W tym dziale znajdziecie fascynująca literaturę, która przekona was jak fascynująca i ciekawa jest historia i jak wiele możemy się nauczyć. Może zainteresujecie się wojną na Pacyfiku, o której ciekawie pisze Morison Samuel Eliot, albo może zaciekawią was powieści Adama Borowieckiego, które przedstawiają przygody w galaktykach kosmosu Junga i Ing. Zapraszamy równiez po powieści biograficzne, polityczne.
Lektura z opracowaniem to znakomita pomoc i inspiracja dla uczniów oraz nauczycieli. Tekst opatrzono wskazówkami interpretacyjnymi i hasłami ułatwiającymi nawigację po książce dzięki nim łatwo znaleźć potrzebny w trakcie omawiania lektury fragment, zgromadzić materiały do wypracowań i ustnych wypowiedzi, zapamiętać najważniejsze informacje i utrwalić znajomość lektury. Zamieszczone na końcu książki opracowanie podporządkowano podstawie programowej. Zawiera ono ciekawy biogram autora, streszczenie, mapę mentalną, najważniejsze zagadnienia omawiane na lekcjach, a także wiele inspirujących informacji, podpowiedzi i zadań, dzięki którym czytanie lektury staje się twórczą przygodą.
Podczas II wojny światowej młoda Polka i jej żydowski mąż przeciwstawiają się hitlerowcom i odmawiają zaklasyfikowania ich jako Żydzi przeznaczeni na zagładę. Wymykają się hitlerowcom i Sowietom w serii dramatycznych ucieczek, często żyjąc w ukryciu. Mimo to przezwyciężają nie tylko terror okrutnych hitlerowskich okupantów, ale także antysemityzm panujący w otaczającym ich polskim społeczeństwie, jednocześnie ratując wielu Żydów z warszawskiego getta i obozu pracy. Uczestniczą w Powstaniu Warszawskim, trafiają do niewoli i robią wszystko, aby uciec i przeżyć.
To prawdziwa historia o nadziei pośród przerażającej tragedii. Ujawnia, jak wojna wydobywa z ludzi to, co najgorsze i najlepsze, jak poprzez gotowość zaryzykowania wszystkiego i pomocy innym zwykli ludzie ujawnili swoje prawdziwe człowieczeństwo i bohaterstwo. Pokazuje, jak być człowiekiem w najbardziej nieludzkich warunkach.
Obszerny komentarz przedstawia stosunki polsko-żydowskie, ich pozytywne i negatywne aspekty, różne punkty widzenia oraz obecne znaczenie II wojny światowej i Zagłady.
O autorze
Roman Dziarski, urodzony i wykształcony w Polsce, po obronie doktoratu w 1977 roku wyemigrował do USA. Rozpoczął tam karierę naukową w dziedzinie immunologii i mikrobiologii, która zaowocowała 150 publikacjami, piętnastoma tysiącami cytowań i miejscem w gronie 0,7% najlepszych naukowców na świecie. Obecnie jest emerytowanym profesorem na Indiana University. Pasjonuje się historią II wojny światowej i Zagłady oraz pomocą prześladowanym.
Podczas II wojny światowej młoda Polka i jej żydowski mąż przeciwstawiają się hitlerowcom i odmawiają zaklasyfikowania ich jako Żydzi przeznaczeni na zagładę. Wymykają się hitlerowcom i Sowietom w serii dramatycznych ucieczek, często żyjąc w ukryciu. Mimo to przezwyciężają nie tylko terror okrutnych hitlerowskich okupantów, ale także antysemityzm panujący w otaczającym ich polskim społeczeństwie, jednocześnie ratując wielu Żydów z warszawskiego getta i obozu pracy. Uczestniczą w Powstaniu Warszawskim, trafiają do niewoli i robią wszystko, aby uciec i przeżyć.
To prawdziwa historia o nadziei pośród przerażającej tragedii. Ujawnia, jak wojna wydobywa z ludzi to, co najgorsze i najlepsze, jak poprzez gotowość zaryzykowania wszystkiego i pomocy innym zwykli ludzie ujawnili swoje prawdziwe człowieczeństwo i bohaterstwo. Pokazuje, jak być człowiekiem w najbardziej nieludzkich warunkach.
Obszerny komentarz przedstawia stosunki polsko-żydowskie, ich pozytywne i negatywne aspekty, różne punkty widzenia oraz obecne znaczenie II wojny światowej i Zagłady.
O autorze
Roman Dziarski, urodzony i wykształcony w Polsce, po obronie doktoratu w 1977 roku wyemigrował do USA. Rozpoczął tam karierę naukową w dziedzinie immunologii i mikrobiologii, która zaowocowała 150 publikacjami, piętnastoma tysiącami cytowań i miejscem w gronie 0,7% najlepszych naukowców na świecie. Obecnie jest emerytowanym profesorem na Indiana University. Pasjonuje się historią II wojny światowej i Zagłady oraz pomocą prześladowanym.
Książka Patricka Starczewskiego nie jest jedynie przyczynkiem do dziejów Wrocławia. Przedstawia bowiem — zapoczątkowane niedługo przed 1850 rokiem — zmiany w krajobrazie całego miasta. Nietypowo, bo przez pryzmat rozwijającego się lokalnego przemysłu. Osią rozważań jest utworzona w 1839 r., bodaj najdłużej nieprzerwanie funkcjonująca na terenie stolicy Dolnego Śląska — firma Gottfrieda Linkego (Wagenbauanstalt Gottfried Linke). Lektura dostarcza szczegółowych informacji o jej rozwoju na przestrzeni stu lat, kiedy działała w różnych okolicznościach organizacyjnych, zawsze jednak z nazwiskiem założyciela w nazwie.
Z czasem przedsiębiorstwo stało się ikoną wrocławskiego nowoczesnego przemysłu, funkcjonując do maja 1945 roku w niemieckiej rzeczywistości gospodarczej. Taką też rolę — już w polskich realiach – przejęła utworzona na bazie zachowanych urządzeń Linke-Hofmann Werke — Państwowa Fabryka Wagonów (popularny Pafawag). Autor prowadzi nas przez wrocławskie (i nie tylko) dzieje zakładów Linkego, ale także przez skomplikowane uwarunkowania kształtującego się od połowy XIX wieku nowoczesnego przemysłu. I — co należy podkreślić — poświęca wiele miejsca kwestiom socjalnym, jakich definiowanie zapoczątkowano w ostatnich dekadach tegoż stulecia.
Autorskie rozważania zostały oparte w największej mierze na źródłach pochodzących z niemieckich i polskich archiwów. Warto jednak zaznaczyć: źródeł nie tylko o charakterze historycznym, ale licznie reprezentowanych — gospodarczym. Analiza tych ostatnich, na co pozwala ekonomiczne przygotowanie autora, niewątpliwie ułatwia zrozumienie niekiedy trudnych decyzji zarządzających wrocławskimi zakładami, którym początek dał Gottfried Linke.
Z recenzji dr. Marka Buraka, Politechnika Wrocławska:
Koncern Linke-Hofmann Werke AG (LHW), na bazie którego powstał po wojnie polski Pafawag, to legenda na historycznej mapie przemysłowego Wrocławia. Podwaliny pod jego rozwój położyło połączenie sił dwóch konkurujących do tej pory firm: Fabryki Budowy Wagonów Gottfried Linke i Fabryki Wagonów Braci Hofmann.
Fabryka Linkego wystartowała w 1834 r. i produkowała m.in. powozy konne, żeby wkrótce wytwarzać platformy kolejowe i lokomotywy dla powstających właśnie Kolei Górnośląskich. Spółka Hofmannów zaczęła od pomp strażackich, które dość szybko zamieniła na wagony kolejowe i tramwajowe. Po fuzji powstał jeden z największych wówczas w Europie zakładów przemysłowych (200 hektarów powierzchni, z czego blisko 80 pod dachem), zatrudniający cztery tysiące ludzi.
Spółka akcyjna Linke-Hofmann-Werke w czasie obu wojen światowych przestawiała swoją produkcję na potrzeby wojska. W fabryce powstawały wówczas samoloty, pociągi pancerne, ciągniki półgąsienicowe i elementy do tajnej broni Hitlera — rakiet V2, między innymi z wykorzystaniem robotników przymusowych z Polski.
Po 1945 roku Państwowa Fabryka Wagonów we Wrocławiu (Pafawag) zaczęła produkować pojazdy szynowe. Historię koncernu do 1939 roku opisuje Patrick Starczewski, historyk i przedsiębiorca. Dzięki temu książka oprócz walorów czysto historycznych pozwala także na wgląd w biznesowy aspekt drogi, którą przeszła mała wrocławska spółka, by stać się europejskim gigantem.
Książka zawiera ponad 200 ilustracji i zdjęć, w tym wiele niepublikowanych, oraz prezentuje plany założenia architektonicznego oraz urbanistycznego fabryki.
Pierwsze polskie wydanie jednej z najważniejszych książek o historii idei. Od opublikowania w 1975 r. inspiruje ona dyskusje o tradycji republikańskiej oraz źródłach i ewolucji nowożytnej i współczesnej myśli politycznej. John Greville Agard Pocock (1924-2023) nowozelandzki historyk, czołowy przedstawiciel nurtu intelektualnego i naukowego znanego jako szkoła Cambridge ukazuje w niej przełom, który przyniosła w refleksji o polityce twórczość Machiavellego i innych wpływowych autorów włoskiego Renesansu. Analizuje ich dorobek jako odpowiedź na wyzwania czasów, w których tworzyli związane zwłaszcza z kryzysem i niestabilnością ówczesnych republik. Pokazuje, jak idee czerpane z tej tradycji zostały później twórczo rozwinięte, zwłaszcza w Anglii doby wojny domowej i Ameryce okresu walk o niepodległość. Tym samym wskazuje na ciągłość refleksji o polityce, ale i na czynniki zmiany, za sprawą których stare idee zyskują w innych realiach nowe oblicze i zaktualizowane praktyczne formy a zatem na konieczność uwzględniania w ich analizie kontekstu czasów, w jakich powstawały bądź były adoptowane.
Esej, w którym autor z wielką erudycją ukazuje Marzec jako zdarzenie powiązane z Zagładą. Choć te dwa wydarzenia w polskiej historii mają swoją specyfikę, kontekst i w wielu aspektach nie da się ich porównywać (liczby, realia społeczne i etyczne dylematy), obydwa stały się fundamentalne dla naszej tożsamości; dotykają nie tylko tych, którzy byli ich uczestnikami lub świadkami, ale i kolejnych pokoleń. Sławomir Buryła wyznacza cztery płaszczyzny, w których podobieństwa między Marcem a Zagładą stają się szczególnie widoczne: pierwsza to retoryka tekstów publicystycznych i politycznych wystąpień, druga – przestrzeń dzieł sztuki, trzecia – pamięć ofiar i czwarta – pamięć zbiorowa. Książka jest zatem w dużej mierze szkicem o pamięci narodu, tej problematycznej i bolesnej.
Forma wybrana przez autora w pełni oddaje jego intencję i postawę badawczą: zagadnień tak obszernych jak Marzec (o których powiedziano już wiele, ale których wciąż nie można uznać za tematy omówione i zamknięte) nie da się przedstawić inaczej niż przez mapowanie, zestawianie, skojarzenia. Praca ta to jednocześnie rodzaj niewielkiej encyklopedii Marca – zestawia wiele perspektyw i faktów, które autor stara się oddzielić od późniejszych interpretacji i narosłych mitów. Każdy rozdział to niemal osobny esej z mnóstwem świadectw, skontrastowanych stanowisk, zebranych z różnych źródeł: dokumentów, ale i egodokumentów, a także utworów literackich, które – mimo że przez historyków traktowane bywają jak źródła niższej rangi – potrafią w jednym zdaniu czy metaforze uchwycić sedno problemu. Jak choćby przywoływane przez autora pytanie z Włoskich szpilek Magdaleny Tulli: „Czy można wierzyć narratorowi, który zajął mieszkanie pożydowskie?”.
– na podstawie recenzji prof. Andrzeja Zieniewicza
Maria Sierotwińska-Rewicka (1937-2011) – działaczka opozycji niepodległościowej, dziennikarka i nauczycielka języka polskiego. W 1980 r. znalazła się w gronie założycieli NSZZ „Solidarność” w Małopolsce. Pracowała w Sekcji Informacji, pisała do „Gońca Małopolskiego”, tygodnika małopolskiej „Solidarności”. Internowana 13 grudnia 1981 r., mimo bardzo złego stanu zdrowia była przetrzymywana w więzieniach przez 7,5 miesiąca. Po zwolnieniu, z powodu poważnej choroby córki i niemożności jej skutecznego leczenia w Polsce, wraz z dzieckiem oraz mężem wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Przez cały czas pobytu w USA pracowała na rzecz polskiej opozycji solidarnościowej (działała w Ruchu Społeczno-Politycznym „Pomost”, pisała artykuły do nowojorskiego „Nowego Dziennika”, była stałą korespondentką Radia Wolna Europa oraz lektorem wiadomości w Polskiej Stacji Radiowej w Los Angeles). Wróciła do kraju 13 grudnia 1991 roku i rozpoczęła działalność w strukturach Unii Demokratycznej, a następnie Unii Wolności. W 2004 r. została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi, a w 2008 r. – Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2015 r. pośmiertnie otrzymała Krzyż Wolności i Solidarności.
Berenika Rewicka – absolwentka kulturoznawstwa na Wydziale Filozoficznym UJ oraz filologii angielskiej na UP w Krakowie. Przez lata mieszkała w Kalifornii w USA, gdzie skończyła liceum oraz studia wyższe. Kilka lat spędziła też w Norwegii. Pracuje jako starszy wykładowca w Jagiellońskim Centrum Językowym UJ.
Samodzielne wydanie jednego z najważniejszych tekstów poetyckich J.R.R. Tolkiena, poruszającego jakże aktualne tematy natury bohaterstwa i rycerskości podczas wojny, uzupełnione o dotąd niepublikowane i nieznane teksty i szkice. W roku 991 wikingowie zaatakowali oddziały Anglosasów, dowodzone przez księcia Beorhtnotha. Doszło do krwawej i zaciętej bitwy nad rzeką Blackwater, niedaleko miasta Maldon w Essex. Atak ten powszechnie uważa się za jedną z najważniejszych bitew w Anglii w X wieku, unieśmiertelniono go też w poemacie Bitwa pod Maldon. Ze stworzonego niedługo po bitwie utworu ocalało do dziś jedynie 325 wersów, są to jednak wersy bezcenne, nie tylko jako opowieść heroiczna, ale też jako żywy przykład języka staroangielskiego, opiewający idee wierności i przyjaźni. Ceniony badacz spuścizny Tolkiena, Peter Grybauskas, przedstawia dokonany przez J.R.R. Tolkiena przekład prozą Bitwy pod Maldon, a także ostateczną wersję Powrotu Beorhtnotha i towarzyszące jej eseje; w książce umieszczono także nigdy wcześniej niepublikowany wykład „Tradycja wersyfikacji w języku staroangielskim”, przekrojowy esej o naturze tradycji poetyckiej. J.R.R. Tolkien uważał Bitwę pod Maldon za „ostatni ocalały fragment dawnej angielskiej heroicznej poezji minstreli”.
NAGRODA HISTORYCZNA POLITYKI 2019 - NAJLEPSZY DEBIUT
NAGRODA HISTORYCZNA m.st. WARSZAWY im. Kazimierza Moczarskiego 2019 - WYRÓŻNIENIE
Monografia Olgi Linkiewicz została oparta na długoletnich, niezwykle rzetelnych i wnikliwych badaniach. Prezentuje spójną, logiczną, dobrze uzasadnioną argumentację. Ma także bardzo dobrze przemyślaną konstrukcję i jest świetnie napisana. W moim przekonaniu książka stanie się pozycją obowiązkową dla badaczy procesów narodotwórczych i kultur pogranicza. Będzie również ważnym punktem odniesienia dla badaczy szukających odpowiedzi na pytanie, jak uprawiać i pisać historię antropologiczną/antropologię historyczną.
dr hab. Anna Engelking
Praca swą oddolną perspektywą każe skorygować, a niekiedy nawet odrzucić sądy tych wszystkich historyków, którzy kwestie narodowościowe II Rzeczypospolitej badali przez pryzmat akt urzędów centralnych czy partii politycznych. Przedstawia możliwości płynące z powiązania warsztatu historyka i etnologa: elementy tego ostatniego widać zarówno w antropologicznym odczytaniu źródeł archiwalnych i drukowanych, jak i w szerokim użyciu wywiadów jako źródeł wywołanych. Książka powinna się przyczynić do zmiany optyki historyków w spojrzeniu na problematykę konfliktu etnicznego na szczeblu lokalnym.
prof. dr hab. Maciej Janowski
Kino i teatr pod okupacją. Wojenne losy polskich artystów filmowych i scenicznych (1939-1945), Bartosz JanuszewskiNiniejsza publikacja stanowi znacznie rozszerzoną wersję książki, która ukazała się w roku 2021 i cieszyła się dużym powodzeniem. Przedstawia ona sytuację, w jakiej znalazły się polska kinematografia i scena teatralna w okresie II wojny światowej, zarówno na ziemiach okupowanych, jak i na uchodźstwie. Ukazuje strategie polityki okupacyjnej Rzeszy Niemieckiej i Związku Sowieckiego wobec polskich artystów filmowych i scenicznych. Wskutek terroru, będącego immanentnym składnikiem obu systemów totalitarnych, zostało zamordowanych, zaginęło lub zmarło w niewyjaśnionych okolicznościach co najmniej siedmiuset przedstawicieli tego środowiska zawodowego. Autor charakteryzuje niejednoznaczne postawy i skomplikowane wybory, przed którymi stanęli artyści filmowi i sceniczni, oraz kreśli tragiczne losy, jakie stały się udziałem znacznej części z nich. Na podstawie gruntownych badań wylicza zniszczenia infrastruktury kinematograficznej i teatralnej. Cenny dodatek stanowi imienna lista ofiar. To pierwszy tak dokładny w naszej historiografii wykaz strat osobowych i materialnych, jakie poniósł świat kina i teatru w latach 1939-1945. W 85. rocznicę wybuchu II wojny światowej skłania nas to do ponownej refleksji nad uszczerbkiem, jakiego doznała w czasie II wojny światowej cała polska kultura.
"Jedna z najlepszych książek non-fiction, jaką przeczytałem w życiu". Mariusz SzczygiełRok 1933. Serce hitlerowskiego Berlina.Wielki, epicki spektakl życia i śmierci widziany oczyma amerykańskiej rodziny dyplomatów.Amerykański ambasador William E. Dodd przyjeżdża do Niemiec z żoną, synem oraz pełną temperamentu córką Marthą. Początkowo Martha jest urzeczona licznymi przyjęciami i towarzyszącą im pompą, oczarowana przez przystojnych młodych mężczyzn, obywateli III Rzeszy, z ich zaraźliwym entuzjazmem dla uczynienia z Niemiec światowej potęgi.W miarę jak prześladowania Żydów przybierają na sile, a główni bohaterowie książki stają się ich naocznymi świadkami, ambasador Dodd zaczyna alarmować amerykański Departament Stanu. Ten jednak pozostaje obojętnyW czasach gęstniejącego mroku, Doddowie przeżyją dni pełne ekscytacji, intryg i romansów - aby ostatecznie z przerażeniem ujrzeć kulminację przemocy i morderstw, demaskujących prawdziwy charakter Hitlera i jego bezwzględnych dążeń."Opierając się na listach i pamiętnikach z tamtego okresu, Larson - mistrz prawdziwych historii, które czyta się niczym najlepszą fikcję - stworzył naoczną relację ojca i córki, którzy otwierają oczy dopiero w chwili, gdy terror na dobre zaciska wokół nich swe szpony".People
Co czujesz, będąc świadkiem końca Twojego świata?
Ich kultura przyćmiewała wszystko, a potęga zdawała się nie do złamania. Podbijały inne ludy i rosły w siłę. Wszystkie upadły.
Od wielkich imperiów Mezopotamii, przez imperium Khmerów i królestwo Widźajanagaru w Azji, aż do Songhaju w Afryce Zachodniej. Od Bizancjum do Majów, Inków i Azteków w Ameryce Środkowej. Od rzymskiej Brytanii do Wyspy Wielkanocnej. Paul Cooper, autor jednego z najpopularniejszych podcastów o historii Fall of Civilizations, pobranego ponad 100 milionów razy, wyrusza w podróż przez epoki i kontynenty w poszukiwaniu wielkich cywilizacji. Podąża ich śladami, by stać się świadkiem ich wzrastającej potęgi i bolesnego upadku.
Przełomowa historia świata widziana oczami mieszkańców rozkwitających i upadających imperiów
Drugi tom serii o niezwykłym człowieku, który zmienił bieg historiiGajusz Juliusz Cezar zyskał wśród ludu sławę bojownika o bardziej sprawiedliwy Rzym. Żądni zemsty optymaci doprowadzają do jego wygnania. Zanim Cezar podejmie starania o powrót do miasta, uwięziony przez piratów musi walczyć o życie.Rzym jest podzielony jak nigdy wcześniej. Trwa konflikt między optymatami i popularami, a w Italii pojawia się nowe niebezpieczeństwo. Powstanie niewolników pod wodzą Spartakusa zmusza przeciwników politycznych do sojuszu, co daje Gajuszowi Juliuszowi szansę na powrót do kariery wojskowej.Cezar rozpoczyna marsz po władzę. Cena, którą przyjdzie mu za nią zapłacić, będzie wysoka.Santiago Posteguillo w "Przeklętym Rzymie" w porywający sposób opowiada o przemianie Juliusza Cezara. Oskarżyciel skorumpowanych optymatów i wygnaniec staje się wytrawnym politykiem, wybitnym dowódcą i strategiem.Czytając tę powieść, doświadczysz historii starożytnego Rzymu.Santiago Posteguillo jest filologiem, językoznawcą i autorem powieści historycznych. Obecnie pracuje na Universitat Jaume I w Castellón jako wykładowca języka angielskiego oraz lingwistyki. Zasłynął powieściami o starożytnym Rzymie, zwłaszcza trylogią "Africanus". Za książkę "Yo, Julia" otrzymał nagrodę Planeta Prize, a za dotychczasową pracę pisarską został uhonorowany nagrodą Premio Internacional de Novela Histórica Barcino.
Książka jest poprawioną i rozszerzoną wersją pracy poświęconej udziałowi kobiet w odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. Jej pierwsze wydanie ukazało się w 2001 r. Przedstawia różne formy zaangażowania Polek w działalność zorganizowanego i kierowanego przez Józefa Piłsudskiego ruchu paramilitarnego i wojskowego, m.in. funkcjonującej w okresie rewolucji 1905 r. Organizacji Bojowej PPS, żeńskich jednostek strzeleckich tworzonych w Krakowie i Lwowie przed wybuchem I wojny światowej, a po jej rozpoczęciu – służby sanitarnej, intendenckiej i kuriersko-wywiadowczej Legionów oraz Oddziałów Żeńskich Polskiej Organizacji Wojskowej. Omawia także losy legionistek służących na froncie pod męskimi pseudonimami, ich relacje z kolegami z oddziału i oficerami, dyskusje na temat kobiecej służby wojskowej, w tym niejednoznaczne w tej kwestii stanowisko Piłsudskiego. Jego negatywne wypowiedzi dotyczące obecności kobiet „na linii” kontrastowały z praktyką, ponieważ to on właśnie był autorem koncepcji prowadzenia przez kobiety wywiadu wojskowego, a spotkanym w okopach żołnierkom dawał pozwolenie na kontynuowanie służby frontowej. Książka podejmuje ponadto próbę rekonstrukcji dziejów Ligi Kobiet Pogotowia Wojennego oraz Ligi Kobiet Galicji i Śląska, dwóch największych polskich stowarzyszeń kobiecych związanych z obozem piłsudczykowskim, ich działalności propagandowej i udziału w mobilizowaniu niepodległościowej opinii publicznej na ziemiach polskich, a także aspiracji politycznych liderek, które próbowały wywierać wpływ na ówczesne wydarzenia polityczne, w tym na ujawniony w sierpniu 1915 r. konflikt Piłsudskiego z szefem Departamentu Wojskowego Naczelnego Komitetu Narodowego Władysławem Sikorskim.
Zaczęła się ciężka codzienność okupacji… Nie było ani strachu, ani nienawiści, tylko po prostu pustka. Krewni, wliczając w to i ojca, przez cały czas aktywnych działań wojennych ukrywali się w zimnej piwnicy, a ja zostałem, żeby grzać i pilnować domu, nocując z dzieckiem na korytarzu, tam, gdzie nie ma okien. Jak tylko ostatni wrogi KraZ przejechał obok mojego podwórka, pobiegłem ogrodami, by ostrzec krewnych…
fragment Dziennika okupacyjnego
Dziennik, który udało się wydobyć z ziemi 24 września 2022 roku, ma tylko trzydzieści sześć stron. Papier jest zawilgocony i w żaden sposób nie umiem go wyprostować. Nierówny charakter pisma, wiele skreśleń, czarny i czerwony atrament. Pierwsze odczytuję słowa na ostatniej stronie: „Wierzę w zwycięstwo”. Usłyszał je Wakułenko w klangorze żurawi nad okupowaną ziemią 21 marca 2022 roku. Właśnie wtedy powstał ostatni zapis.
Wiktoria Amelina, ze wstępu Historia pewnego zwycięstwa
Rok 1529. W tropikalnej osadzie Panama Francisco Pizarro przygotowuje wyprawę do mitycznej krainy za morzem. Pewnego dnia do osady przybywa, przebiwszy się przez dżunglę, nowy człowiek. To Jarosław Burzyński, polski szlachcic i awanturnik. Był najemnym rycerzem w Italii i w Hiszpanii, potem uciekł za ocean i pod wodzą kapitana Ordasa poszukiwał złotych miast w dżunglach Tierra Firme. Munay to inkaska księżniczka. Miała kilkanaście lat gdy odkryto, że osiada zdolność porozumiewania się z innymi światami. Pod okiem kapłanów poznawała wiedzę zarezerwowaną dla nielicznych, a potem stała się doradczynią samego władcy. Tymczasem nadchodzi godzina próby dla narodu słońca. W imperium Inków wybucha wojna domowa która rozdziera krainę na części, a do wybrzeży zbliżają się właśnie okręty konkwistadorów... Piąty, finałowy tom serii Krew wojowników zabiera czytelnika do przełomowej epoki. Wielka miłość, sceny bitewne, odkrywanie tajemnic Nowego Świata, a wszystko to na tle autentycznych wydarzeń historycznych.
Dzieło francuskiego historyka już w momencie publikacji wzbudziło duże emocje. Autor opisał epopeję lewantyńskich wypraw krzyżowych, traktując je jako przedsięwzięcie "francuskie" oraz przedstawiając państwa krzyżowe w Palestynie i Syrii jako zamorskie, kolonialne enklawy średniowiecznej Francji. Dla Grousseta Królestwo Jerozolimy było dwunastowieczną Francją w miniaturze, Hrabstwo Trypolisu - Prowansją w Libanie, a Księstwo Antiochii to syryjskie państwo francuskich Normanów. Nie ulega wątpliwości, że Grousset postrzegał dzieje krucjat przez pryzmat cywilizacyjnej roli Francji, co wzbudzało i ciągle wzbudza dość surowe sądy historyków zajmujących się zagadnieniem średniowiecznych wypraw krzyżowych. Co interesujące, są to opinie wypowiadane głównie przez historyków anglosaskich () bądź niemieckich (). Jaka jest więc praca Ren Grousseta? Przede wszystkim jest to dzieło oparte na znakomitej znajomości źródeł z epoki. Autor swobodnie posługuje się kronikami zachodnimi, łacińskimi i starofrancuskimi, ale także dziełami kronikarzy arabskich, które obszernie cytuje i analizuje. Należy też dodać, że Grousset był wybitnym orientalistą, świetnym znawcą muzułmańskiego Wschodu, co dawało mu niezbędną wiedzę o historii i geografii Orientu. Większość dokonanych przez niego ustaleń obowiązuje do dzisiaj, a przyjęta przez niego trzytomowa formuła Historii wypraw krzyżowych została powtórzona np. przez Stevena Runcimana, obficie zresztą czerpiącego z dzieła swojego francuskiego kolegi. Jeżeli przychylamy się do opinii, że Ren Grousset pisze swoje dzieło z pozycji francuskiego "kolonialisty", to trzeba zauważyć, że potrafi też być surowy w ocenie postępowania "francuskich" krzyżowców. Karol Polejowski Z przedmowy do wydania polskiego
Niedługo po bardzo silnym ostrzale Flaku nad celem i zrzucie bomb, po raz pierwszy zauważyłem samotnego żółtonosego sukinsyna, który będąc na "godzinie 12" dał nam fantastyczny pokaz kunsztu pilotażu i lotniczej akrobacji, z korzyścią dla wszystkich lotników 40. CW. Ten arcymistrz pokazał nam wszystko - ósemki, zwroty przez skrzydło o 180, korkociąg - wszystkie te cudowne rzeczy, które naprawdę lubią piloci. Mógł to być Kommodore "Pips" Priller, "Wutz" Galland, Karl Borris lub którykolwiek z ich asów. Albo pozostałe myśliwce się spóźniały, albo niemieccy kontrolerzy na ziemi nie mogli zgadnąć jak głęboko zmierzamy, gdy ich idealnym planem było uderzenie na nas nad IP i tuż za nim, żeby utrudnić nam bombardowanie. Ale nie było wątpliwości co do tego, że będzie to dla nas trudny "taniec". Mój współlokator-bombardier, Jim Miller, który właśnie wykonywał swój pierwszy lot, skończył podstawowe szkolenie pilotażowe i był zachwycony pokazem Niemca, ale ja przyglądałem się tym powietrznym towarzyszom harcownika, którzy podciągnęli w lewo, zajmując pozycje do drugiego aktu. Po takiej solówce wszyscy wiedzieli, co będzie dalej. W końcu sukinsyn wyrównał lot na "godzinie 12" ze swoim skrzydłowym lecącym bardzo blisko z tyłu, po czym po wykonaniu beczki otworzył ogień do prowadzącego grupę, a jego samolot błyskał jak choinka. Pociski smugowe wyglądały niewiarygodnie. Każda półcalówka z naszego skrzydła, która mogła trafić w te dwa cele, wystrzeliwała pociski jak w ogromnym czerwonym stożku, ale wydawało się to w żaden sposób nie odstrasza ich ani na jotę. Chociaż wszyscy wiedzieli, co się dzieje, ktoś zapiszczał przez interkom: "Myśliwce na 12-tej na naszym poziomie!" Jim Miller trzymał dłonie na swoich podwójnych półcalówkach od dłuższego czasu i obserwował uważnie co się dzieje. Szybko odpowiedział "Roger!". Nie miałem pod ręką żadnego kaemu, więc bezmyślnie postanowiłem oglądać cały ten spektakl zza pleksiglasowego nosa. W tym czasie całe niebo było rozświetlone przelatującymi obok pociskami. Teraz nawet nasz pilot Joe Chely się zdenerwował i krzyczał: "Zdejmij tego sukinsyna, Miller!". Serce podchodziło mi do gardła, gdy rzuciłem się na podłogę, krzycząc: "Rozwal go! Rozwal go Jim!". Te dwa Fw 190 praktycznie przeleciały przez nasze dywizjony mijając nas o metry i jak ostrza noży ze świstem pomknęły w dół. Nie potrafię powiedzieć dokładnie, o ile metrów nas minęły, bo w tym czasie miałem zamknięte oczy i leżałem płasko na pokładzie samolotu. To było dla mnie zbyt brutalne, aby na to patrzeć. Wierzcie lub nie, ale nasz bombardier Walter Miller nie oddał ani jednego strzału! Opis pochodzi od Wydawcy
16. W ostatnim roku rządów tego przeora, cesarz Ludwik, zwany Almus albo Święty syn Karola, w czwartym roku panowania, zwołał zebranie w swoim pałacu w Akwizgranie. Przybyło bardzo dużo przeorów i zakonników, zebranie przegłosowało siedemdziesiąt dwa glówne rozdziały, przypominające regułę świętego Benedykta, przestrzeganą niemal we wszystkich klasztorach. Ludwik, naśladując swoich ojców, Pepina i Karola, uczcił świętego Piotra i jego wikariusza paktem konstytucji i zatwierdzenia, własnoręcznie go opieczętowal, dodał do tego trzech synów i dat do podpisu dziesięciu biskupom, ośmiu przeorom, piętnastu hrabiom, bibliotekarzowi, mansjonarzowi i ostiariuszowi za pośrednictwem legata Świętego Kościoła rzymskiego, Teodora, nomenklatora, wysłał papieżowi Paschalisowi.
W tym czasie zbudowano zgodnie z regułami sztuki, kościół Świętego Wincentego, zwany większym, we wspomnianym miejscu, blisko Volturno. Uczynił to przeor Jozue.
(fragment)
Niezwykłe świadectwo odwagi i patriotyzmu. Doskonały portret kobiety silnej i imponującej swą bezkompromisową postawą wobec zła. Karolina Lanckorońska (1898–2002) o swoich dramatycznych i heroicznych losach z okresu II wojny światowej opowiedziała we Wspomnieniach wojennych. Zaczynają się one z chwilą zajęcia Lwowa przez wojska radzieckie w 1939 roku, a kończą zwolnieniem z obozu koncentracyjnego w Ravensbrück w kwietniu 1945. Pokazują niezwykłą osobowość autorki, jej temperament, zaradność, lwią odwagę i umiejętność działania w ekstremalnych sytuacjach. Autorka była ostatnią przedstawicielką znakomitego rodu Lanckorońskich z Brzezia. Jako jedyna dziedziczka gromadzonej w XIX i XX wieku kolekcji w 1994 roku przekazała rodakom niezwykły dar – dzieła sztuki, których wartość artystyczna i historyczna nie ma sobie równej w Polsce.
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?