiał z muzykami tworzącymi grupę na przestrzeni blisko czterdziestu lat, jej menedżerami, ludźmi z najbliższego otoczenia oraz realizatorami kultowych płyt – „Narkotyki”, „Urojonecałemiasta”, „Menda”. Efektem tych spotkań jest brawurowa opowieść o niezwykłych ludziach i niezwykłych czasach, szaleństwie i pasji, przyjaźni i rozczarowaniach, muzyce oraz o cenie, jaką za jej uprawianie, trzeba zapłacić. Książka, jakiej o polskim rocku i jego kulisach jeszcze nie napisano.
Ed Sheeran rządzi światem. Sprzedaje miliony płyt, koncertuje na stadionach, występuje z największymi, zdobywa prestiżowe nagrody… A zaczynał od darmowych koncertów w pubach i sprzedawania płyt, które nosił w plecaku. W niniejszej biografii możemy prześledzić jego losy od początków w Yorkshire i Suffolk przez fascynację Damienem Rice’em i Nizlopi aż po wydanie bestsellerowego albumu „Divide”. Książka zawiera liczne wypowiedzi Eda Sheerana oraz jego przyjaciół, krewnych i współpracowników. To opis niezwykłej kariery, jaką zrobił ten „zwyczajny niezwyczajny” rudzielec, będący obecnie jednym z najsłynniejszych muzyków na świecie.
DAVID NOLAN to wielokrotnie nagradzany dziennikarz brytyjski, specjalizujący się w muzyce i kulturze popularnej. Napisał m.in. biografie Bernarda Sumnera z Joy Division i New Order i Damona Albarna z Blur, a także współtworzył programy dokumentalne o Sex Pistols i The Smiths.
Za sprawą debiutanckiego albumu „Kill ‘Em All” z 1983 roku Metallikę okrzyknięto najszybszym i najcięższym zespołem metalowym na Ziemi. Trzy lata później, przełomowy album „Master Of Puppets” sprzedał się w nakładzie miliona egzemplarzy bez promocji singlowej, bez teledysku, ani bez żadnego wsparcia mainstreamowego radia czy telewizji, sprawiając, że kwartet z Bay Area stał się najważniejszym zespołem dekady. Gdy w 1991 roku ukazał się piąty, niezatytułowany album – powszechnie nazywany „Czarnym Albumem” – ta bezkompromisowa i niezależna grupa stała się międzynarodową gwiazdą.
Ale nawet gdy Metallica poruszyła tektonicznymi płytami, na których opierała się muzyka popularna, jej fani byli jej wierni z takim oddaniem, które zadziwiało nawet w świecie nowoczesnego metalu. Mając w pamięci bezwzględne oddanie fanów, zespół wykorzystał europejską trasę z lata 1993, by wydać niezwykle bezczelną deklarację. Znalazła się ona na czarnych podkoszulkach, które można było nabyć 5 czerwca w punktach z pamiątkami, rozstawionymi w miejscu koncertu. Na przedzie widniały oblicza czterech muzyków zespołu, każdy z nich miał skrzyżowane ramiona, co przywodziło na myśl wizerunek flagi pirackiego okrętu. Ale to słowa umieszone z tyłu tak naprawdę przyciągały uwagę:
„Narodziny. Szkoła. Metallica. Śmierć”.
Ktoś mógł próbować zastąpić trzecie z tych czterech słów nazwą innego zespołu, ale liczba grup, które miały prawo twierdzić, że życie składa się tylko z tych czterech elementów, z których tylko jeden jest kwestią wyboru, była niezmiernie mała. Może The Clash. Pewnie Nirvana. Z pewnością The Grateful Dead. Różnica polega na tym, że te zespoły już nie istnieją, ich reputacja nabrała połysku za sprawą nostalgii. Metallica zaś wydała taką deklarację nie tylko w czasie teraźniejszym, ale też w momencie, gdy nie brzmiała ona niemądrze. Robiąc to, zespół wyniósł sam siebie, nie umniejszając swojej publiczności. Zamiast zabrzmieć arogancko, Metallica wykazała się empatią. To deklaracja z typowymi dla zespołu tupetem i werwą. Dwie dekady później zespół wciąż może wygłosić podobną deklarację. A to jest historia tej niezwykłej grupy.
Paul Brannigan i Ian Winwood to dwaj czołowi brytyjscy dziennikarze muzyczni. Brannigan jest redaktorem portalu „TeamRock.com”, a także autorem bestsellerowej według „Sunday Times” biografii Dave’a Grohla Oto moje (po)wołanie. Winwood zaś pisze dla magazynów „Rolling Stone”, „Guardian”, „MOJO”, „Kerrang!”, „NME”, a także współpracuje z BBC.
Pierwszy tom biografii Metalliki ukazał się na Zachodzie w 2013 roku, spotykając się z entuzjastycznym przyjęciem. „Sunday Times”, „NME” i „Independent” uznały go za muzyczną książkę roku.
Książka pt. „Sepultura” to historia zespołu, który zaczynał w Belo Horizonte, trzecim co do wielkości mieście w Brazylii, by potem zyskać sławę i uznanie na całym świecie. Autor opisuje młodość założycieli grupy, którzy zaczynali przygodę z muzyką w okresie, gdy ich kraj przechodził poważne zmiany społeczno-polityczne i z państwa rządzonego przez dyktaturę wojskową przekształcał się w nowoczesną demokrację. Następnie możemy śledzić zmiany stylu i składu zespołu, przypatrując się zarazem jego niezwykłej międzynarodowej karierze — od debiutanckiego minialbumu „Bestial Devastation”, wydanego w roku 1985, aż po najnowszą płytę Sepultury, „The Mediator Between Head And Hands Must Be The Heart”. Całość uzupełniają liczne wkładki z unikatowymi zdjęciami oraz szczegółowa dyskografia.
Jason Korolenko jest absolwentem Southern New Hampshire University, wielbicielem brazylijskiego jiu-jitsu i autorem powieści „The Day I Left”. Prowadzi stronę internetową www.jasonkorolenko.com.
Ludzie bez przerwy mnie pytają, jak to się dzieje, że jeszcze żyję. Gdybym w dzieciństwie stanął pod ścianą obok innych dzieciaków z ulicy i gdybym miał wskazać tego, który dociągnie do 2009 roku, będzie miał piątkę dzieci, czwórkę wnuków, domy w Buckinghamshire i Kalifornii, na pewno nie wytypowałbym siebie, ni ch***a. A tu proszę: jestem gotów po raz pierwszy własnymi słowami opowiedzieć swoją historię.
W moim życiu każdy dzień był odjechany. Przez trzydzieści lat wspomagałem się zabójczą mieszaniną wódy i narkotyków. Przeżyłem zderzenie z samolotem, mordercze dawki prochów, choroby weneryczne. Oskarżono mnie o próbę zabójstwa. I o mało się nie zabiłem, kiedy z prędkością dwóch mil na godzinę najechałem quadem na wertepy.
Nie wszystko wyglądało różowo. Narobiło się w życiu kupę głupstw. Zawsze pociągała mnie ciemna strona, ale nie jestem diabłem, tylko zwyczajnym Ozzym Osbourne’em – chłopakiem z rodziny robotniczej w Aston, który rzucił robotę w fabryce i ruszył w świat, żeby się zabawić.
Ojciec zawsze twierdził, że coś w życiu osiągnę.
Johnie Osbournie, mam przeczucie, że dojdziesz do czegoś wielkiego – lubił mówić przy piwku. – Albo pójdziesz za kratki.
I nie pomylił się, ten mój ojczulek.
Nie miałem jeszcze osiemnastu lat, a już siedziałem w więzieniu.
Ozzy Osbourne urodził się w 1948 roku w Aston, dzielnicy Birmingham. Jako wokalista zespołu Black Sabbath i wielokrotnie nagradzany artysta solowy sprzedał ponad sto milionów swoich płyt. Ma pięcioro dzieci, mieszka z żoną Sharon w Kalifornii i Buckinghamshire.
Jaki był kiedyś Festiwal w Jarocinie? Wszystko na ten temat znajdziecie w tej książce. Jest to pierwsze tak obszerne wydawnictwo dotyczące tego najbardziej legendarnego polskiego festiwalu rockowego. Materiał zbierany był podczas pracy przy portalu www.Jarocin-Festiwal.com oraz przy okazji wywiadów dla miesięcznika Tylko Rock i Teraz Rock. Prawie trzysta osób opowiedziało autorowi o swoich przeżyciach. Wybór najciekawszych fragmentów rozmów gwarantuje ciekawą lekturę.
Antologia tekstów Metalliki zawiera wszystkie utwory napisane przez członków zespołu: ponad 80 tekstów. W książce znalazły się przekłady takich klasycznych numerów Metalliki jak Hit the Lights, Seek and Destroy, Fade to Black, Creeping Death, Master of Puppets, Battery, One, The Unforgiven, Nothing Else Matters, Until It Sleeps, St. Anger. Rzecz nie tylko dla najwierniejszych fanów...
Oprócz trwającej siedem tygodni trasy klubowej pod koniec 1991, amerykańska publiczność po raz ostatni widziała Nirvanę prawie na żywo przed rokiem, w programie telewizyjnym Saturday Night Live. W tym czasie wydarzyło się bardzo wiele : krążyły plotki o narkotykach, o rozwiązaniu zespołu, o procesach, lecz co najważniejsze Nirvana sprzedała na świecie dodatkowych pięć milionów egzemplarzy albumu "Nevermind". Ważne jest również to, co się nie wydarzyło, jak na przykład stadionowa trasa po Ameryce czy wydanie nowego albumu. Ten koncert ma przełomowe znaczenie.
Nie ulega wątpliwości, że Depeche Mode jest największym syntezatorowym zespołem na świecie, świadczy o tym choćby liczba sprzedanych płyt, która przekroczyła 40 milionów egzemplarzy. Członkowie Depeche Mode doświadczyli w swej karierze wszystkiego, włącznie z wyrokami sądowymi nakazującymi podjęcie leczenia od uzależnień; najważniejsze jednak, że przetrwali - w przypadku wokalisty Dave Gahana w całkiem dosłownym sensie. Pisząc monografię Depeche Mode autor przeprowadził ekskluzywne wywiady z członkiem założycielem zespołu Vincem Clarkiem i producentem Garethem Jonesem, oraz umieścił w książce niepublikowane wcześniej wywiady z aktualnymi depeszowcami. Książka jest absolutnym strzałem w dziesiątkę dla wszystkich fanów sceny elektronicznej. Wydanie II przejrzane, poprawione i uzupełnione Dodano nowy ostatni rozdział - Posłowie - z opisem zespołu od 2005-2009 roku.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?