Długo wyczekiwana powieść pierwszej laureatki Nagrody Conrada Rozrzucone — fabuła tej międzypokoleniowej i wielogłosowej powieści rozgrywa się w XX i XXI wieku na terenie trzech krajów. To rodzinna historia, w której tajemnica przeplata się z rozpracowywaniem polskich kompleksów. Marię wojenna zawierucha rzuciła do Alzacji, gdzie wraz z mężem Francuzem prowadzi restaurację, starając się zapomnieć o przeszłości i zapuścić korzenie na nowej ziemi. Jednak los skonfrontuje ją z wieloma wyzwaniami. Przez cały okres PRL-u Maria odwiedza swoje ciotki na Podkarpaciu. Zaprasza krewnych do Francji, próbując mimo skomplikowanych relacji utrzymać kontakt z rodziną i zachować tożsamość. Kim naprawdę jest Maria? Czym są granice dla niej i dla kolejnych kobiet w rodzinie, czy da się je przekroczyć? „I co to jest właściwie ta ojczyzna?” Najnowsza powieść Liliany Hermetz intryguje zarówno formą, jak i językiem. Każda z bohaterek dźwiga swoją tajemnicę i mówi w niepowtarzalny sposób: polszczyzna miesza się z językami ukraińskim, francuskim i alzackim, a kompleksy ubogich krewnych ze Wschodu — z bólem wykorzenienia i samotnością emigracyjnego życia. Od biednej podkarpackiej wsi po współczesną Warszawę i pracę w polsko-francuskiej korporacji — ponad pół wieku historii Europy, od drugiej wojny światowej, odbija się w losach kilku zwykłych, a zarazem wyjątkowych kobiet. Liliana Hermetz nie pozwala o nich zapomnieć.
Drapieżna, bardzo zmysłowa próba zmierzenia się z cielesnością
Elizabeth Costello, postać wykreowana przez J.M. Coetzeego, jest znaną pisarką. W trakcie serii wykładów i spotkań autorskich niespodziewanie dla samej siebie odkrywa, że bardziej od filozoficznych dywagacji fascynuje ją doświadczanie własnej cielesności. Za cel stawia sobie przełamanie ograniczeń języka, wyjątkowo ubogiego w zetknięciu z ludzką seksualnością.
Książka nominowana do Nagrody Conrada.
Tadeusz sobolewski o "Alicyjce": "Można by wykroić z tego scenariusz tragedii, powieść, teatralną psychodramę. Liliana Hermetz tak właśnie robi – próbuje różnych gatunków i form literackich, nawet rymów. Ta książka powstaje jakby na oczach czytelnika, przy otwartej kurtynie. I właśnie w tym przymierzaniu się do różnych form zawiera się sens Alicyjki – ważny, jak sądzę, nie tylko dla matek i córek. Widzimy, jak tworzy się rodzinny mit, bez którego nie da się oswoić elacji z matką. Ona nigdy nie jest idealna. Alicyjka mierzy się z wyobrażeniem matki. To wymaga odwagi, bo „niewiele jest w życiu takich potęg”.
Można by z tego wykroić scenariusz tragedii, powieść, teatralną psychodramę. Liliana Hermetz tak właśnie robi – próbuje różnych gatunków i form literackich, nawet rymów. Ta książka powstaje jakby na oczach czytelnika, przy otwartej kurtynie. I właśnie w tym przymierzaniu się do różnych form zawiera się sens "Alicyjki" – ważny, jak myślę, nie
tylko dla matek i córek. Widzimy, jak tworzy się rodzinny mit, bez którego nie da się
oswoić relacji z matką. Ona nigdy nie jest idealna. "Alicyjka"
mierzy się z wyobrażeniem matki. To wymaga odwagi, bo „niewiele jest w życiu takich potęg”.
TADEUSZ SOBOLEWSKI
Ten produkt jest zapowiedzią. Realizacja Twojego zamówienia ulegnie przez to wydłużeniu do czasu premiery tej pozycji. Czy chcesz dodać ten produkt do koszyka?